Isana Cremedusche Kamille & Cotton Kremowy żel pod prysznic

Żel zakupiłam w Rossmanie na jednej z wyprzedaży, za połowę standardowej ceny. Nie spodziewałam się żadnego efektu wow, po prostu wzięłam z półki to co było dostępne, na tzw. zapas, mając z tyłu głowy myśl, że ceny idą do góry i nawet na takin tanim produkcie można zaoszczędzić. Mniejsza o to. Żel może nie ma jakiegoś wizualnie atrakcyjnego opakowania, które mówi weź mnie z półki, ale za to ma czytelne napisy. Zamknięty zakrętką z klapką, która łatwo się otwiera i jest płaska, dzięki czemu możemy go obrócić do góry nogami i wycisnąć do ostatniej kropelki. Po otwarciu w nasze nozdrza uderza delikatny zapach bawełny i rumianku, kojarzący się ze świeżym praniem schnących na polu i z taką beztroską. Naprawdę buty zapachowe pokrywają się z tym, co widnieje w nazwie. Bardzo mi się spodobał, wieczorny prysznic dzięki temu był relaksujący i odprężający. Żel ma odpowiednią konsystencję, nie za gęstą, nie za leistą. Łatwo się go dozuje i łatwo można go wylać za dużo. Dobrze oczyszcza skórę i do rze się spłukuje.. Nie pozostawia zapachu. Nie nawilża, nie wysusza. Wydajność określam na średnią, mi wystarczył na miesiąc codziennego stosowania.

Żel spełnia swoją funkcję, czyli dobrze oczyszcza ciało i pozostawia skórę czystą i pachnącą. Ma przyjemny zapach, coś pomiędzy świeżym praniem a delikatnymi perfumami. Raczej neutralny, nie duszący, nie utrzymuje się zbyt długo na ciele. Konsystencja jest odpowiednia, nie spływa z dłoni, dobrze się rozprowadza i pieni. Łatwo się spłukuje. Opakowanie to niebieska plastikowa butelka, przyjemna dla oka, zamykana na klik. Cena żelu bardzo korzystna, możemy go kupić za ok. 5 zł (pojawia się też często w promocji za połowę ceny). Największym plusem tego żelu jest to, że nie wysusza skóry, tak jak niektóre żele firmy Isana. Uważam, że jest to dobry produkt za niską cenę. Ma w sobie wszystko to, co powinien mieć żel pod prysznic.

Czy może być coś lepszego niż ciepły prysznic czy długa kąpiel w wannie ? ostatnio u mnie na półce rządzą żele pod prysznic z @rossmannpl Bardzo mi przypadł do gustu ostatnio żel z ekstraktem z rumianku, o kremowej konsystencji i bardzo przyjemnym, delikatnym zapachu. Kupiłam go jakiś czas na promocji i za niecałe 4 zł. Jest bardzo wydajny i zostawia przyjęły zapach na skórze. Do tego opakowania tych zeli sa po prostu genialne, nie da się przejść obok nich obojętnie.

Lubię testować kolejne wersje żeli pod prysznic marki Isana. Są tanie, mają najróżniejsze zapachy, a działanie niemal zawsze w porządku. Opakowania pewnie dobrze znacie, wszystkie buteleczki żeli tej marki są produkowane na tej samej zasadzie. Plastik dobrej jakości, nieprzezroczysty, więc nie będziemy mogli śledzić zużycia produktu. Butelka bardzo wygodnie leży w dłoni. Można ją postawić na zakrętce, co pozwoli resztkom produktu spłynąć i nic się nie zmarnuje. Bardzo dobra w podróży, poręczna, zajmuje niewiele miejsca. Świetna zatyczka, dobrze zabezpiecza produkt przed rozlaniem, a dość łatwo ją otworzyć, bez ryzyka połamania paznokci. Całość zawiera 300 ml. Formuła dość gęsta, ale taka dziwna, lubi spływać z dłoni, podczas aplikacji często mi się marnuje. Sam z siebie żel jest wydajny, na co z pewnością wpływ ma fakt, że dość szczodrze się pieni. Bezproblemowy w zmyciu, nie pozostawia na skórze osadu. Ma delikatny zapach. W ogóle żele Isany to były jedyne produkty do mycia, których zapachy podczas ciąży mi nie przeszkadzały. Nie pozostaje na skórze, to już sami musicie ocenić, czy zaliczyć do plusów czy do minusów. Ja zaliczam do tych pierwszych. Dostępność wiadoma, drogerie Rossmann. Cena nawet ta regularna jest bardzo niska, a w promocji naprawdę żal nie wziąć. Działanie również bez większego zaskoczenia. Robi, to, co ma robić, czyli skutecznie myje. Dobrze radzi sobie z silniejszymi zabrudzeniami, pozostałościami po chociażby antyperspirantach. Łagodny dla skóry, nie podrażnia ani nie wysusza. Niestety nie zauważyłam, żeby nawilżał. Szczególnie w chłodniejsze miesiące skóra będzie jednak potrzebowała dodatkowej dawki nawilżenia i aplikacji balsamu. Nie sądzę jednak, żeby to była jakaś duża wada.

Jak każdy z żeli marki Isana, tak i ten jest zamknięty w klasycznym, wygodnym do używania opakowaniu. Po otwarciu dociera do nas delikatny, ale bardzo przyjemny i swiezy zapach. Kosnystencja jest kremowa, świetnie rozprowadza się na ciele i pieni. Skóra nie zostaje wysuszona, jest gładka i miękka. Dodatkowym plusem jest świetna cena, więc polecam!! :)

Uroczy kosmetyk, który pięknie, zmysłowo pachnie. Świeży a zarazem kwiatowy aromat, który pozostaje ze mną na dłużej. Konsystencja żelowa, która pod wpływem wody idealnie wytwarza lekką lecz intensywną pianę, która delikatnie myje, oczyszcza skórę. Wystarczy odrobina aby umyć dosłownie całe ciało. Żel jest wydajny. Moja skóra po aplikacji stała się bardziej delikatniejsza, miła i miękka w dotyku niczym jedwab - kosmetyk nie wysusza skóry, nie powoduje alergii,

Zawsze kiedy robię zakupy w Rossmannie, kupuję któryś z żeli firmy Isana, zazwyczaj taki, którego jeszcze nie miałam. Opakowanie jest standardowe dla tej marki, bardzo ładna szata graficzna, wygodne w użyciu. Bardzo przyjemny żel, świetnie się pieni i rozprowadza na skórze. Nie podrażnia, nie uczula, nie pozostawia uczucia napiętej skóry. Ma delikatny, subtelny zapach. Pachnie cudownie rumiankiem.

Żel kupiłam podczas zakupów q drogerii. Wybór padł na zapach, którego nie miaalam okazji wcześniej używać. Żele Isana może nie są najlepsze, ale są całkiem niezłe. No i umówmy się, są tanie. Moja skóra jest sucha i choc wiem, że powinnam częściej używać emolientów to mimo to moja ciekawość co do nowych wersji zapachowych żeli Isana wygrywa. Żel zapakowany jest w butlę na zatrzask, krowy bez problemu da się otworzyć mokrymi rękami. Butla ma bardzo charakterystyczny ksztalt dla marki tak samo jak styl szaty graficznej, który nawiązuje do zapachu. Tu jest ona błękitna w białe rumianki i bawełnę. Wygląda to całkiem fajnie. Konsystencja jest tu raczej średnio gest, taka bardziej żelowa co u mnie wiąże się z mniejszą wydajnością niż w przypadku żelu kremowego, gęstego. Kolor jest perłowo-biały. Pod wpływem wody żel dobrze się pieni, tak jak lubię. Zapach jest łagodny, delikatny, jakby bardziej pudrowy i przez to nienachalny. Wyczuwa się tu rumianek, który mi samej kojarzy się z dzieciństwem i szamponem rumiankowym dla dzieci, którego używała moja mama gdy myła mi włosy. Żel spisuje się jako środek myjący bo zmywa brud z całego dnia, pot, zapachy. Owszem jeśli zabrudzenie jest mocne to trzeba użyć go więcej, ale generalnie się sprawdza. Co więcej podczas kąpieli używanie go sprawia mi prawdziwą przyjemność, naprawdę można się zrelaksować, odpocząć. U mnie kąpiel to ważny rytuał więc wszelkie kosmetyki myjące, które dają mi przyjemność mają ode mnie plusa. Co do właściwości pielęgnacyjnych i nawilżających są one słabe, nie ma co się oszukiwać, ale też tego od zwykłego żelu nie oczekuję bo od tego mam środki specjalistyczne i balsamy. Ja ogólnie lubię te żele, głównie chyba ze względu na zapach, konsystencję i pianę. U mnie żel nie pogarsza stanu skóry, nie jest bardziej sucha czy szorstka. Nie pojawiło się na niej żadne zaczerwienienie, pieczenie czy krostki. Wydajność jest przeciętna, u mnie ostatnio wystarcza na nieco ponad miesiąc. Cena jest niska choć stale rośnie. Czasami można trafić na promocję. Poza tym uważam, że raczej jest adekwatna do jakości.

Lubię żele Isana, bo mają fajną jakoś za niewielką cenę. Możemy go kupić w każdym Rossmanie za 3,7 zł, kiedyś były po 2,99 ale zdrożały, w sumie jak wszystko. Żel jest wydajny, dobrze się pieni i ładnie pachnie, jest taki ciepły i otulający. Nie zauważyłam wysuszenia skóry ani też jej nawilżenia - ale to też nie jest jego zadanie. Od żelu wymagam jedynie tego by dobrze się pienił, ładnie pachniał i nie wysuszał i on to robi. Myślę że jeszcze do niego wrócę:)

Rzadko bywam w Rosmann, jakoś mi nie po drodze. Jeśli jednak już się w nim znajdę zawsze jakiś tanioszek Isany wrzuce do koszyka. Wybrałam ten z grafiką rumianku, bo jeszcze takiego nie miałam i jakoś ten rumianek zawsze kojarzy mi się z delikatnością i bezpieczną pielęgnacją. Opakowanie typowe dla żeli Isany tym razem bardziej w błękicie przypominający niebiańską rozkosz:) Konsystencja żelowa bardziej luźna niż zbita, w białym kolorze z perłową poświatą. Żel świetnie się pieni więc niewielka ilość pozwala nam umyć kawał ciała:) Żel bardzo dobrze czyści ciało. Pozostawia skórę czystą,odświeżoną i przede wszysykim niewysuszoną. Skóra jest miękka w dotyku bez uczucia napięcia. Zapach żelu jak w tytule przypomina mi płyn do płukania. Chyba ta bawełna dodaje takiej świeżości , którą wyczuwamy też po wniesieniu wysuszonego prania z dworu do ciepłego domu. Rumianek nie jest tu zupełnie słodki. Wyczuwam w nim nutkę goryczy co jednak ostatecznie mi przeszkadza. Zużyję go do końca i wiecej do niego nie wrócę jednak zważywszy na cenę tych żeli w stosunku do wysokiej jakości niezmiennie uważam każdy z nich za hit:)

Isana po raz kolejny mnie nie zawiodła :) Kosmetyki do mycia i kąpieli tej marki są moimi ulubionymi i chyba nic tego nie zmieni... Żel znajduje się w estetycznym, wygodnym w użyciu opakowaniu. Ma kremową konsystencję i bardzo przyjemny roślinny zapach, który wycisza i odpręża. Fajnie się pieni, dobrze myje. Żel pod prysznic Isana z naturalnym rumiankiem łagodnie oczyszcza i dogłębnie odżywia skórę. Kolejną zaletą produktu jest przyjazna dla środowiska formuła, wydajność i bardzo przystępna cena. Polecam, warto wypróbować!

Żel ten kupiłam wraz z wersją Happy Sunrays o zapachu marakui z mango. Oczywiście musiałam przetestować nowe wersje, bo nie byłabym sobą :D. Ta obsesja mi nie minęła - nie, nie :D. Cena tych żeli ostatnio nieco wzrosła, ale to wciąż grosze (kiedyś 2,99 zł; teraz 3,59 zł). Co jak co, ale jestem ostatnią osobą, po której można by było się spodziewać zakupu żelu o zapachu rumianku z bawełną. To bynajmniej nie mój gust, ale nie chcę za dużo paplać, bo gust to ja zmieniam jak skarpetki. Jeszcze ten rumianek i tę bawełnę przeproszę :D. Zapytacie więc: to dlaczego dałaś 5 gwiazdek? A dlatego, że woń tego żelu momentalnie uderzyła we mnie miłymi wspomnieniami z dzieciństwa. No może bardziej z wczesnych lat nastoletnich, ale to i tak wciąż dzieciństwo. To bardzo świeża i czysta kompozycja, z butelki nawet nieco gorzka. Pachnie dla mnie praniem suszącym się w wiosennym wietrze, pełnym zapachu kwitnących kwiatów. Jakbym była tą panią z reklamy płynu do płukania, która wącha śnieżnobiałe prześcieradło na łące i beztrosko po niej biega :D. Ma w sobie jakąś specyficzną nutę, która przywołuje konkretne wspomnienia z konkretnego dnia. Bardzo możliwe, że pachniał tak wówczas jakiś odświeżacz powietrza, kupiony przez moją mamę. Nie jest to zapach dla każdego, tego jestem pewna. Trzeba naprawdę siebie znać i wiedzieć, że takie typowo czyste wonie są dla nas odpowiednie. Może niekoniecznie musimy zastanawiać się kilka dni nad zakupem żelu za ponad 3 złote, ale zawsze warto oszczędzić planecie kolejnej plastikowej butelki ;). Na koniec o działaniu - oczyszcza, owszem, ale nic więcej. Nie nawilża, nie przesusza, po prostu pozbywa się wszelkiego brudu. Taka opcja dla mało wymagających. Konsystencja jest żelowo-kremowa bez koloru. Tworzy przyzwoitą pianę, która jest przyjemnie puszysta. Bezproblemowo zmywa się z ciała, nie pozostawiając po sobie żadnej warstwy. Opakowanie to płaska, plastikowa butelka z zamknięciem od góry typu zatrzask. Żele te zawsze mają taki sam kształt butelki, a różnią się jedynie szatą graficzną i kolorem zatrzasku. W tym przypadku mamy grafikę rumianku i bawełny na biało-błękitnym tle. Zatyczka zazwyczaj kolorystycznie jest dopasowana do reszty opakowania - ma błękitny odcień, wręcz pastelowy. Butelka fajnie prezentuje się postawiona na łazienkowej półce - zgrabna, kolorowa, przyjemna dla oka. Pojemność to 300ml.

Żel kupiłam ze względu na ładną szatę graficzną i połączenie rumianku z bawełną - kojarzy się z delikatnością a w sezonie zimowym nie potrzeba mi dodatkowego wysuszenia kosmetykami. Żel pachnie dla mnie średnio, ale zapach wyczuwalny jest tylko przy kapieli - za chwilę znika z ciała. Pieni się bardzo dobrze, niewielka ilość wystarczy na jednorazowe mycie. Skóra pozostaje w tej samej kondycji, nie jest ani bardziej nawilżona ale też nie wysuszona. Cena jest jak zawsze w przypadku isany bardzo zachęcająca. Myślę że jeszcze kiedyś po niego sięgnę.

Nie ukrywam, że uwielbiam wszelkie żele i inne myjadła tej marki, więc nie mogłam przejść obojętnie obok najnowszej edycji limitowanej, która wylądowała w moim koszyku zaraz po tym jak pojawiła się w drogerii. Miałam już wiele żeli Isana, jednak nie pamiętam, aby kiedykolwiek pojawiła się w ofercie jakaś ziołowa nuta, tym bardziej z ciekawością podeszłam do rumiankowego żelu pod prysznic. Przyznam, że jestem zaskoczona – świetny zapach, dogłębne oczyszczenie skóry bez wysuszania i przyjazna dla środowiska formułą sprawiają, że jak dla mnie jest to produkt wręcz idealny. OPAKOWANIE Opakowanie ma typowy jak dla tej marki kształt. Posiada śliczną grafikę przedstawiającą kwiaty rumianku na błękitnym tle, które przypomina mi nieco kolor nieba w słoneczny dzień– coś pięknego. Barwy świetnie ze sobą współgrają tworząc harmonijną, spójną całość. Butelkę wykonano z miękkiego plastiku z zamknięciem na klik. Dobrze leży ono w dłoni i nie wyślizguje się podczas używania. Pod koniec można spokojnie postawić do góry dnem i zużyć produkt do końca. Na opakowaniu znajdują się też najważniejsze informacje na temat kosmetyku w formie opisu, ale też ciekawych, kolorowych wstawek i grafik, co z pewnością ułatwia odnalezienie interesującej nas informacji. ŻEL Żel jest według producenta produktem kremowym, jednak dla mnie to zwykły produkt żelowy z perłową poświata, daleko mu do produktów kremowych innych marek, jednak zauważyłam, że właśnie te pseudo-kremowe żele Isany wszystkie takie właśnie są i nie zaliczam tego do wad. Kolor jest mleczny, półprzezroczysty z srebrzystą/perłową poświatą. Zapach jest odprężający i relaksuje po ciężkim dniu i faktycznie jest to kojący zapach świeżo zerwanego na łące kwiatu rumianku. Podoba mi się tak naturalne ujęcie tego aromatu. Na mnie działa kojąco, lubię używać tego produktu przed snem, bo mam wrażenie, że pomaga mi się wyciszyć i odprężyć. Zapach rumianu w aromaterapii ma również podobne właściwości. Standardem w przypadku żeli marki Isana jest to, że niestety zapach nie utrzymuje się na skórze, ale za to pachnie nim cała łazienka. Konsystencja jest dosyć gęsta, dzięki czemu żel nie spływa z dłoni ani z gąbki. Kosmetyk nie podrażnia, nie wysusza skóry a po umyciu nie mamy uczucia ściągnięcia, co jest dużym plusem. Wydajność również jest dobra – na przemian z innymi kosmetykami starczył mi na ponad miesiąc. Cena bardzo korzystna, a do tego często można zakupić ten kosmetyk w promocji. Na plus zaliczam to, że jest to kosmetyk wegański a jego formuła jest neutralna dla klimatu, wolna od mikroplastiku. Polecam szczególnie wielbicielkom zapachu rumianku, nie będziecie zawiedzione. PLUSY: + przyjemny, kojący zapach rumianku + dobrze się pieni + oczyszcza bez wysuszania + piękne opakowanie + niska cena MINUSY - zapach nie utrzymuje się na skórze