Astor Big & Beautiful, False Lash Look Mascara Pogrubiający tusz do rzęs

Fioletowe opakowanie pokryte złotymi napisami było moim pierwszym zakupem produktu tej marki kojarzonej z reklam w internecie i telewizji oraz pierwszą z puszystą, lekko wygiętą maskarą z dłuższymi włoskami po stronie wypukłej, a krótszymi osadzonymi na wklęsłej. Przy moich dosyć gęstych, lekko podkręconych, ale słabo widocznych srebrno-brązowych rzęsach z ledwo widocznymi końcowkami liczy się dla mnie efekt powiększenia oczu i iluzja niwelacji lekko opadających powiek. Szczoteczka wygięta w lekki łuk i gęsto obsiana syntetycznym włosiem. Czarny kolor pięknie podkreślał spojrzenie, był trwały, nie blakł. Konsystencja gęsta, łatwo rozprowadzało się ją na rzęsach równą warstwą. Rozczesywanie rzęs było bardzo proste, nie sklejały się; formuła nie pozostawiała grudek, szybko wysychała po nałożeniu na rzęsy, już po minucie mogłam nakładać kolejną warstwę Rzęsy wyglądały na zagęszczone, lekko pogrubione i rozdzielone, były niczym firanka. Tusz nie pozostawiał nawet najdrobniejszego osypu i nie odbijał się na powiekach. Nie rozpływał się pod wpływem lekkiego deszczu ani dużej wilgotności czy też temperatury otoczenia. Nie wystąpiły żadne podrażnienia oczu ani skóry w trakcie całego dnia ani w trakcie czy też po demakijażu, który wykonywałam mleczkiem nagietkowym z Ziaji zamiennie z płynem micelarnym i efektem końcowym zawsze była oszczyszczona skóra bez najmniejszych pozostałości po kosmetyku. Gdyby tylko wrócił do sprzedaży zaopatrzyłabym się w kilka sztuk bez mrugnięcia okiem, niestety nie jest dostępny z powodu przejęcia marki przez inny koncern, a to nieodżałowana dla mnie strata najlepszych tuszy do rzęs.

Bardzo zależy mi na efekcie teatralnym, można by powiedzieć sztucznych rzęs, dzięki temu produktowi moje rzesy tak właśnie wyglądają. Świetnie pogrubia i wydłuża rzesy. Niestety produkt został wycofany.!

Trwały, wydajny tusz. Ma piękne opakowanie, wydłuża i pogrubia rzęsy. Ma tez bardzo ciekawą szczoteczkę, spokojnie mozna go polecic, używac na co dzień i na imprezę.

Uwielbiam ten tusz. Nie skleja rzęs, a jego szczoteczka pozwala dowolnie pogrubić i wydłużyć rzęsy. Często znajomi pytają czy mam sztuczne rzęsy. Używam go bardzo długo chyba około 10lat z małymi przerwami na testy innych tuszy, jednak ten to mój absolutny must have. Szczoteczka pozwala pomalować nawet najkrótsze rzęsy, jest to tusz dla wielbicielek efektu WOW.

Solidny, godny zaufania produkt - przede wszystkim w kwestii trwałości. Początkowo co prawda nie przekonała mnie szczoteczka - duża, więc z pozoru mniej poręczna, jednak obawy szybko minęły. Szczoteczka z łatwością dociera do rzęs w kącikach, bez problemu podkreśla (bez sklejania!) nawet delikatne rzęsy na dolnej powiece. Jest gęsta, dzięki czemu ładnie rozczesuje rzęsy, nie zostawiając grudek, a jej wyprofilowany kształt pozwala je ładnie podkręcić. Konsystencja tuszu jest odpowiednia - nie za gesta, nie za mokra, pozwala widocznie pogrubić rzęsy bez sklejania i nieestetycznego kserowania. Bardzo wydajny. Stosowałam go z przerwami przez ładnych kilka miesięcy i przez ten czas nie stracił na swych właściwościach. Głęboka czerń potęguje efekt pogrubienia i wydłużenia a trwała formuła tuszu pozwala się cieszyć tym efektem przez cały dzień. Tusz nie rozmazuje się, nie kruszy, nie odbija. Można mu w 100% zaufać. Chętnie do niego wrócę, jak tylko zapasy stopnieją...

