Bielenda CBD Cannabidiol, Krem nawilżająco-kojący na dzień i na noc 

Używam olejku Cbd wewnętrznie dla zdrowia ale do kremów nie byłam przekonana ,zaryzykowałam i to był strzał w dziesiątkę Krem ma dość bogata konsystencję białą ale bardzo dobrze się rozprowadza na twarzy ,skóra go wprost pije Używałam go tylko i wyłącznie na noc co 2,3 dni w razie potrzeby jak moja cera była przesuszona po kwasach aha ,retinolu czy płynach micelarnych albo kremach spf50 na dzień Sprawdzał mi się wybornie-nawilżal skórę ,wygładzał i nawet trochę rozjaśnił przebarwienia Bardzo go polubiłam i dla nawilżenia jest to mój jeden z ulubionych kremów ,zawsze go mam w swojej kosmetycznej Zapach -specyficzny ,taki trochę nieprzyjemnie ziołowy jak go konopie ale do przeżycia ,działanie to rekompensuje ,z drugiej strony mam już dość perfumowanych kremów czy owocowych a to miła odmiana

Krem zakupiłam kiedy szukałam kremu na dzień pod makijaż, który zarazem nie podrażni mojej wrażliwej skory, nawilży wystarczająco dobrze przez cały dzień oraz szybko się wchłonie, bym mogła nałożyć makijaż. Krem w słoiczku, ładnie wygląda. Krem ma łatwą konsystencje do rozprowadzania. Szybko się wchłania. Wydajny. Nie podrażnia. Koi zaczerwienioną skórę twarzy - w ciagu minuty niestety nie, nie oczekujmy cudów ;-) Na prawdę dobry krem. Krem w 100% spełnił moje oczekiwania. Jestem z niego na tyle zadowolona, że kończę właśnie 4. opakowanie. :) Polecam w 101% procentach.

Krem ma fajną konsystencje, ale niestety przy mojej delikatnej skórze powoduje podrażnienia, nieprzyjemnie ją ściąga. a tuz po aplikacji czuje dyskomfort. Drugi raz nie kupie. Pachnie mydlanie. Opakowanie jest ładne i minimalistyczne, ale niestety aplikacja przez to niehigieniczna.

Fajnie, że ma szklany słoiczek. Opakowanie kojarzy mi się z ekologią. Pojemność standardowa tak jak ma większość kremów. Zapach jest bardzo intensywny , rzecz gustu czy komuś sie podoba czy nie, mi nie przeszkadza. Krem jest dedykowany skórze suchej i wrażliwej , dlatego postanowiłam w końcu skusić się na niego. Na słoiczku piszę, że można go używać na dzień i na noc, ja go na dzień jednak nie stosuję, jest on zbyt treściwy i zostawia film na twarzy. Zauważyła też jakieś nowe niedoskonałości a skóra stała sie bardziej podrażniona. Niby nawilża, ale nie czuję komfortu mając go na sobie, jest niby treściwy ale nie , że skóra jest mięciutka i wygładzona. Jakoś się z nim nie polubiłam, na początku używałam go co wieczór, teraz stosuje go co 2 lub 3 dzień . Więcej na pewno go nie kupie bo nie spełnił moich oczekiwań. Za podobną cenę można kupić dobre kremy w Aptece.

Stosuję go na noc, czasami w parze z serum z Make Me Bio. Jak na tą cenę jest to bardzo dobry krem, który w pełni odpowiada moim potrzebom. Ma lekką, ale treściwą konsystencję, nie pozostawia tłustego filmu na skórze i szybko się wchłania. Rano budzę się z odżywioną i nawilżoną twarzą.

Długo szukałam produktu, który będzie w stanie odpowiednio nawilżyć moją skórę, jednocześnie nie obciążając jej za bardzo. Kiedy pierwszy raz zobaczyłam produkt nie byłam jego entuzjastką, nie byłam przekonana do tej marki. Już pierwsze nałożenie kremu pokazało mi jak bardzo się myliłam i nie doceniałam marki Bielenda. Każde kolejne utwierdzało mnie w przekonaniu, że znalazłam krem idealny. Idealny dla osób z cerą suchą i atopową. Bardzo szybko się wchłąnia i mimo swojej gęstej konsystencji nie jest zbyt "ciężki"

Na mojej skórze sprawdził się dobrze jako krem na noc. Nawilżył oraz koił skórę. Rano była ona miękka i odżywiona. Jednak to nawilżenie było dla mnie nie takie jakiego oczekuje od kremów na noc, jednak za taką cenę jest jak najbardziej w porządku.

Moja cera: sucha, wrażliwa Jestem bardzo zadowolona z tego kremu. Bardzo dobrze nawilża skórę, koi ją. Szybko się wchłania i pozostawia przyjemne uczucie na twarzy. Opakowanie jest szklane, więc to na duży plus. Mam do niego tylko jedno zastrzeżenie. Ja go akurat kupiłam na noc, ale jakby ktoś chciał używać na dzień tak jak jest zalecane to byłoby ciężko. Krem pozostawia dosyć tłustą warstwę, więc dla mnie na dzień się nie nadaje.

Postanowiłam kupić krem, ponieważ maski z CBD od Bielendy to jedne z najlepszych. Krem ma fajną konsystencję, nie jest zbity łatwo się go nabiera. Zapach to nic szczególnego, szczerze to postanowiłam go przeboleć..., bo krem miał być dobry. Sęk w tym, że nie jest. Owszem nawilża, ale czy koi? No tutaj to kwestia sporna. Bardzo długo się wchłania i pozostawia tłusty film. Po używaniu go zauważyłam rozszerzone pory a cera stawała się chropowata. Zwiększyła się też ilość podskórnych białych krostek. U mnie bardzo się nie sprawdza i jestem zmuszona wyrzucić ponad pół opakowania. Wszystkie wyżej wymienione mankamenty znikały jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki przy użyciu sprawdzonego kremu. Opakowanie to szklany słoiczek i plastikowa nakrętka imitująca korek i szkoda, że to imitacja bo jakoś gryzie mi się to w wyglądzie. Kupiłam go za pełną cenę około 30 zł i uważam to za nietrafiony zakup. Jeśli się wahasz nad jego zakupem to poczekaj na promocję. Chociaż w części uchroni Cię przed rozczarowaniem jeśli kremi dla Ciebie okaże się klapą.

Krem cudowny, nawilża, szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu, którego nie cierpię. Nie zapycha mojej skóry, co niestety przydarza mi się testując prawie każdy krem. Ponadto mam wrażliwe oczy, mimo że nie smaruję okolic oczu zwykłym kremem, to i tak przy stosowaniu większości kremów (tych na twarz) zaczynają szczypać mnie oczy. Przy tym kremie nie ma takiej reakcji :) Zapach nie powala, ale też nie jest jakiś rażący. POLECAM!

drugi krem z tej serii ratuje mi cerę. Jednak ten mocno mnie uczulił. Wysypało mnie po nim i cera była zaczerwieniona i ściągnięta. nie sprawdził mi się i napewno do niego nie wrócę. Polecam być uważnym bo drugi z tej serii jest moim ulubieńcem.

Ma świetnie działanie, ponoć szczególnie dobrze sprawdza się na skórze suchej. Ja mam cerę mieszaną (ostatnio jednak bardziej w stronę suchej) i totalnie uwielbiam rezultaty, które przynosi. Skóra po każdorazowym użyciu jest widocznie nawilżona i pięknie się regeneruje. Produkt ma lekką konsystencję i bardzo szybko się wchłania nie pozostając tłustego filmu. Dobrze sprawdza się pod makijaż. Po dłuższym stosowaniu znika uczucie napiętej skóry, podrażnienia są zdecydowanie złagodzone. Buzia zrobiła się gładka, nawilżona i pełna blasku.

Ostatnio na mojej skórze od pewnego czasu ląduje krem nawilżająco-kojący. Krem fajnie nawilża cerę, szybko się wchłania, tworzy matowe wykończenie, nadaje się pod makijaż. Moja skóra jest skłonna do podrażnień, ten krem sprawia, że moja skóra nie jest zaczerwieniona. Faktycznie działa kojąco. Używam w parze z olejkiem z tej samej serii i w takim duecie krem spisuje się świetnie. Krem pięknie zapakowany, o lekkiej konstencji. Nie zapycha to dla mnie również duży plus. Fajny naturalny skład sprawia, że chętnie sięgam po raz kolejny po ten krem i olejek.

