Lacote Guam, Bagno Doccia Dren Antycellulitowy żel pod prysznic

Żel pod prysznic był przeze mnie długo niedoceniany dlatego chciałabym go publicznie przeprosić :) Od lat używam cyklicznie błota GUAM. W marcu tego roku, będąc po trzecim porodzie zaszalałm i wraz z błotem przyszedł do mnie rónież ów żel i algascrub. Kosmetyków używałam głównie na brzuch. Uda z lekkim cellulitem traktowałam troszkę po macoszemu. Żel stosowałam głównie na pośladki i tył ud (pod peeling, który świetnie radzi sobie z szorstkością tych obszarów). Z góry zakładałam, że efekt antycellulitowy mnie nie powali. Głównie liczył się brzuch i tłuszczyk na nim. Jakież było moje zdziwienie, gdy po ponad 3 ms regularnego stosowania na tylnej części ud okazało się, że cellulitu nie ma (!) Natomiast z przodu ud, gdzie żel nie brał czynnego udziału cellulit nadal jest (mam niewielki, pod skórą). Zapach może co niektórym przeszkadzać. Jest wyrazisty, trochę miętowo-ziołowy. Może kojarzyć się z mocną pastą do zębów. Po nim jednak przemywam się innym żelem dla zniwelowania ów zapachu :P Schładza ciało, co sprawia mi duża frajdę. W konsystencji rewelacyjny, delikatny, daje uczucie niesamowitej gładkości. BARDZO WYDAJNY! Używam od 3,5 ms na brzuch i tylną część ciała poniżej pasa, a jeszcze zostało pół tuby! Na cellulit polecam! Używam tego produktu od: 3,5 ms codziennie Ilość zużytych opakowań: 1 250 ml