Clinique Redness Solutions, Instant Relief Mineral Pressed Powder Prasowany puder redukujący zaczerwienienia

Puder kupiłam jakiś czas temu jak nie mogłam okiełznać moich zaczerwienień. Stosowalam go na podkład z tej samej serii( z innymi także współgra) jak i na samą pielęgnację. Bardzo się polubiliśmy. Faktycznie zakrywa zaczerwienienia, stają się niewidoczne. Mam wrazenie że koi skorę. Nakładam go pędzelkiem jajeczkiem, nie osypuje się. Utrzymuje się na twarzy do 8 godzin. Bardzo lubię go nakłada na sam krem. Wygląda naturalnie. Mega wydajny. Teraz używam go znacznie rzadziej ale tylko dlatego że nie mam już tak dużych problemów z zaczerwienieniami. POLECAM. Jest wart swojej ceny.

Jestem szczęśliwą posiadaczką tego rewelacyjnego pudru. Muszę przyznać, że jest mi bardzo pomocny w okiełznaniu mojej wrażliwej niekiedy cery. Bardzo dobrze przygasza zaczerwienienia, które pojawiają się na skórze. Jest delikatny, nie osypuję się i bardzo przyzwoicie wygląda na twarzy. Opakowanie jak na Clinique przystało solidne, z nowoczesnym design. W środku znajduję się lusterko i pędzelek, także jest to świetny produkt do torebki.

Jest to zdecydowanie mój numer jeden. Puder idealny , idealnie matuje , kryje to co ma kryć. Redukuje zaczerwienienia. Ja nakładam go bezpośrednio na podkład :) oraz do poprawek w ciągu dnia gdy moja skóra zaczyna się świecić. Uwielbiam jego opakowanie , znajduje się tam pędzelek i lusterko. Nie wysusza skóry. Wydajność- stosuję go od 3 lat a zużyłam 2 opakowania. Jestem bardzo zadowolona :) Polecam!

Plusy: -wydajność (używałam go w ciągu dnia do poprawek, wystarczył na dwa lata) -kolo (neutralizuje różowawe podkłady i przetarcia w podkładzie, ładnie wygląda na twarzy) -opakowanie (ładne, nie zepsuło się) Minusy: -pędzelek jest super, ale nie do tego - mocno sprasowanego - pudru, ja używałam puszku -cena, ale w necie można znaleźć taniej niż Sephorowe 179 zł -

produkt kupiłam we wrześniu, jest wydajny. Używam go na zielona baze, długo trzyma czasami w pracy robię minimalne poprawki bo mam cerę tłustą. ukrywa pory i ropne krostki buzia nie pali w ciagu dnia i nie piecze ślicznie matuje nie roluje się nie wchodzi w zmarszczki bruzdy cera wyglada gladko i promiennie polecam

Puder rzeczywiście delikatnie neutralizuje zaczerwienioną skórę, ale nie jest to ani jakiś spektakularny efekt ani długotrwały... Z dużymi zaczerwienieniami w moim przypadku średnio sobie radzi. Zostawia bardzo ładne wykończenie makijażu- delikatny, naturalny mat. Nie szkodzi mojej skórze skłonnej do zapychania. Piękne opakowanie z miękkim, dobrej jakości pędzelkiem. Ogólnie całkiem dobry puder, ale nie jest wart tak wysokiej ceny. Nie kupię ponownie.

Mam cerę zaczerwienioną od zawsze, z biegiem czasu zmniejsza się ono, ale tylko dzięki odpowiednim kosmetykom. Puder stosuje od 4/5 lat na wiosnę i lato. W momencie kiedy mam ochotę na lekki makijaż. Sprawdza się dobrze, ale pod warunkiem, że nałożymy go niewielką ilość, w innym wypadku będziemy mieli żółtą plamę na policzkach. Pod puder stosuje krem z clinique również na zaczerwienienia i zieloną bazę. W tym połączeniu sprawdza się idealnie. Nie polecam stosować go bez bazy ponieważ efekt jest gorszy. Po nałożeniu wszystkich trzech produktów moja twarz wygląda dziewczęco, lekko i na pierwszy rzut oka można śmiało stwierdzić, ze nie mam makijażu ( na policzkach czasami zostaje mała poświata różu, który wygląda delikatnie i subtelnie, dzieje się tak jak na dworze mamy ponad 30 stopni) Plusy : puder oceniam na plus, daje mi zamierzony efekt. Ukrywa zaczerwienienia, twarz wygląda lekko i dziewczęco bez efektu maski. Ma mały pędzelek, który również się sprawdza :) estetyczne opakowanie. Neutralny: Cena: z jednej strony drogi, a z drugiej jest wydajny i spełnia moje oczekiwania :) Uważam, ze warto wydać tyle na dłuższy czas, niż kupować co chwile mniej wydajny produkt. Minusy: zbyt intensywny żółty kolor

+maskuje zaczerwienienia +trwały, nakładam go bezpośrednio na podkład a później jeszcze delikatnie pudruję pudrem matującym, tak trzyma się cały dzień +bardzo dobry pędzelek +wydajny -cena jest bardzo wysoka, ale warto szukać w internecie Używam tego produktu od: trzy miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kosmetyk poleciła mi Pani na konsultacjach w salonie Douglas. Muszę przyznać, że jestem z jego stosowania bardzo zadowolona. OPAKOWANIE: praktyczne i ładne opakowanie. Dodatkowo dostajemy mały pędzelek do pudru - może jako główne narzędzie do nakładania pudru się nie sprawdzi, jednak do poprawek w ciągu dnia jak znalazł. Dodatkowo lusterko. Super. PRZYJEMNOŚĆ STOSOWANIA: puder nie pyli się jak szalony, nie musimy więc się martwić, że przy jego nakładaniu znajdziemy go w ciągu dnia nie tylko na twarzy. Na pędzlu zostaje optymalna ilość produktu. Żadnych problemów z dozowaniem u mnie nie było. WYDAJNOŚĆ: u mnie duża. Używam pudru od kwietnia niemal co dzień i dalej denka nie widać. DZIAŁANIE: czyli to co najważniejsze. Puder ma lekko żółtą barwę, w założeniu ma maskować zaczerwienienia. Oczywiście nie ma co liczyć, że zneutralizuje ogromne, czerwone gule, czy całkiem zakryje chore naczynka - ja jednak z efektu neutralizacji czerwieni jestem zadowolona. W czasie wyjazdu wakacyjnego, spiekłam sobie twarz na raka i po nałożeniu tego pudru nie mogłam uwierzyć w efekt - raczek odszedł w zapomnienie. Nie można więc powiedzieć, że puder nie neutralizuje zaczerwień, robi to, nie jest jednak kryjącym podkładem nie ma co spodziewać się, że zakryje wszystko. Jeśli chodzi o matowienie - mi twarz w okolicach nosa zaczyna się świecić jakoś w połowie dnia. Nie jest to zły wynik, zwłaszcza, że opakowanie pudru pozwala zabrać go ze sobą i dokonać poprawek w ciągu dnia. Tłustym cerom może jednak nie wystraczyć. PODSUMOWUJĄC: ja z pudru jestem bardzo zadowolona. Ładnie współgra z moją jasną, żółtawą karnacją, łagodzi zaczerwienienia, ma praktyczne opakowanie. Oczywiście zawsze można rzec, że cena nie jest zbyt zachęcająca, przy tej wydajności jestem jednak w stanie ją przełknąć. Polecam. Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mam cerę naczynkową i szukam wszelkich sposobów, aby zatuszować czerwone plamy na twarzy. Wiązałam z tym pudrem spore nadzieje, a okazuje się, że to tylko wyrzucone pieniądze... Puder zupełnie (!) nie tuszuje zaczerwienień ale za to dobrze widać tę jego żółtość w innych miejscach twarzy. Nie matuje ani trochę (no, na tak ok. 0,5 godz.). Jedynym jego plusem jest ładne opkowanie i pędzelek. Wydajność średnia. To tylko gadżet, swojej roli nie spełnia zupełnie. Używam tego produktu od: 2 mies. Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

+ładne, praktyczne (choć mało wytrzymałe) opakowanie +dobry pędzel do aplikacji, współpracuue wzorowo z produktem +zaskakująco wydajny atutów koniec -nie ukrywa zaczerwienień (nawet używany w komplecie z podkałdem z tej serii); -nie utrwala makijażu, tworzy tylko trupio płaskie wrażenie twarzy wykończonej jakby talkiem (nie wiem jak inaczej to opisać) -nie matuje, ale nie jest to jego przeznaczeniem, choć po pudrze mozna się tego spodziewać; może na karnacjach osób które nie szukają wszędzie najjaśniejszych odcieni zachowuje się inaczej, ale dla bladziochów zdecydowanie nie polecam. Używam tego produktu od: dwóch lat Ilość zużytych opakowań: jedno (zużyte 2/3, reszta z braku ciepliwości wylądowała w śmieciach)

Puder dostałam w prezencie i jestem z niego ogólnie zadowolona, choć muszę wypunktować kilka kluczowych informacji. PLUSY: + wydajny, + piękne i trwałe opakowanie, które ma osobne miejsce na pędzelek, + ładnie ujednolica cerę, tonuje zaczerwienienia, dając trochę krycia, MINUSY: - cena, ale warto polować na promocje, - żółty kolor może okazać się niebezpieczny dla bladziochów, bo puder daje nieco krycia i przy nieumiejętnym nałożeniu można narobić sobie żółtych plam, - nie sprawdzi się jako puder matujący, ale to nie jest jego przeznaczenie. Ogólnie polecam zaróżowionym cerom, zwłaszcza suchym, normalnym, ewentualnie mieszanym. Używam tego produktu od: kilkunastu miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Kupiłam 3 miesiące temu, jeszcze w wersji 11g. Mam od października zdiagnozowany trądzik różowaty - leczę się u dermatologa, zmieniłam praktycznie wszystkie kosmetyki do makijażu na dermokosmetyki i wpadł mi w ręce ten puder. Zamknięty w ładnym, solidnym opakowaniu, na wierzchu jest lusterko, minus w tym, że mocno się palcuje. W środku jest też mniejsze lusterko i półeczka z pędzelkiem z naturalnego włosia. O ile nie używam pędzelków dołączonych do pudrów, bo są zwykle nieporęczne, to ten pokochałam miłością wielką. Co do samego pudru: + drobniuteńko zmielony; + leciutki na twarzy; + nie zawiera żadnych drobinek i nie migruje po twarzy; + nie podrażnia i nie zapycha mojej suchej skóry; + NAJWAŻNIEJSZE: utrwala makijaż i niweluje zaczerwienienia na brodzie i policzkach. Są one praktycznie nie widoczne, a twarz wygląda nadal promiennie. U mnie wytrzymuje cały dzień bez poprawek. Używam od 3 miesięcy, zużyłam ok 2/3 opakowania, wydajność jest standardowa. Jestem zachwycona, do cer problemowych i zaczerwienionych jest niezastąpiony. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Puder używałam z trzema podkładami jako puder wykończeniowy: 1. Clinique, Redness Solutions 2. Bourjois, Healthy Mix, Serum Gel Foundation 3. Kanebo, Sensai, Fluid Finish Lasting Velvet. Najlepiej sprawował się z clinique. Z bourjois nie wspólpracował, z sensai jest za żółto, choć to dziwne, że uzyskałam taki efekt. Może dlatego, że mam dużo jaśniejszą cerę niż latem. Puder jest łatwy i przyjemny w użyciu, na twarzy wyglada naturalnie, minimalzuje zaczerwienienia, wydajny. Pewnie gdyby nie zachwycił mnie Kanebo, Translucent Loose Powder dalej bym go używała. Teraz zrobię przerwę, ale być może do niego wrócę.

Mam mieszana cere. nie mam tradziku rozowatego ale mam krostki na czole i regularnie pojawia mi sie mniejszy badz wiekszy wyprysk gdzies na twarzy. No i mam popekane 3 male ale calkiem widoczne naczynka na twarzy. Jstem calkiem na nie gdyz po nalozeniu uwidacznia on moje krostki czy jakis wyprysk, skora lekko zolcieje i szybko zaczynam sie swiecic, moze dla cery normalnej badz suchej i nie calkiem bladej bedzie ok ale nie dla mnie.Drogi i zolty. Jak dla takiej cery jak moja to polecam MAX FACTOR PUDER SYPKI LOOSE POWDER TRANSLUCENT TRANSPARENTNY. Dobrze kryje i jakies krostki sa prawie ni widoczne ale dalej szukam tego wow pudru chociaz ten z MaxFactora z cala odpowiedzialnoscia polecam Używam tego produktu od: 1 miesiac Ilość zużytych opakowań: w trakcie

Ten puder jest niezastąpiony. Sprawdza się zarówno latem jak i zimą. Rewelacyjnie kryje lekko czerwoną cerę. Radzi sobie z rumieńcami spowodowanymi niską temperaturą. Jest żółty w opakowaniu, ale na twarzy wygląda bardzo naturalnie (jestem blada, i to bardzo). Pięknie rozświetla, ukrywa drobne niedoskonałości. Nie nadaje się bezpośrednio na "gołą" skórę, u mnie sprawdza się podkład Bourjois, 10 Hour Sleep Effect. duet wyjątkowy :) Używam tego produktu od: sierpień 2013 Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Powiem w skrocie -swietnie wplywa na cere. Nie robi jej kompletnie nic zlego. Nie zawiera talku. Jest bezzapachowy. Nie zapycha.Nie czuc go na twarzy. Jest swietny pod wzgledem wydajnosci. Przy codziennym uzywaniu i dwoch poprawkach w ciagu dnia starczyl mi na cztery miesiace. Dlaczego nie wiem czy bym go kupila ...yhm po prostu slabe krycie...nie nadaje sie na zime i co najgorsze ten mega zolty kolor z ktorym trzeba uwazac przy nakladaniu. A po calym dniu wyglada sie troche jak chinczyk ...ale przy mojej tlustej twarzy trzyma sie calkiem niezle. Wyglada sie troche jakby sie bylo.chorym Używam tego produktu od: oj dlugo Ilość zużytych opakowań: 3zuzyte opakowania-4Lezy i czeka na wykonczenie

Kupiłam ten puder w ciemno, idąc za radą pani w Sephorze. Wiedziałam, że pudry Clinique bardzo dobrze mi się spisują, więc postanowiłam zaryzykować. Zalety tego pudru odnalazłam trzy: jest bardzo wydajny, próbuję go wykończyć od bardzo dawna, a wciąż jest go dosyć sporo; upadł mi wiele razy i jakimś cudem się nie pokruszył i nie da się zrobić nim sobie plam, ani żadnej innej krzywdy. Poza tym, że matuje na mniej wiecej 2h (co przy mojej niezbyt wymagającej cerze, nie jest oszałamiającym efektem), nie zauważyłam, żeby redukował zaczerwienienia. Za takie pieniądze są to raczej nędzne rezulaty. Używam tego produktu od: około roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1