Payot My Payot Regard, Soin Eclat Contour des Yeux Rozświetlający krem pod oczy z ekstraktem z super owoców

Najważniejsze - nie podrażnia, ale do ideału mu trochę brakuje. Zalety: - delikatny, nie podrażnia - ładnie pachnie - estetyczne opakowanie Wady: - kulki do masażu często były bardzo zimne i masaż nieprzyjemny na delikatnej skórze pod oczami - zbyt słabe działanie nawilżające - wysoka cena Używam tego produktu od: 2014 rok Ilość zużytych opakowań: 1 pełne opakowanie

Krem jest śliczny, ładnie pachnie, ma przyjemny aplikator w postaci metalowych, chłodnych kulek, konsystencja jest rzadka, kolor perłowy. Ma tylko jedną wadę - nic nie robi. Nie rozświetlił mego spojrzenia, nie zredukował oznak zmęczenia, nie nawilżył. Czy przed zastosowaniem czy po dalej wyglądam jak zaspany spaniel. Ale za to bardzo przyjemnie się go stosuje:) Bardzo wydajny. Nie polecam. Używam tego produktu od: 2 miesięcy męczę i męczę Ilość zużytych opakowań: jedno

Kremik pod oczy znad doliny Loary bardzo przypadł mi do gustu. Mysle, z ecena jest do przezycia i raczej adekwatna do jakosci produktu. Do aplikacji musiałam sie przyzwyczać, ale to nic strasznego. + higieniczne opakowanie + ładne rozświetlenie cieni + zmiejsza opuchniecia + relaksuje okolice oczu + nie podraznia/ nie uczula + super wydajność -/+ raczej średnie własciwości przeciwzmarszczkowe, ale nie to jest głównym zadaniem tego kremiku Używam tego produktu od: od kwietnia do listopada Ilość zużytych opakowań: 1 op.

Raczej nie chłodzi. U mnie nie powodował uczulenia. Bardzo miła i czysta konsystencja, nie tłusta. Dosyć szybko się wchłania. Usuwa troche zmęczenia z oczu. Wydajny. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 15ml

Używam w duecie z My Payot Jour. Krem pod oczy spisuje się równie dobrze, w sensie żadnych przykrych niespodzianek nie sprawił, jest przyjemny w stosowaniu, relaksujący, ale większej rewolucji nie ma ;) Po prostu miły, łagodny, lekki kremik. Na pewno odświeża spojrzenie, ładnie nawilża, likwiduje napięcie i przywraca komfort. Myślę, że skórze młodej i mniej wymagającej to wystarczy. Świetny na dzień, błyskawicznie wsiąka, idealny pod makijaż. Spełnia obietnice w kwestii rozświetlenia. Zawiera malusieńkie drobinki (mika bądź inne ustrojstwo), które nadają skórze świeżości, odbijają światło, optycznie upiększają. Konsystencja żelowa, lekka, nietłusta, nielepiąca i przyjemnie chłodna. Błyskawicznie wsiąka, więc dłuższego masażu raczej nim nie wykonamy. Nie zauważyłam, by miał jakikolwiek wpływ na lekką opuchliznę czy cienie pod oczami. Za to ładnie napina i wygładza. Bardzo delikatny dla skóry, nieinwazyjny dla wrażliwych, łzawiących oczu. Bezzapachowy. Niesamowicie wydajny, zresztą większość kremów pod oczy służy mi przez wiele miesięcy. Używam tego produktu od: 1,5- 2 m-cy Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie