Nivea Mood Detox Refreshing Shower Żel pod prysznic

Od żelu pod prysznic nie wymagam wiele - chcę, by dobrze się pienił, ładnie pachniał i nie kosztował zbyt wiele. Ten spełnił wszystkie moje oczekiwania, ale ze względu na to, ze nie przywiązuję się do kosmetyków i uwielbiam testować nowości - pewnie już do niego nie wrócę...

Żel w niebieskiej plastikowej butelce. Etykieta z motywem listków kwiatów i soli morskiej. Konsystencja żelu bezbarwna dosyć luźna i bardzo dobrze się pieniąca. Zapach ładny, kwiatowy, świeży i lekko morski. Żel nie uczula. Jest trochę słabo wydajny przez swoją konsystencję. Ale miło się korzystało z tego kosmetyku. Ogólnie ta seria żeli od Nivea fajnie wypadła.

Kupilam ten żel oraz wersję różaną na promocji w Rossmannie. Kiedyś bardzo lubiłam żele pod prysznic marki Nivea i co jakiś czas z sentymentu do nich wracam. Skóra mojego ciała bywa wymagająca, szczególnie jesienią i zimą. Opakowanie jest bardzo fajne. Co prawda niewielkie, bo zawiera 250 ml produktu, za to bardzo poręczne i wygodne. Wykonane z transparentnego plastiku, lekko tylko zabarwionego na morski kolor, bez problemu widać zużycie, co zawsze zachwalam. Zamykane na klik, co bardzo lubię. Bezproblemowo się otwiera, dozuje i zamyka. Łatwo też wydobyć z niego resztki. Niestety zapach srodze mnie zawiódł. Może dlatego, że wersja różana bardzo wysoko zawiesiła poprzeczkę? Jakiś taki niewyraźny, mało intensywny i nietrwały. I chociaż sama jego woń jest przyjemna dla nosa, to jednak można lepiej. Konsustencja ok, odpowiednio gęsta, nie leje się. Dobrze się rozprowadza na skórze, ale tutaj znów mam uwagę- niezbyt dobrze się pieni. Trochę mi przez to kulała wydajność, bo jak wiadomo, akurat ja lubię obfitą ilość piany, więc zbyt dużo go aplikowałam. Dostępność bardzo dobra, skoro jest w Rossmannie. Domywac może i domywa, pomimo braku tej piany. Nie zauważyłam, żeby był z tym jakiś problem. Muszę go też pochwalić za łagodność. Jest bardzo delikatny dla skóry, nie podrażnia ani nie wysusza. Dodatkowo wydaje mi się, że ma właściwości pielęgnujące. Chroni skórę przed nieprzyjemnym ściągnięciem i powstawaniem suchych skórek. Tym bardziej żałuję, że nie podeszła mi ta formuła. W sumie to i tak limitka, więc może nie ma co żałować.

Bardzo polubiłam sie z tą wersja żelu po prysznic. Produkt ładnie się pieni, natomiast nie ma uczucia ściągnięcia. Zapach jest przepiękny - lekko słony jak zapach nad morzem w połączeniu z delikatna nuta kwiatową. Opakowanie straczyło mi na 3 tygodnie używania.