Marion Termoochrona, Spray dodający włosom objętości 

Produkt kupiłam głównie po to, żeby zapewnić włosom termoochronę podczas prostowania i suszenia włosów. Myślę, że w tym zadaniu spisuje się świetnie. Zapobiega niszczeniu włosów z powodu wysokiej temperatury. Ma wygodny aplikator, który się nie zacina. Nawet po nałożeniu większej ilości produktu włosy nie są obciążone, posklejane, nie powoduje też ich przetłuszczania. Co do obiecanej przez producenta objętości - u siebie tego nie zauważyłam wcale.

Nie lubię gdy producenci obiecują gruszki na wierzbie i tak właśnie było z tym produktem ani uniesienia przy nasadzie a co dopiero objętość. Co do termoochrony radził sobie dobrze, a zarazem nie sklejał włosów ani nie przetłuszczał. Dodatkowo włosy też nie są sztywne Zapach: neutralny Wydajność: przyzwoita Cena: bardzo korzystna Opakowanie: solidne z ciekawą końcówką

Spray mieści się w niewielkiej buteleczce z atomizerem. Atomizer działa oprawnie i po jego naciśnięciu mamy mgiełkę produktu. Buteleczka jest poręczna i przez opakowanie nie widać ile produktu zostało jeszcze w środku. Spray ma śliczny przyjemny zapach, który zostaje przez krótki czas na włosach. Produkt nie obciąża, ani nie skleja włosów. Nie sprawia że są one tłuste. Dzięki sprayowi włosy się nie plączą ani nie puszą. Produkt bardzo dobrze chroni włosy przed wysokimi temperaturami. Producent obiecuje że po użyciu sprayu włosy zyskają objętości, ale nic takiego nie zauważyłam. Objętość włosów od nasady aż po końce jest taka sama po użyciu sprayu jak i przed. Produkt jest bardzo tani, za tą buteleczkę zapłaciłam 7zł. Spray jest bardzo wydajny, wystarcza na długi czas.

Od dłuższego czasu używam tego spray 'u przy każdorazowym prostowaniu lub falowaniu włosów. Jako produkt termoochronny faktycznie się sprawdza, chroni włosy przed wysoka temperaturą. Jest też wydajny, jedno opakowanie starcza mi przeciętnie na około 1-2 mies. Po roku stosowania nie widzę zniszczenia włosów spowodowanego prostowaniem, ale zwiększenia objętości jakie gwarantuje producent nie ma. .. :( a szkoda. Produkt spełnia swoje zadanie tylko w połowie. Jako spray do ochrony włosów przed wysoką temp. polecam!

kolejne rozczarowanie - mam spray termochronny i odżywkę w sprayu tejże firmy i stoją niczym muzealna eksponaty - bo wcale wlosom nie pomagaja, a qrcz mam wrażenie, ze przeszkadzają; podobnie jest z tym produktem, ktiry robi jedno wielkie nic! a wlosy jak się puszyły, tak puszą. Cena adekwatna do produktu

Produkt kupiłam mamie, która ma cienkie i krótkie wlosy. Spray rzeczywiście dodaje objętości, nie skleja włosów. Główna właściwość czyli ochrona przed wysoką temperaturą również działa, ten aspekt sprawdzilam także u siebie. Wcześniej po jednej stylizacji prostownicą włosy miały widoczne uszkodzenia, a po użyciu produktu Marion i umyciu włosów wyglądały na nienaruszone. Jestem pozytywnie zaskoczona, że produkt w takiej cenie tak dobrze się sprawdza.

Mam włosy cienkie, delikatne. Będąc w drogerii szukałam czegoś co uniesienie moje włosy u nasady, nada im objętości a przy okazji ochroni moje włosy przed działaniem wysokiej temperatury. Produkt z Marion kosztował ok 7 złotych. Jest w butelce ze sprayem. Ma delikatny piękny zapach. Nie skleja włosów ani ich nie obciąża. Włosy stylizuje lowkówko suszarką i nie zauważyłam, żeby były jakoś "popalone" więc termoochrona działa na plus. Po użyciu preparatu włosy wyglądają na grubsze, błyszczące i są lekko uniesione u nasady. Niestety efekt nie utrzymuje się na moich włosach zbyt długo. Pewnie musiałby utrwalić fryzurę lakierem a nie chce za bardzo "katować" moich włosów

