Schwarzkopf Taft Instant Volume Powder Natychmiastowa objętość w pudrze

Kupiłam ten puder zwiększający objętość do włosów, ponieważ moje włosy są oklapnięte, cienkie i brak im objętości.. nie używam tego produktu codziennie, ale na jakieś większe wyjścia lub gdy chce sobie zrobić jakieś specjalne upięcie i nieco je odbić i unieść. Przy codziennym stosowaniu tego typu produktów moje włosy nie są w najlepszym stanie, zatem to produkt „od czasu do czasu”. Według producenta puder stylizujący Taft ma zapewnić natychmiast widoczną i długotrwałą objętość bez sklejania włosów. Należy rozetrzeć niewielką jego ilość między dłońmi i nakładać na suche włosy u nasady. Można także wytrząsnąć proszek bezpośrednio na włosy u nasady, po czym wmasować w nie produkt. Produkt znajduje się w niewielkim kartoniku o równie niewielkiej pojemności bo 10g. W środku znajduje się plastikowe opakowanie z odkręcaną zakrętką a po jej odkręceniu otrzymujemy solniczkę :D śmieje się , ale bardzo mi to przypomina, wieczko z dziurkami do wysypywania pudru. Sam puder wydostaje się przez dozownik w odpowiedniej ilości. Jest on bardzo mocno zmielony, koloru białego o dość przyjemnym zapachu. Producent zaleca roztarcie go w dłoniach, ale ja aplikuję bezpośrednio na włosy bądź na końce palcy i po prostu wmasowuje. Puder Taft zwiększa nieco objętość włosów, ale zdecydowanie nie jest to efekt jakiego oczekiwałam. Na szczęście nie skleja bardzo włosów, ale sprawia on, że stają się one nieco "tępe" i specyficzne w dotyku, matowe, szorstkie, suche i szybciej się przetłuszczają, ale także czuję uczucie świądu skóry głowy. Jeśli chodzi o sam efekt po zastosowaniu tego produktu, spodziewałam się przede wszystkim solidnego odbicia włosów od nasady i nadania im pewnego rodzaju puszystości. Niestety trochę się zawiodłam i uważam, że daje bardzo słaby efekt. Nie kupię ponownie.

Puder jest zamknięty w plastikowej tubce. Chcąc go użyć musimy odkręcić wieczko i potrząsnąć nim aby z naciętych małych otworów produkt zaczął wylatywać. Jest on poprostu białym proszkiem o dość przyjemnym zapachu. Aplikacja jest prosta , musimy podzielić włosy na kilka sekcji i rozprowadzić w te miejsca puder. Zalecam ostrożność w ilości nakładanego produktu na włosy, ponieważ nawet jego mała ilość powoduje efekt sklejenia. Miałam wrażenie, że mam kamień we włosach, nie było szans tego rozczesać. Dodatkowo u mnie puder spowodował coś a la ciężkość we włosach. Nie dało się ich ruszyć z miejsca. Czułam, że mam coś we włosach...coś co mi bardzo przeszkadza. W żaden sposób nie mogłam wymodelować fryzury. Kompletna klapa u mnie z tym produktem. Owszem unosi włosy jednak nie da się tych włosów ułożyć, stają się "tempe" i nieposłuszne.

Niewielki (10 g), poręczny. Plastikowe opakowanie, z zakrętką. Produkt perfumowany. Puder nada się zwiększenia objętości u nasady włosów przed ich upięciem. Niewielką ilość produktu wcieramy u nasady, następnie układamy fryzurę. Jesli ktoś chce stosować do rozpuszczonych włosów to tylko w niewielkiej ilości - elektryzuje włosy. produkt pozostaje wyczuwalny we włosach do następnego mysia.

Kiedyś fryzjerka użyła na moich włosach pudru i byłam zachwycona. Szukałam w drogerii jakiegoś i trafiłam na Taft. Mam niezbyt gęste proste włosy okropnie niepodatne na układanie i oklapniętę. Pierwsze wrażenie WOW! Moje włosy się podniosły!!! Ok i na tym się skończyło. Puder owszem-unosi włosy u nasady ale bardzo skleja i przetłuszczaj mi skórę głowy. Utrzymuje się u mnie długo. Nie muszę powtarzać aplikacji ma drugi dzień tylko pare dni jest efekt. Używam go bardzo rzadko ponieważ kondycja moich włosów po nim nie jest najlepsza. Poszukam jednak innego

Szukałam produktu, który zapewni objętość i uniesie włosy, bez obciążania i krótkotrwałego efektu. Ten puder się sprawdził. Sypię go nieco u nasady włosów, robię palcami lekką "burzę" i włosy są gotowe do modelowania. Po spryskaniu lakierem objętość utrzymuje się przez wiele godzin. Nie zauważyłam, żeby puder przetłuszczał włosy, nie jest też widoczny i nie matowi.

Chyba jeszcze nic nie rozczarowało mnie jak ten produkt. Najgorzej wydane 13 zł. Puder jest w małym opakowaniu z zakrętką, wysypuje się go jak puder dla dzieci. Na początku jest biały, potem staje się bezbarwny. Skleja włosy niemiłosiernie, matowi je, potem nie można ich rozczesać. Objętości nie dodaje wcale (fakt, mam długie włosy). Niestety nie znalazłam żadnej jego zalety i nie wiem jak go wykorzystać, chyba po prostu wyląduje w śmietniku.

Moje włosy na codzień są pozbawione objętości. Są oklapniete i naprawdę niekiedy wyglądają jak by było ich bardzo mało. Będąc na zakupach w drogerii Rossman natrafiłam właśnie na ten puder więc postanowiłam go przetestować. Puder zapakowany jest w zewnętrznye opakowanie kartonowe z wyciętym okienkiem tak aby było widać co znajduje sie w środku. Kartonik w kolorze pastelowej zieleni. Napisy na kartoniku w kolorze fioletowo czarnym . Napisy czytelne w obcym języku. Wewnątrz opakowania znajduje się plastikowa buteleczka . Buteleczka w kolorze nieco ciemniejszym niż zrenetrzny kartonik ale również w kolorze zielonym . Buteleczka o pojemności 10gram. Buteleczka posiada nakręcana nakretkę pod którą znajduje się denko z dziurkami przez które wydostaje się puder. Opakowanie jest minimalistyczne łatwo zmiesci się w każdej najmniejszej torebce . Puder o pudrowej delikatnej konsystencji przypominającej bardzo drobno mieloną mąkę. Puder w kolorze białym. Zapach wpadający w typowym zapach lakieru do włosów tej samej firmy. Puder dobrze się rozprowadza ale niestety włosy po jego użyciu sa strasznie tępe i matowe . Efekt uniesienia może i jest ale to wygląda bardzo nie naturalnie i tak jak by coś nam na głowę narobiło. Pozatym strasznie swędzi mnie po nim głową. Przy codziennym stosowaniu świąd był nie do wytrzymania no i puder spowodował podrażnienie skóry głowy jak i również powstanie łupieżu. Nie polecam bo efekty nie naturalne i można nabawić się problemów skórnych .

W sumie to lubię ten puder, jest zdecydowanie najlepszy jaki do tej pory miałam. I o niebo lepszy od fioletowego, który jest za ciężki i za bardzo skleja włosy. Ten jest delikatniejszy, nie skleja włosów. Efekt utrzymuje sie na prawdę długo. Jest wydajny, wystarczy odrobina.

