Montibello, Cromatone (Permanentna farba w kremie)

Używałam różnych farb, ostatnio alfaparf, wcześniej marijel, goldwella, matrixa (w porzadku od najlepszej do najgorszej) i montibello wypadła jak narazie najlepiej. Mam włosy wysokoporowate, farbuje na brąz 6-7. Cromatone ma mniejszy objętościowo oksydant przez co jest gęstsza i lepiej się ją nakłada zwłaszcza przy samym odroscie. Dużo kolorów, są zgodne z wzornikiem i nie wypłukują się z prędkością światła. Minusem jest dostępność.

W końcu trafiłam na fajną farbę.
Włosy farbuję sama w domu, raz z lepszym, raz z gorszym efektem ale ta farba daje radę.
Mam dużo siwych włosów inne farby sobie z nimi niestety nie radziły.
Muszę też dodać, że włosy nie są tak wysuszone jak kiedyś.

Oceniam farbę cromaxtream w kolorach x44 (rudy pomarańczowy) i x77 (czerwony)

To najlepsza farba jaką miałam. Włosy praktycznie nie ucierpiały, kolory takie jak obiecuje wzornik, robiłam z utleniaczem 6% i odrost ładnie się rozjaśnia.

Nie ma co oczekiwać cudów co do trwałości jak to zazwyczaj w przypadku czerwieni, ale właśnie od tego są tonery i odżywki koloryzujące (polecam colour bomb czarne opakowanie) Jednak trwałość i tak oceniam jako bardzo dobrą, bez porównania do farb drogeryjnych.

Nie zmienię już na żadną inną.

Na samym poczatku chce zaznaczyc, ze nie mam zbyt wielu siwych wlosow, moze z 10-15%. Niestety ta farba nie pokryla ich wogole! Jestem bardzo zawiedziona!
Trzymalam sie dokladnie rad producenta, uzylam odpowiedniego stezenia utleniacza i niestety rezultat to jedno wielkie nic. Kolor ktory wybralam to 10.0

Pracowałam na tych farbach przez ponad rok. Musze przyznać, że mają dużą gamę kolorów. Kolorki są intensywne, trwałe.

Ale trzeba pamiętać, że są to farby do użytku profesjonalnego i należy je stosować z odpowiednim stężeniem utleniacza.

Ja jestem z nich zadowolona i poleca wybrać się na koloryzajce do salonów, które pracują na tych farbach.

Fajna farba, nie niszczy jakoś bardzo włosów, odcienie miedziane są nawet dość trwałe, ale pamiętajmy, że nie ma farby rudej czy czerwonej, która by się nie spłukiwała.
Po zmieszaniu z utleniaczem wychodzi wygodna konsystencja, farba nie spływała mi z włosów i wystarcza mi na 1 aplikację spokojnie 1 tubka. Mam włosy do ramion, cienkie.
Po całym procesie możemy cieszyć się intensywnym, błyszczącym kolorem.

Kupując tą farbę wierzę, że jest to farba z wyższej półki, niż te drogeryjne i tego się trzymam ;)
Kupuję na Allegro.

Oceniam kolor 9.11. Farby z tej serii wychodzą ciemniejsze niż we wzorniku, więc warto o tym pamiętać przy zakupie :)
Mam włosy w odcieniu ciemnego blondu. Kolor po użyciu 9.11 wyszedł średni, nie dość jasny jak wynika z palety kolorów. Z czasem kolor się zmienia na bardziej popielaty niż tuż po farbowaniu, ale to plus tej farby.
Używając jej, mam pewność, że nie będzie żółtych tonów. Dla mnie ta farba jest super: kolor idealny, pokryła siwe włosy, nadała połysk włosom. I najważniejsze... sprawiła, jak dotąd żadna, że włosy są wygładzone i wypielęgnowane a nie zniszczone jak po innych farbach!!!
To będzie mój HIT, ale wyczerpałam już wszystkie i nie zaznaczę powyżej ;)

Złe oceny wynikają zapewne z faktu doboru niewłaściwych kolorów farby do posiadanych odcieni włosów. Jeżeli ktoś ma kolor rudy lub miedziany i nagle chce mieć platynę na głowie... to gratuluję pomysłu ;)

Jeśli farbę stosuje się według instrukcji to efekty są naprawde bardzo dobre. Używalam odcienia 10.2 który jest przepiękny, chłodny platynowy blond. Po farbowaniu włosy są w nawet lepszej kondycji niż przed.
Odejmuję gwiazdkę za trwałość, kolor trzymal mi się 2 tygodnie, być może dlatego że farbowalam ton w ton wodą 1,7%, przy nastepnym podejściu wezmę silniejszy aktywator.
Dodam jeszcze, że farba nie ma żadnego zapachu co jest jak najbardziej na plus, nie drażni oczu ani nosa.

Zachwytów nad Montibello widziałam i słyszałam tyle, że w końcu uznałam, że muszę wypróbować tę farbę. Wybrałam odcień 1011 z palety superrozjaśniających blondów. Takiego samego odcienia, a przynajmniej tak samo opisanego, 1011 używałam do tej pory z palety superblondów Revlonissimo, więc liczyłam po cichu na podobny kolor, ale z tzw. efektem 'wow'.

I się rozczarowałam.

Odcień jest intensywnie popielaty i to się zgadza. Tu nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Mam je za to do stopnia jasności koloru. Dotąd farbowałam włosy Revlonissimo 1011 i włosy zawsze wychodziły bardzo ładne, jasne. Moje włosy dość łatwo przyjmują zabiegi typu farbowanie i rozjaśnianie, więc Revlonissimo nawet na ciemniejszych odrostach świetnie dawała sobie radę bez przymusu dekoloryzacji [z drugiej strony nie mam aż tak ciemnych włosów, abym musiała ją przeprowadzać ;)].

A Cromatone... Szkoda gadać. Zachodzę w głowę, jak superrozjaśniający blond mógł mi rozjaśnione już włosy wcześniejsza farbą... przyciemnić. Włosy wyszły dużo ciemniejsze niż przy poprzedniej farbie. Do obu farb używałam tej samej wody, trzymałam się zaleceń producenta, a włosy po Cromatone są ewidentnie ciemniejsze o minimum jeden poziom. Nijak nie jest to super jasny blond. To wystarczyło, abym się do tej farby zraziła. Być może wrócę do niej w sytuacji podbramkowej [Revlonissimo okresowo bywa niedostępna, ze względu na braki u dystrybutora], ale bardziej prawdopodobne jest to, ze poszukam czegoś jeszcze.
Niestety Cromatone jest zwyczajnie przereklamowana.

Bardzo dobra farba, kolor wychodzi bardzo ładnie, naturalnie. Blondy maja ładne rzadkie kolory, naturalne i świetliste, ładne odcienie , nie to co ze zwykłych drogeryjnych farb, gdzie wszystkie odcienie blondu wychodzą albo żółte, albo ohydne białawo - siwe.... Włosy po farbowaniu od razu mają naturalny , ładny kolor. Używałam odcieni: 9,0 - bardzo jasny blond z wodą 6% - wychodził prześliczne, 10,13 - z woda 9% popielato - złoty platynowy blond - równie ładny. Teraz chcę zrobić 10,00 - platynowy blond, albo 10,1 popielaty platynowy blond. Żaden kolor nigdy nie wyszedł mi biały, siny, żółty, ani rudy, w przeciwieństwie do innych farb. Do tego włosy po tej farbie w ogóle nie są zniszczone, ani wysuszone. Zapach też ok. Konsystencja kremowa, dość gęsta, ale za to dobry pigment. Jedyny minus za to, że aby uzyskać ładny dobrze rozjaśniony kolor trzeba trzymać farbę bite 45 minut, bo w innym wypadku kolor wyjdzie ciemniejszy niż przewidywany.
Ta farba jest super a kolory naturalne i piękne :)


Używam tego produktu od: 6 miesiący
Ilość zużytych opakowań: 4 całe opakowania

Używałam farb w kolorach : 1001,1002,1034. Kolor zmieszany był bardzo ciekawy , ale niestety bardzo się spłukał . Nastąpnym razem robione mialam tylko 1001 i 1002 ten kolor już był lepsze . Teraz mam zamiar pofarbować 1000 który jest po prostu jasnym blondem , bez żadnych poświat . Plusem jest to ,że na same odrosty idzie mi poł farby czyli wychodzi dosc tanio , wlosy nie są po niej jakoś bardzo poniszczone . Minusem jest jej okropny zapach oraz długi czas oczekawiania na efekt koloryzacji .

Używam tego produktu od: 2miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 5 mniejszych

Stosowałam przez kilka miesięcy, blondy, nawet mocno popielate wychodzą żółte. Farba tak wybiła mi pigment,że pomimo nasączenia miedzią (mój naturalny kolor jest na poziomie 6) żaden ciemniejszy odcień nie chce mi chwycić włosa i kolor momentalnie zmywa się do brudnego blondu :(



Używam tego produktu od: kilka miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 6 całych