Lancaster Sun Control Anti-Wrinkles & Dark Spots SPF 50 Przeciwzmarszczkowy krem do opalania twarzy SPF 50

Krem zakupiłam bo akurat był w promocji za ułamek ceny regularnej, a jeszcze to Spf 50 i działanie anti - age to już w ogóle się nie namyślałam. Kremy z tak wysokim filtrem stosuje systematycznie przez cały rok od kilku lat, ostatnio skupiłam się na produktach Avene ale jak widzę gdzieś coś nowego dla mnie, to chętnie kupuje i sprawdzam czy mi pasuje. Opakowanie jest wygodne w stosowaniu, mimo że ma zwężającą się małą zakrętkę to można postawić go na głowie, by bezproblemowo wydobyć całą zawartość.Buteleczka jest spłaszczona biała z pomarańczową grafika i zakrętka pod którą znajduje się wygodny i precyzyjny dzióbek dozujący. W środku Krem posiada kartonik ochronny z szczegółowym jego opisem. Pojemność 30 ml w cenie regularnej 140 zł, obecnie nie ma problemu z znalezieniem go w promocji za ułamek tej kwoty. Konsystencja zupełnie w niczym nie przypomina kremu. Jest lejąca i bardzie pasuje mi do niej nazwa fluid. Ma delikatny łososiowy kolor i intensywny mydlany zapach który długo wyczuwalny jest na skórze, ale nie działa on na mnie męcząco. Skład jak w większości kremów z filtrem nie zachwyca, sporo tu konserwantów i zagęszczaczy, oprócz tego gliceryna, filtry UV, ekstrakt z korzenia dzięgielu,witamina C, wyciąg ze stokrotki, bakterie Bifida, bisabolol łagodzący podrażnienia, wapń, wyciąg z zielonej herbaty, olejek eteryczny z owoców słodkiej pomarańczy, ekstrakt z kawy arabiki, ekstrakt z lukrecji, olej z owoców rokitnika, hydrolizowana soja, lecytyna, mika, olej roślinny, ekstrakt z czerwonej algi , wyciąg z rozmarynu, witamina E, barwniki, zapach. Krem przyjemnie się rozprowadza, nie bieli , nie tłuści skóry i stapia się z nią zaraz po aplikacji. Dobrze łączy się z innymi kosmetykami i sprawdza się pod makijaż, nie zmniejsza jego trwałości nie powoduje spływania. Dobrze wygładza skórę i ładnie ją rozświetla. Działanie pielęgnacyjne również mi pasuje moja cera nie cierpiała z powodu niedostatku nawilżenia, nie miała przesuszeń, uczucia ściągnięcia ani jakichkolwiek innych niekomfortowych objawów. Nie pojawiły się żadne podrażnienia twarzy, oczu czy zapychanie skóry. Ochrona przeciwsłoneczna bardzo dobra, krem stosuję ponad pół roku i przez ten czas na mojej twarzy nie pojawiło się żadne nowe przebarwienie a i koloryt jest wyrównany i zdrowy. W opakowaniu pozostały mi opary wiec i wydajność jest świetna, a korzystałam z niego systematycznie raz dziennie. Podsumowując Sun Control Lancastera pozytywnie mnie zaskoczył, dobrze pielęgnował moją cerę i chronił ją przed niekorzystnym wpływem promieni słonecznych. Wydajny, przyjemny w aplikacji i z działaniem takim jak obiecuje producent.