Mam straszny problem z oklapniętymi włosami. Jedyny sposób na nie to taki, by umyć włosy przed spaniem, a następnego dnia to co mam na głowie potraktować lakierem (bez czesania) ;) A chyba nie do końca chcę tego dla moich włosów ;) . Więc ten spray jest idealnym rozwiązaniem. Nie przeciąża włosów ani ich nie skleja. Nie są przy tym sztywne, co często zdarza się często przy tego typu produktach. A tutaj nie ma tego problemu. Polecam :)

Zdaję sobie z tego sprawę, że moje włosy są trudne we współpracy zwłaszcza jeśli idzie o ich objętość. Ze względu na to, że są cienkie i dość delikatne to mają taką tendencję do oklapywania w ciągu dnia, nawet po wysuszeniu ich suszarką, głową w dół i wyciągnięciu na szczotce to cudów nie da się zdziałać, aczkolwiek ja się nie poddaję i ciągle próbuję dodać im trochę życia. Spray termoochronny Marion stosowałam zawsze podczas suszenia włosów suszarką, mam już taki nawyk i nie wyobrażam sobie w inny sposób suszyć włosów bez ich wcześniejszego zabezpieczenia przed wysoką temperaturą. Spray pokrywa włosy delikatną wartwą, nie jest wyczuwalna pod palcami i w zasadzie nie czuć jej wcale więc to duży plus. Włosy po wysuszeniu bardziej się błyszczą, są podatne na stylizację, jednak co mnie najbardziej zawiodło, niestety nie są odbite od nasady. Może wydają się delikatnie grubsze? Ale to nie jest bardzo zauważalna różnica. Włosy niestety po użyciu tego sprayu są tak samo oklapnięte jak zwykle, więc niestety nie mogę potwierdzić jego działania jako, że miałby dodawać im objętości. Szkoda bo jednak właśnie na to liczyłam dodając go do moich zakupów. Jako termoochrona sprawdza się poprawnie, tak jak i inne spraye i kosmetyki tego typu. Jego plusem jest nieobciążająca konsystencja, ponieważ w przeszłości zdarzało mi się używać tego typu produktów które były zbyt ciężkie i zbyt lepkie do moich włosów. Gdyby jeszcze tylko dodawał objętości to byłaby bajka.

Produkt jest w białej buteleczce z czarnym aplikatorem, co umożliwia proste i bezproblemowe dozowanie produktu. W środku mamy 130 ml produktu za około 7zł. Jest to spray łatwo dostępny, gdyż poza drogerią idzie go kupić w Biedronce. Przy stosowaniu raz czy dwa razy w tygodniu starcza na jakieś 3 lub 4 miesiące. Konsystencja produktu jest przyjemna i lekka. Posiada przyjemny zapach, który czuć również na włosach. Ja używam tego spray'u głownie, gdy chcę wysuszyć włosy lub wyprostować. Wtedy najpierw psikam produkt na włosy, rozczesuję, a następnie przechodzę do suszenia czy prostowania. Spray chroni włosy przed działaniem wysokiej temperatury. Dodatkowo delikatnie podnosi włosy u nasady. Poza tym nie obciąża włosów i nie skleja ich. Włosy są puszyste, lekkie i miękkie. Moim zdaniem jest to dobry produkt, który chroni nasze włosy przed wysoką temperaturą i ja właśnie w taki sposób tego spray'u używam i na pewno jeszcze kupię kilka opakowań.

Kupiłam go całkiem przypadkiem w lokalnej małej drogerii. Jego cena była niska, spora pojemność, fajny dozownik . Za około 7zł otrzymałam dobre jakości spray który jest lekki, nie przetłuszcza jacy skóry głowy. Po spryskaniu nim włosów o wiele łatwiej się je stylizuje . chroni włosy przez zniszczeniem podczas suszenia suszarką. Włosy mają wyraźnie większą objętość i odbicie od nasady. Najlepsze efekty są przy suszeniu włosów na szczotce bo wtedy włosy wyglądają świeżo, są pełne objętości i tak jakbyśmy właśnie wyszły z salonu fryzjerskiego.