Jestem zadowolona z tej mascary. Może nie wydłuża spektakularnie rzęs, ale na pewno dobrze je pogrubia i zagęszcza. Już po pierwszy wytuszowaniu mam widocznie więcej rzęs. Co ważne, nie skleja, nie kruszy się w ciągu dnia. Mam tylko wrażenie, że opakowanie brudzi się szybko.

Tusz charakteryzuje się przede wszystkim ogromną szczotką. O ile przy złotej wersji tuszu z Astora mnie tak nie drażniła, to tu jest dramat. Zawsze sobie upaćkałam powieki, obojętnie jak nisko nie patrzyłam i jakich min do lustra nie robiłam. Na początku dosyć rzadki, potem ładnie zgęstniał, a w dniu dzisiejszym zakończył swój żywot w koszu na śmieci z powodu zastygnięcia. Efekt, jaki tworzył na oczach, bardzo mi się podobał, ładnie pogrubiał i wydłużał rzęsy, ale od ostatnich 2-3 tygodni niestety zaczął je sklejać, kruszyć się i tworzyć owadzie nóżki. Raczej nie wrócę do niego ponownie

Jakiś czas temu trafiła w moje ręce maskara Big& Beautiful. Z reguły nie kupuję kosmetyków Astor, ale zrobiłam wyjątek, skuszona obietnicą Big & beautiful pięknych i- jak głoszą napisy- sztucznych rzęs zdecydowałam się wypróbować, ale zachwycona nie jestem. Zalety: *nie wiem, fajna nazwa i dobre słowa na opakowaniu. Wady: * brak efektu dużych /sztucznych rzęs *sklejanie rzęs * niefunkcjonalna szczoteczka, w której brak przerw między włoskami, co skutkuje niemożliwością przeczesania rzęs i równomiernego rozprowadzenia produktu *zbyt duża ilość tuszu w pojemniku, wystające resztki należy zetrzeć chusteczką z pojemnika, tu jednak nie mogłam nadążyć i tusz sam wyłaził poza obręb opakowania, co skutkowało sklejeniem opakowania i niemożliwością szybkiego (wiadomo, że każda z nas się spieszy) użycia maskary, *suchość maskary= brak możliwości funkcjonowania z bazą, *ogólnie małe możliwości tej maskary zmuszały do nakładania innych maskar, np. Benefit albo E Lauder, Maybelline, albo jeszcze co mamy w domu akurat, aby jakikolwiek efekt w ogóle był do zaakceptowania. Podsumowując, powiem, że należałoby mieć długie rzęsy, żeby ta maskara wystarczyła do efektownego makijażu oka.

Oceniam poprzednią wersję ze zdjęcia- ta aktualnie dostepna w sklepach różni sie opakowaniem i mam nadzieję, że tylko nim. Minusy : BRAK Plusy : - dobra cena i wydajność! - przyjemna szczoteczka - nie drażniący zapach - nie kruszy się, nie szczypie w oczy, łatwo się zmywa - nie rozmazuje się - nie skleja rzęs i najważniejsze: moje rzęsy są pięknie ułożone, podkręcone i wyraziste. Z tym tuszem to ciekawa historia, bo nie była to miłość od pierwszego wejrzenia. Trochę przeleżał i kiedy do niego wróciłam poprostu skradł me serce ;) PS Polecam też 2000 calorie, jako mój nr 2. Używam tego produktu od: zakupiony 3 lata temu Ilość zużytych opakowań: 1 zużyte "do ostatniej kropli"