Puder kupiłam na fali poleceń znajomych - jestem posiadaczką cienkich, przetluszczajacych się, wiecznie oklapniętych włosów - i pomysł pudru dla nadania im objętości wydawał sie zankomity! Zacznę od tego, ze treaz puder kosztuje jakies 16-20 zł, co patrząc na jego małe opakowanie może wydawac sie ceną nieadekwatną (w porownaniu do n p lakierow o wiekszej objetosci i w podobnej cenie). Ale w sumie moze mniej sie uzywa pudru niz np pianki do wlosow. Ale, wracajac do rzeczy - puder stosowałam zgodnie z zaleceniami - czyli wysypywałam mala ilość na dłoń - tu mamy pierwszy zgrzyt - ciezko tutaj trafic z iloscia, trzeba naprawde byc delikatnym - a potem rozcierałam i wmasowywałam produkt we włosy. I tak, o ile dodawało im to objętości, to mamy kolejne zgrzyty - produkt dość mocno "obkleja włosy", ciezko potem jakkolwiek ulozyc, czy rozczesac nie mowiac juz o lepiacych sie wlosach - pozostawia tępe uczucie na nich. I może to jeszcze byłabym wstanie jakoś przezyc. Ale nietesty efekt na moich wlosach utrzymywal sie godzina - dwie. Tak więc tępe włosy pozostawały, ale objętości już nie mialy Idac za rada z opakowania - probowałam wysypac kosmetyk prosto na wlosy. Nawet nie chcecie wiedziec jak to wygladalo - po prostu ten puder topil sie tam gdziespadł, tworzac nieestetyczne klejace się plamy. NAdzieje miałam duze - ale na moich wlosach ten puder się nie sprawdził - dodam, ze u kumpeli z kreconymi, sztywnymi włosami nie było takiego problemu. Wiec moze to kwesta moich cieniutkich, przetluszczajacych sie, srednioporowatych wlosow Liczyłam na objetosc jak z salonu, dostalam nieprzyjemne w dotyku wlosy . I krótkotrwały efekt. Ja tej wersji nie polecam

Produkt znajduje się w małym wygodnym opakowaniu jest w formie białego dobrze zmielonego pudru. Mam go już bardzo długo i jest mega wydajny. Wystarczy niewielka ilość i efekt na włosach jest natychmiast, potem delikatnie unieść włosy palcami i nadać sobie objętość w tym miejscu gdzie potrzebujemy. Jest to super alternatywa na szybką fryzurę na większe wyjście natomiast na codzień nie używam bo przesusza włosy i skórę głowy. Po użyciu włosy są tępe i trudne do rozczesaniu więc trzeba uważać z ilością.

Bardzo dobry puder dodający solidnej objętości , używam go już kilka lat jeśli jakaś kiljentka ma cienkie takie mizerne włosy dzięki temu pudrowi nabierają szybko objętości , nie wysusza ani nie znika zaraz jest trwały dodatkowo nie trzeba już lakieru gdy nienako stępia i utrwala

Puder w malutkiej tubce nie był zbyt wydajny, szybko się kończył. Podnosił włosy u nasady, ale efekt ten był krótkotrwały, produkt szybko znikał i włosy szybko wracały do swojej pierwotności. Produkt jest biały, po aplikacji tego nie widać. Obciążał włosy. Dawałam mu kilka szans, ale za każdym razem mnie zawodził. Nie polecam!

Kupuilam puder z nadzieją na efekt lal myślałam że moje włosy będą uniesione od nasady jak jeszcze nigdy i przyszło rozczarowanie... Owszem unosi włosy ale bardzo słabo a jeśli nie utrwalisz lakierem to wszystko znowu kapcanieje.

Kupiłam ten produkt już dawno temu i nie pamiętam nawet jak długo go stosowałam. Wiem jednak, że nadal go mam, chociaż ostatnio po niego nie sięgam. Produkt jest ciekawy, ma fajne opakowanie, które dobrze dozuje kosmetyk. I, tak jak pisze producent, można go stosować dwojako i ja go przetestowałam na oba sposoby. Pierwszy sposób - roztarcie na dłoniach i wmasowanie we włosy. Sprawdza się ok, chociaż u mnie daje dosyć subtelny efekt. Drugi sposób z nasypaniem bezpośrednio na włosy - nie polecam, ponieważ ma się nad nim mniejszą kontrolę. Produkt daje naprawdę delikatny efekt, a jeśli za dużo się go nasypie, to wtedy włosy się elektryzują i wyglądają na nieświeże. Efekt nie jest szczególnie długotrwały, przynajmniej u mnie się nie sprawdza na dłuższą metę.