Naprawdę lubie ten spray z marionu. Niska cena, spora pojemność, bardzo wygodna aplikacja, a przede wszystkim działa. Nie będę się zbytnio rozwodzić. Za niecałe 7zł otrzymujemy buteleczkę, którą wygodnie wmanewrujemy przy skórze głowy. Sam spray nie przetłuszcza skóry głowy. Po spryskaniu włosów o wiele łatwiej się je stylizuje a przy okazji nie niszczy ich ( z tego co pamiętam nie ma alkoholu). Widać też dodanie objętości i odbicie od nasady. Nawet jeśli nie wysuszymy włosów na szczotce to będzie jakiś tam efekt. Oczywiście delikatny, ale widoczny. Przy suszeniu na szczotce efekt jest bardziej intensywny. Ja jestem osobiście zadowolona i będę wracać. Daję jednak 4 gwiazdki za słabą dostępność no i jednak efekt mógłby być mocniejszy.

Produkt kupiłam, ponieważ szukałam czegoś co ochroni moje włosy przed ciepłem suszarki czy prostownicy. Dozownik jest przeznaczony do nakładania produktu u nasady włosów, jednak nie zauważyłam uniesienia kosmyków. Zapach też średnio mi odpowiada, jednak nie zostaje on długo na włosach. Cenowo bardzo przystępny, zakupiłam go w Naturze. Raczej nie wrócę do niego ponownie, gdyż oczekuję czegoś więcej od tego typu kosmetyków.

Mam mieszane uczucia i nie wiem sama co o nim do końca myśleć. Przede wszystkim nie zauważyłam żadnej zwiększonej objętości. Co do działania ochronnego ciężko mi stwierdzić, ponieważ ja używam tego typu produktów raz na jakiś czas przy stylizacji włosów. Sądzę, że gdybym częściej prostowała/kręciła czy też suszyła włosy mogłabym zauważyć ich mniejsze bądź większe zniszczenie. Zapach ma delikatny i ładny. Praktyczne opakowanie z atomizerem. Cena również jest przyjemna dla portfela, bo nie przekracza 10zł. Dostępny w wielu osiedlowych drogeriach, jak w i Naturze. Sądzę, że może być to kosmetyk dobry dla niewymagających. Ja nie jestem zadowolona z zakupu, ponieważ głównie liczyłam na to odbicie włosów u nasady. Więcej do niego nie wrócę, szukam dalej ????

Produkt całkiem okej, jak an razie nie widzę rozdowjonych końcówek, ładnie pachnie, rzeczywiście dodaje trochę objętości, jest niedrogi ale źle sie rozprowadza, ma spory wyrzut płynu, lepiej spryskać nim dłonie i wytrzeć we włosy. Nastepnym razem postawie na serum z tej serii

Używam na umyte wilgotne włosy od około 3 miesięcy, uniesienia od nasady nie zauważyłam, ale moje włosy są dłuższe, ciężkie, proste, mało który produkt sobie z nimi radzi. Widzę różnicę jeżeli chodzi o prostowanie włosów żeby nadać im kształt, nie niszczą sie tak jak bez stosowania tego produktu. Zaletą produktu jest cena oraz zapach.

Kupiłam go razem z błyskawiczną odżywką ułatwiającą rozczesywanie, bo spodobało mi się czerwone serum termoochronne. Odżywka dodająca objętości to produkt przynoszący bardzo słabe efekty i wypada u mnie zdecydowanie najgorzej. Mam cienkie włosy i muszę dodawać im objętości różnymi kosmetykami. Bez wahania kupiłam tą odżywkę, tym bardziej, że kosztowała niecałe 10 zł. SPOSÓB UŻYCIA Bardzo ważne jest, by spryskać na mokre, rozczesane włosy przed ewentualnym suszeniem suszarką czy naturalnym schnięciem. Gdy spsikamy suche włosy, jak zrobiłam to ja za pierwszym razem, zrobi nam się na włosach skorupa. DZIAŁANE Odżywka faktyczne lekko dodaje objętości włosom, unosi je od nasady, nie są przyklapnięte, a ładnie podniesione. Nie jest to jednak jakiś spektakularny efekt, raczej lekkie uniesienie. Odżywka nie robi jednak nic na reszcie włosów. OPAKOWANIE Biała butelka, nie widać, ile zostało produktu w środku. Wygodny atomizer z krótką rurką do precyzyjnej aplikacji.

Uwielbiam ten spray! Mam przysłowiowe "trzy włosy na krzyż", a on działa cuda! Wystaczy spryskać wilgotne włosy, a potem wystylizować jak zawsze. Warto dodać, że działa nie tylko przy układaniu włosów na szczotkę, ale przy szybkim suszeniu również widać efekt! Włosy uniesione, objętość jest praktycznie podwojona, a efekt utrzymuje się bardzo długo!