Dr Irena Eris VitaCeric, Multifunkcyjny krem BB witalizujący SPF 20 

Bardzo dobry krem, jeden z lepszych. Dobrze wyrównuje koloryt skóry ( a mam dużo przebarwień) oraz świetnie rozświetla. Bardzo dobrze się rozprowadza i wchłania. Dobrze zainwestowane pieniądze.

Najlepszy krem BB jaki dotychczas stosowałam, używam go zarówno w lecie jak i w zimie. +nawilża cerę, +rozświetla i nadaje twarzy pięknego soczystego koloru, +ma świetną konsystencję, +dobrze pokrywa przebarwienia, ale nie robi efektu maski, +idealny dla wrażliwej cery, +mimo codziennego korzystania wystarcza mi na długo Jak dla mnie same plusy! Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: 3 opakowania po 50ml

Kupiłam ten krem szukając czegoś do letniego makijażu. Latem niestety nie mogę zrezygnować z makijażu, a jednocześnie mam skórę mieszaną, wrażliwą na zapychanie i cięższy podkład równałby się zaskórnikom na całej twarzy. Krem jest przyjemny w użyciu. Ma delikatny zapach i dobrą, lekką konsystencję. Ładnie się rozprowadza i nie tworzy smug. Dostosowuje się do kolorytu buzi, czego się najbardziej bałam, bo wybrałam ciemniejszy odcień. Daje efekt lekkiego podkładu. Ładnie rozświetla i ożywia buzię. Naprawdę widzę różnicę. Radzi sobie również z niewielkimi niedoskonałościami. Skutecznie wyrównuje koloryt buzi i zostaje na niej przez cały dzień. A skoro to krem BB, to co mu pozostało z kremu? Spokojnie zastępowałam nim krem pielęgnacyjny w najgorętsze dni. Łagodził skórę, radził sobie nawet z bardzo suchymi policzkami. Bałam się, że pozostawi uczucie ściągnięcia, jednak nic z tych rzeczy... Skończył się dwa dni temu, ale gdy zużyję te podkłady, które mi jeszcze zostały, z pewnością do niego wrócę. Używam tego produktu od: cały sezon wiosenno-letni 2014 Ilość zużytych opakowań: tubka cała

Nie używam fluidów, dlatego ciagle szukam idealnego kremu BB. Ten kosmetyk jest bardzo dobry, ale ma minus. Minus jest taki, - że jest trochę za cięzki jak dla mnie. Widac to w okolichach oczu, postarza mnie. -odcień jasny, wcale nie jest taki jasny, więc dla osób z jasna karnacją się nie nadaje -cena jest zbyt wysoka Poza tym ma same plusy: +Nawilża +Trochę maskuje niedoskonałości i to akurat wyróżnia go od innych BB, których używałam +Slicznie pachnie +Jest wydajny

Bardzo fajny kremik bb!Krem rozświetla cerę,nadaje jej wypoczęty wygląd.Niestety kryje raczej średnio(jest to ostatecznie bb,a nie kryjący podkład)Stosuję go różnie-czasem sam,czasem pod podkład.Dla "młodszej" cery,może być kremem pielęgnacyjnym;ja niestety potrzebuję mocniejszego dodatku przeciwzmarszczkowego,dlatego pod bb stosuję zawsze jakieś serum przeciwzmarszczkowe. Obecnie zaczęłam kurację retinolem,więc najpierw krem z faktorem 50+,póżniej bb eris.Odcień 02 ma bardzo neutralny beżowy odcień(bez różowego albo żóltego pigmentu) i wyjątkowo pasuje do mojego odcienia skóry.Bardzo go lubię i ciągle do niego wracam

Mam cerę mieszaną, świecącą w strefie T, kilka przebarwień po trądziku i zwykle kilka krostek do ukrycia. Ten krem spełnia wszystkie moje potrzeby: 1.nie wysusza 2. matuje na cały dzień po przypudrowaniu jakimś transparentnym pudrem buzi 3. łatwo się rozprowadza 4. długo się utrzymuje 5. nie powoduje powstawania wyprysków 6. ma naprawde dobre krycie o naturalnym wykończeniu Porównałabym go do lekkiego podkładu ponieważ ma naprawdę niezłe krycie jak na bb ( z czym zwykle w przypadku BB mam problem bo słabo kryją) Na lato mój absolutny must have Ma wysoki filtr więc IDEALNIE nadaje się na plaże :p buzia pozostanie lekko muśnięta słońcem a równocześnie zmatowiona i z ukrytymi krostkami czy przebarwieniami :) POLECAM! Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

ponieważ mam bardzo jasną karnację zakupiłam odcień 01. Nie pomyślałam nawet że może być tak ciemny. Ponieważ szukałam kremu na lato i zamierzam sie troche opalić to nie dramatyzuje, podkreśli ze nie jestem aż tak blada jak zwykle. Zimą co innego, bedzie tworzył maskę na twarzy, chyba że wysmaruje też szyję i dekolt. Ponieważ krem sam w sobie jest fajny (nie zapycha, ładnie wyrównuje, łatwo się rozsmarowuje, i jest dość trwały) daję wysoką ocenę ale muszę odjąć pół gwiazdki za to że najjaśniejszy odcień jest za ciemny. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupiłam go, gdyż szukałam kremu tonującego (nie oszukujmy się, nie jest to prawdziwy krem BB!), który był by lekki i nie powodował by nadmiernego błyszczenia mojej przetłuszczającej się skóry. Ze względu na wysoką ceną, udałam się najpierw po próbkę tego produktu do Sephory, a dopiero po wypróbowaniu zdecydowałam się kupić pełnowymiarowe opakowanie. + idealny dla mnie, lekko żółty i ciepły kolor (01) + fajna konsystencja musu + ładnie wyrównuje koloryt, nie dając efektu maski +rozświetla buzię, bez niezdrowego efektu błyszczenia + skóra długo pozostaje matowa + utrzymuje się na skórze prawie cały dzień + nie wysusza + higieniczne i eleganckie opakowanie + wydajny + posiada filtr UV Jedyny minus: - wysoka cena Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Przyznam szczerze, że napisanie recenzji tego kremu to dla mnie najtrudniejsze zadanie. Stosuję trzeci miesiąc (najpierw próbki, teraz opakowanie pełnowymiarowe) i nadal nie mam przekonania, czy być na tak, czy na nie. Być może jest mi tak trudno go porównywać, bo moim ulubionym kosmetykiem jest Krem koloryzujący de la Mer, któremu Vita Ceric nie dorównuje nawet w 10%, ale na pewno nie mogę powiedzieć, że jest to zły kosmetyk. Po pierwsze nie lubię produktów pani Eris. Próbowałam kilka i zaden mnie nie przekonał. Były raczej mierne, albo wręcz bardzo złe (oprócz serii Pharmaceris dla kobiet w ciąży). Po drugie zakochana jestem w ww. kremie La Mer na który mnie nie stać i staram się znaleźć alternatywę dla niego. Po trzecie, staram się zawsze testować produkty przez zakupem i ten wypadł na tyle obiecująco, że go kupiłam. plusy: - nie uczula - nie zapycha - ładnie pachnie (choć to subiektywne odczucie) - stapia się ze skórą - trochę nawilża - nie ciemnieje na twarzy - mimo raczej bogatej konsystencji nie czuć go na twarzy Nie mniej jednak do ideału mu daleko: - ma dość ciężką konsystencję - nie nadaje się dla cer problematycznych - nie kryje nawet niewielkich przebarwień - znika po dwóch, trzech godzinach - trzeba uważać z aplikacją, może zostawiać smugi - najjaśniejszy kolor dla bladych cer może być za ciemny - daje efekt roświetlenia dosłownie na chwilę Nie wiem, czy komukolwiek pomogłam tą recenzją, bo naprawdę sama nie wiem, czy to dobry czy słaby produkt. Na pewno nie jest zły :) Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: pierwsze

Pół gwiazdki odejmuję za pomarańczowe tony w które ten krem wpada, przy bardzo jasnej cerze może to być problematyczne. Poza tym: - ładnie się stapia - cera rozświetlona ale nie błyszcząca - nie zapycha (a mam skłonności) - dobrze się utrzymuje - krycie średnie, ale równa koloryt - SPF 20 (choć aplikację trzeba by powtarzać, żeby faktycznie chronił, ale i tak ochrona zawsze in plus) Ja nakładam go zazwyczaj na jakiś krem nawilżający, ale jak się kilka razy śpieszyłam to dał radę też samotnie, skóra nie była ściągnięta. W porównaniu do innych "BB", które można zdjąć z polskich półek wypada naprawdę dobrze, nawet mimo ceny. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Oczywiście krem z pierowzorami z Azji niewiele ma wspólnego, ale bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Przede wszystkim dlatego, że do szczególnie bladolicych nie należę, a co za tym idzie azjatyckie kremy BB zazwyczaj się u mnie nie sprawdzały - nawet w przypadku teoretycznie ciemniejszych kolorów, które miały odcienienie jakby sine. W przypadku kremu VitaCerin mam kolorek 02 medium beige, który jak dla mnie jest idealny. Jeśli chodzi o VitaCerin to na początku muszę wspomnieć o fakcie że jest to produkt polski - dla mnie to już duży plus:) a poza tym: - lekka, przyjemna konsystencja - krem daje ładny, bardzo naturalny kolor - idealnie stapia się z cerą - ładnie wygładza i nawilża - krycie delikatne do średniego, ale można spokojnie stopniować (oczywiście warstwy muszą być cienkie) - nie świeci się na buzi, jak to bywa w przypadku kremów BB oraz innych, dostępnych na polskim rynku kremów tonujących. - ciekawy skład - tutaj nie będę się rozpisywać - odsyłam do opisu producenta :) - posiada wysoki filtr SPF20 - bardzo wydajny - niewielka ilość wystarczy na pokrycie całej twarzy minusy: - cena - zapach - ale to kwestia indywidualna Ogólnie polecam - to chyba najlepszy z kremów "BB" (a raczej tonujących) dostępnych na polskim rynku.