Lirene Dermoprogram City Matt, Mineral Mattifying Compact Powder Mineralny puder matujący do twarzy

Puder skusił mnie ceną. Miałam podkład z tej serii, który okazał się budżetowym pewniakiem i stąd zakup pudru prasowanego. Posiadam cerę mieszaną. Zacznę od opakowania- plastik w tandetnym wydaniu, tępo się otwiera, trwałość również mało zadowalająca. Nie posiada gąbeczki. Nakładam go pędzlem. Konsystencja bardzo sucha, mocno pyli i zostawia na twarzy widoczną warstewkę, taką babciną. Bardzo wysusza cerę, a trwałość jest marna. Skład ma straszny, szkoda że w sklepie tego nie zauważyłam. Najdziwniejsze są w tym pudrze drobinki srebrne, dość duże. Dlaczego w pudrze matującym??? Odcień 02 naturalny to ładny jasny beż. Zapach jest delikatny.

Uwagę zwraca przede wszystkim przystępna cena produktu. Działanie zdecydowanie na plus. Skóra jest miękka a jednocześnie odpowiednio zmatowiona i fajnie wygląda. Ja nakładałam go gąbeczką, dobrze się rozprowadzał. Mam skórę mieszaną. Zapach jest typowy dla pudru do twarzy.

Bardzo polubiłam się z odcieniem 01 i to właśnie po ten puder sięgam kiedy szukam bardziej rozsądnej cenowej opcji wśród pudrów. Pięknie się trzyma na twarzy i ma przyjemny zapach. Jedną kwestią, która jest zarówno zaletą jak i wadą są rozświetlające drobinki, które są delikatnie widoczne na twarzy. Ja lubię ten efekt, ale nie zawsze go chcę uzyskać w makijażu.

Nie wiem ile opakowań tego pudru zużyłam przez lata . Zawsze kupuję Numer 01 . Wygodne opakowanie sprawdzona marka Działa matuje twarz, utrwala makijaż . Fakt używałam innych np ryżowy eco , mineralny ukochany BareMinerals czy Max Factora . Jednak to City Matt jest zawsze w mojej kosmetyczce . Kocham go za utrwalenie , nie przyciemnia czy rozjaśnia podkładu . Puder nie osadza się w zmarszczkach co jest ważne oraz nie podkreśla rozszerzonych porów na skórze . Daje subtelne rozświetlenie twarz nie wygląda jak maska jak po wielu matujących cudach. Pachnie delikatnie subtelnie . Nakładam pedzlem od bareMinerals

Produkt kojarzy mi się z pudrami starego typu. W konsystencji jest dość suchy. Po nałożeniu na twarz początkowo wygląda dobrze, niestety im dłużej go nosimy tym bardziej zaczyna się ciastkować. Skóra zaczyna wyglądać sucho staro i nieświeżo.

Wpadła mi w ręce wielka, gratisowa paka Lirene seria Aloe, między innymi był ten puder. Na pierwszy rzut oka puder robi złe wrażenie-design najtańszego drogeryjnego pudru sprzed co najmniej 20 lat. Badziewne, plastikowe pudełko, które bardzo ciężko otworzyć (lada moment się ułamie), pokryte emalią ze srebrnym paskiem, który po jednym dniu w kosmetyczce będzie obdrapany. Zapach..cóż, tutaj też jest bardzo kiepsko, również oldschoolowy smrodek bardzo taniego produktu, mocno intensywny i dla mnie nieprzyjemny. Kolor naturalny jest praktycznie niewidoczny na twarzy, nie zmienia kolory podkładu. Dostałam również transparentny, choć nie wiadomo dlaczego tak się nazywa skoro ma kolor jasnego beżu. Puder jest bardzo przeciętny w działaniu, spełnia swoją funkcję, nie matuje na zbyt długo, dla mnie ani ziębi, ani grzeje, mam lepsze. Najistotniejsza kwestia jest taka, że zawiera talk, co dla mnie wyklucza absolutnie kosmetyk i na pewno nie będę go używać bo stanowi on poważne zagrożenie dla zdrowia. W szoku jestem, że kolejne firmy wycofują kosmetyki z talkiem, a nasza popularna rodzima wypuszcza coś takiego. W dodatku w produkcie znajduje się cała masa chemii, gdzie już teraz na prawdę można kupić za grosze coś znacznie lepszego dla zdrowia.

To mój ukochany puder do którego powracam od lat. Przede wszystkim uwielbiam go za jego lekkość, na skórze zachowuje się niczym sypki puder. Nie wchodzi w zmarszczki, nie podkreśla porów, nie ciastkuje się. A jednocześnie to wygodny w użyciu kompakt. Mam odcień transparentny, który pięknie dopasowuje się do skóry. Lubię używać na krem, twarz wygląda na zadbaną. Plus za piękny zapach!

Pudru używam od kilku lat, bo jest lekki, nie obciąża jakoś cery. Co do krycia z tym nie jest ani źle, ani dobrze. Raczej tak średnio. Opakowanie poręczne, cena przystępna. Do lekkich makijaży idealny.

Puder w kamieniu, szkoda, że bez lusterka. Wybrałam kolor 01 transparentny. Liczyłam na neutralny kolor, a jest lekko beżowy. Matuje, ale zawiera drobinki. Co mnie zaskoczyło. Dobrze utrzymuje się na twarzy, chociaż czasem trzeba zrobić poprawki. Przyjemny, delikatny zapach. Podoba mi się wygląd opakowania i pudru. Cena przystępna.

