Catrice All Matt Plus Shine Control Powder Puder matujący

Plastikowe, przezroczyste opakowanie, które przypomina inne tanie pudry. Opakowanie mimo braku upadków i trzymania go na płasko w kosmetyczce szybko rysuje się, zaczyna pękać i wykruszać się w miejscu złączenia metalowym teleskopem, a zamknięcie po kilku użyciach wyrabia się i nie zabezpiecza zawartości, dlatego lepiej nie zabierać go w podróże, bo może zapaskudzić zawartość całej kosmetyczki a nawet bagażu. U mnie nawet ta klapka przy teleskopie pękła, napisy na mocno się wytarły, a cała powierzchnia uległa mocnemu porysowaniu. Puder ma suchą, sprasowaną kredową konsystencję, która przy nabieraniu pędzlem unosi się pylistą chmurką i osiada na otoczeniu. Łatwo się aplikuje i daje matowe, lekko satynowe wykończenie, ale jeśli ma się chociaż minimalną ilość suchych skórek koszmarnie je podkreśla i tworzy przykry obraz przypominający spękaną, starą i zakurzoną farbę. Przy użyciu nawilżającej pielęgnacji poprzedzonej peelingiem i lekkiego kremu bb wygląda dobrze przez 5 godzin, bo po tym czasie moja mieszana cera zaczynała się wyświecać w strefie T, a próba dołożenia odrobiny powodowała ciastkowanie się podkładu. Nie podkreślał porów w chłodniejsze dni, ale w upalne już był widoczny i transferował się razem z podkładem na ubrania przy lekkim, przypadkowym muśnięciu.

Puder zakupiłam po tym, jak opakowanie pudru "All About Matt" mi pękło. Niestety w przypadku tego pudru wydarzyło się to jeszcze szybciej - jakieś 2/3 tygodnie i plastik się pokruszył na tyle, że wieczko odleciało. Jednak i tak od początku puder nie był zbyt zadowalający. Jestem z osób, które czesto nie nakładają podkładu, a jedynie matują spf, aby nie spłynął z twarzy. Od nałożenia oczekuję oczywiście 15 minut, po czym biorę puder i gotowe. Zdarza mi się jednak matować zarówno spf, jak i podkład. Puder z Catrice nie sprawdził się w żadnej z opcji. Jest on strasznie twardy. Strasznie ciężko go nabrać i ani pędzel, ani puszek sobie z nim nie poradziły. Nabieranie go trwa w nieskończoność, a ostatecznie nałożonego produktu i tak jest na tyle mało, że cera nadal się świeci. Póki co jest to najgorszy puder, jaki miałam. PS Dodam, że posiadam odcień 010 transparent.

Przez długi czas stosowałam pudry prasowane w celu zmatowienia strefy T po nałożeniu podkładu. Później przerzuciłam się na pudry sypkie, by znów zapragnąć odmiany i wrócić do pudru prasowanego. Wybór padł na All Matt Plus Shine Control w odcieniu 010 Transparent od Catrice ze względu na to, że lubię markę, a i cena dodatkowo zachęciła :) Kosmetyk znajduje się w okrągłym, przezroczystym i plastikowym opakowaniu, które łatwo otworzyć i zamknąć. Nie dodano do niego żadnego lusterka czy aplikatora, ale też nie wymagam tego, tym bardziej za tę cenę. Sam puder ma (jak już jedna z Wizażanek wspomniała) zbitą, mocno sprasowaną, wręcz kredową formułę. Typowy mat w odcieniu piaskowym. Tak, jak obiecuje producent - kosmetyk jest bardzo lekki. Matowi cerę nadając jej zdrowy, estetyczny wygląd zamiast sucho wyglądającego efektu maski. Wyrównuje koloryt twarzy, nie bieli, nie uczula i ma całkiem niezły skład, jak na kosmetyk kolorowy. Nie zgodzę się natomiast z tym, że jest trwały i utrzymuje się na twarzy przez - uwaga!!! - 12 godzin :D Mam cerę mieszaną i zazwyczaj po nałożeniu matującego pudru na twarz daje on radę przez 4-5h. Po tym czasie konieczna jest reaplikacja. Szczerze? Nie wymagam więcej. Byłabym, co prawda mile zaskoczona, gdyby stosowany puder okazał się ponadprzeciętnie trwały, ale nie jest to konieczność. Śmieszą mnie jednak obietnice producentów, które są duuuużo na wyrost i z tego będę ich rozliczać, bo wprowadzają konsumentów w błąd, a to mi się już nie podoba. Skoro już jesteśmy przy trwałości to porozmawiajmy o opakowaniu... Po dwóch miesiącach się po prostu rozpadło. Sam puder również jest w kawałkach (dołączam zdjęcia). Zaznaczę od razu, że noszę go w kosmetyczce, a ją w torebce, ale przysięgam, że nie rzucam nimi, chociaż wygląd kosmetyku może sugerować co innego :D No cóż, jeszcze żaden puder prasowany nie był w tak opłakanym stanie, żebym nie mogła go zużyć do końca... Jestem zawiedziona. Nie kupię go ponownie nawet za złotówkę.

Taki na 4. Matuje na kilka godzin, na pewno nie na cały dzień. Wykończenie satynowe, nie jest wysuszający. Ładnie wygląda na cerze. Szybko się kończy. Opakowanie niezbyt drogie, ale cóż nie to jest najważniejsze w produkcie. Po prostu fajny dzienniaczek przedłużający trwałość podkładu i tyle. :)

Zwykle kupuję inny puder, ale będąc w Naturze miałam chęc na odmianę i spontaniczne kupiłam ten. Mam dość jasną cerę, więc wybrałam odcień Transparent. Sprawdza się przy dośc bladej cerze i tylko w sezonie zimowym, kiedy skóra jest naturalnie jasna, bez opalenizny. Wiosną i latem wygląda kiepsko, bo niby 'transparent', a zostawia jakby jasną poświatę na skórze. Matuje nieźle, ale na krótko. Daje dość naturalne, miękkie wykończenie. W strefie T skóra pozostaje matowa ok. 4 godz., co jak dla mnie jest akceptowalne, ale nie powala. Później niestety skóra okropnie się wyświeca. Opakowanie z przezroczystego plastiku nie wytrzymało próby czasu - pękło przy zawiasie (skleiłam poloplastrem, bo nie lubię wyrzucać niezużytych kosmetyków). Taki tam puder na 3.

Plastikowe, przeźroczyste opakowanie, które niczym specjalnym się nie wyróżnia. Puder ma suchą, lekko kredową konsystencję. Jest prasowany, a mój kolor to uniwersalny czyli transparentny biały. Łatwo się aplikuje i daje matowe, lekko satynowe wykończenie. Nie wygląda sucho i nie bieli. Dobrze współpracuje z różnymi kosmetykami nakładanymi pod lub na ten produkt. Co do trwałości to nie należy do najtrwalszych. Po 8 godzinach pudru niemalże już nie ma na twarzy. Przez co makijaż wygląda nieświeżo i mocno się świeci. Wydajność również słaba - bardzo szybko się kończy. Nie polecam.

Puder świetnie się sprawdza, długotrwały. Twarzy nadaje efekt zmatowienia ale taki naturalny. Mam wersję transparentna która o dziwo nie bieli. Jedyny minus za opakowanie które dość łatwo się połamało ale jak za tą cenę to naprawdę puder zasługuje na 5+.

Niestety produkt u mnie się nie sprawdził. Oceniam odcień 010 transparent. Posiadam skórę mieszaną, skłonną do wyświecania się. Podkładałam w nim duże nadzieje ze względu na ogrom pozytywnych opinii. Fakt, puder po nałożeniu ładnie wygląda na twarzy, skóra jest zmatowiona i wygląda świeżo. Niestety, to co się później dzieje na twarzy określę jednym słowem: CIACHO. Próbowałam mieszać go z różnymi podkładami i za każdym razem kończyło się tak samo - ciastkiem na twarzy. Dodam, że przed makijażem dbam o odpowiednią pielęgnację, aby ten makijaż się trzymał. Opakowanie produktu też jest niezbyt trwałe, po ok. 2 tyg mi się ułamało. Myślę, że nie kupię ponownie.

Kupiłam ten puder będąc w drogerii Natura przejazdem w innym mieście. W okolicy niestety nie mam tej drogerii, a szkoda, bo można tam znaleźć wiele ciekawych kosmetyków. Tym razem skusiłam się na produkt matujący marki Catrice. Uwielbiam transparentne pudry, bo przy mojej jasnej karnacji ciężko czasem dobrać odpowiedni kolor tak, aby nie przyciemnić podkładu. Przy pudrach transparentnych nie ma takiego problemu. Puder jest świetny – utrwala przez długi czas przedłużając trwałość makijażu i nie dając przy tym efektu płaskiego matu. OPAKOWANIE Opakowanie można by powiedzieć klasyczne dla tego typu produktów – mamy tutaj plastikowe, okrągłe opakowanie z zamknięciem. Przednia szybka jest przezroczysta i pozwala na dokładne zobaczenie produktu, znajdziemy na niej również nazwę produktu i logo marki w postaci srebrnych napisów. Na spodniej części znajdziemy opis produktu, skład i kolor. Całość prezentuje się bardzo prosto, ale efektownie, do mnie przemawia ten design. Opakowanie wykonano z trwałego, grubego plastiku, napisy nie ścierają się, więc cały czas wygląda estetycznie. Jedyne czego mi przy nim brakuje to małego lusterka, które jest pomocne w przypadku poprawek w ciągu dnia. Jednak jest to produkt niskobudżetowy, więc nie odbieram tego jako wadę. PUDER Posiadam puder w odcieniu transparentnym, ale ten kosmetyk występuje również w różnych kolorach, więc każdy może dobrać taki wariant jaki mu odpowiada. Jeśli przepadacie za kolorowymi pudrami, to możecie znaleźć odcień idealny dla siebie, bo gama kolorystyczna jest dość rozbudowana. Mój puder to uniwersalny, transparentny a co za tym idzie biały kolor, dzięki czemu nie zmienia koloru żadnego podkładu, ale też nie pozostawia na skórze bielącej warstwy, co jest ogromnym plusem. Puder ma napisy wybite na powierzchni pudru, które dodają mu dodatkowego uroku, jednak przy każdym użyciu lekko się ścierają aż zostaje po nich tylko wspomnienie, tak to już niestety bywa w przypadku zużywania kosmetyków. Puder jest drobniutko zmielony, najlepiej aplikuje się go gąbeczką lub puszkiem, ponieważ aplikacja pędzlem wiąże się z pyleniem i osypywaniem. Mimo, że najbardziej lubię pędzle i najczęściej z nich korzystam, bo pozwalają na szybką i precyzyjną aplikację. Puder daje ładne, matowe wykończenie, które nie jest jednak płaskim matem. Bardzo dobrze utrwala makijaż i przedłuża jego trwałość. Spokojnie wytrzymuje 6-8 godzin, nawet w upale. Cera wygląda naprawdę ładnie, a pory są nieco mniej widoczne. Plusem jest to, że nie wchodzi w załamania i zmarszczki, nie ciastkuje się i nie zbija nawet gdy dokładamy go w ciągu dnia. Współgra z każdym używanym przeze mnie podkładem i kremem BB. Cena jak najbardziej ok, wydajność myślę, że również jest dobra. Szkoda, że jest teraz słabo dostępny w mojej okolicy, bo na pewno zakupiłabym ponownie. PLUSY: + praktyczne opakowanie + transparentny odcień + dobrze matuje + daje naturalne wykończenie + współgra z wszystkimi podkładami i kremami BB MINUSY - przy aplikacji pędzlem pyli

Puder matujący All Matt Plus Shine Control Powder to mój faworyt wśród matujących pudrów w kamieniu. Puder dobrze matuje twarz i zapewnia satynowe wykończenie makijażu. Jego konsystencja jest jedwabista. Puder utrzymuje się na twarzy bez konieczności poprawek przez cały dzień. Wybieram zawsze kolor 001 Universal w kolorze bieli. Puder jest wydajny, ponieważ przy regularnym stosowaniu zużywam go przez okres ok. 3 miesięcy. Puder matujący jest wyjątkowo tani, a jego cena kształtuje się na poziomie ok. 16zł. Często można kupić go w cenie promocyjnej. Puder można używać przez okres 12 miesięcy od jego otwarcia.

Super puder, idealnie matuje cerę. Redukuje nadmiar sebum i powoduje, że cera jest promienna i rozświetlona. Ma ładny zapach, nie pachnie sztucznie. Zazwyczaj mam problem z nadmiernym wydzielaniem sebum. Produkt zwalcza mój problem. Jest wydajny, naprawdę starcza na bardzo długo. Apikuję go pędzelkiem, nie kruszy się. Utrzymuje sie na skórze ok 8 godzin. Po całym dniu skóra się nie świeci. Opakowanie mimo, że wydaje się na niestabilne, jest dobrze wykonane. Mój przeżył nie jeden upadek i jest w całości. Na promocji kosztuje około dziesięciu złotych, dlatego każdy może sobie na niego pozwolić.

Używam tego pudru matującego już od dłuższego czasu i jestem zadowolona. Posiadam 010 Transparent. Bardzo dobrze współgra z podkładem, nie bieli skóry a daję delikatne matowe wykończenie, takie subtelne. Nie zatyka porów, sprawdza się także w upalne dni. Moja strefa T lekko świeciła dopiero po kilku godzinach, ale jedna poprawka w ciągu dnia wystarczała by zachować efekt matu. Puder jest bezzapachowy, najlepiej nakłada mi się go pędzelkiem. Brakuje mi w opakowaniu jedynie małego lusterka, ale da się przeżyć. Produkt must have w każdej kosmetyczce. Dobry puder za niewielkie pieniądze. Polecam.

Świetny puder w niskiej cenie. W połączeniu z dobrą bazą i podkładem, ładnie matuje na kilka godzin, wygląda bardzo naturalnie na skórze, super wygładza. Najlepszy puder, jaki dotychczas miałam. Niestety, w stosunku do innych pudrów, nie jest zbyt wydajny.

Kupiłam ten puder 2 razy i nie wiem czy jeszcze do niego wrócę, ponieważ spodziewałam się lepszego efektu matującego. Puder ten ma swoje plusy i minusy. Bardzo ładnie współgra z podkładem ale tylko jeśli nie dokładam kolejnej warstwy. Latem gdy skóra się jeszcze mocniej przetłuszcza przez co muszę częściej poprawiać makijaż, podkład w strefie T w połączeniu z tym pudrem przypomina jasne błoto. Bardzo brzydko i nieestetycznie to wtedy wygląda. Puder jest wydajny i nie podkreśla suchych skórek. Nie wiem czy jeszcze do niego wrócę, może jeśli będzie w jakiejś dużej promocji.

Ostatnimi czasu pudry w formie sypkiej wyparły nie tylko u mnie, ale i u wielu osób te we wszelakiej formie stałej - prasowane, w kamieniu, w kompakcie czy mozaikowe. Mimo to lubię sobie od czasu do czasu powrócić do tego typu tradycyjnych form, jednak chętnie zostając przy tej namiastce nowoczesności i dlatego właśnie zdecydowałam się na odcień 001 Universal, który jest po prostu pudrem transparentnym. Szczerze mówiąc, to nigdy nawet nie zwracałam większej uwagi na ten konkretny kosmetyk od marki Catrice. Zawsze miałam jakieś wydające mi się ciekawsze propozycje innych marek, ale ostatnio z braku laku i niezbyt interesującego wyboru w jednej ze stacjonarnych drogerii w mojej okolicy padło właśnie na niego. Jest to produkt zamknięty w małym, płaskim, wykonanym z plastiku opakowaniu w kształcie koła. Jest ono przeźroczyste, na opakowaniu umieszczono jedynie logo marki oraz nazwę produktu, która o dziwo nie ściera się aż tak szybko podczas użytkowania pudru jak się spodziewałam. Sam kosmetyk jest w formie prasowanej i ma na sobie wytłoczoną, powtarzającą się nazwę. Wygląda to całkiem ładnie, jednak tutaj, wiadomo, szybko to znika. Z tyłu jedynie znajdziemy opis produktu, nazwę numerku konkretnej wersji oraz skład. Produkt jest w białym kolorze, jak na puder transparentny oczywiście przystało, ale na szczęści absolutnie nie bieli i nie rozjaśnia cery, co najczęściej się zdarza przy sypkich wersjach właśnie tego typu kosmetyku. Najłatwiej aplikuje się go za pomocą dużego, puchatego pędzla. Gąbeczka czy puszek raczej nie zdadzą tutaj egzaminu, ja zaobserwowałam przy takim nakładaniu mniejszą trwałość i ostatecznie słabszy efekt zmatowienia cery. Dodatkowo najpewniej nie uda nam się wykonać tym pudrem bakingu. Wynika to z tego, że kosmetyk naprawdę sprawnie wprasowuje się i dopasowuje w skórę. Bardzo dobrze matuje podkład na długie godziny, chodź po dłuższym czasie dobrze jest go dołożyć albo chociaż użyć bibułek matujących, jeżeli oczekujemy takiego efektu przez cały czas. Mnie się nawet podobało, że po kilku godzinach naturalny blask skóry zaczyna się przebijać, bo podkład mimo to naprawdę zostawał na swoim miejscu przez cały czas, po prostu lekko się wyświecał, co zdecydowanie nie wyglądało na nadmiar sebum. Dodatkowo kosmetyk bardzo ładnie się fotografuje i nadaje się spokojnie na większe wyjścia. Podsumowując, produkt bardzo dobrze mi się sprawdził. Nie spodziewałam się takiego efektu, a jednak. Nie będzie on mimo to moim ulubionym drogeryjnym pudrem, ale myślę, że swoje miejsce przynajmniej w pierwszej piątce odnajdzie. Szczerze polecam, bo działa całkiem nieźle, myślę, że wielu osobą się sprawdzi, chodź nie jest zbyt wydajny, starczył mi na niecały miesiąc.

Spoko, ale na chłodne dni. Ciepłą wiosną czy latem może nie być za długo matujący. To co w nim lubię to to, że jest super lekki, niewyczuwalny na skórze. Twarz jest nadal elastyczna a nie ściągnięta. Nie ciastkuje mi się z podkładem, nie wysusza. Skóra jest przyjemnie gładka. Mat na kilka godzin, ale nie za długich. Kolor transparentny, bałam się dość różowego odcienia, ale jest spoko, nie różowi mi bardziej niż jestem. Naprawdę nie obciąża, zdarza mi się utrwalać nim nawet korektor pod oczami i nie wygląda to ciężko. Na mojej suchej cerze sprawdza się dobrze, ale jest zima a mimo to wracając z pracy wyświecania widzę jednak nie pływam, ale w upał na pewno nie utrzyma mi makijażku. ;)

Dobrze matuje, jednak nie utrzymuje efektu przez cały dzień, po kilku godzinach trzeba poprawiać, przez co po kolejnej poprawce twarz zaczyna wyglądać mało naturalnie. Puder kupiłam już 3 razy i za każdym razem jest ten sam problem z opakowaniem - wieczko się łamie, przez co puder wysypuje się do torebki i kosmetyczki.

Puder jest w poręcznym opakowaniu, niestety w środku nie ma aplikatora (dla mnie nie jest to duży minus ale do torebki wolę jak najmniej pakować). Jest dość mała gama kolorystyczna - mogło by być więcej odcieni. Puder świetnie wykańcza makijaż - daje efekt wygładzonej, matowej cery. Nie uwidacznia suchej cery. Nie wysusza. Jest dość trwały i wydajny.