Cosrx Aloe Soothing Sun Cream SPF50+ PA+++ Nawilżający krem przeciwsłoneczny

Cosrx Aloe Soothing Sun Cream SPF50+ PA+++ to filtr przeciwsłoneczny, który niestety mnie zawiódł. Choć obiecuje wysoką ochronę SPF 50+, nie do końca spełnia moje oczekiwania. Na plus zdecydowanie przemawia jego lekka konsystencja – krem szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu, co jest ogromnym plusem, zwłaszcza dla osób z cerą tłustą lub mieszaną. Jednakże, mimo tego, że ma formułę łagodzącą dzięki aloesowi, po aplikacji skóra wciąż nie czuje się tak nawilżona, jakbym oczekiwała. Co gorsza, krem lekko bieli skórę, co jest szczególnie zauważalne przy ciemniejszym odcieniu cery. Nie jest to dla mnie duży problem, ale może być irytujące w codziennym użyciu. Ponadto, po kilku godzinach skóra zaczyna się świecić, co nie jest idealnym rozwiązaniem na dłuższy dzień na słońcu. Mimo dobrego składu i ochrony przeciwsłonecznej, nie jestem do końca przekonana do tego produktu.

W poszukiwaniu idealnego spf na codzień szukałam testowałam i dalej byłam rozczarowana co do zachowania się spf na mojej cerze tłustej i mieszanej, ale ten krem to miłe zaskoczenie ! Kupiłam w promce w hebe za niecałe 40 zł, 50 ml, wygodna tubka więc jest ok. Konsystencja niby treściwa, ale nie trzeba machać łapami żeby go wypracowac na twarzy, nie robi duszka białego a całkowicie się wchłania, nie wypala gałek ocznych i co dla mnie najważniejsze zostawia na skórze taka milutką warstwę niby to mat ale nie taki płaski i świetnie nawilżą. Dla dziewczyn co stosują kwasy to będzie super ochrona ❤️

Uwielbiam markę Cosrx. Krem SPF idealnie sprawdza się do skóry mieszanej, wrażliwej ze skłonnościami do wyprysków i zaskórników. Jest delikatny ale jednocześnie czuć nawilżenie. W zimę polecam nałożyć pod krem coś nawilżającego, bo może być za lekki ale w lato jest idealny. Daje delikatny satynowo - rozświetlający efekt i skóra wygląda na zdrową. Ma subtelny aloesowy zapach. Nie bieli co jest rzadkością przy kremach tego typu.

Cosrx Aloe Soothing Sun Cream to jeden z lepszych kremów przeciwsłonecznych, które miałam okazję wypróbować. Jego formuła jest lekka i przyjemna w aplikacji, co sprawia, że świetnie sprawdza się jako baza pod makijaż. Zawiera aloes, który koi skórę, co jest dużym plusem, szczególnie w okresie letnim, kiedy nasza skóra jest bardziej narażona na podrażnienia. Krem dobrze się wchłania, nie zostawiając białych smug ani tłustego filmu, co jest często problemem w przypadku niektórych filtrów przeciwsłonecznych. Dodatkowo nie zapycha porów, więc jest odpowiedni nawet dla skóry tłustej i skłonnej do niedoskonałości. Chociaż daje przyjemne nawilżenie, w przypadku bardzo suchej skóry może wymagać nałożenia dodatkowego nawilżającego serum lub kremu, ponieważ sam krem nie jest wystarczający, by utrzymać skórę dobrze nawilżoną przez cały dzień. Dla mnie to świetny wybór na codzienne użytkowanie, ale za jedną gwiazdkę mniej daje za to, że nie jest to produkt idealny do suchej skóry bez dodatkowej pielęgnacji. Mimo to, polecam go każdemu, kto szuka lekkiego i skutecznego ochrony przeciwsłonecznej z dodatkowymi właściwościami kojącymi! Czy kupię ponownie? Tak! ????

SPF przepięknie pachnie i fajnie nawilża. Skóra jest rozświetlona, zostawia przyjemny film na twarzy. Niestety makijaż na nim wygląda fatalnie, nie chce się przykleić do twarzy i się roluje.

Według mnie jeden z najlepszych produktów do twarzy z SPF - Aloe Soothing Sun Cream SPF50 COSRX. Krem jest idealny na każdą porę roku - nie jest ciężki i nie bieli skóry. Po kontakcie ze skórą, krem idealnie się w nią wtapia. Nie powoduje nowych wykwitów na twarzy. A to w moim przypadku jest bardzo prawdopodobne. Pięknie ją rozświetla i nawilża. Mocna polecajka dla każdego rodzaju skóry.

Krem Cosxr to jeden z lepszych produktów na rynku. Udało mi się go złapać w niskiej cenie (około 35 zł). Zacznijmy od opakowania. Proste, czytelne, schludne. Za to duży plus. Druga rzecz, zapach. Lekki, aloesowy. Zazwyczaj kremy z filtrem pachną ciężko. Konsystencja kremu jest i lekka i bogata. Dziwne, prawda? Jak wyciskam na dłoń to wydaje się kremem takim konkretnym, ale na twarzy szybko się wchłania, nie wyświeca, nie zapycha. Cerę mam raczej w stronę suchej, lubi nawilżenie i ten krem sprawdza się świetnie na lekkim serum hialuronowym. Pomyślicie zapewne, że to krem idealny. Byłby gdyby nie PA. Ma +++. Niestety nie jest to najwyższa ochrona :( W Polsce się sprawdzi, w tropikach, np na wakacjach, już niestety nie. Ja dużą część roku spędzam na południu Europy, wystarczy jeden słoneczny dzień, a moje przebarwienie o których zapominam zimą wracają jak bumerang. Obawiam się że PPD będzie tutaj za słabe dla takich osób jak ja. Szkoda, bo to naprawdę świetny krem i świetnie współpracuje z moją skórą.

Miałam duże oczekiwania wobec tego kremu, bo wiele osób go poleca, ale niestety nie jest idealny. Ma kilka naprawdę świetnych cech – nawilża skórę, koi podrażnienia i daje solidną ochronę przeciwsłoneczną. Nie zostawia białych śladów, co jest ogromnym plusem, a jego konsystencja przypomina bardziej lekki krem nawilżający niż typowy filtr. Jednak… ma kilka wad, które sprawiają, że nie sięgam po niego codziennie. Przede wszystkim jest dość ciężki, zwłaszcza w cieplejsze dni. Na mojej skórze po kilku godzinach zaczyna się mocno świecić, a czasem nawet sprawia wrażenie tłustego filmu, co nie jest komfortowe. Nie jest to więc najlepszy wybór dla osób z cerą mieszaną lub tłustą. Kolejna rzecz to zapach – aloesowy, dość intensywny, który utrzymuje się chwilę po nałożeniu. Nie jest to ogromny minus, ale osobiście wolę bezzapachowe filtry. No i opakowanie – tubka jest wygodna, ale czasami wydobywa się z niej za dużo produktu, co bywa irytujące. Podsumowując – całkiem dobry krem, jeśli masz suchą skórę i szukasz mocno nawilżającego SPF, ale dla cer tłustych lub mieszanych może być po prostu za ciężki. Chociaż ma swoje zalety, to nie jest mój ulubiony filtr i raczej będę szukać czegoś lżejszego.

Krem świetnie nawilża i chroni skórę przed słońcem. Ma wysoką ochronę dzięki czemu zabezpiecza przed szkodliwym promieniowaniem. Skóra po jego użyciu nie wysusza się, a aloes pomaga utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia, nawet po długim wystawieniu na słońce. Krem dobrze się wchłania i nie zostawia tłustego filmu, a skóra jest gładka i miękka. Bardzo duzym plusem jest to, że nie szczypie w oczy co u mnie sprawiało ogromny dyskomfort.

Jeden z lepszych kremów z filtrem, jakie używałam. Po wyciśnięciu z tubki sprawia wrażenie dość ciężkiego i bielącego, ale po nałożeniu na twarz okazuje się być lekkim i szybko się wchłania. Moja twarz się z nim bardzo polubiła. Nie wyświęca się w ciągu dnia, sprawia, że cera wygląda zdrowo i jest nawilżona. Często jest na promocji w rossmanie za około 35 zł, myślę że w takiej cenie, to nic tylko brać :)

Nawilżający krem przeciwsłoneczny Cosrx z aloesem (SPF 50+ PA+++) to lekki, skuteczny produkt, który łączy wysoką ochronę przed promieniowaniem UVA/UVB z intensywnym nawilżeniem. Formuła oil-free i bezalkoholowa idealna dla cery normalnej i wrażliwej. Szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, a aloes łagodzi i zapobiega wysuszeniu. Polecam na lato i codzienną ochronę!