Długo szukałam prasowanego pudru, który utrzymałby efekt matowej skóry przynajmniej przez 8h od nałożenia. Ten puder spełnił to zadanie w 100%. Skóra wygląda niesamowicie świeżo, jest idealnie wygładzona. W życiu jeszcze nie spotkałam się z takim efektem. Trzeba jednak uważać z odcieniami- na początku zamówiłam środkowy, ale okazał się zbyt ciemny i pomarańczowy. Domówiłam odcień 1 transparentny i jest idealny.

W swoim życiu byłam już w posiadaniu wielu pudrów i ten zdecydowanie jest najlepszym, na który trafiłam. Mam już któreś z kolei opakowanie (nawet nie wiem które, ale używam go od jakichś dwóch lat) i w międzyczasie próbując innych pudrów tylko się zawodziłam. Ten puder wygląda na twarzy po prostu przepięknie! Jest naturalny, ale daje idealną ilość wygładzenia. Pachnie pięknie, aż przyjemnie się z niego korzysta. Używam koloru 02 (naturalny) i pasuje równie dobrze na mniej i bardziej opaloną skórę, pięknie zgrywa się z podkładem, skóra wygląda młodo i świeżo. Nie robi na twarzy ciastka. Ma super, kompaktowe opakowanie i mimo, że nie utrzymuje się cały dzień, dobrze znosi poprawki i łatwo wrzucić go do torebki, dzięki temu, że opakowanie jest wykonane bardzo porządnie. Do tego jest bardzo wydajny.

Uwielbiam Lirene City Matt. Jeden z moich ulubionych pudrów mineralnych. Skóra twarzy jest wygładzona, zmatowiona, wszystkie niedoskonałości i zmarszczki przykryte. Doskonale utrwala makijaż, nadaje ładny koloryt. Przyjemna aplikacja pędzlem.

Ten puder naprawdę jest dobry. Ładnie, delikatnie matuje. Ponieważ używam pudrów w kompakcie tylko do poprawek w ciągu dnia (bo rano do zasadniczego makijażu tylko pudru sypkiego) potrzebuję ładniejszego opakowania i koniecznie z lusterkiem. Przyjemnie jest wyjąć z kosmetyczki w torebce ładny, elegancki kompakt. Ok, może jestem próżna. Ale to takie drobne przyjemności w życiu, które warto mieć. Puder nie ciastkuje się, nie podkreśla zmarszczek, można go nakładać kilka razy w ciągu dnia. Mam kolor neutralny i nie widać koloru na mojej jasnej żółtawej skórze. Oczywiście puder nie maskuje problemów skórnych, ale nie taka jego rola. Nie odbiega jakością od wielu pudrów "z górnej półki".

Podkładu używałam kilka miesięcy. Ładnie i skutecznie matuje, nie tworzy maski na twarzy. Wtapia się w skórę nie powodując różnicy w kolorze, nawet jeśli jest za jasny. Nie zatyka porów. Niezbyt długo się utrzymuje. Nie uczula. Jest średnio wydajny, szybko w porównani do innych pudrów się skończył.

Bardzo dobry puder matujący. Trzeba jednak od razu dodać, że zawiera też drobinki odbijające światło a nie każda z nas to lubi. Mi to nie przeszkadza. Nie trzeba go poprawić przez kilka godzin, nie podkreśla niedoskonałości, dobry dla skóry suchej ale i mieszanej oraz wrażliwej. Używam odcień transparentny.

Posiadam odcień 01- transparentny Puder sprawdza się u mnie na prawdę bardzo dobrze. Równomiernie się go rozprowadza, świetnie matuje i nie tworzy przy tym efektu maski. Utrzymuje się praktycznie cały dzień, a twarz wygląda naturalnie. Jest odpowiednia dla każdego rodzaju cery. Polecam ☀️

Mineralny puder matujący z firmy Lirene - City Matt. Mój jest w kolorze 03 beżowy i to mój letni kolor czyli wtedy kiedy jestem bardziej opalona. Puder ma w sobie maleńkie rozświetlające drobinki więc nie wszystkim się to spodoba. Mi to nie przeszkadza, bo jestem posiadaczką suchej cery więc lubię rozświetlenie. Kupiłam ten puder w ciemno bez czytania żadnych opinii, ponieważ był na promocji i mnie to skusiło. Według mnie jest to fajny puder. Utrwala makijaż i matowi go. Jest dość trwały. Mi się podoba to jak wygląda na twarzy po jakimś czasie noszenia, bo wtedy wszystko się ładnie stapia i dobrze wygląda.

Kupiłam niejako przez pomyłkę, bo zauważyłam tylko, że jest transparentny. Ale w sumie pomyłka wyszła na dobre, bo puder mi podpasował, mimo, że ma w sobie lekko połyskujące drobinki (kto wie, czy bym go kupiła, gdybym o tym wiedziała). Sam puder daje ładne matowe, ale nie suche wykończenie, te drobineczki w niczym nie przeszkadzają, są mało widoczne. Puder fajnie trzyma mat, wiadomo, nie jest to doba, ale ładnych parę godzin w pracy nie muszę się martwić, że się świecę, szczególnie na czole. Potem oszczędne przypudrowanie i wszystko jest ok. Nie wiem jednak, czy ponownie go kupię, bo regularna cena wydaje mi się stosunkowo wysoka. Chyba, że upoluję na jakiejś promocji :)