Hakuro Pędzel do różu / bronzera H24 

Pędzel Hakuro H24 to zdecydowanie jeden z moich ulubionych akcesoriów do makijażu! Jako osoba, która naprawdę kocha makijaż i spędza sporo czasu na dobieraniu idealnych produktów, ten pędzel okazał się strzałem w dziesiątkę. Przede wszystkim, jego jakość jest naprawdę wysoka w stosunku do ceny – pędzel daje wrażenie solidnego, profesjonalnego narzędzia, które posłuży mi przez długi czas. Włosie syntetyczne jest bardzo miękkie, co sprawia, że aplikowanie różu, bronzera, czy rozświetlacza to czysta przyjemność. Bardzo zależy mi na tym, by pędzle nie zostawiały włosków na twarzy, a ten spełnia te oczekiwania w 100% – włoski nie wypadają, co bardzo cenię w akcesoriach do makijażu. Dodatkowo, pędzel jest bardzo precyzyjny dzięki długości włosia (3,3 cm), a jednocześnie nie za mały, żeby komfortowo nałożyć produkt na większą powierzchnię. Kolejną rzeczą, która mi się podoba, jest trzonek wykonany z naturalnego drewna – wygląda bardzo elegancko i profesjonalnie. Całość świetnie leży w ręce, co sprawia, że aplikacja kosmetyków jest naprawdę łatwa i przyjemna. Pędzel jest również bardzo łatwy do czyszczenia, co jest dla mnie ważne, bo nie lubię spędzać zbyt dużo czasu na pielęgnacji akcesoriów. Wystarczy kilka ruchów i pędzel wygląda jak nowy. Ogólnie rzecz biorąc, jestem bardzo zadowolona z zakupu tego pędzla. Dobrze się sprawdza zarówno do codziennego makijażu, jak i do bardziej precyzyjnych aplikacji. Cena w pełni odpowiada jakości, którą otrzymujemy, a jego wygląd i funkcjonalność sprawiają, że stanowi dla mnie niezbędny element w kosmetyczce.

Solidnie wykonany pędzelek w estetycznej kolorystyce. Łatwo się nim pracuje. Używam do paletek łączonych typu rozświetlacz, róż, brązer. Jestem bardzo zadowolona

Hakuro, Pędzel do różu/bronzera H24, to świetny wybór. Jego miękkie włosie doskonale aplikuje kosmetyki, zapewniając równomierne wykończenie. Jest trwały i łatwy w użyciu, co czyni go niezastąpionym narzędziem w mojej codziennej rutynie makijażowej.

Jestem miłośniczką makijaży, więc postanowiłam zainwestować w akcesoria do aplikacji, zwłaszcza po usłyszeniu wielu pozytywnych opinii na temat tej konkretnej Firmy. Pędzel prezentuje się bardzo estetycznie i wygodnie leży w dłoni. Włosie jest mięciutkie i nie drażni skóry. Nabiera odpowiednią ilość kosmetyku i łatwo mi się go użytkuje. Nie ma problemu z czyszczeniem pędzla, nie zauważyłam również wypadania włosia. Mam go już przez dłuższy czas, często używam, a mimo to nadal sprawuje się bardzo dobrze. Myślę, że jest to zakup wart przemyślenia i inwestycji, ja nie żałuję :)

Wbrew pozorom Hakuro to Polska firma. Miałam przyjemność z nimi współpracować i oprócz profesjonalizmu to przemili ludzie. Ten konkretny pędzel służy mi od ponad 2,5 roku. Używam go do każdego makijażu i nadal jest idealny. Precyzja z którą został wykonany- klasa! Polecam z całego serca! Gwarantuje, że to dobra inwestycja a pędzle są piękne i zapakowane z klasą!

