SkinCeuticals Retinol 1.0 Krem wygladzajacy na noc z czystym 1.0% retinolem

Po przygotowaniu cery kremem Skinceuticals Retinol 0.3 (którego recenzję właśnie skończyłam pisać :)) przyszedł czas na Retinol 1.0. Jestem zachwycona tym kosmetykiem, ponieważ działa niesamowicie i spełnia wszystkie obietnice. Używałam go schematem : - Pierwsze 2 tygodnie - 1 raz w tygodniu na noc - zero podrażnienia, zero łuszczenia, - Kolejne 3 tygodnie - 2 razy w tygodniu na noc - lekkie podrażnienie + małe łuszczenie, - Kolejne tygodnie - co drugi dzień - większe podrażnienie + łuszczenie. - Raz zdarzyło mi się nałożyć go przez dwie noce pod rząd i niestety miałam wtedy twarz jak poparzona i łuszczyłam się cały tydzień więc nie jestem jeszcze gotowa na taki hardcore :D Ogólnie całą tegoroczną zimę chodzę na zmianę : łuszcząca się i wysmarowana tłustymi kremami, ale opłaca się ta męczarnia ponieważ : + spłyciły mi się zmarszczki mimiczne, + cera jest jak nowa - mogłabym chodzić bez makijażu gdyby nie to, że jest blada jak kreda, + rzadziej wyskakują mi niespodzianki, + cera nie przetłuszcza się tak bardzo. Niedogodnościami stosowania tego kremu są oczywiście te okropne łuszczenia i wysuszenie skóry, co jest niestety na początku koszmarne, ale nie da się tego zniwelować w 100%. Nie uznaję tego za minus i nie odejmę gwiazdki, ponieważ właśnie tak musi być - w ten sposób działa retinol. Uważam, że część osób może doświadczyć wysypu nowych pryszczy na początku, ale u mnie to nie wystąpiło, a mam tłustą cerę, więc to pewnie indywidualne uwarunkowanie. Najważniejsze, aby : - nakładać krem na dokładnie osuszoną skórę (lepiej odczekać ok. 15 minut po umyciu), - w trakcie kuracji używać odżywczych tłustych kremów pomiędzy stosowaniem retinolu, - nakładać filtry ! - nie stosować tego kremu jeśli nie miało się nigdy styczności z retinolem, należy najpierw przejść kurację czymś lżejszym np. Skinceuticals Retinol 0.3, 0.5 - stosować wg. schematu, nie od razu każdej nocy, bo wtedy tragedia i tatar z buzi murowany. - nastawić się na wystąpienie łuszczenia i wysuszenia. Ja będę kupowała regularnie, bo działa cuda. Używam tego produktu od: początku jesieni 2014 Ilość zużytych opakowań: mam jeszcze 3/4 pierwszego opakowania.

Retinol 1% zakupiłam po testach Retinol 0.5, by kontynuowac kurację. Wczesniej stosowałam jedynie latwo przyswajalny ale i slabszy w stężeniu Retinaldehyd Avene (Ystheal, Eluage). Czas ciąży stał się sporą przerwą, po której dopiero teraz wróciłam do kuracji retinolem.To co zachwyca w produktach marki SkinCeuticals to konkretne wyniki bez złudnych obietnic, tak tez jest i w tym przypadku. Ponadto inne pluse produktu: + aluminiowe opakowanie z wąskim dziubkiem + wydajnosć + konsystencja + bezzapachowy + skutecznosc + poprawia gestosc skóry + pogrubia naskórek + wyrównuje koloryt + rozswietla cere + wygładza zmarszczki + w efekcie odmładza twarz + doskonala kuracja anti aging + idealny jako kuracja dla cery tłustej/trądzikowej + pomaga zredukować drobne bruzdy, zmarszczki, plamy starcze, nierówny koloryt skóry +/- poniewaz zawiera retinol a nie latwo przyswajalny skorze retinaldehyd podraznia i wymaga ostrożności, moze wystąpic delikatne łuszczenie skóry +/- w związku z powyższym ze uwrazliwia cere i sprawiajac ze staje sie skora nieco ciensza w trakcie kuracji wymagany jest bezwglednie filtr UV +/- uwrazliwiona cera silnie reaguje na naturalne skladniki, szczegolnie olejki eteryczne w kremach naturalnych i innych preparatach +/- skład Próbkę Retinol 0.5 otzrymałam przy okazji zakupów w aptece, bylo to wowczas pierwsze moje zetkniecie sie z marką SkinCeuticals. Niestety z powodu ciazy, zastosowanie retinolu w tej postaci musialam odłożyc. Dotychczas stosowane przeze mnie byly retinole w postaci retinaldehydu, łatwo przyswajalnej dla skóry formie witaminy A, jednoczesnie jednak dostepnej w słabszym stezeniu (Ystheal, Eluage) oraz w nieco wyzszym bo 0,1 % (Triacneal, Diroseal). Zanim jednak przejdę do opisu samego produktu, przedstawię kilka faktów dotyczacych wiedzy na temat retinoidów: *Siła działania dostepnych retinoidów jest rózna, aczkolwiek stopień aktywnosci prezentuje sie nastepująco (od najsłabszego do najsilniejszego): Retinyl Palmitate-Retinol-Retinaldehyde (patent Pierre Fabre, dostepny w marce Avene: Eluage, Ystheal, TriAcneal)-Adapalene(syntetyczny retinoid : Differin, Epiduo), Tretinoin (kwas retinowy:Retin-A), Tazarotene(syntetyczny retinoid: Zorac),Isotretinoin(syntetyczna tretinoina: Isotrex) Retinyl palmitate, retinol, oraz retinaldehyde są składnikami dostepnymi bez recepty, w aptekach lub gabinetach kosmetycznych. Tazarotene jest najsilniejszym retinoidem, podczas gdy retinol najslabszym (retinyl palmitate jest zas jeszcze słabszym niz retinol - zgodnie z powyzszym rozroznieniem*). Siła retinoidów zalezy od jego typu. Wazna informacją jest ze skóra jest w stanie przyswoic sobie retinoid tylko w formie kwasowej, co oznacza, że kazdy typ retinoidów musi zostac przekształcony w stan kwasowy w skórze, aby został przezeń własciwie wykorzystany. Jaki to ma związek z siłą retinoidów? Mianowicie retinoid w formie kwasowej jest mozliwy do wykorzystania przez skore natychmiastowo, zas retinol,musi zostac wpierw w tę formę przekształcony: przekształcany jest wiec wpierw w retinaldehyde, potem w kwas retinowy. Stąd te retinol jest slabszy niz retinaldehyde, a retinaldehyde słabszy niz kwas retinowy. Retinol jest z tych trzech najsłabszy i najtanszy.Oczywiscie im wiecej stopni do przeksztalcenia retinoidów w jego przyswajalną formę tym mniejsza pewnosc ile jego wlasciwa ilosc zostanie przez skore przyjeta w procesach oksydacji ( nie jest tak ze 100% 0,1% retinolu zostanie przekształcony w kwas retinowy). Jaki zatem jest najlepszy retinoid? Ten którego najwyzsze stezenie daje najmniesze podraznienie. Poniewaz podraznienie skory moze czasem przechylic szalę kosztów na niekorzyśc skórze przy nieodpowiednim dobraniu retinoidów do tolerancji (silne przesuszenie, odwodnienie, efekt odwrotny do zamierzonego). Natomiast jesli tolerujemy nawet wyzsze formy retinoidow, nie ma sensu przechodzić wyzej. Retinol 1% marki Skinceuticals posiada stezenie retinolu 1% wsparte masłem shea, ceramidami i kilkoma extraktami roslinnymi w tym z rumianku, passiflory, owoców rózy. Niestety choc sklad wersji 1% nie posiada parabenów, to posiada polyacrylamide, którego unikam i który był powodem zaniechania stosowania Ystheal Avene. Skład Retinol 1%: Water, Cyclomethicone, Cyclopentasiloxane, Dimethicone Crosspolymer, Dimethicone, Dimethiconol, Laureth-4, Laureth-23, Hydrogenated Lecithin, Butyorspermum Parkii (Shea Butter), Caprylic/capric Triglyceride, Ceramide 2, Ceramide 3, Phytosphingosine, Cholesterol, Hypericum Perforatum Extract, Propylene Glycol, Allyl Methacrylate Crosspolymer, Polysorbate 20, Retinol, BHT, Sodium Polyacrylate, Dimethicone PEG-7 Isostearate, Glycerin, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Leureth-7, Bisabolol. Rosa Canina Leaf Extract, Silybum Marianum Fruit Extract, Passiflora Incarnata Flower Extract, Chamomilla Recutita (matreicaria) Leaf Extract, Citric Acid, Methylsothiazolinone, Tetrasodium EDTA Produkt dostepny jest w aluminiowej tubce z wąskim dziubkiem identycznym jak w Active C LRP.Zalety takiego opakowania to stała kontrola ilosci, minimalizacja dostepu powietrza i utleniania się retinolu. Retinol 1% posiada konsystencję cięższą niz jego wersja 0.3. Mimo to wchłania sie niezwykle szybko nie pozostawiajac zadnych tłustych warstw na skorze. Efekt na cerze to nieco silikonowa satyna.Produkt jest bezzapachowy o bialym kolorze. Zolty kolor produktu swiadczy o utlenieniu sie retinolu i niestety wadliwym opakowaniu. Konsystencja sprawia ze produkt jest wydajny i 3 krople spokojnie starczaja na twarz, jedna kropla - na szyje. Ponizej wskazania producenta odnosnie zastosowania oraz zalaczony sposob aplikacji proponowany przez producenta. "Początkowo należy stosować preparat tylko raz lub dwa razy w tygodniu; następnie należy stopniowo zwiększyć częstotliwość stosowania i nakładać co drugi dzień na noc, a na koniec każdego wieczoru, w miarę jak skóra toleruje taki program stosowania produktu. Nakładać wieczorem porcję preparatu Retinol wielkości groszku na dokładnie oczyszczoną skórę. Należy starannie unikać oczu i kącików oczu. W celu zapewnienia optymalnych rezultatów należy odczekać co najmniej 30 minut przed nałożeniem preparatu korygującego lub nawilżającego, jeśli tego samego wieczoru zastosowaliśmy preparaty serii SkinCeuticals Retinol. Retinol jest środkiem powodującym fotouczulenie. Gdy elementem programu pielęgnacji skóry jest retinol, należy stosować szerokie spektrum ochrony przeciwsłonecznej. Jako środek ostrożności, preparatów z retinolem nie powinny stosować kobiety w ciąży lub kobiety, które zamierzają zajść w ciążę w najbliższej przyszłości. Choć nie ma doniesień o negatywnym wpływie miejscowego stosowania retinolu na rozwój płodu, zgłaszano pewne problemy po spożyciu kwasu retinowego." (http://www.skinceuticals.pl/Kremy-koryguj%c4%85ce/Retinol-0-3/p239.aspx) Poniewaz mialam długą przerwę od retinoidów (dwa lata) zastosowałam produkt zgodnie z zaleceniami. Pierwszy tydzien stosowania co wieczornego niemalze byl pod znakiem braku podraznien. Mogłoby to związane z faktem wczesniej stosowanego retinolu w stezeniu 0,3% Ale tak intensywna aplikacja skutkowala juz w drugim tygodniu stosowania podraznieniem w postaci zaognienia i wrazenia poparzenia słonecznego. Wówczas robilam przerwy i krem stosowałam co drugi wieczór, w miedzy czasie stosując raczej czyste olejki (koniecznie bez olejków eterycznych!), produkty nawilzajace (Physiogel oraz klasyczny Cicalfate) oraz filtry. Juz przy stezeniu 1% zaobserwowałam owe słynne łuszczenie. Łuszczenie poczatkowo odebrałam jako rolowanie sie filtra i nie skojarzylam. Dopiero po oczyszczeniu cery zaobserwowałam suche skórki schodzące z twarzy. Suche skorki są jedynym ubocznym efektem kosmetycznym, poniewaz są widoczne i dosć nieestetyczne, niemniej efekt ten w moim przypadku nie utrzymywał się dlugo. Na efekty nowej cery nie musiałam długo czekac. Wprawdzie przełom drugiego i tzreciego tygodnia objawiał sie podraznieniem w postaci zaczerwien oraz przesuszenia skóry (pokazalo sie wiecej zmarszczek i byl to wizualnie efekt odwrotny, skora niczym pergamin) oraz łuszczenie, tak koniec trzeciego tygodnia pokazał wspaniałe lico. Skora wyraznie pogrubiona, gestsza, wyrównana, rozswietlona. Szczegolnie widoczne bylo to w okolicach oczu, gdzie skore mam niezwykle cienką. Zamiast anemicznych cieni, miałam skórę jasną i zdrowo wyglądającą, zamiast skory cienkiej uwidaczniajacej naczynia, skorę grubszą i odporniejsza. Efekty sa naprawde nie tylko zadowalające ale i zachwycajace.Mam z natury skórę jasną, cienką i twarz o bardzo zywej mimice, odwodnienie, zmęczenie łatwo zostawiają na niej ślad. Podczas kuracji Retinol 0.3% jak i 1% wizualnie cera jest odmlodzona, rysy twarz wygładzone, czolo gładkie, spojrzenie świeże. Retinol 1% jest znacznie silniejszy, a dzialanie jego szybsze w czasie, dlatego nie polecam osobom, które nie mialy jeszcze kontaktu z żadnym stezeniem retinolu. Osoby, które mialy okazję testowac retinaldehyd