Maybelline New York Eye Studio, Master Precise Liquid Eyeliner [Master Drama] Tusz do kresek w pisaku

Eyeliner ma ładne opakowanie i wygodny pisak. Nie jest on jednak precyzyjny i nie zawsze uda się nim wyrysować to co się chce. Czerń jest intensywna i matowa. Jednak dużym minusem produktu jest jego trwałość. Nie dość że długo schnie to już po kilku godzinach blednie. W takiej cenie lepiej już kupić eyeliner ze sztywnym pędzelkiem a nie flamastrem.

Eyeliner w pisaku to fajna opcja jeśli chodzi o precyzję. Bardzo wygodnie maluje się nim kreski. Kolor na początku jest bardzo intensywny, ale po jakimś czasie niestety traci ten efekt. Z daleko tego nie widać, ale z bliska można zauważyć, że po dłuższym czasie czerń traci intensywność. Eyeliner szybko wysycha i nie rozmazuje się co jest na plus. Forma pisaka jest moją ulubioną zarówno jak żelowa. Cena przystępna, ale trwałość koloru mogłaby się poprawić.

Tego eyelinera nie nazwałabym tak jak jego producent ponieważ według mnie nie jest precyzyjny. Maluje dosyć grubo plus szybko się rozwarstwia i zaczyna pisać z przerwami albo wcale. Szybko poszedł do kosza bo nie mogłam go używać.

Mój HIT! Polecam osobom, które mają problem z narysowaniem idealnej kreski. Ten eyeliner sam ją maluje. Nie zacina się, koloryt i krycie jest bardzo dobre, poręczny, wszędzie się zmieści. Jest idealny :)

Liner Maybelline Master Precise kupiłam zachęcona opinią znajomych z pracy i trochę się zawiodłam na jego jakości. Produkt jest zamknięty w wygodnym pisaku, dzięki któremu aplikacja jest prosta oraz szybką. Tusz posiada czarny kolor oraz matowe wykończenie. Jeżeli chodzi o ilość aplikowanego produktu - w moim odczuciu jest za mała. Do uzyskania ładnie napigmentowanej kreski, konieczna jest kilkukrotna aplikacja produktu. Liner po kilku godzinach nieznacznie się rozmazuje.

Na początku byłam nim zachwycona - łatwość precyzyjej aplikacji i brak rozmazywania podczas robienia kreski, ponieważ pisak zostawia "suchy" ślad. Do tego głęboka czerń i trwałość... ale tylko w przypadku kreski na połowie powieki. Gdy zrobiłam kreskę na całej powiece, zaczęła nieestetycznie się odbijać na górnej powiece ;/

Niezawodny, może nie idealnie precyzyjny, ale bardzo wygodny w użyciu. Zastyga, ale niczym tusz na skórze. Końcówka jest trwała i łatwo się nią posługiwać. Nie przerywa, nie zostawia dziur, nie zastyga na skorupę i dozuje równą ilość produktu.

Przeważnie kupowałam lunet w pisaku z Loreal i spisywał się super i muszę przyznać ze ten także jemu dorównuje. Kolor intensywny czarny, bardzo wydajny bo już go mam kilka miesięcy i chyba się nigdy nie skończy/a maluje się nim prawie codziennie. Świetnie rysuje kreskę na cieniach. W promocji można go kupic w naprawdę niskiej cenie około 10zl. Naprawdę polecam!

Na pisak trafiłam przypadkiem, podczas promocji w Rosmannie. Mój dotychczasowy hit był niedostępny, więc postanowilam spróbować czegoś nowego. Bardzo szybko pożałowałam swojej decyzji. Używam eleinera do podkreślenia dolnej powieki oraz wykonania delikatnego cat eye na powiece górnej. Do pracy wykonuję jedynie delikatne kreski tuż przy linii rzęs, które dodają im optycznie objętości. W żadnym z wyżej wymienionych przypadków pisak nie sprawdził się. Tusz jakby nie dopływał do końcówki. Jedynym rozwiązaniem było dociskanie dalszej części pisaka dla uzyskania ciemnej, ale i niestety grubej (zdecydowanie za grubej) kreski. Odpuściłam zabawę z tym wynalazkiem po kilku dniach, zdecydowanie źle zainwestowane pieniądze.

Dość precyzyjny, tuszu też starczyło na długo. Czerń też jak najbardziej ok. Za długo noszony po prostu się kruszy więc dobry na krótkie wyjścia. Malowanie kresek łatwe, bezproblemowe.

Eyeliner jest idealny do rysowania cienkich, precyzyjnych i bardzo starannych kresek, dzięki swojemu zakończeniu. Doskonale radzi sobie również z grubymi kreskami przy mocniejszym makijażu. Pomimo tego, że mam go już dłuższy czas nie zauważyłam, żeby wysychał. Jest bardzo trwały, kreski się nie rozmazują, a makijaż z jego użyciem wykonamy w błyskawicznym tempie.

Kupiłam go w zestawie z maskarą Lash Sensational. Jeżeli chodzi o eyeliner, nie mam zbyt dużej wprawy. Zazwyczaj szukam takich, które mają sztywny pędzelek. Dzięki temu lepiej i wygodniej robi mi się kreski na powiekach, przy tych miękkich zawsze gwarantuję sobie upaćkane oczy. Pisakami również nie pogardzę. Ten eyeliner dobrze się spisuje w swojej roli, mogę nim wygodnie zrobić cieniutkie czarne kreski lub też te nieco grubsze do większego podkreślenia makijażu. Jest dość trwały, ale bliskiego starcia z wodą czy łzami nie przeżyje (szczególnie przy tzw. "kocim oku", kiedy przy wewnętrznym kąciku oka praktycznie każdy eyeliner lubi się rozmazywać pod wpływem wody czy nawet lekkim przetarciu palcem). Używam już do dosyć długo i jeszcze mi nie wysechł - za to wielki plus!

Jestem z niego bardzo zadowoloa. Bardzo dobra trwałość, dobry pigment. Precyzyjna końcówka pozwala na zrobienie idealnej kreski. Wydajny, nie rozmazuje się i szybko zastyga.

Łatwo narysować nim kreskę. Ma dobrą, delikatną końcówkę. Na tyle sztywną, by nie wyginała się w każdą stronę, ale też na tyle delikatną, że na pewno nie podrapie powieki, a rysowanie nim kresek to czysta przyjemność. Mimo wszystko nie przebił mojego ulubionego słoiczka z Maybelline :))

Tak naprawdę, forma pisaka bardzo mi odpowiada i chętnie używam tego produktu aczkolwiek nie daje mi takiej czerni jakiej bym oczekiwała. Dosyć szybko zasycha jako produkt, nie jest niesamowicie trwały ale uwielbiam go za łatwość rysowania i szybkość w tej kwestii.

Fajny eyeliner o ile ktoś lubi pisak i potrafi się nim obsługiwać. Jestem przyzwyczajona do cienkich pędzelków, więc miałam z nim na początku mały zgrzyt. Jednak po kilku użyciach się zakumplowaliśmy. Intensywnie czarny, trwały!, nie rozmazuje się, nie pęka, nie traci koloru. Bardzo wydajny. Jednak z czasem końcówka się "farfocluje".

Swojego czasu byłam fanką kresek na oku. Nie miałam ulubionego eyelinera, więc ciągle szukałam tego idealnego. Trafiłam na promocję 1+1 w Rossmannie i wybór padł na ten produkt. Czytałam już opinie pozostałych dziewczyn i mam wrażenie, że albo opisują inny produkt albo mój egzemplarz był testowany przez panie w drogerii. Trzeba przyznać, że końcówka jest precyzyjna. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką w innych produktach. Niestety namalowanie wystającej jaskółki graniczyło z cudem. Końcówka wyginała się w inną stronę, sprawiając, że odechciewało mi się już kresek. Kolor również nie był tak intensywny jakbym tego chciała. Używałam jej do malowania kreski tylko nad rzęsami (w dodatku bokiem a nie czubkiem eyelinera) natomiast wystający dzióbek, wykonywałam już innym produktem. Nie lubię kiedy produkt nie spełnia swojego przeznaczenia, dlatego nie kupię go ponownie.

Moja umiejętność rysowania kreski z jaskółką nie była nigdy na najwyższym poziomie. Wypróbowałam już najróżniejsze formuły eyelinera - żelowy w słoiczku, bardziej tradycyjny w "kałamarzu", próbowałam robić kreskę cieniem, kredką aż w końcu postanowiłam spróbować tego eyelinera w pisaku. Taka forma jest według mnie najłatwiejszą z dostępnych. Co do samego produktu to jestem raczej zadowolona. Można nim narysować dosyć precyzyjną, cienką kreskę oraz precyzyjną jaskółkę. Kreski w stylu Amy Winehouse też oczywiście się da ale to już wymaga namachania się eyelinerem. Co do trwałości to raczej nie mogę narzekać - nie kruszy się, nie blaknie, nie znika w ciągu dnia, jedyny minus to to, że znika z kącików oka, ale to jest głównie moja wina, bo ciągle grzebię tam paluchami z różnych powodów :D Nie jest to jednak najczarniejszy eyeliner jaki znajdziemy na rynku, ale dla mnie nie jest to minus a wręcz plus. Wbrew pozorom czarna kreska nie jest aż tak uniwersalna jak się wszystkim wydaje i potrafi wyglądać bardzo przytłaczająco przy niektórych typach urody, tak jest też u mnie. Ten produkt jest oczywiście czarny ale jest to czerń wymieszana trochę z szarością, bardziej subtelna. Wielki plus za matowe wykończenie. Jeśli chodzi o minusy to zdecydowanie zapychanie się końcówki, ale to jest normalne przy tego typu produktach.