Bumble and bumble Bb. Heat Shield Thermal Protection Mist Spray do ochrony włosów przed wysoką temperaturą

Kupiłam ten spray w wersji travel na wyjazd kilka miesięcy temu. I jak w tytule mam mocno mieszane odczucia. Zacznę jednak od buteleczki (rcenzuję wersję travel)- złotobrązowa, z czarnymi napisami i grafiką nawiązującą do plastra miodu, którego dobroczynne działanie w składzie obuecuje nam producent. Cóż. W składzie na drugim miejscu widzę alcohol denat. I to czuć. Zapach jest miodowy ale z mocną nutą alkoholową. Nie jestem przyzwyczajona by kosmetyki które mają pełnić funkcję ochronną miały tak wysoko w składzie alkohol. I szczerze mówiąc to czuć na włosach. Włoski spryskane tym zachowują się jakby potraktować je lakierem do włosów po prostu. Nie mówię, że ten produkt nie pełni swojej funkcji, nie zauważyłam pogorszenia ich stanu po zastosowaniu tego sprayu. Ale też muszę dodać, że wcieram w nie olejek przed spryskaniem ich tym kosmetykiem. Nie wiem jak reagowałyby bez olejku. Nie używam tego sprayu często (przy okazji wyjazdów przez tydzień- takich wyjazdów miałam cztery) i sporadycznie w domu. Nie jestem przekonana do tego produktu. Delikatnie wspomaga stylizację. Nawet jeśli nie użyję niczego do układania, tylko tego to włosy trzymają się dość dobrze. Ale są dziwne trochę w dotyku, nieco tępe, choć nie matowe.