Revlon ColorStay, Aqua Mineral Finishing Powder Mineralny puder sypki

Puder ten dostałam w prezencie od siostry już jakiś czas temu. Jako że urodziny Mam w maju zaczęłam używać ten puder wiosną potem przyszło lato. Mam odcien translucent Light medium a moja cera to cera mieszana z przetliszczajaca się strefa T a czasem orzesuszona szczególnie w okresie zimowym. U mnie puder ten wiosną i latem się nie bardzo sprawdził. Aplikacja przyjemnie wilgotną , pory prawie niewidoczne, skóra wizualnie gładką, zdrowo wyglądająca, delikatnie rozswietlona. Po nałożeniu pudru moja twarz była zmatowiona może około 3 h potem było wykończenie satynowe a im bliżej wieczora tym bardziej się świeciłam. Oczywiście latem przy wyższych temperaturach to mat całkowity utrzymywał się przez pół godziny od nałożenia a potem żarówka. Przestałam go używać, odstawiłam w kąt. Teraz zimą sobie o nim przypomniałam i znowu zaczęłam używać. Zimą jest ok, najlepiej się sprawdza aczkolwiek i tak pod koniec dnia sie świece. Uwielbiam za efekt jaki daje przez pierwsze 3h a nie lubie za to świecenia sie. Odcień ten który mam jest fajny, puder dobrze stapia się ze skórą, jest prawie niewidoczny a co najważniejsze nie wysusza skory. Nakładam go wklepujac pędzlem w skórę i plam ani smug nie robi.

Dla mnie absolutny hit. Dlatego na wstępnie zapytam czy ktoś widział ten puder w jakiejś ogólnodostępnej drogerii w PL czy jestem skazana na internet? Ale do rzeczy: ten podkład po prostu uwielbiam. Dla mnie podstawowym plusem jest bardzo jasna gama kolorystyczna, mój najjaśniejszy kolor był niemal bielutki, idealny dla mojej bledziutkiej cery. Uczucie podczas pudrowania jest niepowtarzalne - jakby pędzelek był wilgotny. Puder jest bardzo drobno zmielony, co oczywiście przekłada się na wysoki komfort makijażu. Bardzo dobrze matuje, do trwałości też nie mam zastrzeżeń. Opakowanie ma swoje plusy i minusy - jest solidne, małe, poręczne. Nie ma obaw, że pęknie lub się odkręci i wysypie do torebki. No i bardzo przemyślnie wmontowany jest pędzelek. Dla mnie opakowanie jest tak wygodne, że kiedy wykorzystałam puder Revlona, zaczęłam przesypywać tam inny. No po prostu nie ma lepszego produktu na wyjazdy lub do torebki. Minusem może być sam pędzelek - jest malusi, niektórym może to przeszkadzać w wygodnym, równomiernym nałożeniu pudru.

Nie nie nie.... z marką Revlon mam styczność od kilku lat, mam z ich firmy pędzle do makijażu, podkład colorstay jest ze mną już dobrych kilka lat, tak samo jak eyeliner, baza pod makijaż etc... po tym jak wycofali mój puder z Revlonu - revlon colorstay mineral foundation z wykręcamym pędzelkiem - musiałam zakupić produkt zastępczy. Postawiłam więc na Revlon colorstay Aqua mineral .... była to wtedy nowość u nas na rynku, produkt dopiero co wprowadzony, oh-om i ah-om nie było końca, pomyslałam więc, skoro ta sama seria colorstay i również mineralny to warto spróbować. Jako, że marka Revlon nie była wtedy jeszcze dostępna w Rossmanie u nas, zamówiłam swój kolor przez internet, odżałowałam 50 zł - bo tyle kosztował na allegro. mam odcień transparentny light/medium - taki sam jaki miałam w poprzednim pudrze z Revlonu który był moim ideałem. Po przyjściu paczki byłam mega podekscytowana, odpakowałam go szybko aby go sprawdzić. Pierwszy rzut oka na opakowanie - kolor okey, zapach bardzo przyjemny. I to tyle.... wzięłam pędzel, zanużyłam go w pudrze i chciałam oprószyć nim twarz.... KATASTROFA, puder od razu po dotknięciu z twarzą dał uczucie "mokrego efektu" samo uczucie byłoby okey, nawet calkiem przyjemne, ale.... puder od razu zmienił odcień na ciemny brąz, a na twarzy zrobiła mi się ciemna smuga, bo gdy już puder "zleje" się z twarzą nie można go "rozprowadzić" nie można później tej smugi nawet zetrzeć, trzeba robić demakijaż ....... JEDEN WIELKI BUBEL. plusy : + zapach + przyjemne uczucie mokrego pędzla przy nakładaniu minusy: - cana - nie wart nawet 20zł - kolory - okropnie ciemnieje przy kontakcie ze skórą, więc nie dla osób z jasną karnacją, ceniących naturalny look - pędzelek dołączony do pudru to wielkie nieporozumienie - dostępność - nie matuje - nie utrwala - pozostawia okropne smugi Obecnie stosuje go jako brązer, raz na jakiś czas jak mam jakieś wielkie wyjście, do niczego innego się nie nadaje jak dla mnie. Używam tego produktu od: 5 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Kupiłam ten puder do swojego podkładu Revlon, który spisuje się na medal i... nie żałuję ! Puder świetny i to uczucie nawilżenia przy aplikacji ;) Poprawki w ciągu dni czasem nie były nawet potrzebne. Jedynym minusem i za to odejmuję gwiazdkę jest wydajność... Niestety praktycznie musiałam kupować go co miesiąc :( Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: baaardzo dużo