Swoje pierwsze pędzle Hakuro zakupiłam chyba w 2014 lub 2015r. Mam je do tej pory i do tej pory są w użyciu. Pędzelek H24 był drugim w mojej kolekcji. I szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie nakładania bronzera lub różu bez tego produktu. Jest dosłownie fenomenalny, Idealnie zbity, ale nie twardy. Skuwka bardzo dobrze trzyma włosie, dzięki czemu nie wypada. Pędzelek bardzo dobrze się czyści. Podczas aplikacji równomiernie nakłada produkt, nie pozostawiając plam. Jeśli ktoś się zastanawia nad jego kupnem to serdecznie PO-LE-CAM :)

Pędzel, jak wszystkie z Hakuro jest dobrze wykonany, poręczny i wygodnie się nim operuje. Włosie jest miękkie, dobrej jakości, a po myciu szybko schnie, nie tracąc kształtu czy włosów. Doskonale nabiera kosmetyk i równomiernie rozprowadza go na buzi. Mam wrażenie że ten pędzel wie dokładnie co robić i sam kieruje moją dłonią podczas użytkowania . Idealny do rózu jak i bronzera.

Miękkie, gęste włosie, nie drapie. Ścięty kształt umożliwia precyzyjne nałożenie bronzera oraz jego rozblendowanie. Używam od kilku lat. Trochę wypada włosie po myciu.

Uwielbiam model H24. Używam go do różu i dla mnie jest niezastąpiony. Jest bardzo porządnie wykonany, trwały, trzonek podczas eksploatacji nie niszczy się, a włosie nie wypada pomimo częstego mycia. Poza tym pędzel jest stosunkowo lekki w porównaniu z podobnymi modelami oferowanymi przez innych producentów. Jego miękkie, przyjemne w dotyku włosie sprawia, że sięgam po niego codziennie.

Posiadam go już kilka lat, obok innych pędzli tej firmy (w większości po dwie sztuki bo te duże dość wolno wysychają) i nadal nie traci włosia. Myję go delikatnym żelem bez silnych detergentów po każdym użyciu. Jedyna wadą stało się to, że napisy się starły, ale nie przeszkadza to w żaden sposób w użytkowaniu. Włosie jest bardziej miękkie niż twarde, choć nie tak miękkie jak niektóre pędzle, w każdym razie do wrażliwej cery się nadaje. Nie zapowiada się abym w niedługim czasie musiała go wymienić. Cena pędzli jest wysoka, ale są to pędzle na lata, więc się opłaca. Używam go do nakładania mineralnego różu.

Z Hakuro posiadam pędzle do pudru i podkładu, mam je przeszło 5-6 lat. Pędzel do różu zakupiłam jako ostatni, więc jest najmłodszy, ma jakieś 4 lata. Włosie jest całkiem zbite, ale miękkie, dobrze blenduje róż/bronzer na skórze. Trzonek jest wygodny, nie rysuje się a farba z niego nie schodzi, to samo ze skuwką. Jednak mam jedno zastrzeżenie do tego konkretnego pędzla - w moim egzemplarzu po około 3 latach zaczął ruszać się trzonek. Nie przeszkadza mi to w użytkowaniu, ale było to dla mnie niemałe zdziwienie, bo wszystkie moje pędzle Hakuro są raczej niezniszczalne. Trzonek do dziś nie odpadł, więc nie traktuję tego jako wielką wadę. Jestem z tego pędzla zadowolona. Dobrze się go myje, nie odkształca się, nie trzeba być przesadnie ostrożnym w trakcie jego użytkowania.

Pędzel ma syntetyczne włosie i drewniany trzonek. Napisy na trzonki w trakcie użytkowania trochę się zmywają. Pędzel jest skośny i nadaje się zarówno do nakładania bronzera jak i różu. Włosie jest zbite dlatego ja bardziej wolę nakładać nim róż. W moim odczuciu jest zbyt zbity, aby subtelnie i delikatnie nakładać bronzer. Do tego celu wolę mniej zbite pędzle. Włosie po umyciu się nie odkształca i nie zmienia kształtu. Dodatkowo włosie nie wypada co w innych przypadkach ma niestety miejsce. Jak dla mnie idealny do różu.

Mój ukochany pędzel do aplikacji bronzera. Nawet najtrudniejsze i plamiące formuły można nałożyć nim równomiernie i ładnie. Pędzel jest bardzo trwały, nie wypada z niego włosie, dobrze znosi mycie. Po roku użytkowania codziennie wygląda jak świeżo zakupiony. Zdecydowanie bardzo wysoka jakość za przystępną cenę.

Pędzel kupiłam w sklepie internetowym producenta. Dla mnie jest bardzo dobry, wykonuje swoją robotę w 100 %. Włosie jest mięciutkie, a sam pędzel ładnie prezentuje się w łazience.

