Biosilk Silk Therapy Conditioner Odżywka regenerująca (nowa wersja)

Odradzam zakup tego produktu bez spłukiwania. Po pierwsze, bardzo utrudniona aplikacja - atomizer się zapycha, wskutek czego muszę odkręcać buteleczkę i wydobywać produkt przez szyjkę, co nie jest ani wygodne, ani wydajne (zawsze wydobędę go w ten sposób więcej niż potrzeba). Ponadto, odżywka w ma w składzie olej kokosowy - tutaj uczulam wszystkich, u których ten składnik wywołuje puch. U mnie właśnie tak się dzieje: doraźnie nieco ułatwi rozczesywanie, ale po wyschnięciu włosy ujawniają pierwotne tendencje do puszenia. Z ułatwieniem rozczesywania też marnie. Mam wrażenie, że natuszcza włos w chwili aplikacji, ale kilka ruchów grzebieniem i znowu czuję potrzebę nadania poślizgu. Nie jest to działanie wystarczające. Ponadto, dokładnie produktu to ryzyko obciążenia włosów, którym to ryzykiem wielokrotnie przepłaciłam niechęć do wyrywania włosów. Last, but not least - cena. Zważywszy na kiepską wydajność, bo odżywka daje jedynie chwilowy poślizg, czym stwarza konieczność dokładania produktu w kółko aż do rozczesania ostatniej partii włosów, cena jest znacznie zawyżona. Koniec końcców, włosy po użyciu nie dość, że nie błyszczą i nie tworzą tafli, to jeszcze są nadmiernie obciążone ilością produktu, którego trzeba było dokładać, aby móc je rozczesać.

Odżywkę stosowałam w duecie z szamponem z tej samej serii. Odżywka dobrze rozprowadza się na włosach oraz dobrze się z nich spłukuje. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam przede wszystkim zmniejszenie puszenia się moich włosów. Odżywka widocznie je wygładziła.

Mam włosy niefarbowane, kręcone, długie za łopatki. Kiedyś sprawiały mi wiele problemów (przesuszenie), obecnie - przy uważnym doborze kosmetyków, zaprzestaniu farbowania włosów przypadkowymi farbami, a także dotowania przypadkowych fryzjerów - idzie ku lepszemu. Biosilk Silk Therapy to moja podstawowa odżywka od kilku tygodni. Pięknie pachnie - typowo dla kosmetyków Biosilk, nawilża włosy i łatwo się po niej rozczesują. Dodatkowo zawiera filtr UV, olejek z oliwki europejskiej, jedwab hydrolizowany, pantenol, keratynę hydrolizowaną plus całą gamę wyciągów z roślin - rumianku, lawendy, mięty, szałwi i żywokostu lekarskiego. Wersja na rynek europejski różni się w stosunku do wersji amerykańskiej - link do skladnikow tutaj https://biosilk.com/product/biosilk-silk-therapy-conditioner/ Kupiłam ją w Hebe za około 35 zł - 355 ml Czy jest to produkt przełomowy i wow? Nie, ale w przypadku włosów niefarbowanych potrzebujących dodania blasku, lekkiej objętości i nawilżenia sprawdza się bardzo dobrze. W przypadku krótszych włosów starczy również na bardzo długo - pół roku, jak nie więcej, co może być też minusem (nie ma nic gorszego niż wykańczanie nietrafionych kosmetyków). Zauważyłam również, że dzięki tej odżywce włosy pięknie się błyszczą.

Kupiłam go w drogerii Rossmann w ofercie „cena na dowodzenia” . Nie pamietam ceny , ale jak na odżywkę nie była niska . Produkt był gesty i wydajny. Dobrze rozprowadzał się na włosach. Nie wcierałam go w skore głowy , ponieważ był zbyt ciężki . Włosy po zmyciu były baaardzo mięciutkie i dobrze się rozczesywały. Były również dóbrze dociążone , ale w moim przypadku odzywka miała wpływ na szybsze przetłuszczanie. Zapach jak w dawnym babcinym salonie fryzjerskim : mocny i mdły . Produkt jest amerykański , wiec i pojemność jest niestandardowa 207 ml. Czy kupię ponownie ? Nie to nie jest jednak produkt dedykowany moim potrzebom .

Odżywka może i pomagała w rozczesywaniu ale nic poza tym nie zrobiła z moimi włosami a jeszcze bardzo je przetłuszczała, więc używałam ją okazyjnie żeby tylko ją skończyć. Cena jak za taki produkt wysoka. Konsystencja w porządku. Za to zapach przepiękny.

