Oeparol Balance, Krem pod oczy regenerujący z olejem z nasion wiesiołka 

Krem być może sprawdza się u młodych osób u mnie nie było żadnego efektu choć stosowałam regularnie. Nie ma mowy o wygładzeniu zmarszczek .Generalnie szkoda czasu i pieniędzy

Regenerujący kremik świetnie nawilża, natłuszcza i lekko ujędrnia skórę pod oczami. Konsystencja kremu jest gęsta i tłusta, najlepiej aplikuje się go przez wklepanie opuszkiem. Nie zanotowałam pieczenia czy podrażnienia- kremik kojarzy mi się trochę z kremem Nivea, choć o wiele lepiej nawilża. Często stosuję go na dzień i na noc. Z moją skórą stapia się bardzo szybko, pozostawiając ją nawilżoną i rozświetloną. Opakowanie mieści 15 ml kremu, produkt jest wydajny. Zapłaciłam za niego 11zł. Całą serię Oeparol można znaleźć w aptekach. Porządny kremik w sensownej cenie. Cudów nie zdziała, ale ja nie oczekuję ich już od żadnego kosmetyku do pielęgnacji :)

Cieżko ocenić mi działanie kremu, ponieważ okropnie mnie uczulił. Zdarzyło mi się to pierwszy raz w życiu - moja skóra nie ma skłonności do takich reakcji. Pojawiła mi się piekąca wysypka pod oczami, skóra była przesuszona. Dla mnie - fatalny. Polecam uważać.

Jestem w reakcie kuracji rerinoidami przez co mam wysuszona skórę, ten krem bardzo dobrze sobie z tym radzi. Dobrze nawilża, jest dosyć tresciwy i tłusty, co niektórym może przeszkadzać ale ja akurat lubie ten efekt. Idealnie sprawdzi się w okresie jesienno zimowym .

Kupiłam w aptece za około 10 zł. Polubiłam od pierwszego użycia, Zalety: - nawilża - wygładza skórę wokół oczy - dobry pod makijaż - szybko się wchłania - cena - nie podrażnia Wady: - nie spłyca zmarszek

Testujac rozne najrozniejsze kremy az trafilam na oeparol. Stosowalam go przy kuracji retidoidami i spelnial jak najbardziej swoja role pozytywnie. Kuracja strasznie wysuszala okolice oczy az schodzil naskorek, dzieki tlustej konystencji utrzymywal dlugie nawilzenie delikatnej skory wokol oczu.

W tej cenie jest bardzo przyzwoicie, muszę przyznać. Krem jest wydajny, ma przyjemną konsystencję. Szybko się wchłania, bardzo dobrze nawilża. Skóra jest po zastosowania miła w dotyku, elastyczna. Krem nadaje się też pod makijaż, jeśli da mu się dobrze wchłonąć. Jestem naprawdę zadowolona.

Chyba najlepszy podkłąd pod makijaż jaki miałam ;) tzn. jaki miala moja mama, a ja korzystam :P bardzo ladnie pachnie i jest wydajny - korzystaja z niego dwie osoby^^ mama ma teraz fazę na herbatki z ziół, więc i kosmetyki kupuje tylko z naturelnymi składnikami, więc wybrała ten krem :) jesteśmy bardzo zadowolone :D

Cena super - tani jak barszcz! Dostępność - nie jest źle. Konsystencja kremu - jak dla mnie ciut za rzadka (lubię kremy masełkowe, gęste). Zapach niby przyjemny, ale po tym jak od samego początku okropnie piecze w oczy - przestaje mi się przyjemnie kojarzyć i zaczyna drażnić także mój nos. Posmarowałam raz i wyrzuciłam do śmieci! Szkoda mi oczu i delikatnej skóry wokół nich na ten preparat. Nie wiem co takiego drażniącego jest w składzie tego kremu, ale na pewno do niego nie wrócę. Krem nawilżający HYDROSENSE pod oczy tej samej firmy to zupełnie inna bajka i ten drugi właśnie polecam i do niego wracam. \\n

Oczarowana kremem pod oczy Oeparol z serii Hyydrosense zakupiłam ten - i niestety muszę przyznać, że się zawiodłam... Krem jest nawet dobry, wydajny, nawilża, rozjaśnia cienie, ale... no właśnie - strasznie szczypie... :( Krem z serii Hydrosense nakładałam zarówno po oczy, jak i na powieki - nawet czasem wpadł mi do oka - i nic. Ten mnie strasznie szczypie i łzawią mi oczy... Za to minus jednagwiazdka. Druga na minus - za dospność - ciężko go dostać. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1/2 opakowania

Krem jak dla mnie jest wybitny. Idealnie tłusty, zapobiega utracie wody, prostuje zmarszczki, niweluje dyskomfort związany z suchością skóry po demakijażu. Stosuję zarówno na dzień jak i na noc. Świetna baza pod korektor ( nie wnika w załamania, super się rozprowadza). Po nocy skóra jest wypoczęta, jasna, odżywiona jak należy. Dość wydajny i tani. polecam! Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 2 x 15ml

Nie ma mowy o nawilżeniu, bo parafina nie nawilża. Kiepski tłusty krem , który bardzo często dostaje się do oczy. Brak jakichkolwiek efektów oprócz tłustych placków pod oczami. Jeśli macie bradzo suchą skóre nie polecam. Używam tego produktu od: 5 miesięcy Ilość zużytych opakowań: umęczyłąm prawie całe