To jeden z moich ulubionych pudrów, długo się utrzymuje na skórze, nie robi smug, poza tym uwielbiam ten zimny dotyk pędzelka hahaha :) naprawde, śmiało mogę go polecić z czystym sumieniem, dodatkowo jest bardzo wydajny... szkoda tylko, że ostatnio nie mogę go nigdzie znaleźć :( Używam tego produktu od: Dłużej niż pół roku Ilość zużytych opakowań: 1

Mam coraz bardziej problematyczny typ skóry. Zawsze ze skłonnością do odwodnień. Przy tym zasadniczo sucha, a latem mieszana, Zasadniczo, bo cechy mieszanej zdradza teraz i w zimnych porach roku, ale nie do końca, bo nie jest to typowa tłusta strefa T - to uporczywie przetłuszczający nos z rozszerzonymi porami, lekko przetłuszczającą się brodę, nigdy czoło. Policzki zawsze suche, aż do łuszczenia się. Z tego powodu fanką pudrów matujących nie byłam, jeśli wybierałam, to te, które miały ... słabe oceny w KWC za stopień matowania:D Ten mnie jakoś zaintrygował i nabyłam w miłej cenie 25 pln;) + fajne, pomysłowe opakowanie z chowanym w zakrętce pędzelkiem, pozwala na noszenie w torebce + idealny kolor (Transculent, 10), jest faktycznie niewidoczny na jasnych i bardzo jasnych podkładach + bardzo drobno zmielony, na pył, co daje ładne wykończenie + matuje na dobrych 6 h w ekstremalnych upałach/wysiłku fizycznym, potem też nie wygląda źle, także po poprawkach + mat nie jest sztucznie pudrowy, to raczej efekt tzw. normalnej cery (która dla większości powyżej 7-go roku życia jest nieosiągalna :cool: ) - taki matowo-satynowy + daje piękny efekt jakby złagodzenia rysów twarzy i pewnej promienności cery:love: + szalenie wydajny, mimo nieuchronnych utrat rozsypanego pudru i ponownej aplikacji w ciągu dnia Wspominany efekt chłodzenia skóry i "mokrego pędzla " jest krótkotrwały i nie wpływa na komfort użytkowania. W zasadzie nie przesusza cery w normalnych warunkach, nawet mojej. Piszę w normalnych, bo w pewnym momencie zaczął mi podkreślać/wydobywać suche skórki, ale podejrzewam raczej nagłe spiętrzenie innych czynników - wprowadzenie kuracji retinolem i gwałtowne ochłodzenie z zimnymi, silnymi wiatrami w ostatnich tygodniach. Poczeka zatem do wiosny i wróci do łask. Dla mnie odkrycie spore, bardzo pozytywne, bo stosunek ceny do jakości jest znakomity. Dostępność taka sobie, ale można go znaleźć w małych, osiedlowych drogeriach i w necie. Polecam serdecznie. Używam tego produktu od: 2-3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

za pierwszym razem myślałam że mam mokry pędzel... na szczęście przyzwyczaiłam się to tego "mokrego" wrażenia podczas nakładania, kolor transparentny świetnie nadaje się do wykończenia makijażu utrwala go nie zmieniając koloru cery i nie robi dodatkowej warstwy, świetnie stapia się z podkładem, używałam z podkładem revlon color stay, rimmel wake me up, rimmel stay mat, essense stay all day, więc myśle że z każdym będzie tworzyć super duet. utrzymuje się cały dzień Serdecznie polcecam Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie użytku

Moj kolor to translucent. Uwielbiam ten puder za wykonczenie - pieknie matuje te strefy, ktore powinien i rozswietla tam, gdzie trzeba. Dzieki wodzie kokosowej w skladzie nakladam go z przyjemnoscia, bo uczucie mokrego pedzla jest swietne, :D Jest dosc wydajny. Uzywam go z fluidem ColorStay i PhotoReady, za kazdym razem sie sprawdza. Używam tego produktu od: dwoch miesiecy Ilość zużytych opakowań: pierwsze, ktore wlasnie sie konczy

Po może miesiącu nigdy później go nie użyłam. Ale recenzja wtedy brzmiała tak: Nigdy wcześniej nie używałam pudru wykańczającego makijaż. Ale nie żałuję zakupu, który nie kosztował wiele, a wiele w makijażu zmienia. Ten produkt daje (średnio przyjemne) miejscowe uczucie zimna, ale w zasadzie to chyba lepsze, niż neutralne uczicie nakładania na skórę dodatkowej warstwy pyłu. Poza tym, to wykończenie rzeczywiście jest tak pięknie pudrowe, matowe, znika gdzieś ten fluid pod tym. Podkład, którego używam to również Revlon - Colorstay dla cery tłustej i mieszanej, też małe cudo. Więc ten duet jest zgrany. Poza tym oprócz podkładu nakładam na twarz jeszcze korektory, inny pod oczy inny na niedoskonałości, róż, czasem do tego brązer - i to wszystko "sfiniszowane" tym transparentnym pudrem, nie wiem jak, ale faktycznie zaczyna nabierac wrażenia jedności, spójności makijażu. Kolejna zaleta używania tego pudru wykańczającego to trwałośc - sprawdziłam na jednej ekstremalnej sytuacji :P Mogę się pomalowac jednego dnia na wieczór, a drugiego dnia przez cały dzień wszystko - i fluid i korektor i nawet róż, stoi na miejscu, niezwarzone, niespocone - tapeta pięknie gra, skutecznie ukrywając jakiekolwiek oznaki zmęczenia wywołane poprzednim wieczorem ;) Produkt ten nie posiada koloru. Nie można go porównywac z sypkimi czy prasowanymi PODKŁADAMI mineralnymi, bo jego przeznaczeniem nie jest maskowanie. W przeznaczonej mu roli oceniam go neutralnie pozytywnie, choc nie mam porównania z innymi tego typu pudrami. Zalety: + matuje + utrwala + posiada mniejszy pędzelek, dzięki czemu można brac go ze sobą do torebki i w trakcie dnia lub wieczornego wyjścia poprawic makijaż + chyba nie da się przesadzic z ilością, jest transparentny + makijaż pod nim nie ginie, a zostaje zdelikatniony, puder jakby wygładza kontury makijażu, nie tracąc na intensywności jego koloru Neutralne: +/- miejscowe uczucie jakby mokrego, czy zimna, ale tylko przy nakładaniu go. Mógłby ten chłodek utrzymywac się dłużej, wtedy taki makijaż miałby dodatkową sensualną zaletę latem, a tak to tylko taki element zaskoczenia, że przy dotknięciu pędzlem czuje się zimno. Szczególnych wad nie znalazłam... Może dlatego, że nie wypróbowałam jeszcze innych pudrów matujących. Ten jest całkiem OK. Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Po pierwsze + Bardzo miłe uczucie chłodzenia podczas nakładania pudru. Używam z Podkładem Revlon ColorStay. Długo utrzymuje się na twarzy. U mnie bez jakiś większych problemów. Nie używam pędzelka z kompletu jedynie pędzel do pudru. Minusów jak narazie nie zauważyłam ale jak coś stwierdzę to zmienię komentarz.

