Pai Skincare PHA Clarifying Face Wash Żel do mycia twarzy

* Jaka jest moja skóra twarzy ? mieszana, ze skłonnością do przesuszeń. W okolicach nosa mam często zaskórniki zamknięte. * Jakie jest opakowanie produktu ? trzeba przyznać, że jak na żel do mycia twarzy to opakowanie jest wyjątkowo solidne. Jest to plastikowa butelka, lekka z plastikowym aplikatorem w formie pompki. Taka forma opakowania kojarzy mi się raczej z produktami typu serum więc fajnie,że producent się postarał. Opakowanie jest bardzo szczelne i produkt przetrwał różnego rodzaju wyjazdy bez uszczerbku. Plastikjest przezroczysty dlatego widzimy dokładnie ile produktu znajduje się w środku. Grafika jest bardzo delikatna, utrzymana w białej kolorystyce. Nie jest to tandetna naklejka, która zacznie się odklejać pod wpływem wody. * Jaki jest zapach? jest delikatny ale w moim odczuciu niezbyt przyjemny. Zauważyłam,że coraz popularniejszy jest trend,że kosmetyki nie mają dodatkowych substancji zapachowych przez co ma to spotęgować wrażenie zastosowania naturalnych składników. Ja tego nie kupuję ponieważ zapach to jeden z czynników, które uprzyjemniają mi stosowanie kosmetyku. Na szczęście bardzo szybko znika i po umyciu twarzy nie jest już wyczuwalny. * Co obiecuje producent ? w sumie jak na żel do mycia twarzy to producent obiecuje nam całkiem sporo. Żel ma właściwości złuszczające, które mają za zadanie odblokowanie porów i oczyszczanie skóry z zanieczyszczeń a także zawiera prebiotyki mające wzmocnić nasz mikrobiom skóry. Deklaruje on również obecność kompleksu cukrowego NMF, który ma zapewnić długotrwałe nawilżenie skóry. Żel został szumnie zapowiedziany jako rewolucja w myciu twarzy. * Jaka jest konsystencja? w internecie czytając opis produktu można spotkać błędne stwierdzenie,że jest to pianka oczyszczająca. Nie zgadzam się z tym ponieważ produkt od początku do końca ma formułę żelową. Podczas mycia twarzy ładnie się rozprowadza ale nadal nie jest to pianka. Nie jest bardzo gęsty dlatego pompka bardzo pomaga z tym żeby aplikować żel bez marnowania go. * Jak działa i czy działa? producenta trochę poniosło z tymi deklaracjami ponieważ byłoby "miło" gdyby chociaż połowa się sprawdziła. Na pewno nie znajdziemy tutaj obiecanej rewolucji w myciu twarzy. Chciałoby się rzec ,że "żel jakich wiele". Żel stosuje się bardzo przyjemnie ponieważ nie pozostawia uczucia suchej i ściągniętej skóry a to już zawsze coś. Mam problem z zaskórnikami i tutaj nie zauważyłam żeby cokolwiek się zmieniło podczas stosowania a specjalnie nie używałam innych żeli i pianek żeby sprawdzić produkt właśnie pod tym kątem. Pozostawia na twarzy uczucie oczyszczenia i odświeżenia i mam wrażenie, że zmniejsza wydzielanie sebum ponieważ po jego zastosowaniu strefa "T" nie wyświeca się tak szybko jak zazwyczaj. Na pewno nie pozostawia uczucia nawilżenia i po myciu twarzy skóra domaga się nałożenia pielęgnacji. Żel stosuję do dwuetapowego oczyszczania twarzy gdy zmywam makijaż. W tej roli sprawdza się bardzo dobrze ponieważ ładnie emulguje olej i usuwa wszystkie jego pozostałości. * Czy kupię ponownie? podsumowując jest to przyjemny produkt ale nie wyróżnia się niczym na tle innych tego typu produktów. W tych widełkach cenowych można kupić coś znacznie lepszego. Na pewno nie kupię ponownie.