Clarena Sensitive Line, Sensitive Milk Mleczko wyciszające

Jest to jedyny kosmetyk z Clareny, który dosłownie mi zaszkodził. Jak dla mnie to ironia, bo jak sensitive może szkodzić, zwłaszcza, że nie mam tendencji do uczuleń... Po użyciu byłam cała rozpalona, rozgrzana. Na szczęście bez jakiś plam, uczuleń itp. Nie dało się nawet używać go rozcieńczonego z wodą. Dodam, że używałam wielu różnych kosmetyków z Clateny (w tym tonik i krem sensitive) i nigdy nic mi nie było. Termin był ponad rok, pachniał w porządku. Oddałam bliskiej osobie, miała to samo, więc przestrzegam.

Ogólnie nie lubię mleczek do demakijażu, ale to dostałam w prezencie. Nie mam jakichś mocnych problemów z cerą, ale mam kilka pajączków i to mleczko ładnie je wycisza, są mniej widoczne. Bardzo dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu, ładnie pachnie i jest wydajne. Przez jakiś czas miałam lekko wysuszone policzki a po stosowaniu tego mleczka i kremu moja buzia jest ładnie nawilżona :) Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Firmę kosmetyczną Clarenę poznałam w szkolę kosmetycznej i po bardzo wnikliwym używaniu jej na pracowni postanowiłam kupić parę kosmetyków z serii Sensitive. Zakupiłam cały asortyment do mojej cery ponieważ Clarena działa na problemy skórne, kiedy posiadamy mleczko, tonik, maseczkę, ampułki i maskę algową. Moja skóra jest bardzo wrażliwa, delikatna i źle reaguję na czynniki z zewnątrz. Odkąd pamiętam mam straszne problemy w ujarzmieniu moich defektów skórnych, ale odkąd stosuję te mleczko wszystko minęło. Mleczko ma bardzo ładny zapach taki dosyć neutralny dla skóry i na pewno on nikogo nie uczuli. Konsystencja bardzo wodnista przeciekająca przez palce, a szkoda bo lubię jak mleczko jest kremowe. Wydajność rewelacyjna starcza na bardzo długo przy codziennym stosowaniu na około pół roku. Opakowanie bardzo higieniczne z wygodną pompką. Możemy ją odkręcić i zobaczyć ile nam jeszcze kosmetyku zostało. Butelka jest w miarę przezroczysta i pod światło również zobaczymy ile jeszcze do końca. Najważniejszym plusem jest to, że całkowice łagodzi u mnie rumień wszelkie zaczerwienienia i podrażnienia. Naczynka delikatnie się chowają. Bardzo dobrze nawilża. U nie których osób może te mleczko być całkowicie zdyskwalifikowane ponieważ nie dokońca radzi sobie z demakijażem. Kiedy mam nałożony podkład, korektor, puder i inne ulepszacze to niestety muszę z trzy razy zmywać cały make up i trwa to naprawdę długo co mnie doprowadza do szaleństwa bo ileż człowiek może siedzieć w tej łazience. A już kompletnie nie radzi sobie z tuszem do rzęs. Za cholerę nie chce go usunąć, a jak mam przyklejone sztucznę rzęsy to jeszcze nigdy nie usunał nawet tici kleju. Rano po przebudzaniu zawsze miałam resztki kleju w kącikach oczu. Dla mnie jest to mleczko ideał i wybaczam mu tą jedną wadę ponieważ miałam już kilka podobnych preparatów i żadne tak dobrze nie radziło sobie z moimi problemami skórnymi. Zostaniemy razem bardzo długo. Używam tego produktu od: conajmniej rok Ilość zużytych opakowań: jedno i od dwóch miesięcy drugie