Piękna kawa, która zupełnie nie nadaje się pod oczy.
Jest to gęste masełko, zbliżone do stałej formy masełka shea, a więc dość nietypowo jak na delikatną skórę pod oczami, której nie wolno ciągnąć. Dlatego średnio tam mi pasuje, bo nawet pomimo wcześniejszego rozgrzania nie da się go nałożyć wystarczająco delikatnie. Już nie mówiąc o tym, jak kiepsko się wchłania i pozostawia bardzo tłustą warstwę. Choć ja jestem akurat fanką warstw, ponieważ moja okolica oczu jest pożalsięboże atopowa i bardzo skłonna do ekstremalnej suchości. Właściwie każdy krem wchłania mi się tam w trymiga, więc używam tych najbardziej gęstych, “masek”, “kremów olejkowych” czy “mazideł”. Lubię mieć poczucie rozluźnionej skóry w kącikach oczu i zawsze nakładam kosmetyk też na powieki, rano, wieczór, we dnie, w nocy. Ale mam na uwadze, że tak stosowany tłusty krem będzie migrował i możliwie wchodził do oczu. Jeśli krem jest przeznaczony specjalnie w te okolice, to nie ma problemu, bo zazwyczaj jest bezzapachowy, żeby ograniczyć ryzyko alergii, oraz przetestowany pod kątem bezpieczeństwa fizjologicznego. Ten produkt taki nie jest. Formuła ma kilka składników całkowicie naturalnych, ale jest również DODATKOWO perfumowana. Nie ma znaczenia, czy jest to całkowita chemia czy olejek aromatyczny, bo ten też może być bardzo alergizujący. Bo niestety krem w oczęta bardzo piecze. Łzawię, cierpię, jakieś opary mi do oczu wchodzą, ale jest przynajmniej gładko i tłustawo. Wygładza skórę, choć na krótko, bo daje jedynie okluzję, a bardzo brakuje mi w nim nawilżenia. Także na dłuższą metę skóra pozostaje wysuszona na wiór. Bardzo szkoda, że i zapach, i działanie są u mnie na minus, bo produkt ma fajną cenę i bardzo dużą pojemność.
Powtórzę, że bardzo silnie pachnie. BARDZO. Jest to co prawda piękny zapach mocnej, świeżej kawy, ale nie powinno go tu być. Nie w produkcie, który ma potencjał podrażniania błon śluzowych.
Koniec końców, ze względu na magiczny zapach, szkoda było go wyrzucać, więc zużyłam do rąk. Czasem smarnęłam szyję, żeby sobie poniuchać kawiczkę, ale niestety tam też mnie wyczerwieniało (skóra atopowa).
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie