Sephora Tinted Self - Tanning Body Mist Koloryzowana samoopalająca mgiełka do ciała

Nie jestem fanką samoopalaczy, gdyż zawsze albo zostawiały smugi na ciele albo kolor był pomarańczowy. Tym razem jestem mile zaskoczona! Zapach jest bardzo przyjemny, fajny sposób aplikacji- mimo iż po spryskaniu ciała trzeba rozetrzeć płyn, na dłoniach nie pozostają po umyciu żadne ślady (co zawsze mi się zdarzało). Piękny kolor opalenizny.

To już moje drugie opakowanie mgiełki od Sephory. Jest super! Przede wszystkim "sekretem" jaki zdradziła mi pani pracująca w sephorze na ten produkt jest wcześniejsze użycie pod niego kremu, balsamu, czegoś nawilżającego. Po tym zabiegu psikamy na wybraną partię ciała, rozprowadzamy dłonią i efekt jest boski! Mgiełka daje piękny kolor, na początku delikatny, ale przy codziennym użyciu można uzyskać mocnijeszy efekt. Przy aplikacji jaką opisałam wyżej, nie zostawia smug. Ponadto ma piękny zapach, ja nie wyczuwam w nim samoopalacza a to już coś. Dodatkowo lekka formuła w posatci mgiełki nie obciąża i nie zatyka naszej skóry. Pół gwiazki odejmują ze fakt, iż efekt opalenizny mógłby utrzymać się odrobinę dłużej. Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Doceniam kolor jaki można dzięki niemu uzyskać - naprawdę ładny i cieszący oko oliwkowy efekt. Tak więc z głównego zadania wywiązuje się całkiem dobrze :) Tylko ten zapach.. niby kwiatowy (na początku aplikacji byłam zachwycona) ale jednak po czasie kojarzący się z samoopalaczem, intensywny aż nie możesz doczekać się kiedy zniknie i za to odejmuję gwiazdki. Przyznam szczerze do aplikacji też się można przyczepić. Niby spray, niby łatwo i szybko ale po psiknięciu całość i tak musisz rozprowadzić go dłonią, w wyniku czego mogą pojawić się już niechciane smugi. Nie wiem czy kupię ponownie, uzyskany dzięki niemu efekt jest ładny ale pewnie i do uzyskania za pomocą mniej nachalnych zapachowo specyfików. Używam tego produktu od: 3 m-ce Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Początek mojej znajomości z tym produktem to były same ochy i achy. Jaki on genialny! Jak pięknie pachnie! Jaki efekt! Jak łatwo! jaki naturalny kolor Tere fere, po dwóch pierwszych razach przyszło rozczarowanie za rozczarowaniem. Zapach się nie zmienił, ale z resztą szlo mi gorzej. Albo za dużo pryskałam tego ustrojstwa i musialam rozsmarowywać i robiły się smugi. Albo robiły się kropeczki i zamiast opalenizny miałam piegi. Lubię piegi ale to raczej wyglądało jak efekt uboczny używania drewnochronu albo innej bejcy do drewna. Albo (w najlepszym wypadku) nie było widać nic. Tylko po co używać samoopalacza w takim razie? Jedyny plus dla mnie (a dla sympatyków pewnie minus), że spray skończył się dośc szybko. Nie wiem czy wystarczył na 10 aplikacji czy nawet nie. Przy tej cenie znam lepsze produkty i zdecydowanie ekonomiczniejsze. W każdym razie jeden plus za zapach (naprawdę ładny jak na samoopalacz) a drugi za kolor. Używam tego produktu od: Od maja do lipca 2013 Ilość zużytych opakowań: 1 całe opakowanie

Działa rewelacyjnie. Konsystencja leciutka jak piórko, bardzo realistycznie wyglądający kolor - nie pomarańczowy, lekko oliwkowy, wygląda po prostu autentycznie. Łatwo się nakłada - ja psikam na część ciała i od razu wcieram ręką. Mały minus za wydajność i cenę, ale według mnie warto. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2-go

W końcu znalazłam samoopalacz idealny!:) Bardzo łatwy w aplikacji (najpierw "psikam" na dłoń, a potem nanoszę i rozsmarowuję np. na nogach) ZERO smug mimo, że specjalnie się do aplikacji nie przykładałam. Kolor opalenizny nienachalny, piękny brąz. Ja nie zuważyłam w nim żadnego brokatu.. Jedyny minus, ale to niestety nieodłączna cecha wszystkich samoopalaczy: typowy dla nich zapach. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1,5 opakowania

Na szczęście dostałam w prezencie więc nie żałuję wydanych pieniędzy. -Nachalny brokat, okropny -psika \'mgiełką" w jedno miejsce, a żeby to rozsmarować potrzebujemy użyć dłoni, a wtedy.... -cały brokat i \'\'brąz" zostaje na dłoni -brąz jest nachalny, ale na skórze wcale jej nie \'opala" tylko raczej brudzi -brudzi ubrania, przy okazji, kołnierzyki i rękawki -w słońcu te drobinki ktore są ogromne, wyglądają bazarowo i karnawałowo -psiknięty w jedno miejsce pachnie ładnie, jednak jeśli psikniemy na nogi, rece dekold i szyje... wymioty.. +jedyny plus za co ma pół gwiazdki, ma za to że ten brokat wyżej wspomniany się nie ściera szybko z ciała, jednak dla mnie to ogromny minus, bo jest paskudny Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego