Phenomé Regenerating Hand Balm Silnie regenerujący krem do rąk

✅Świetnie nawilża i regeneruje, ✅szybko się wchłania ✅Super Skład ✅Polecam osobom, które borykają się z wiecznie sucha skórą ✅Wydajny ❌ Wysoka cena ❌ Akurat mi się nie podoba opakowanie

Zalety: + bardzo bogata konsystencja + dobrze się rozprowadza na skórze i dosyć szybko wchłania + pozostaje ochronny, odżywczy film na skórze + ma bardzo bogaty skład + jest idealny na sezon jesienno – zimowy + skóra pozostaje odżywiona i zregenerowana

Jest to jeden z najlepszych kremów do rąk jaki kiedykolwiek udało mi się nabyć. Taka neutrogena tylko o obłednym zapachu. + genialnie odzywia + pachnie uzależniająco + nie zostawia tłustej warstwy + działa dobrze na paznokcie + opakowanie z pompką - mega wygodne i eleganckie + opakowanie tuba - urocze i w sam raz do torebki + skład + mocno wydajny - nie zanotowano żadnych Używam tego produktu od: ok. 2 - 2,5 lat Ilość zużytych opakowań: ok. 4 tubki, i jedno z pompką

Skusiłam się na ten krem pod wpływem dobrych opinii Wizażanek. Stosowałam krem w tubce - 50 ml. Kupiłam go w promocji za 30 zł. Jest to dobry krem do rąk, ale zdecydowanie nie jest wart swojej ceny, nawet tej promocyjnej. Plusy: - nie pozostawia tłustej powłoki na dłoniach - ma ładny, delikatny zapach - wygodne opakowanie w metalowej tubce, która ułatwia wyciśnięcie i zużycie kremu do końca. Poprawnie pielęgnuje dłonie, ale dla mnie jest to za mała ochrona, za małe nawilżenie i niedostateczne odżywienie. - nie nawilżał dobrze paznokci i skórek - nie przyspieszał gojenia drobnych ranek - nie regenerował dłoni podczas nocy - dawał zbyt małą ochronę podczas mrozów. Stosowałam go zimą i o tej porze roku się nie sprawdził. Być może dla osób, które nie maja dużego problemu z przesuszeniem dłoni będzie wystarczający. U mnie się nie sprawdził. Dodatkowo okazał się być mało wydajny, bo musiałam aplikować go bardzo często. Jak dla mnie nie jest wystarczająco dobry w stosunku do swojej ceny. Używam tego produktu od: ok 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 szt. 50 ml

Krem został mi polecony przez Wizażankę niżej i jestem jej za to szczerze wdzięczna :) Zawsze miałam problem spierzchniętych dłoni do czego prócz suchej skóry przyczynia się na co dzień bardzo twarda woda w domu. Przetestowałam już pierdyliard kremów do rąk róznych firm, z różnych półek cenowych i nie byłam zbyt zadowolona za wyjatkiem Lushowego Gurugu. Posiadam Phenomene w tubce. Konsystencja treściwa, urzekajacy zapach migdała. Wystarczy niewielka ilosć, by otlulić rękę ochronnym działaniem. Przy czym nie jest to otoczka jakaś tłustawa. Krem podniósl komfort moich rak. Dodatkowo po umyciu nie mam już uczucia ściągniętej skóry na dłoni. Stosowany regularnie gwarantuje gładkie i dobrze nawilżone dłonie. Używam tego produktu od: półtora miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno

Na krem skusiłam się podczas promocji, skusił mnie "Milky Almond". Mam małą pojemność w tubie. Krem jest treściw, gęsty ale szybko sie wchłania, szybko rozporawadza, nie zostawia tłustej warstwy na dłoniach czego szczerzwe nie lubie. nawilża, wygładza. Mocno odzywczy, reperuje w kilka dni i efekt sie utrzymuje. Na zime napewno kupię duzo opakowanie. Polecam!!!! Używam tego produktu od: 3 m-cy Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze

Przeważnie używam lekkich kremów do rąk, ponieważ szczerze nienawidzę tłustawej powłoczki, którą często zostawiają bardziej odżywcze kremy. Z pewną taką nieśmiałością zakupiłam ten kremik :-), ale akurat był w dużej promocji i była zima, więc potrzebowałam czegoś mocniejszego do wysuszonej skóry. Postanowiłam zaryzykować! I muszę przyznać, że ten krem to jedno z moich największych zaskoczeń kosmetycznych - po prostu nie spodziewałam się, że go polubię...... A jednak :-) polubiłam i to bardzo. Krem ma gęstą konsystencję, świetnie się rozprowadza i super wchłania. A najważniejsze, że nie pozostawia żadnej, tłustej warstwy! Jest faktycznie mocno odżywczy - skóra moich rąk powróciła do dobrej formy po kilku dniach :-) i jeszcze ślicznie pachnie :-) Pomimo tego, że preferuje lekkie kremy do rąk, krem migdałowy lubię zdecydowanie bardziej niż wersję cytrusową wake-up (wake-up zostawia taką ślisko-trzeszczącą powłoczkę, za mocno pachnie, gorzej się wchłania i nie pielegnuje dłoni tak dobrze). Bardzo fajny kremik do rąk :-) Tak sobie teraz myślę i myślę i ..... to chyba najfajniejszy i najskuteczniejszy krem do rąk jaki miałam. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: końcówka pierwszego