Isana Vitamin Care Lippenpflege Pomadka do ust

Oj nie polubiłam tego produktu. Ostatnio pokończyłam różne produkty i ta pomadka ochronna nie doczekała końca - zrezygnowałam z dalszego użytkowania. Zachęcił mnie skład i pozytywne odczucia po innych posadkach ochronnych tego producenta. Twarda, nie wygodna w użyciu. Ciężko się jej używa. Jest dziwnie jakby sucha, trzeba trochę wysiłku by jej użyć. Dodatkowi zapach sztucznego cytrusu utrzymuje się dłuższą chwile, ci nie było przyjemne. Nie zauważyłam żadnego pozytywnego działania dla ust. ISANA ma znacznie lepsze pomadki w dobrej cenie i o dobrym działaniu. Tej nie polecam nawet próbować szkoda czasu i pieniędzy.

plusy: + owocowy smak i zapach + dosyć dobrze nawilża + łatwo się rozprowadza + nietłusta minusy: - szybko znika z ust - powoduje uczulenie inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie: - niska dostępność + niska cena + wygodne opakowanie

Recenzowany produkt kupiłam na szybko-wyskoczyła mi opryszczka i potrzebowałam na ten czas jakieś taniej pomadki do ust, którą będę mogła bez żalu wyrzucić po zaleczeniu zmian. Do tej pory miałam kilka pomadek Isany i nie wspominam ich źle-przyzwoite tanie pomadki do ust z jedną powyżej przeciętnej(Intensiv). Do zakupu witaminowej pomadki tej marki skusił mnie obiecywany zapach pomarańczy, uwielbiam cytrusy! Tutaj ich niestety nie uświadczyłam-pomadka ma zapach dziwny, jakby popsuty i zjełczały. Ciężko mi wierzyć żebym kupiła przeleżały egzemplarz i ten średnio przyjemny zapach zwalam na cechę tej pomadki. Sztyft jest dosyć twardy i na ustach trzeba się nim namachać. Wszystko przez formułę kosmetyku-jest twarda, śliska, na ustach zostawia bardzo cienką średnio komfortową ślisko-tłustą warstewkę. Jestem wielbicielką treściwych i otulających produktów do ust(patrz pomadka Bebe niebieska lub klasyczna Nivea) dlatego ta Isana już na starcie mi nie podeszła. Przez swoją konsystencję słabo otula usta i szybko z nich schodzi. Nie nadaje się jako pomadka ochronna na trudniejsze warunki w chłodniejsze pory roku. Do tego słabo nawilża, nie regeneruje, jedynie delikatne zmiękcza na krótki czas-gdy pomadka się zje to usta zastaję praktycznie w tym samym stanie co przed. Dlatego sprawdzi się jedynie przy bardzo mało problemowych wargach. Ja mówię jej nie-brzydko pachnie, praktycznie nie pielęgnuje oraz nie zapewnia mi otulającego komfortu na ustach.

Pomadki ochronne do ust stosuje nałogowo, różnych marek w tym recenzowanej Isany, a mam kilka ulubionych marki min. miodowa ❤️???? Pomadka do ust Vitamin Care umieszczona została w kartoniku z okienkiem przez które widać produkt. Wszystkie niezbędne informacje dotyczące produktu zostały podane w języku polskim na dołączonej naklejce. Gramatura 4,8 g, PAO 12 miesięcy od momentu pierwszego otwarcia. Pomadka w 88% składników pochodzenia naturalnego, dodatek kwasu hialuronowego oraz kompleksu witaminowego, receptura bez mikroplastiku, testowana dermatologicznie. Opakowanie kartonowe w 90% pochodzi z materiałów z recyklingu. Pomadka zamknięta w sztyfcie który z łatwością się otwiera i zamyka, tak samo gładko sunie po ustach zostawia przyjemny delikatny błysk na ustach oraz warstwę ochronną. Nie wyczuwam zapachu pomarańczy, bardziej zapach typowy dla wazeliny. Sztyft jest odporny na pękanie, łamanie się podczas wykręcania oraz aplikacji na usta. Pomadka jest wydajna, długo zostaje na ustach bez konieczności wykonywania poprawek. Spełnia swoją rolę bardzo dobrze, usta zostały odpowiednio nawilżone i wypielęgnowane. W tym przedziale cenowym i dostępności bardzo dobry produkt. Polecam.