Biotherm Blue Therapy, Red Algae, Uplift Cream Krem przeciwzmarszczkowy

Bardzo dobry krem. Jego największą zaletą jest to, że szybko się wchłania. Dobrze sprawdza się pod makijaż. Jedynie zapach nie do końca mi odpowiada. Kupię ponownie pomimo wysokiej ceny

Bardzo fajny krem, dość lekki, nie wchłania się całkowicie od razu. Zostawia skórę bardzo miłą w dotyku, miękką nawilżoną. Miło się zaskoczyłam tym produktem, ogromny plus za naturalny skład i opakowanie. Bardzo polecam, od teraz jest to jedyna marka jakiej będę używać do pielęgnacji twarzy

Ma bardzo przyjemny zapach oraz lekką konsystencję. Szybko się wchłania, nadaje się pod makijaż, nie podrażnia skóry ani nie zapycha, nawilża twarz, wyrównuje koloryt skóry i ma przyjemny zapach. Wydajny, ale zdecydowanie za drogi w stosunku do jakości i efektów.

Krem charakteryzuje się bardzo ładnym eleganckim opakowaniem co prawdą jeśli chodzi o kremu zdecydowanie wolę opakowania z pompką. Krem charakteryzuje się bardzo przyjemnym zapachem oraz lekką konsystencją. Krem ładnie się wtapia w skórę, szybko wchłania, nadaje się pod makijaż. Po zastosowaniu zdecydowanie cera jest nawilżona, odżywiona, drobne zmarszczki spłycone. Nie podrażnia skóry ani nie zapycha. Produkt super tylko cena wysoka.

Krem rewelacyjnie się u mnie sprawdza, świetnie nawilża twarz, ale nie przetłuszcza mi strefy T jak większość kremów. Mam lojotokowe zapalenie skóry - do tej pory kremy albo mi przetłuszcały strefę T, albo nie nawilżały wystarczająco skóry. To jest pierwszy krem, który się u mnie sprawdził. Faktycznie wyrównuje koloryt skóry. Zaczerwienienia, które są typowe dla ŁZS znikają. Stosuje go rano i wieczorem, pod makijaż też jest fajny. Szczerze polecam :)

Opakowanie: Czerwone, bardzo eleganckie Konsystencja: Kremowa, gładka, o różowym kolorze Wydajność: Raczej wysoka Zapach: Bardzo przyjemny, kobiecy, elegancki Działanie: Świetnie nawilża i natychmiastowo wygładza skórę, pozostawia ją bardzo delikatną i przyjemną w dotyku, nadaje się pod makijaż, nie podrażnia, nie powoduje problemów skórnych, absolutnie bez zarzutu. Podsumowanie: Jak dla mnie wspaniały krem, bardzo lubię jak miłą w dotyku skórę pozostawia po użyciu. Ma też uroczy kolor i elegancki zapach, które umilają mi jego stosowanie.

Ta recenzja bedzie króciutka - nawet nie chce mi sie dużo mowić o tym kremie. Dostałam kilka próbek tego kremu - w sumie jakies 8 próbek co starczyło mi na 16 użyć. I jak dla mnie i tak dużo za dużo. Już po pierwszym użyciu wyskoczył miduży nieprzyjaciel na policzku. Myślalam że ok, może przypadek. Ale nie. Po zrobieniu rpzerwy, wyciszeniu skóy znowu uzylam kremu i znowu to samo- kilka wypryskow. Krem chyba dla mojej skóry jest az nadto okluzyjny. Po uzyciu mam miekka, gładka ale jakby "zalepioną" skóre. I to właśnie chyba to tak źle działa. Na pewno przez najblizszy czas nie siegne po ten krem. Moze kiedys, gdy moja skora sie zmieni ale na ten moment nawet nie jestem w stanie dojrzec pozytywnych efektów dzialania tego kremu bo jedyne co sie dla mnie rpzebija to wypryski. Niestety nie ;(

Niestety zawiodłam się na tym kremie. Mogę go nazwać co najwyżej przyzwoitym, jednak większości obietnic nie spełnia. Zacznę może od plusów. Krem posiada aksamitną konsystencję, którą łatwo rozprowadzić na skórze. Nie roluje się i szybko wsiąka, pozostawiając skórę miłą i gładką w dotyku. Pachnie przyjemnie, ale dość intensywnie. I niestety tutaj pojawiają się pierwsze zgrzyty, bowiem spod ładnej, kwiatowej woni wyraźnie przebijają się alkoholowe nuty, które próbowano zatuszować. Nic dziwnego, jeżeli zerkniemy na listę składników. Alkohol denat. tak wysoko w składzie kremu, którego głównym zadaniem jest działanie przeciwzmarszczkowe nie wróży niczego dobrego. I faktycznie, po zużyciu całego opakowania mogę stwierdzić, że nawilża niedostatecznie i na krótko. Dla dojrzałej cery mieszanej okazał się za słaby. Nie zauważyłam poprawy elastyczności, odżywienia czy rozświetlenia skóry. Sprawdził się natomiast w roli bazy pod makijaż. Mój podkład (najczęściej używałam Teint Idole od Lancome) rozprowadzał się na nim z odpowiednim poślizgiem, równomiernie i bez rolowania. Wydajny, ale zdecydowanie za drogi w stosunku do jakości i efektów.

Kupiłam sobie ten krem, ponieważ darzę ogromnym sentymentem firmę Biotherm i wiele lat temu kiedy nie było jeszcze tak dużego wyboru kosmetyków-używałam ich produktów i byłam bardzo zadowolona. Teraz kiedy mam dojrzałą skórę wymaga ona produktów najwyższej jakości dlatego sięgnęłam po ten krem. Używam go nie tylko rano, ale i wieczorem. Zbliżam się już do denka słoiczka (który tak na marginesie wygląda ekskluzywnie), więc jestem już w stanie w miarę obiektywnie ocenić ten produkt. Dobrze nawilża skórę, ślicznie pachnie, ale jego główną zaletą jest to, że rewelacyjnie wygładzę skórę. Sprawia także, że jest promienna a drobne zmarszczki uległy spłyceniu (głębszych nie mam, więc nie mogę wypowiedzieć się odnośnie zmiany w tym zakresie). Zauważyłam także, że makijaż się lepiej utrzymuje po zastosowaniu tego kremu. Co najważniejsze-nie podrażnia ani nie zapycha. Rzeczywiście cena jest dość wysoka, ale jest adekwatna do jakości tego produktu.

Krem otrzymałam około dwa tygodnie temu i od razu zaczęłam jego stosowanie. Używam go dwa razy dziennie - rano pod makijaż oraz wieczorem tuż przed snem. Krem pięknie pachnie, ma lekką konsystencję, doskonale nawilża. Skóra po użyciu jest niesamowicie gładka. Dodatkowo zauważyłam iż drobne zmarszczki uległy spłyceniu. Przy użyciu pod makijaż nie roluje się i nie "gryzie" z kosmetykami kolorowymi. Dodatkowo krem jest bardzo wydajny, przez ten czas nie zużyłam nawet jednej 10ml próbki - to mówi samo za siebie. Jedyną wadą produktu jest jego wygórowana cena. ZALETY: +głębokie nawilżenie +odżywienie +wygładzenie drobnych zmarszczek +lekka konsystencja +szybko się wchłania +ładny zapach WADY: -cena

Liftingujacy krem przeciwzmarszczkowy bardzo dobrze odżywia skórę, twarz z każdym dniem promienieje, staje się bardziej ujędrniona. Konsystencja kremu lekka jakby żelowa. Kolor delikatnie różowy ale po roztarciu niewidoczny na skórze,bardzo wydajny. Opakowanie bardzo ładne, szklane w czerwonym kolorze. Krem jest bardzo skuteczny, ładnie wtapia się w skórę, współgra z każdym podkładem, nie roluje się, nie zapycha,niestety może podrażniać osoby z cera sucha czy odwodniona ponieważ w składzie ma konserwanty a na 6 miejscu znajduje się alkohol denat który chroni kosmetyk przed zepsuciem ale który może też wysuszać wrażliwą skórę.