Cosrx Aloe Soothing Sun Cream SPF50+ PA+++ to produkt, który zdecydowanie zasługuje na uwagę, zwłaszcza dla osób poszukujących skutecznej ochrony przeciwsłonecznej, która jednocześnie dba o skórę. Krem ma lekką, żelową konsystencję, która szybko się wchłania, co czyni go idealnym do codziennego użytku, nawet pod makijaż. Jednym z największych atutów tego produktu jest jego skład. Głównym składnikiem jest aloes, który ma właściwości nawilżające i łagodzące. Po aplikacji skóra staje się gładka i dobrze nawilżona, co jest szczególnie ważne w gorące dni. Ochrona SPF50+ PA+++ zapewnia wysoki poziom ochrony przed promieniowaniem UV, co jest kluczowe dla zapobiegania uszkodzeniom skóry i przedwczesnemu starzeniu. Jednak warto zwrócić uwagę, że dla osób z cerą tłustą lub skłonną do trądziku, krem może być odrobinę zbyt ciężki. Mimo to, dla większości typów skóry, Cosrx Aloe Soothing Sun Cream to świetny wybór, łączący ochronę przeciwsłoneczną z właściwościami pielęgnacyjnymi. To produkt, który warto mieć w swojej codziennej rutynie pielęgnacyjnej.

Krem z spf to nieodłączna część świadomej pielęgnacji i dbania o ochronę przed promieniowaniem UV. Zdecydowałam się na zakup tego produktu ponieważ koreańskie kosmetyki dobrze współpracują z moją cerą która ma tendencję do zapychania się i wyprysków . Kosmetyk jest w wygodnym opakowaniu , jest konsystencji gęstego kremu ale bardzo dobrze rozprowadza się na skórze i nie pozostawia białego filmu , nie zapycha i nadaje zdrowego blasku skórze, jego zapach jest bardzo delikatny i nie podrażnia oczu . Testowałam go pod makijaż i niestety trochę się roluje więc nie wygląda to korzystnie . Mimo tego jest to jeden z lepszych spf jakie miałam okazję używać . Stosunek ceny do jakości i wydajności jest dobry .

Nie wyobrażam sobie nie stosować kremu z filtrem na co dzień. Wypróbowałam już wile kremów, wielu różnych marek. Z tego produktu byłam wyjątkowo zadowolona i na pewno zaopatrzę się w kolejny egzemplarz. Krem ma delikatną lekką konsytencję. Bardzo dobrze sie rozprowadza na twarzy. Nie robi smug, nie bieli. Pozostawia uczuczie nawilżonej, gładkiej, rozświetlonej twarzy. To na prawdę ładny , naturalny efekt. Krem nie zapycha, nie podraznia, nie wyszusza skóry. Najważniejsze, że ochrona przeciwsłoneczna jest naprawdę na wysokim poziomie. Ja bardzo dbam o skórę i ten krem jak dla mnie jest numerem jeden.

Po przetestowaniu Cosrx Aloe Soothing Sun Cream SPF50+ PA+++ mogę z pełnym przekonaniem polecić ten produkt. Krem ma lekką, przyjemną konsystencję, która szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu na skórze. Idealnie nadaje się jako baza pod makijaż, co jest dużym plusem. Dzięki zawartości aloesu, krem nie tylko chroni przed promieniowaniem UV, ale także koi i nawilża skórę, co jest szczególnie ważne w gorące dni. Po kilku tygodniach stosowania zauważyłam, że moja skóra jest mniej podatna na podrażnienia, a efekt chłodzenia aloesu daje mi uczucie świeżości. Ochrona SPF50+ PA+++ sprawia, że czuję się bezpiecznie, wiedząc, że moja skóra jest dobrze chroniona przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Zalety produktu: - Wysoka ochrona SPF50+ PA+++. - Lekka, nietłusta formuła, szybko się wchłania. - Działa kojąco i nawilżająco dzięki aloesowi. - Idealny jako baza pod makijaż. - Nie powoduje podrażnień, nawet przy wrażliwej skórze. Wady produktu: - Może wymagać aplikacji co kilka godzin dla utrzymania pełnej ochrony, zwłaszcza podczas intensywnego słońca. - Niektóre osoby mogą preferować bardziej matujące formuły.