Moje włosy są bardzo nieposłuszne. Bardzo ciężko poddają się jakimkolwiek stylizacją, a szczególności unoszenie ich od nasady, czy nadawanie objętości. Podczas wizyty u swojej fryzjerki zauważyłam, że właśnie używa aby dodać moim włosom objętości jakieś zasypki, pudru. Zapytałam więc co to. Fryzjerka podała mi nazwę i w ogolę ale dostępność tego produktu i cena, skłoniły mnie do poszukania tańszego i bardziej dostępnego zamiennika. I tak w moje ręce trafił ten puder. Cena: produkt można znaleźć w przedziale cenowym od 15 do 25 zł. Ja pamiętam kupiłam go w "promocji" za 18 zł. Opakowanie: puder znajduje się w małej plastikowej tubce, która posiada malutkie otworki przez które sypiemy produkt. Zaletą tak malutkiego opakowania jest to, ze możemy sobie go zabrać wszędzie ze sobą w torebce. Konsystencja, kolor i zapach: puder jest sypki bardzo drobny, wręcz miałki . Bardzo szybko się wciera. Ma kolor biały. Jeżeli chodzi o zapach to jak dla mnie zbytnio nie jest on wyczuwalny- można lekko poczuć coś w stylu "lakieru do włosów"(ciężko opisać). Działanie: puder ma nadawać natychmiastową objętość, no i owszem z tym się mogę zgodzić. Ale.... ta objętość jest dość "sztuczna" i wygląda się jak w hełmie. Ponieważ bardzo szybko ten produkt skleja włosy i ciężko je ułożyć tak, aby nas satysfakcjonowało i wyglądało naturalnie (hm... jedynie jeśli ktoś lubi duży tapir, hełm na głowie - to produkt idealnie dla niego). Mi osobiście zależało na uzyskaniu efektu jak u fryzjera czyli dość naturalne uniesienie włosów od nasady, a przez to nadanie im objętości ale nie sklejenie ich. Próbowałam nakładać ten puder na dwa sposoby: 1) tak jak to robiła fryzjerka ze swoim produktem, czyli sypanie bezpośrednio pudru na nasadę włosa i lekkie strzepywanie nadmiaru - jaki efekt : może uniesione włosy ale sklejone w kupę. 2) tak jak pisze na opakowaniu, czyli rozetrzenie niewielkiej ilości między dłońmi- jaki efekt: mega sklejone dłonie, co powodowało, że bardzo ciężko było nałożyć ten produkt w włosy. Po ciężkim nakładaniu, owszem było widać objętość ale to chyba od "maltretowania" tych włosów nakładając ten produkt. Produkt bardzo skleja włosy, ciężko go wyczesać oraz umyć z włosów. Włosy po użyciu go i zmyciu są mega, mega szorstkie. Nie kupię go ponownie- NIE POLECAM.

Mam niestety oklapnięte włosy i liczyłam na to, że ten produkt będzie dla mnie zbawienny. Jednak niestety nie jestem zadowolona z efektu, jaki uzyskiwałam po jego użyciu. włosy podnosiły nie u nasady dosłownie na chwilę, po czym opadały i nie wyglądały na pełne objętości. trzeba było je dotapirować i utrwalić :( Aplikacja proszku jest prosta, ale zdarzało mi się niechcący nasypać go zbyt dużo i wtedy pojawiał się biały ślad na włosach, którego nie byłam w stanie się pozbyć. Samo opakowanie jest fajne i poręczne.

Kupiłam ten proszek z polecenia koleżanki, która nie mogła się go nachwalić. Miałam już inny proszek z schwarzkopf ale nie lubiłam go używać ponieważ zostawiał na włosach taką lepką warstwę. Niby włosy były volume, jednak jakieś takie "nieświeże". Dlatego nie bardzo chciało mi się wierzyć że taft będzie lepszy. Przy okazji promocji w rossmannie zdecydowałam się zaryzykować. Proszek nakłada się najpierw na palce a później na włosy. Nie tworzy on lepkiej warstwy ale też nie utrwala zbyt mocno. Włosy są za to odświeżone, wolniej się przetłuszczają. Używam go na co dzień ponieważ mam włosy mocno przetłuszczające się. Moje włosy są też z natury przyklapnięte więc ten puder jest dla mnie bardzo przydatny. Nie zastąpi on suchego szamponu.

Produkt tego typu poznałam dzięki fryzjerce ,ten kupiłam bo jest łatwo dostępny od ręki w drogeriach jest z serii kosmetyków ,które znam i ich używam (lakiery ) ma dobrą cenę i jest mega wydajny.Lubię włosy mocno uniesione ,nie oklapnięte a dzięki temu produktowi fryzura utrzymuje się mimo upałów nawet świeżo po umyciu i nałożeniu odżywek .Jak dla mnie produkt w 100 % godny polecenia , na stałe zagościł w mojej łazience jako niezbędny.