Krem ten jest zdecydowanie dla młodej, bezproblemowej skóry. Nie ma żadnego działania wygładzającego, czy choćby trochę niwelującego drobne zmarszczki mimiczne pod oczami, pomimo tego, że całkiem nieźle nawilża. Jak widać, to za mało. Będzie dobry jako zwykły krem nawilżający dla niewymagającej skóry, ponieważ nie poradzi sobie z już wspomnianymi drobnymi zmarszczkami, cieniami czy workami pod oczami. To zdecydowanie przerasta jego możliwości. Po prostu dosyć dobrze nawilży. Stosowałam go zarówno na dzień jak i na noc. Jak dla mnie nadawał się pod makijaż, wystarczyło odczekać po jego aplikacji chwilę, a nie rolował się. Krem nie podrażnia, nie piecze, jest bardzo łagodny. Dosyć tłusta konsystencja może niektórym nie odpowiadać. Krem jakich wiele. Używam tego produktu od: ok. 1 rok Ilość zużytych opakowań: 1 op.

Kremik jest bardzo średniej jakości, tymczasowo nawilża- do następnej aplikacji. Nie podrażnia skóry, niezbyt dobrze się wchłania (co zimą może być nawet zaletą) ja na krem kładę zawsze korektor i niestety w tym przypadku każdy korektor z tym kremikiem się po prostu nie dogadał. Nie mogę nie wspomnieć o tym, że ciężko się go rozprowadza, samo wklepywanie jest mozolne a rozcieranie każdy chyba wie, że nie jest dobre dla wrażliwej skóry pod oczami. Podsumowując, krem jest dobry dla nastolatek, ale dla osób takich jak ja 30-letnich niestety nie! Używam tego produktu od: nie pamietam Ilość zużytych opakowań: 1

Kiedy dostałam jego próbki w aptece stwierdziłam, że na nic się nie zda. Jednak byłam mile zaskoczona, gdy nałożyłam go wieczorem, a rano widocznie zmniejszyły się mi cienie pod oczami. To cudeńko zrobiło coś czego nie mógł zniwelować żaden krem. Po drugie produkt bardzo ładnie naturalnie pachnie, nie czuć chemicznego sztucznie perfumowanego zapachu. A co do jego dostępności muszę stwierdzić, że ostatnio jest lepiej na początku trzeba było go zamawiać w aptece, ale teraz producent chyba stanął na wysokości zadania i zwiększył dystrybucje w aptekach. Cena też mi się podoba. Używam tego produktu od: 8 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie trzeciego

+ Faktycznie uelastycznia, zawiera uczciwe ilości zbawiennego wiesiołka, jak dla mnie pachnie nie najgorzej, na noc grubszą warstwą pięknie odżywia, rano troszkę cienszą pod makijaż. - Konsystencja dość gęsta, może niektórym przeszkadzać jeśli spieszą się rano z makijażem - w takim wypadku radziłabym jednak inny kosmetyk; uniemożliwia tez trzymanie kremu w lodówce, co lubię robić ze względy na poranne odświeżenie okolic oczu. Ten kremik gęstnieje w warunkach niskiej temperatury za bardzo. No i raczej nie polecam osobom 30+ - zbyt mało silnych składników aktywnych. To tylko łagodne nawilżenie, uelastycznienie, łagodzenie podraznień. To wszystko. Używam tego produktu od: 2 m-cy Ilość zużytych opakowań: jedno całe

To całkiem niezły krem, ale moim zdaniem nadaje się tylko na noc. Krem jest dośc mocno regenerujący i nawilżający, ale przy tym także tłusty. Długo się wchłania i zostawia na skórze warstewkę, dlatego raczej nie nadaje się na dzien pod makijaz, bo byłby zbyt ciężki. Generalnie bardzo dobrze odżywia i wygładza skórę. Mam wrażenie, że spłyca drobne zmarszczki. Koi. Delikatnie niweluje opuchnięcia i cienie pod oczami. Jest wydajny i względnie tani. Ogólnie polecam, bo to dobry opatrunek na sfatygowaną skórę pod oczami, ale więcej gwiazdek nie daje, bo szukam uniwersalnego kremu na okolice oczu, który nadawałby się i na dzien i na noc. Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Troszkę zawiodłam się na tym kremie... Tyle ochów i achów było na jego temat, a jest w zasadzie tylko przyzwoity. Moje początki z nim były naprawdę trudne. Jakbym go nie nałożyła, to jakimś cudem wędrował do oczu i szczypał niemiłosiernie. Dosłownie, doprowadzał mnie do łez... Miałam się już go pozbyć, ale wpadłam na pomysł, że bliżej oczu nałożę Krem Nivea i w ten sposób zabezpieczę je przed Oeparolem. Tego sposobu trzymam się do dziś. Poza tym nie mam do kremu większych zastrzeżeń. Dzięki swej treściwej konsystencji ładnie nawilża i koi skórę wokół oczu, nie podrażniając jej przy tym. Krem ma bardzo ładny, delikatny zapach. Jest bardzo wydajny. Cena jest przystępna. Działania przeciwzmarszczkowego niestety nie widzę, ale producent tego nie obiecuje. Z cieniami sobie też nie radzi. Myślę, że może się sprawdzić u młodych dziewczyn. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego