Ted Baker Raspberry & Orange Blossom, Hand Cream Malina & Kwiat pomarańczy, Krem do rąk

Krem Ted Baker otrzymałam w prezencie. Krem umieszczony jest w estetycznym, kolorowym opakowaniu w tubce o pojemności 100 ml. Krem bardzo ładnie pachnie perfumami, i jest to zapach mocno wyczuwalny. Ma dosyć gęstą konsystencję, znakomicie nawilża dłonie. Szybko się wchłania. Krem jest delikatny, zapewnia dłoniom miękkość i gładkość. Nie powoduje lepkości rąk i nie powoduje podrażnień. Używanie tego kremu to czysta przyjemność. Dłonie pięknie pachną, są nawilżone i wygładzone. Warto taki produkt mieć w swoim domowym SPA.

Krem otrzymała w prezencie moja mama, ale dostałam od niej pozwolenie na wypróbowanie :D Nie mam problemów z suchymi dłońmi, ale lubię testować wszystko co ładnie pachnie. Krem nie należy do najtańszych, ale nie jest też drogi i uważam, że warto za niego zapłacić te 30 zł. Opakowanie w formie klasycznej tubki o żywych kolorach. Po grafice spodziewałam się innych nut zapachowych, ale nie mogę powiedzieć, że byłam zawiedziona, bo zapach jest naprawdę bardzo ładny. Mocny, perfumeryjny, lekko orientalny. Na początku zapach jest bardzo intensywny, ale utrzymuje się około godzinę. Po tym czasie robi się delikatny. Konsystencja kremu dość gęsta, ale łatwo się rozprowadza na skórze i dość szybko wchłania. Nie pozostawia lepkiej warstwy. Daje wyczuwalne nawilżenie. Pomógł mamie odzyskać w miarę zdrowy stan skóry, a problem z suchymi dłońmi był u niej bardzo nasilony. Podsumowując, krem ma przyjemną konsystencję i zapach, a także dobre działanie nawilżające. Jedyne co bym zmieniła to opakowanie - grafika nie ma nic wspólnego z nutami zapachowymi a mocne kolory trochę mnie drażnią. Uważam, że produkt zasługuje na 5 gwiazdek.