Na początku, charakterystyczne uczucie chłodzenia przy nakładaniu wzbudziło u mnie zachwyt. Wygładza cerę i daje taki zdrowy, matowy efekt. Dla mnie jego dużym minusem i jest skłonność do ważenia się z innymi produktami, szczególnie podkładami innych firm i korektorami. Dlatego na razie musiałam go odstawić i poczekać aż zakupię kosmetyki z którymi się dogada. O ile takie kiedyś znajdę :) Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Opakowanie: bardzo praktyczne połączenie zbiorniczka z pędzelkiem, pomysłowe \'chowanie\' pędzelka (+), który jest dobrej jakości (+), fajnie nakłada puder w trudno dostępne miejsca, wszelkie załamania w okolicach oczu i nosa (+), ale absolutnie nie nadaje się do pudrowania całej twarzy. (-) Nie mogę stwierdzić jaka jest trwałość opakowania, bo nie zabierałam go nigdzie ze sobą, ale mogę stwierdzić, że jest dość spory i na pewno zabierałby dość dużo miejsca w kosmetyczce (-). Drobniutko zmielony (+). Zapach specyficzny, ani na plus, ani na minus, jest dość neutralny. Rzeczywiście daje uczucie jakby wilgoci przy nakładaniu, nie jestem do końca pewna czy to przyjemne.. :p Kryje (+) ale podkreśla włoski na twarzy i suche miejsca (-), czasami nawet zbiera się w nieestetyczne \'placki\'... (-) Zdaje mi się, że jest wydajny (+) Jednak nie przypadł mi do gustu. Był to zamówiony prezent, ale nie pozostaje mi nic innego jak eksperymentować dalej ;) Używam tego produktu od: używałam około półtora miesiąca Ilość zużytych opakowań: rozpoczęte jedno

Jakiś czas temu postanowiłam zainwestowac w puder sypki, jako utrwalacz makijażu. Wybór padł na Revlon kolor 020 - beż idealny dla jaśniejszych karnacji na obecną porę roku. Oto moje spostrzeżenia po używaniu go przez ponad 2 miesiące: + kolory bardzo naturalne i łądnie stapiające sie z cera + puder jest drobniutko zmielony, dzieki czemu nie tworzy mącznego efektu na twarzy + wygodne opakowanie z pedzelkiem w zestawie (o nim później ;-) ) + czy utwala? trudna sprawa - chyba tak, ale do końca nie potrafię tego ocenić :-) poza tym zauważyłam, że zalezy to od formy aplikacji, a mianowice: Nakładany dużym pędzlem u mnie tworzy gorszy efekt, szybciej schodzi, jakby pokrywa mniej równomierną warstwą, no ale w ogóle prawie nie jest widoczny (to na plus). Natomiast nakładany dołączonym mini pędzelkiem matuje na długo, utrwala na długo, tworzy warstewkę zabezpieczjącą (choć nie tworzy tapety to jednak troszkę go widać). Efekt nakładania mokrego kosmetyku - ot taki bajer - chyba wolałabym, zeby go jednak nie było, bo czasem mi przeszkadz i mam wrażenie, ze rozmywa makijaż (choć to tylko wrażenie...). Zużyję to opakowanie na pewno, ale później chyba wypróbuję innego Revlona - może podkład z serii Aqua (z czarnym wieczkiem) będzie sie sprawował lepiej jako puder? :-) Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: ponad połowa pierwszego

Jakoś mało popularny ten puder wśród wizażystek ;) Szczerze mówiąc ciężko mi go ocenić. Ma sporo plusów - jest wydajny, nie tworzy efektu maski, ładnie się dostosowuje. Liczyłam jednak na coś więcej. Gdy produkt stosuje sam, bez wcześniejszego nałożenia podkładu, szybko się ściera, jest mało widoczny, nie poprawia kolorytu w znaczący sposób, słabo kryje. Moim zdaniem jako wykończenie makijażu owszem, jako samodzielny kosmetyk się nie sprawdza. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 0 (wydajny)

Bardzo dobrze "scala" makijaż, zmniejsza widoczność niedoskonałości i porów, jednak nie kryje, co jak dla mnie jest super, bo nie daje wrażenia tapety. W ogóle nie przesusza, syfki też po nim nie wyskakują. Efekt chłodzenia, to raczej wrażenie nakładania czegoś mokrego, jest przyjemny. Matuje naprawdę dobrze, jednak ma (bardzo niewiele) drobinki rozświetlające, dzięki czemu efekt jest naturalny. Odjęłam pół gwiazdki za wydajność. No i pędzelek, który jest dołączony, przez swój rozmiar jeszcze tą wydajność zmniejsza, więc polecałabym go stosować tylko, jak nie mamy nic większego pod ręką. Tak czy siak, póki co nie trafiłam na lepszy puder sypki, a używałam sporo. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno