Za tłuste.
Ja wiem, wiem, to jest MASŁO, ono z nazwy jest tłuste, ale bez przesady - nie wszystkie produkty tego typu pozostawiają skórę aż tak lepiącą.
Rzeczywiście - pachnie zabójczo, jak już któraś z recenzentek zauważyła, wypisz-wymaluj jak jogurt truskawkowy. Zapach jest bardzo intensywny, utrzymuje się szalenie długo na ciele, ubraniach, pościeli, w całym domu... Jak dla mnie - zbyt długo. Nawet krem do ciała Farmony nie był takim killerem.
Konsystencja jest poprawna, chociaż według mnie daleko jej do masełkowatości - jest bardziej kremowa, budyniowata. Miałam problemy z rozsmarowaniem produktu, trzeba było go dość długo ogrzewać w dłoniach, by gładko sunął po ciele, inaczej był trochę tępy. Poza tym, nałożony w większych ilościach niemiłosiernie się mazał, tworzył białe smugi. Trudno dobrać idealną ilość - tak, żeby łatwo się rozsmarowywał, a jednocześnie nie paćkał.
Co do tego nawilżania - tak, jest, porządne, akurat na zimę, nawet dla normalnej skóry. Ale, litości, nie za cenę tak tłustej skóry! Być może dla bardzo suchego ciała byłoby idealne, jednak dla mnie używanie tego masła było katorgą. Nie wchłaniało się nawet po godzinie (!) od nałożenia, wszystko, co na siebie nałożyłam, okropnie lepiło się do ciała, a gdy np. siedziałam, masło jakby na nowo roztapiało się na ciele i zamiast delikatnej powłoczki miałam kapiący tłuszcz na nogach... Fuj! Nie mam nic do smarowideł zostawiających lekki film, ale lepiąca, tłusta warstwa to coś, co skutecznie odbiera mi radość stosowania kosmetyku. Ale zastrzegam - ja mam skórę normalną, w okresie używania masła była przesuszona ze względy na czas zimowo-kaloryferowy. Być może dla permanentnie przesuszonej skóry będzie idealne, wchłonie się całkowicie i przyjemnie natłuści. Oczywiście, po całej nocy klejenia się do pościeli, skóra była gładka i miękka, ale... za jaką cenę!
Kosmetyk był w moim przypadku wyjątkowo niewydajny - używałam go znacznie więcej, niż innych produktów tego typu, co w zestawieniu z ceną jest zdecydowanie zniechęcające.
Słoiczek wygodny, bardzo łatwo się odkręca i zakręca, jest szczelny.
Podsumowując - masło niestety nie dla mnie, chociaż zapach ma zabójczy. Może balsamy tej firmy okażą się bardziej odpowiednie.
Używam tego produktu od: 2,5 miesiąca, choć nie codziennie
Ilość zużytych opakowań: jedno, 240 g