Dostałam ją w prezencie, a sama bym jej nie kupiła na pewno, ponieważ jakoś nie mam zaufania do tej marki mimo dość wysokich cen. Po zużyciu całego opakowania stwierdzam, że: * odżywka sprawia, że włosy są miękkie i lśniące ale: * słabo ułatwia rozczesywanie * i ma koszmarny zapach jak z salonu fryzjerskiego za komuny, ten aromat mi się kojarzy ze smrodem płynu do trwałej ondulacji, który był moim przekleństwem dzieciństwa * poza tym nie jest tania, po tej cenie to spodziewałabym się już naprawdę świetnych rezultatów * i ma koszmarnie niewygodne opakowanie Używam tego produktu od: kilka tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Kupilam go w rossmanie wraz z szamponem. Jak szampon byl do kitu (patrz na moja recenzje) tak i odzywka to samo. Napchany nieladny sklad, wlosow nie nawilza tylko otacza luske wlosowa po czym obciaza wlosy. Pozostawia wlosy gladkie i jedwabiste - o nie! nie zgadzam sie z tym. Butelka to kitu, ciezko wydobys ostatnie krople tej odzywki. Używam tego produktu od: od miesiaca Ilość zużytych opakowań: 1 duze

PLUSY: - przyjemny zapach - dosyć wydajna - ułatwia rozczesywanie włosów MINUSY: - cena, biorąc pod uwagę niezachwycającą jakość - trochę obciąża - nie dostrzegłam efektów typu nawilżenie, odżywienie, regeneracja Używam tego produktu od: maja 2013 Ilość zużytych opakowań: jedno

Kiedyś dawno temu kupiłam sobie małe próbki tej odżywki z szamponem. Po zastosowaniu byłam zadowolona. Kupiłam więc duże opakowanie. Zaczełam stosować i doszlam do wniosku ,że jest dość "cięzki" dla włosów. Nie mam poważnych problemów z włosami bo nie są przetłuszczające ale czułam i zauważyłam róznicę że szybciej się natłuszczają. Ogólnie produkty Biosilk "troszkę" natłuszczają włosy i możemy czuć mały dyskomfort. Stosuję go raz na jakiś czas nie non-stop. Używam tego produktu od: ok. 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie-50 ml, 1 opakowanie - 350 ml

Kupiłam pod wpływem promocji z Super Pharm. Pierwsze zastosowanie, zaraz po umyciu włosów szamponem nałożenie na 10 minut i podgrzewanie lekko suszarką. Efekt? Posklejane i gumowate włosy, jak by nie zmyty dobrze szampon. Umyłam włosy drugi raz samym szamponem i odłożyłam na półkę. Drugie podejście, nałożenie na włosy po umyciu i rozczesanie grzebieniem. Efekt? Taki sam a nawet jeszcze gorszy, włosy jak druty, sklejone, wyglądały jak przetłuszczone w niektórych miejscach, okropne uczucie w dotyku. Postanowiłam dać tej odżywce ostatnią szansę i ponownie KLAPA! Wszystkie próby użycia tej odżywki kończyły się ponownym myciem włosów. Oddałam ją siostrze która po 2 użyciach wywaliła ją do kosza! Strata pieniędzy. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

Ta odżywka nie robi właściwie nic prócz wrażenia, że włosy są trochę bardziej miękkie (używam razem z szamponem tej firmy), na plus jest jej wydajność (bo szamponu to jakaś kpina). Jednak cała reszta jest na nie: zapach, opakowanie, obciążanie włosów i cena. Absolutnie nie ma też mowy o tym, aby w jakikolwiek sposób ułatwiała rozczesywanie włosów. Jestem na nie. Używam tego produktu od: 2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: jedno

Mam włosy cienkie z tendencją do przetłuszczania. W okresie zimowym strasznie się puszą i elektryzują. Odżywka ujażmiła puszenie i elektryzowanie ale trochę za bardzo obciążyła moje włosy Stosowałam 2-3 razy w tygodniu razem z szamponem z tej samej serii (przy codziennym myciu włosów) i faktycznie włosy były miękkie, puszyste, gładkie i świecące. +włosy przyjemne w dotyku, miękkie, gładkie, świecące + opakowanie, wygodne i estetyczne - zapach nie przypadł mi do gustu - obciąża cienkie włosy (nie mogłam stosować codziennie) -cena -niewydajny Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie