SkinCeuticals AOX + Eye Gel Kuracja antyoksydacyjna pod oczy na oznaki zmęczenia i fotostarzenia

W przeciwieństwie do jego bliźniaczego serum do twarzy widać, że cokolwiek robi. Tzn. na pewno stopniowo pomaga rozjaśnić cienie pod oczami. Zmarszczek nie spłyca, ale jakby to ująć- odświeża okolice oka. Nie dostanie ani pięciu, ani nawet czterech gwiazdek, bo znam wiele lepszych produktów w nieco niższej cenie. Ale nie jest zły. Mimo wszystko wg mnie robi za mało za dość duże pieniądze.

SkinCeuticals to marka, która już jakiś czas temu podbiła moje serce.. Nie ma co się oszukiwać - jest to marka droga, luksusowa (jak dla mnie), bo dać za krem pod oczy więcej niż 100-150zł to już jest dla mnie luksus, ten krem kosztuje ponad 250zł i nie wiem, czy sama bym go sobie kupiła.. ten akurat dostałam w prezencie. Mocny zapach to coś na co w pierwszej kolejności zwróciłam uwagę.. mocny w dobrym tego słowa znaczeniu bo kojarzy się z samymi dobrymi składnikami:) krem pięknie napina skórę wokół oczu, lekko ją rozjaśnia a zmarszczki stały się jakby mniej widoczne. Nie mam jeszcze głębokich zmarszczek, ale z moją skórą pod oczami bywa czasami tak, że wygląda na starszą niż rzeczywiście jest, bywa poszarzała i wygląda na zmęczoną. Krem świetnie się z tym rozprawił i jestem nim zauroczona. Posiada konsystencję kremowo-żelową o lekko zielonym czy może nawet brudno-żółtym zabarwieniu. Opakowanie ciemne o pojemności 15ml. Bardzo elegancko wykonane i naprawdę na półce wygląda luksusowo. Posiada pompkę, także ani kropla się nie zmarnuje, ponieważ dozowanie jest bardzo precyzyjne i wycisnę dokładnie tyle kosmetyku ile chcę. Wydajny, pojemność 15ml wystarczyło mi na 3 miesiące, bo już niewielka jego ilość wystarczy na jednorazowe użycie. Minusem jest na pewno cena, bo kosztuje ok 250-300zł, jednak w tym przypadku wiem za co się zapłaciło. Akurat mój jak wspomniałam dostałam w prezencie (bo zwykle z kosmetyków cieszę się najbardziej), ale bardzo możliwe, że kiedyś do niego wrócę skoro już znam jego działanie :) świetny produkt, który zauważalnie działa!

Znam produkty tej marki, więc jak tylko pojawił się ten żel - postanowiłam go wypróbować. Od razu zakładałam, ze nie będzie to mój jedyny produkt do pielęgnacji oczu. Przeznaczam go na rano, po południu i wieczorem daję cos bardziej odżywczego. Zresztą nie przepadam za żelami, wole klasyczny i to bogatsze kremy ;) Opakowanie z pompką, nie widać niestety, ile zostało. Lepiej nim potrząsnąć, bo u mnie na przykład początkowo miał konsystencję wody. Zapach ziołowo-chemiczny, mnie nie przeszkadza, ale nie jest chyba pożądany w kosmetykach pod oczy. Dobrze się rozprowadza, nie wałkuje, klei tylko przez chwile. Nadaje się pod makijaż. Nawilza, ale nie jakoś wybitnie. Rzeczywiście - zmniejsza cienie pod oczami, choć to jakos nie był mój największy problem. W każdym razie - ten żel i cc krem tony moly - i nie używam ostatnio korektorów pod oczy ;) Osoby z problemami zasinień - powinny go przetestować :) Używam tego produktu od: ponad 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Czekam, az SkinCeuticals zaproponuje mi bycie ambasadorka ich marki, tak ja w kolko chwale :D Ale jak to byc powsciagliwa w komplementach, jak co produkt, to perelka. Od wielu lat jestem zwoleniczka ich serow (CE Ferulic, Blemish + Age Defense, a ostatnio i Phloretin CF), a teraz i ten krem mnie powalil. To jest typowy krem na dzien, ma przyjemna, dosc odswiezajaca zelowa konsystencje - ale nie ma co liczyc na efekt momentalnego ukojenia oczu i opuchlizny jak w przypadku Sisleya i jego Baume Efficace Contour des Yeux et des Lèvres, do ktorego ostatnio znow wrocilam). Dobrze wspolpracuje z korektorem (Touche Éclat YSL i Bo-ing Benefit). Na opakowaniu jak wol stoi, zeby stosowac krem jeno na dzien. Mialam jakies chwilowe zacmienie i na tygodniowa podroz zapomnialam swojego nocnego kremu (aktualnie Shiseido Benefiance, Concentrated Anti Wrinkle Eye Cream) i musialam SkinCeuticals stosowac na dzien i na noc. Efekt - wysuszona, podrazniona i sciagnieta skora. Wyprodukowalam sobie to na wlasne zyczenie, bowiem wit. C zawarta w tym produkcie ma na tyle wysokie stezenie, ze stosowanie jej 2 razy dziennie podraznia delikatna skore pod oczami. Ale przed tym przestrzega producent, wiec nie odejmuje gwiazdki. Na pewno bede wracac do tego kremu, jesli znow zaczna mi doskwierac since - rozprawia sie z nimi raz-dwa. Natomiast na razie musze walczyc z opuchlizna i z tym sobie swietnie radzi Sisley. AOX niestety nie daje rady, stad nie daje maxa gwiazdek. Polecam na odswiezenie skory pod oczami. Moja 33-letnia skora ma tylko malutenkie kreseczki ze zmeczenia, stresu czy braku snu, czasem jest w gorszej kondycji i ten kremik szybko doprowadza ja do idealnego stanu. Używam tego produktu od: kilku miesiecy Ilość zużytych opakowań: jedno