Femina Emulsja do higieny intymnej `Protect` (nowa wersja) 

Kosmetyk kupiłam oczywiście na promocji w Biedronce, razem z różową wersją, którą już dawno zużyłam i z której byłam zadowolona. Wersja pomarańczowa w działaniu okazała się równie dobra, ale nie polubiłam jej tak, jak poprzedniczki. A to dlatego, że zapach nie był tak miły dla mojego nosa. Okazał się po prostu kremowy, ale miał jakąś kwaśną nutę, która psuła całość i trochę mnie irytowała. Na szczęście do tego przywykłam i po czasie już nie zwracałam większej uwagi. Pod względem działania wszystko było ok. Emulsja była biała, rzeczywiście nieco kremowa, miała dość rzadką konsystencję, ale nie uciekała z dłoni. Dokładnie myła, łatwo się spłukiwała, nie spowodowała żadnych podrażnień, przesuszeń ani infekcji. Z opakowaniem nic złego się nie działo, pod światło dobrze było widać zużycie. Pompka się nie zacinała i pobierała płyn prawie do końca - na 2 ostatnie użycia odkręciłam ją i wylałam emulsję na dłoń. Wydajność super - ponad 5 miesięcy codziennego użytku, a nie żałowałam sobie ilości - na jedno użycie stosowałam 2 lub 3 pompki. Podsumowując, jest to dobry i tani kosmetyk, chociaż zapach nie przypadł mi do gustu w 100%. Przyjemniej używało mi się poprzedniej wersji, ale oprócz doznań zapachowych nie mam się do czego przyczepić. Daję 4,5 gwiazdki.

Po pierwsze: ta butelka! 400 ml czystej, intymnej dobroci. To nie żaden maluch, który skończy się po dwóch użyciach. To solidny zawodnik, który wystarczy na dłużej, nawet jeśli macie skłonność do: jedna pompka więcej nie zaszkodzi. A skoro już przy pompce jesteśmy, jest mega wygodna! Nic się nie rozlewa, nic się nie marnuje. Idealna do łazienki, nawet jeśli macie poranne ręce jeszcze w trybie zombie. Emulsja dobrze się pieni. Serio, mało który kosmetyk do higieny intymnej daje taki efekt pianki, a wiecie, że przyjemna pianka to już połowa sukcesu. Ale spokojnie, ta piana to nie tylko dla efektu wow, bo za nią kryje się działanie: żadnych podrażnień, żadnego pieczenia, tylko delikatność i komfort. Zapach? Subtelny, prawie niewyczuwalny. Idealny balans, nic, co drażni nos, ale daje uczucie świeżości i czystości. To ważne, bo w końcu chodzi o te najbardziej wrażliwe partie ciała, a nikt nie chce tam fajerwerków aromatycznych. Najlepsze? Cena! Za tak dużą butelkę i tak świetną wydajność płacimy grosze. Serio, czuję się jak wygrana w loterii, bo zamiast wydawać majątek, mogę pozwolić sobie na coś naprawdę dobrego bez wyrzutów sumienia. Podsumowując: Femina Emulsja Protect to must-have w każdej łazience. Prosta, skuteczna, wydajna i tania. Jak dla mnie to idealne połączenie.

Dobry i tani płyn do higieny intymnej. Nie jest to mój giga ulubieniec, ale często po niego sięgam przy okazji zakupów spożywczych w Biedronce, gdy wiem, że mam na wykończeniu inny produkt. Nie odbiega jakością, a nawet jest lepszy od wielu droższych, więc osobiście uważam, że nie ma sensu przepłacać skoro pod ręką jest kosmetyk, który spełnia swoje zadanie. Emulsja - taki bardziej gęsty, żelowy płyn o białym zabarwieniu i kremowym zapachu. Butelka z pompką o pojemności 400 ml wystarcza na bardzo długo, a sama pompka działa bez zarzutu i ja zwykle potrzebuję dwóch naciśnięć na jedno mycie. Produkt dobrze się pieni i skutecznie oczyszcza delikatną skórę okolic intymnych. Emulsja gwarantuje mi poczucie świeżości i komfortu przez cały dzień. Nawilża i chroni skórę, nie pojawia się żadne pieczenie, podrażnienie czy swędzenie. Uważam, że produkt ten w pewnym stopniu zapobiega powstawaniu infekcji. Zużyłam już kilka opakowań i z pewnością będę wracać do tej emulsji.

Nie wyobrażam sobie życia bez płynów do higieny intymnej. Zabieram je ze sobą na każdy wyjazd, bo ratują mnie przed Infekcjami intymnymi i zapewniają świeżość i komfort. Ten produkt zakupiłam z powodu mojej mamy, która zawsze go kupuje i zachwala. Zazwyczaj kupowałam droższe kosmetyki tego typu, ale postanowiłam wypróbować i nie zawiodłam się. Kosmetyk jest bardzo wydajny i dość gęsty. Cudownie się pieni. Dobrze myje i nie podrażnia. Dzięki opakowaniu z pompką używam go niewiele i opakowanie starcza na długie miesiące stosowania. Naprawdę polecam. To perełka za grosze, która zastąpi o wiele droższe kosmetyki do higieny intymnej.

Już mi przeszła faza na kupowanie drogich żeli do higieny intymnej. Te tańsze w niczym im nie ustępują. Tak więc bez sensu jest wydawać więcej. Tą emulsję na promce w biedrze można wyrwać za około 5 zł. Myje bardzo dobrze. Czuję się po niej świeżo przez długi czas. Jednocześnie nie jest agresywna dla delikatnej skóry. Nie miałam nigdy podrażnienia po użyciu tej emulsji nawet zaraz po goleniu. Dodatkowo emulsja ma przyjemny ale delikatny zapach, który odpowiada mi w 100%. Ogromnym plusem jest również opakowanie z pompką. Same plusy, żadnych minusów.

Emulsja w nowej wersji u nas się sprawdza. Choć jest bardziej perfumowana to nie podrażnia miejsc intymnych, ma zapach rumiankowy, dobrze myje miejsca intymne, dobrze się spłukuje. Osoby bardziej wrażliwe muszą zdecydować czy będzie dla nich odpowiednia. Emulsja dostępna w popularnym markecie, w dobrej cenie. Często można też kupić jeszcze w niższej, kupując w promocji np.: 2+1. Butelka wraz z dozownikiem - wygodne w użytkowaniu. Wydajna.

Lubie używać tego płynu do codziennej pielęgnacji okolic intymnych bo dobrze łagodzi i myje kobiece strefy , jest niedrogi i dostępny w znanym markecie w stałej ofercie, posiada dobry skład bogaty w rumianek który jak wiadomo służy kobietom od lat w pielęgnacji i ochronie przed podrażnieniami, oraz kwas mlekowy który tworzy barierę ochronną i łagodzi i łącznie aż 95% dobrych składników pochodzenia naturalnego jak widnieje na opakowaniu i jak obiecuje nam producent:) ja jestem zwyczajnie zadowolona z tego płynu i zachęcam do zakupu.

Przez lata emulsja Femina była wzorem taniego produktu do higieny intymnej o bezpiecznym dla tych stref składzie. Niestety, skład się zmienił niedawno na bardziej mocny, perfumowany i ma w składzie pochodne donoru formaldehydu. Ok, zmywamy to, ale jednak to śluzówka. Produkt dobrze myje, pozostawia rumiankowy zapach, ale... substancje perfumowane nie są wcale wskazane w higienie miejsc intymnych. Szkoda. Opakowanie z pompką, objętość, wydajność, cena na plus.