lub retinol w stezeniu 0,3 lub 0,5 nie będą tak silnie odczuwać podraznienia skory. Poprawa stanu skory jest widoczna niemal po dwóch do trzech tygodni - wygladzenie zmarszczek, poprawa napięcia i gestosci skory, poprawa kolorytu i faktury skóry. Chwilowo to mój KWC, choć testuję jeszcze jego wersję 0.1% marki SesDerma.Ponadto na rynku pojawiają sie kolejne odsłony retinolu rowniez z koncernu L\'oreal : Vichy oraz La Roche Posay. Cena produktu w zgłoszeniu to cena Skinceuticals na rynku w USA i w takiej kwocie go zakupiłam. W Polsce marza za produkt jest dwukrotnie wyzsza. Polecam osobom wymagajacym i wprawnym w stosowaniu retinoidów. Osoby majace małe doswiadczenie powinny najpierw potestowac preparaty Avene, by potem umiec docenic i tolerowac retinol w postaci dostepne w preparacie SkinCeutcals. _____________________________________________________________ Wszystkie zdjęcia i artykuły zamieszczone na tych stronach są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie i używanie do innych celów bez pisemnej zgody redakcji zabronione. Używam tego produktu od: 2 miesiecy Ilość zużytych opakowań: 1x30ml

Lubię kremy z retinolem, ponieważ z reguły po ich stosowaniu widzę efekty. Zdecydowanie polecam, nawet ja z dość wrażliwą cerą, która już zniosła kilka nieprzyjemności typu uczulenia, podraznienia itp., oczywiście obawiałam się trochę przed zastosowaniem, ale akurat mnie retinol wogóle nie podrażnia i przy nakładaniu nie oszcędzam, rezultay widać juz po jednej aplikacji, zdecydowanie działa, podobnie jak serum tej firmy z retinolem, na wielu poziomach i robi wiele dobrego dla cery, wygładza i lekko zwęża pory. Bardzo sie cieszę że mnie nie podrażnia, nawet podjeżdżam lekko pod oczy i też jest ok. Jedyny krem, po którego nakładaniu widzę takie efekty, konsystencja także bardzo przyjemna. Jest to produkt wydajny i wart swojej ceny.

Nie jest to łatwa recenzja, bo kosmetyk należy do tych z grupy " wysokiego ryzyka działań ubocznych". Moim problemem pomimo młodego wieku ( 20+) były głębokie bruzdy nosowo- wargowe i płytsze zmarszczki na czole, które wyraźnie się pogłębiały. Po lecie zostało mi też wiele drobnych prebarwień, których chciałam się pozbyć. Używałam wcześniej kremów z retinolem ( Avene - efektów brak ) nie mam wrażliwej cery, nie uczulił mnie nigdy żaden kosmetyk , postanowiłam nakładać ten krem co drugi dzień ale nie dałam rady. Przez pierwszy tydzień skóra strasznie piekła, nie mogłam używać płatków do demakijażu nawet nasaczonych olejkiem bo bolało - zrobiłam przerwę. Zaczęła schodzić skóra z całej twarzy i ten efekt utrzymywał się przez pierwsze 3 tygodnie nakładania co 3ci dzień. Później było już trochę lepiej ale skóra była bardzo wysuszona. Pierwsze efekty ? Po około 5 zastosowaniach zauważyłam różnicę w zmarsczkach mimicznych, przebarwienia zostały. Skóra jest bardziej sprężysta i jędrna. Nie powiem, że zmarszczki zniknęły i jest to botox w kremie ale efekt niewatpliwie jest i watpie żeby inny kosmetyk mógł tego dokonać. Płytkich już nie widzę a te najgłębsze nie rzucaja się już tak w oczy, mogę ocenić, że sa o połowę płytsze. Napewno jest to kosmetyk, który działa ale trzeba wziać pod uwagę, że nie jest to krem, który można wklepać pod podkład i cieszyć się efektami. Jak dla mnie to "kuracja", która wymaga trochę poświęcenia i dużo determinacji. Krem bardzo szybko się wchłania i nie zostawia lepkiej warstwy. Średnio wydajny. Podana tutaj cena nie jest nawet bliska ( niestety!) tej prawdziwej. Kosmetyk raczej trudny do kupienia u nas bo w UE bez recepty można kupić co najwyżej 0.5%. Nie można go też przez to zamówić z wysyłka do nas. Ja przywoże z poza UE. Używam tego produktu od: 5 tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 tubka