Helena Rubinstein Prodigy Powercell Youth Grafter Cream Przeciwzmarszczkowy krem do twarzy

Bardzo lubię ten krem i zawsze chętnie do niego wracam, zdecydowanie jest to jeden z moich ulubionych kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Krem ma naprawdę idealną konsystencję, idealnie się wchłania, nie roluje się, nie ściera. Zapach jest przyjemny, a słoiczek bardzo estetyczny. Jeśli chodzi o właściwości to wspaniale nawilża, wygładza, odżywia, wręcz skóra staje się zdecydowanie „zagęszczona” przy regularnym stosowaniu. Nie podrażnia, nie uczula, jak zreszta wszystkie produkty HR, które uważam za genialne.

Traktuję ten produkt jak płynne złoto. W połączeniu z serum z Cynkiem i Serum z Peptydami których używam na co dzień robi spektakularne efekty na mojej skórze. Skóra jest nawilżona, zmiękczona, wygładzona. Ideał, tylko drogi :(

Moja skora jest teoretycznie normalna, ale z powodu zabiegow laserowych, ktore robilam wiosna zrobila sie bardzo wrazliwa i alergiczna. Krem Heleny Rubinstein uzywalam w duecie z serum z tej samej linii i juz od pierwszego zastosowania bylam z niego bardzo zadowolona. KONSYSTENCJA & DZIALANIE Konsytencja w tym kremie jest wyjatkowo lekka, ale tresciwa. Krem ma kolor bialy, jest troszke jak gesty polprzezroczysty zel. Bardzo szybko sie wchlania nie pozostawiajac po sobie filmu na buzi. EFEKT Spektakularnie nawilza, skora jest miekka, przy czym krem jest lekki jak piorko. Wygladza i uelastycznia. Nadaje sie pod makijaz (podklad sie na nim nie roluje), utrzymuje wlasciwy poziom nawilzenia w ciagu dnia, nie przetluszcza skory, jest idealna baza pod wszelkie kolorowe kosmetyki. Nie zapycha, nie uwidacznia suchych skorek. Nie podraznia, a wrecz uspokaja cere. Ma intensywne dzaialanie regenerujace naskorek. Da sie to zauwazyc, jesli ma sie na twarzy przebarwienia, uszkodzenia naskorka, czy rozdrapane krostki. Goja sie w przeciagu 48h. Nie umiem sie wypowiedziec, czy dziala dobrze na glebokie zmarszczki, poniewaz jeszcze takich mocnych nie mam. OPAKOWANIE Sliczne, design bardzo przypadl mi do gustu. Cena w przypadku tego kremu niestety nie jest przyjazna dla portfela (120 euro za 50ml) i ciezko stwierdzic, czy jest to cena, ktorej jest warty, ale poza nia krem nie ma jak dla mnie zadnych minusow. Używam tego produktu od: czerwca 2015 Ilość zużytych opakowań: 1 cale