A dziś przedstawiam Wam nawilżający SPF od znanej koreańskiej marki @cosrx. Marka już jest dość popularna w Polsce a jej kosmetyki można znaleźć stacjonarnie w @hebe.polska i chyba nawet w niektórych @rossmannpl (na pewno jest dostępna online). Ten krem SPF będziecie kochać albo nienawidzić - bo konsystencja jest dość nietypowa. Z jednej strony dzięki aloesowi leciutko i przyjemnie rozprowadza się po twarzy nie bieląc, z drugiej - dla niektórych może być za ciężka bo to nawilżenie - przynajmniej w moim przypadku jest wyczuwalne. Tak więc nie przy każdej cerze czy pielęgnacji może się sprawdzić. I tak najlepiej się u mnie sprawdził latem (ale nie w upały) i to solo. Z pielęgnacją był za ciężki, skóra tłuściła się. Ale solo latem jako nawilżenie i ochrona przeciwsłoneczna był super! W upały (30+) wybierałam lżejszy Vichy, ale ten w okolicy 25-30 solo to była bajka ZALETY: ????kremowa konsystencja pomaga nałożyć odpowiednią ilość SPF ????lekko się rozprowadza ????nie bieli ????lekko nawilża twarz ????wysoka ochrona ????nie szczypie w oczy ????nie pozostawia tłustej warstwy (ale może lekko się „lepić”, zależy od kondycji skóry MINUSY ❌ nie sprawdzi się w upałach (trochę za ciężki) Ogólnie bardzo fajny, p0doba mi się ;)

Krem spf mieści w wygodnej, spłaszczonej i plastikowej tubce. Posiada ładną szatę graficzną. Zapach jest przyjemny, przypomina zapach aloesu. Sam spf ma konsystencję kremu, jest dosyć gęsty, ale nie utrudnia to aplikacji. Trzeba do dobrze rozmasmarować na twarzy i on fajnie się wtłacza. Nie bieli, nie szczypie w oczy. Pozostawia na twarzy delikatne glow. Co dla mnie najważniejsze - dobrze współgra z makijażem oraz innymi etapami pielęgnacji twarzy. Spf oprócz wysokiej ochrony przeciwsłonecznej świetnie nawilża skórę, pozostawia ją zabezpieczoną i odżywioną. Jedynym minusem może być tu cena.

Wysoka ochrona sloneczna jest dla mnie bardzo wazna odkad zaczelam swoja swiadoma pielegnacje skory i wiem, ze im wczesniej zaczniemy uzywac produktow z SPF tym dluzej bedziemy piekne i mlode na czym wiekszosci z nas pewnie zalezy. O tym produkcie od Cosrx slyszalam same pozytywne opinie i rowniez kupilam go z polecenia. Faktycznie jest to bardzo dobry produkt. Ma wysoka ochrone SPF50+ PA+++ co jest bardzo wazne. Produkt ma kremowa ale plynna konsystencje. Zapach jest neutralny. Produkt zamkniety jest w wyciskanej tubce, ktora jest wygodna i poreczna. Dzieki lekkiej konsystencji produkt szybko sie wchlania co jest ogromnym plusem oraz dobrze wspolgra z poprzednio nalozona pielegnacja. Produkt nie bieli twarzy. Najwazniejsza zaleta produktu, ktora decyduje u mnie czy bede korzystala z danego SPF jest to czy nie roluje sie pod makijazem i tutuaj wszystko pieknie wspolgra. Buzia jest ladnie nawilzona oraz jest swietlista, lubie taki efekt. Cenowo produkt od Cosrx wychodzi dosc standardowo w stosunku do innych kremow z filtrem. Produkt mi sie sprawdzil wiec moge polecic.