Tusz po prostu idealny! Można powiedzieć, że jest to mój ideał. Dostałam go w prezencie, który okazał się jednym z lepszych. Rzęsy wyglądają po prostu przepięknie, są długie, idealne podkreślone! Jak sztuczne :D Dzięki niemu otrzymałam wiele pochwał co do wyglądu moich rzęs, koleżanki były wprost zachwycone. Szczoteczka jest dosyć duża, ale można się przyzwyczaić ;) Używam tego produktu od: 5 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Stosowalam ten rusz dosc dlugo (ok 2 lat). Dobrze podkreca i raczej nie skleja rzes. Szczoteczka jest gruba i gesta co pozwala ladnie rozdzielac rzesy. Nie daje jednak efektu wyraznego podkreslenia (nie pogrubia rzes). Na poczatku uzywania jest dosc rzadki i ciezko jest nalozyc gruba warstwe. Mozna poczekac az jedna wyschnie i potem nalozyc druga ale to i tak nie daje super efektu. Potem po ok. 2-3 miesiacach zaczyna wysychac i sie kruszy. Nie jest drogi. Mysle ze jakosc jest dosc dobra jak za ta cene. Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: ok 10

Tusz jest bardzo dobry. Nie obsypuje się, trzyma się na rzęsach cały dzień, nie podrażnia i nie wysycha - chyba wgl nie zasycha!. Czerń jest bardzo ładna i szlachetna - faktycznie mocno napigmentowana. Opakowanie solidne, nic się nie ściera... jednak tusz jest dla mnie za mokry i strasznie brudzi mi powieki.. nie umiem się nim pomalować tak, zeby nie mieć odciśniętych krech. Szczoteczka jest duża i szeroka - jak dla mnie za wielka, bo nabiera za dużo tuszu;-/ Efekt podkręcenia zauważyłam, ale potrzeba wprawy. Szkoda, ze tusz tak długo zasycha, czasami przed malowaniem specjalnie go otwierałam, bo był za mokry. jestem najwidoczniej za bardzo nerwowa;-) teraz się już przyzwyczaiłam i opanowałam do perfekcji nakładanie i ścieranie "zabrudzonych powiek". Ściera się dobrze, moje rzęsy go najwidoczniej polubiły, bo nie narzekają na moje eksperymenty. Szczoteczka nie wyrywa rzęs i tusz jest mega wydajny- mokry i bez końca, a opakowanie wygląda jak nowe;-) kupiłam w cenie 34,99 i miałam mega wk#rwa jak dwa dni później znalazłam go w rossmanie za 14 zł -cudowna oferta CENA NA DO WIDZENIA!!! no trudno;-( nie jest hitem bo za bardzo brudzi a najjlepsze efekty uzyskamy po kilku warstwach - faktycznie rzęsy są wtedy WIDOCZNE Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Wydawało mi się, że nie lubię dużych szczoteczeki że nie lubię jak są wygięte. O ironio, ten tusz otworzył mi oczy. Dosłownie i w przenośni Kupilam go za 17 zł na promocji, 35zł to dość duża kwota jak na drogeryjny kosmetyk jak dla mnie. Do tej pory byłam wierną fanką MF 200 Callorie. Już wiem, że do czekającego w kolejce brązowego MF przełożę szczoteczkę z tego, który właśnie mi się kończy, bo jest rewelacyjna. Wydłuża i pogrubia rzęsy, ślicznie rozczesuje i rozdziela. Po jednej warstwie mam naturalne, długie i gęste rzęsy, które nie wyglądają na potraktowane maskarą. Od początku nakładał się świetnie, nie musiałam uzbrajać się w cierpliwość aż trochę podeschnie. Jedyny minus - szczoteczka nabiera zbyt dużo produktu, i chociaż kończę trzeci miesiąc jego używania, to wiem, że dużą część zawartości opakowania wytarłam każdorazowo w chusteczkę. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno prawie całe

Właściwie zawsze omijałam tusze firmy Astor. Dlaczego? Tego nie wie nikt, nawet ja sama. Po prostu nie zbliżałam się do nich z bliżej nieokreślonej dla mnie samej przyczyny. Zmieniło się to jednak w dniu słynnej rossmanowej promocji -49%. Chciałam zrobić zapas tuszy, Maybelline miałam już dość, Rimmela nie lubię, szafy Bourjois nie było. Więc sięgnęłam po Astor. Tusz kosztował mnie oszałamiające 15 czy 17zł więc jest dobrze. Poza promocją raczej bym go nie kupiła. Opakowanie przyjemne dla oka, ładny fiolet ze złotymi napisami, które się nie ścierają. Niestety sama szczoteczka jest makabrycznie duża i choć lubię duże szczoteczki, ta jest bardzo ale to bardzo niewygodna i zawsze miałam umalowane pół oka. Niestety - jest nieporęczna. Poza tym nabiera zdecydowanie za dużo tuszu, ujście opakowania mogłoby być odrobinę mniejsze aby zebrać nadmiar tuszu. Z plusów - dobrze rozczesuje i nakłada tusz, jest dość gęsta. Tusz jest średnio lejący, od początku można nim sprawnie malować, nie trzeba czekać. Kolor jest ładnie czarny, głęboki. Maskara daje na rzęsach niezły efekt. Nie bardzo naturalny ale niestety dla mnie nie wystarczająco "dramatyczny". Gdzieś po środku. Plusem jest to, że nie skleja rzęs, nie zostawia owadzich nóżek. Minusem - lekko się osypuje. Ale tylko czasami. Dla mnie - ok, nie jest to ideał ale też nie jest jakaś bardzo zła. Używam tego produktu od: ok 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno napoczęte

Skusiła mnie jego szczoteczka. Cóż mogę powiedzieć. Tusz nie daje efektu pogrubienia rzęs.Trzeba się dużo namachać, a efekt mimo wszystko jest niezadowalający- zbyt naturalny. Nie kupuję tuszu po to, by lekko zabarwić rzęsy, tylko po to, by je wyeksponować. Szkoda kasy na ten badziew. Używam tego produktu od: ponad tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 opakowania

Podpasował mi ten tusz i polecam jak najbardziej. Wydłuża, pogrubia i po dwóch warstwach tworzy naprawdę wachlarz rzęs ale powiem, że trzeba nauczyć się manewrowania tą szczoteczką. Jest duża i wyprofilowana i trzeba uważać żeby się nie pobrudzić. Ciężko umalować dolne rzęsy ale jest to możliwe tylko liczy się precyzja. Czasami zmieniam na inne tusze bo lubię testować ale ten na dzień dzisiejszy jest u mnie NR 1.

Pozazdrościłam, raz przetestowałam i od razu zakupiłam na własny użytek. Polecałam dalej i w sumie nikt nie narzekał. Bardzo lubię Big & Beautiful False Lash Look. Testowałam wcześniej inne z tej rodziny i żaden się nawet nie zbliżał do "fioletowego astora", jak go mam w zwyczaju nazywać. +duża i przyjazna w stosowaniu szczoteczka - pięknie modeluje, stanowczo spełnia wymogi pogrubienia i podkręcenia - świetnie unosi rzęsy +miło, że formuła jest wzbogacona naturalną bawełną, jedwabiem i keratyną, bo wiadomo, że o rzęsy warto dbać przy okazji codziennego makijażu +piękny czarny kolor - taki "wypolerowany", lekko błyszczący - rzęsy wyglądają bardzo świeżo +nie kruszy się, nie obsypuje, a bardzo łatwo się zmywa +nie podrażnia nawet, gdy się dostanie do oka +zapewnia pięknie rozczesane i zagęszczone rzęsy przy jednoczesnym świetnym rozdzieleniu - moim zdaniem najlepiej stosować 2 warstwy. -przez około pierwszy tydzień albo za delikatnie maluje (pierwsza warstwa), albo za bardzo skleja (więcej niż jedna warstwa) -pojemność to 9 ml a nie 7, ale wciąż... - dla mnie starcza na około miesiąc codziennego stosowania. Nie są to jednak minusy, które w jakikolwiek sposób powstrzymają mnie przed zakupem kolejnego opakowania tuszu. Bo w poszukiwaniu idealnego tuszu wciąż wracam do tego recenzowanego. Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: chyba 5 sztuk

Ten tusz nadaje moim rzęsom super wygląd! Rzęsy są długie, gęstsze, pełniejsze. Bardzo dobra gruba szczoteczka. Ma przyjemny delikatny zapach, co dla mnie jest ważne. Nie skleja. Malujac dwa razy faktycznie możemy uzyskać efekt sztucznych rzęs. Ja mam swoje dość długie. Używam tego produktu od: 4 m-ce Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie po 7 ml