Wodę toaletową Gucci Guilty testuję z próbki, otrzymanej z drogerii internetowej, przy zakupie innych perfum. Próbki 1,5 ml użyłam jak dotąd przez 3 dni i została mi jeszcze 1/4 fiolki, zapach jest więc dość wydajny.
To woda toaletowa, łącząca w sobie głównie nuty kwiatowe - z dominującym bzem, oraz owocowe ( mandarynka, brzoskwinia, malina) i czerwony pieprz w nucie głowy.
Baza to białe piżmo, bursztyn, paczula, wanilia,
Początkowo, w pierwszych chwilach po aplikacji czuć faktycznie ten pieprzny akcent, oraz zaraz zaczyna być wyczuwalna mocna i upojna słodycz kwiatów, z dominującym bzem.
To zapach słodki, jednak w sposób wynikający ze słodyczy kwiatów, a nie nut jadalnych. Klasycznie elegancki, tworzący lekkie wrażenie dystansu. Jak piękna kobieta, która onieśmiela swoją urodą otoczenie, przez co sprawia wrażenie chłodnej, nieco smutnej i samotnej.
Równocześnie za sprawą białego piżma w bazie zapach skręca w dość zauważalny sposób w stronę nut pudrowych.
Moim zdaniem to zapach dzienny, pod warunkiem, że nie zostanie użyty w nadmiarze. Perfumy zdecydowanie bardzo kobiece, dość eleganckie, naprawdę intrygujące.
Przyznam, że zaciekawiła mnie uroda Gucci Guilty, zamówiłam już flakon choć w wersji EDP, ponieważ nuty zapachowe są częściowo te same w obu tych wersjach, a różnic jestem bardzo ciekawa.
Trwałość wody toaletowej oceniam całkiem nieźle, pół dnia na skórze i co najmniej 24 godziny na ubraniu.
Polecam wielbicielkom klasycznych kwiatowych zapachów w słodkiej i pudrowej wersji.