Akcesorium makijażowe z serii mój must have, pędzle Hakuro to inwstycja długofalowa, która zwraca się w jakości i trwałości produktu. Model H24 jest moim ulubionym i sięgam po niego najczęściej. Na początku chciałabym podkreślić porządne wykonanie pędzla- jest lekki, bardzo łatwo się nim operuje, a jednocześnie bardzo trwały, z czasem eksploatacji nie niszczy się trzonek, włosie nie wypada ani nie odkształca się, a wręcz przeciwnie, cały czas zostaje miękkie. Konstrukcja jest nienaruszalna, nawet pomimo intensywnego mycia na specjalnej "tarce" do pędzli. Używam go do różu, bo bronzera używam tylko od wielkiego dzwonu i mam do niego inny w zestawie. Ten sprawdza mi się idealnie do aplikacji różu prasowanego w okolicy pod łukiem jarzmowym gdyż ma ścięty kształt co dopasowuje się do fizjologicznie wyprofilowanego miejsca twarzy. Aplikacja jest bardzo delikatna, jak muśnięcie po twarzy, dzięki temu, że włosie jest miękkie i elastyczne przez co przy kompresji ugina się napotykając opór wobec czego nawet łagodne maźnięcie daje super naturalny efekt. Jest to uniwersalny pędzel, godny polecenia i wart podjęcia takiej inwestycji, bo na pewno posłuży na długo i jest przyjemny w użytkowaniu. Nie podrażnia i nie szoruje twarzy, a daje efekt aksamitnego wykończenia.

Myślę, że mając dostępny np. w podróży tylko jeden pędzel to tym modelem śmiało można wykonturować całą twarz. U mnie najczęściej on jest wykorzystywany do bronzera. Pędzel ma lekko ścięty kształt, co pozwala bardzo dobrze dopasowywać się do owalu naszej twarzy. Produkt jest bardzo solidnie wykonany, włosie jest wysokiej jakości. Pracuje się z nim bardzo dobrze, a twarz jest szybko wymodelowana. Ja używam tego pędzla od lat i po każdym umyciu wygląda on jak nowy. Aplikator bardzo łatwo wyczyścić, a jego mycie nie wpływa negatywnie na włosie. Jestem bardzo zadowolona z pędzla, służy mi bardzo długo i uważam, że jeszcze długo posłuży. Wygląda przepięknie, klasyczna czerń pasuje do każdej kobiety.

Pędzel od Hakuro do bronzera był chyba jednym z pierwszych poważniejszych pędzli w mojej kolekcji. Kupiłam go jakieś 5 lub 6 lat temu i cały czas pomaga mi w codziennym makijażu. Ma bardzo miękkie i elastyczne włoski, które po tak długim okresie użytkowania w niczym się nie zmieniły. Łatwo go czyścić, nie odkształca się i nie wypadają w nim włoski. Dobrze rozprowadza produkt, nie potrzeba mi nic więcej! Polecam szczególnie na samym początku drogi z wykonywaniem makijażu - za niewielką cenę jesteśmy w stanie dostać produkt, który potowarzyszy nam przez lata.

Pędzle z hakuro posiadam już od 5 lat, nic ale to absolutnie nic się z nimi nie dzieje. Wykonane są z włosia syntetycznego, które jest bardzo mięciutkie, przyjemne w dotyku. Ten konkretny pędzel H24 przeznaczony jest do nakładania różu lub bronzera - i takie właśnie przeznaczenie ma tez u mnie. Posiadam dwa te pędzle, wcześniej nie używałam różu wiec miałam tylko jeden do bronzera. Ten drugi zakupiłam kilka lat później niż pierwszy i to był chyba najlepszy test dla tych pędzli. Oprócz tego, że ten nowy nie miał pobrudzonego trzonka od codziennego używania to niczym się nie różnił. Włosie tak samo miękkie, tak samo go było dużo - to bardzo ważne aby włosie nie wypadało. Praca z tymi pędzlami to czyta przyjemność. Myję je przy użyciu wody i olejku pod prysznic z isany i wszystko się bardzo dobrze domywa. Polecam serdecznie, to moje ukochane pędzle. Dodam jeszcze, że po czasie ścierały mi się napisy nazw pędzli