The Ordinary Natural Moisturizing Factors+Beta Glucan Nawilżający krem-żel do twarzy

Jest to krem o przyjemnej ,nie ordynarnej konsystencji i bogatym składzie z wyższej półki cenowej marki niepopularnej który otrzymałam w tamtym roku od córki i jak widać na zdjęciu tubka jest na wykończeniu bo używałam go regularnie i zadziałał dużo dobrego ale nadal nie ma w nim nic lepszego od tańszych i bardziej znanych kremów, być może wyróżnia go konsystencja i efekt chłodzenia lekkiego oraz ekspresowe wchłaniane a przy tym nawilżenie bardzo skuteczne ale krótkotrwałe i myślę że nie kupię go ale polecę jeżeli lubicie tego typu kosmetyki bo skład jest dobry i może się okazać potrzebny ale dla mnie nie jest żadną rewelacją więc uważam go za dobry krem i tylko dobry.

Kupiłam ten krem już jakiś czas temu, ale przyznam szczerze – na początku mnie nie przekonał. Po kilku użyciach odłożyłam go głęboko do kosmetyczki i totalnie o nim zapomniałam. Ostatnio jednak, podczas porządków, wpadł mi z powrotem w ręce i postanowiłam dać mu drugą szansę. I to była najlepsza decyzja! Mam cerę mieszaną, skłonną do zapychania, ale jednocześnie z tendencją do przesuszeń – zwłaszcza w strefie T. Ten krem świetnie wpisał się w moją poranną rutynę. Stosuję go codziennie rano, po serum peptydowym, a przed kremem z filtrem UV. Działa rewelacyjnie – nie zapycha, pięknie nawilża i zostawia skórę ukojoną i miękką. Na ten moment daję mu mocne 10/10 – skradł moje serducho i zostaje ze mną na dłużej!

Krem nawilżający o ultralekkiej formule - dla kogoś kto nie lubi treściwych kremów będzie to plus. Jednak - krem jest zbyt lekki. Po nałożeniu daje uczucie lekkości / wilgotnej skóry. Dość szybko się wychlania, ale słabo nawilża. Skończył się szybko - nie planuję ponownego zakupu.