Krem dostałam w postaci paru próbek przy okazji zakupów. Cieszę się, że miałam okazję w ten sposób go przetestować, bo dzięki temu wiem, że pełnowymiarowego opakowania nie kupię. Już po pierwszej aplikacji na twarz następnego dnia obudziłam się z wypryskami, do których mam sporą tendencję i moja skóra na niektóre kremy tak właśnie reaguje. Pomimo tego po jakimś czasie wykorzystałam następną próbkę a historia się powtórzyła. Reszta próbek powędrowała do mamy, której krem krzywdy nie zrobił, ale też nie zachwycił jakoś specjalnie. Krem ma przyjemną konsystencję, trochę ziołowy zapach, szybko wyświeca mi skórę.

Zaciekawiła mnie formuła i składniki tego kremu, i właśnie te czynniki skłoniły mnie do zakupu. Ponadto liczyłam na dobre nawilżenie skóry. Nie zawiodłam się. Krem ma lekką, lecz bogatą konsystencję. Łatwo i szybko rozprowadza się na skórze. Niedługo wchłania się w nią i przygotowuje ją do kolejnych kroków, np. makijażu. Krem porządnie nawilża skórę. Jest to niewątpliwy plus, jednak czasami nie odpowiadało mi to, ponieważ podkład przez to szybciej się wyświecał. Mimo wszystko wolałam zdrowo błyszczący podkład, niż całkowity mat i przesuszenie. Krem fajnie współgra z kolorówką i nie sprawia problemów przy nakładaniu makijażu. Nie zauważyłam, aby krem poprawiał koloryt skóry. Według mnie jest to przesadzona obietnica. Krem nie redukuje niedoskonałości, ale też ich nie powoduje, dlatego też jest w tym temacie raczej neutralny. Zapach kremu jest dość specyficzny, ziołowy. Mnie on odpowiadał i podobał się.

Jestem zachwycona tym kremem i szczerze go polecam. Bardzo podoba mi się oprawa, słoiczek jest bardzo przyjemny i pozwala wydobyć całą zawartość. Po tygodniowym stosowaniu zauważyłam nawilżenie i regenerację skóry. Zapach jest przyjemny, a konsystencja powoduje że łatwo się rozprowadza.warto upolować na promocji.

Zacznę od tego, że moja skóra jest wrażliwa i sucha, a dobrze nawilżający krem poznam od razu po latach szukania takich, które dogłębnie nawilżają. Nie wiem o co chodzi z tym specyfikiem. Robiłam do niego trzy podejścia i za każdym razem było tak samo. Konsystencja i zapach oceniam jak najbardziej na plus, ale... Tuż po nałożeniu byłam mile zaskoczona, przyjemnie rozprowadził się na buzi... ale z każdą sekundą gdy stałam patrząc w lustro czy nie zacznę się czerwienić uczucie na twarzy było coraz gorsze. I to nie mówię tu o efekcie "uczucia liftingu jak często działają kremy przeciwzmarszczkowe, o nie" - to był efekt ściągania skóry tak nieprzyjemny, że szybciej zmywałam krem niż go nakładałam. Jakbym zamiast kremu użyła maskę ściągającą. Osoby z cerą suchą znają to uczucie po umyciu twarzy nim nałoży się tonik i krem. Właśnie taki efekt wywołał u mnie ten krem, choć nałożyłam go w standardowej ilości w jakiej zawsze nakładam kremy. Nie nazwę tego uczucia ukojeniem, odżywieniem ani nawilżeniem jak reklamuje producent. Zawsze mam obawy przed próbowaniem czegoś nowego, wiem, że ten krem nie jest dla mnie. Wydaje mi się, że zbyt krótko miałam go na twarzy by wyrządził większą szkodę, zresztą nie chciałam ryzykować, w każdym bądź razie, ja po niego na pewno nie sięgnę. U mnie się nie sprawdził, więc nie polecam. Całe szczęście nie miałam pełnowymiarowego opakowania tylko 3 próbki, więc nic nie straciłam. Cena prawie 30 zł za taki krem to nie mało, a w tej cenie kupimy fajne nawet apteczne dermokosmetyki, których działanie będzie lepsze, chociażby DermedicHialuro3, albo kremy nawilżające również polskiej firmy Ava.

Krem na dzień i na noc o przyjemnej konsystencji i miłym zapachu. Bardzo dobrze działa na moją skórę. Mam 35 lat i jestem wymagająca jesli chodzi o kosmetyki a ten krem spełnia moje oczekiwania w zupełności. Cera jest jednolita, bez podrażnień, nawilżona z wyrównanym kolorytem. Osobiście uważam że po użyciu tego kremu mogę obejść się bez make upu, Krem bardzo pozytywnie mnie sobą zaksoczył. Świetnie koi.