Używam go na noc. Krem ma idealną, lekką konsystencję. Pięknie odżywia podczas snu twarz. Rano skóra jest nawilżona, gładka. Regularne stosowanie pomaga delikatnie ujędrnić skórę twarzy. Nie podrażnia. Jest drogi , ale bardzo wydajny. zresztą czasem każdemu jest potrzebna odrobina luskusu. Polecam

Na początku byłam zachwycona tym kremem, bo trzeba mu przyznać, że faktycznie ujędrnia, skóra pod stosowaniu (z dodatkowym masażem twarzy) wydaje się być naprawdę gęściejsza, i promienna. Problemem jest poziom nawilżenia skóry, stosując go 2 razy dziennie nie zauważyłam, żeby skóra była dobrze nawodniona (miejscami zostają suche skórki), a krem jest przeznaczony również do cery odwodnionej,ale dla skóry normalnej na pewno się sprawdzi. Dodam, że nadaje się idealnie pod makijaż. Co do aplikacji to jest przyjemna, zapach jest bardzo delikatny.

Krem dopieszcza naszą cerę przez noc. Poprzez eleganckie szklane i ekskluzywnie wyglądające opakowanie ma się uczucie używania czegoś naprawdę na wysokim poziomie. Otwierając wieczko naszym oczom ukazuje się subtelna różowa konsystencja gęstego kremu / budyniu. Krem ma przepiękny zapach. Nakłada się bardzo przyjemnie wręcz stapia się ze skórą. Ten kolor różowy a raczej algi które są w składzie sprawiają , że rano buźka jest jakby upiększona. Pełna blasku. Mam wrażenie poprawienia kolorytu. Dodatkowo a raczej przede wszystkim krem pięknie napina i ujędrnia naszą skórę. Otrzymałam go w prezencie na 30 urodziny. Już nie mogę doczekać się aby wypróbować inne kosmetyki marki Biotherm.

Nie jestem ekspertem od śledzenia naturalnych składów, ale z opinii takowych wiem, że krem zawiera sztuczne, niekoniecznie korzystne substancje. Rzeczywiście ujędrnia i daje natychmiastowy efekt napięcia, co mi się bardzo podoba, ale jeśli znalazłabym bardziej naturalny odpowiednik, to chętnie przetestuje. 5 gwiazdek za efekt, ale 4 za sztuczny skład. Nie jest tani, ale jest dość wydajny.

Krem Biothermy otrzymałam w prezencie i szczerze mówiąc myślę że w pierwszym odczuciu można wpaść w zachwyt. Cudowne opakowanie, różowy kolor, zapach, a w internecie setki dobrych opinii. Brzmi jak pewniak. PLUSY: - po użyciu na noc skóra wydaje się być dobrze nawilżona i rozświetlona, - śliczne opakowanie, - plus za Rhamnose pobudzającą fibroplasty w skórze i w udowodniony sposób działającą przeciwzmarszczkowo już na 4 miejscu, MINUSY: - alkohol denaturowy na 6 miejscu, ja wiem że to nośnik substancji, ale czy szybki efekt jest warty jego właściwości, które mogą podrażniać skórę? - nie chciało mi się nawet liczyć na którym miejscu są czerwone algi. Gdzieś w połowie stawki? Z badań na które się natknęłam wynika, że mają one właściwości przeciwrodnikowe i nawilżające. - zapach - ja unikam, skład jest dla mnie ważniejszy niż komfort użytkowania - słoik- ani to higieniczne, ani dobre dla składników kremu Dla kobiet , które chcą zobaczyć szybkie efekty, nawilżająco - odżywczo- wygladzającego kremu i które uwielbiają sam rytuał pielęgnacji będzie idealny. Ja nie zamierzam używać.

Bardzo polubiłam się z tym kremem. Ma lekką konsystencję. Już po pierwszym użyciu skóra staje się miękka, przyjemna w dotyku. Wygląda na odżywioną i zdrowszą. Krem ma bardzo ładny zapach, szybko się wchłania, intensywnie nawilża. Stosuje go dość krótko, ale mam wrażenie że moja skóra staje się bardziej jędrna. Nie podrażnia i nie uczula. Ma piękne opakowanie. Polecam.

Zupełnie nie rozumiem zachwytów nad tym kremem. Kupiłam go zachęcona bardzo dobymi opiniami i trochę się rozczarowałam. Nie zauważyłam żadnej regeneracji ani cudownego nawilżenia (przynajmniej nie jest ono większe niż w większości kremów o znacznie niższej cenie). Krem jest dosyć gęsty w konsystencji ale nie na tyle żeby obciążać skórę. Nie jest to może bubel ale przy tej cenie i opiniach oczekiwałam czegoś więcej.