Moja skóra w okresie zimowym przechodzi prawdziwy okres buntu, zarówno, jeśli chodzi o skórę twarzy jak i ciała. Do pielęgnacji wymagających dłoni poszukuję kosmetyków dobrze nawilżających a zarazem ochronnych ze względu na pogodę, która nie rozpieszcza w tym okresie. Moje dłonie mają tendencję do przesuszeń, suchych skórek, szczególnie na wierzchniej stronie palców, często kemy do rąk nie radzą sobie z tymi problemami i dają krótkotrwałe uczucie komfortu. Ważne jest dla mnie, aby dobry krem do rąk niwelował suchość, ale również pielęgnował i nawilżał na dłuższy czas bez pozostawiania tłustej warstwy. Krem marki BasicLab zainteresował mnie jak tylko pojawił się w katalogu KWC. To całkiem interesująca pozycja dla każdego, gdyż linia famillias oferuje kosmetyki przeznaczone dla całej rodziny. Mogą go używać zarówno dorośli jak i dzieci. Jestem zadowolona z jego działania, nawilżenie, jakie daje jest bardzo dobre, dodatkowo świetnie się wchłania i ma przyjazny skład.
OPAKOWANIE
Krem zamknięty jest w bardzo przyjemnym opakowaniu z charakterystyczną dla serii grafiką przedstawiającą błękitne kółeczko z srebrnym, połyskującym serduszkiem w środku. Całość wygląda jak namalowana przez kilkulatka, jest naprawdę urocza i przywodzi na myśl beztroskie dzieciństwo, idealnie wpasowuję się w nazwę serii rodzinnej. Kolorystyka jest bardzo delikatna – biel i błękit świetnie ze sobą współgrają. Z tyłu opakowania znajduje się dokładny opis produktu. Forma tubki z zamknięciem na klik jest bardzo praktyczna, pozwala na szybkie dozowanie produktu i dokładanie go w miarę potrzeb w ciągu dnia. Tubka ma małe rozmiary, więc można mieć go zawsze pod ręką, spokojnie zmieści się do torebki czy kosmetyczki. Przed otwarciem zabezpieczony jest folią, którą zrywamy przy pierwszym użyciu.
KREM
Produkt jest bezzapachowy a jego formuła hipoalergiczna, dzięki czemu mogą go stosować również mamy dla swoich pociech. Ma gęstą, zbitą konsystencję i białą barwę. Na początku nieco obawiałam się tak bogatej konsystencji, jednak nic bardziej mylnego. Krem bardzo łatwo się rozsmarowuje, szybko wchłania pozostawiając jedynie przyjemną, aksamitną warstewkę. Nie tłuści, nie pozostawia lepkiej warstwy, co jak na tak bogaty skład jest miłą niespodzianką. Kosmetyk wspaniale nawilża, wygładza skórę i chroni dłonie w ciągu dnia. Regularne stosowanie przyczynia się do zmniejszenia ilości przesuszeń, dłonie są wygładzone, miękkie w dotyku, świetnie nawilżone i odżywione. Pojawia się mniej suchych skórek, dyskomfort spowodowany suchością znika. Na zimę sprawdza się u mnie bardzo dobrze, chętnie po niego sięgam i zawsze noszę w torebce, bo zajmuje mało miejsca. Spora pojemność, bo aż 75 ml pozwoli cieszyć się nim na dłużej. Na uwagę zasługuje skład, w którym odnajdziemy oliwę z oliwek, olej słonecznikowy, masło shea, glicerynę, Wit. E, olej lniany, olej makadamia, olej kokosowy, olej arganowy, olej awokado, pantenol, allantoinę, ekstrakt z rozmarynu. Nie zawiera w składzie silikonów, barwników i parabenów. Wydajność jest bardzo dobra, a cena korzystna dla portfela.
PLUSY:
+ świetny na okres zimowy
+ dobre nawilża, wygładza, chroni
+ jest wydajny
+ ma praktyczne opakowanie
+ przyjazny skład
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie