Miss Sporty So Matte, Perfect Stay Smooth Pressed Powder Puder matujący w kompakcie (nowa wersja)

Twardy jest i kruszy się w opakowaniu, przez to źle się go nabiera. Opakowanie tego produktu nie jest trwałe i szybko mi się oderwało wieczko od pudru. Brzydko on wygląda na twarzy. Tworzy plamy i zacieki. Nie chce ładnie na twarzy wyglądać. Szybko zaczyna wyglądać nie korzystnie na twarzy. Nie zauważyłam, żeby utrwalał i matował. Może ja go źle używałam. Trudno dobrać swój kolor, bo ten produkt nie jest transparentny. Ciemnieje na twarzy. Jako bronzer również nie sprawdza.

O ile pamiętam, to był mój pierwszy puder jaki miałam. Nawet najjaśniejszy odcień był koszmarnie pomarańczowy i tworzył nieestetyczne plamy na twarzy. Nie rozprowadzał się zbyt dobrze po skórze, ani nie zapewniał długo matowego efektu. Świeciłam się wtedy bardzo mocno. Chyba mój największy "pudrowy" błąd, no ale od czegoś trzeba było zacząć i się przekonać czego unikać na przyszłość. Jeszcze jakiś czas go kupowałam, bo nie orientowałam się w sprawach kosmetycznych, ale teraz wszystkim odradzam.

Kupując go spodziewałam się, że puder ładnie będzie matował, wygładzał i spełniał swoją funkcję i będzie fajny do codziennego użytkowania. No niestety, nic z tych rzeczy. Jest tak okropny, że nawet nie oceniłabym go jako przeciętniak. Puder od Miss Sporty jest totalnym nie wypadłem. Wydawało mi się, że będzie to puder transparentny, odcień był (chyba) jeden . Na pierwszy rzut oka wydaje się być w kolorze ok, ale na skórze o ludzie..... Nałożony na twarz wyglądał mega nie zdrowo i byłam pomarańczką. Nie zauważyłam wygładzenia ani zmatowienia. Jest ciemny i robi dziwne rzeczy na twarzy. Kilka razy zrobił mi takie ciemne plamy, placki na twarzy, że totalnie wyprowadził mnie z równowagi. Okropny jest ten puder. Nigdy więcej.

1. Opakowanie. Plastikowe, różowe opakowanie, do którego dołączona została gąbeczka. W środku lusterko. Zamknięcie na plus, solidnie wykonane i trwałe. 2. Odcień. Posiadam puder w odcieniu 001 light. Puder jest bardzo ciemny, wręcz pomarańczowy. 3. Cena. Zakupiony za ok. 6 zł (cena na do widzenia w drogerii Rossmann). 4. Dostępność. Kupiłam w drogerii Rossmann jako cena na do widzenia. Więcej go nie widziałam. 5. Działanie. Puder jest okropny. Zostawia smugi i okropne plamy. Mimo najjaśniejszego odcienia puder jest pomarańczowy i bardzo podkreśla suche skórki. Nie utrzymuje matu. 6. Wydajność. Nie wiem jak z wydajnością, gdyż użyłam tylko raz. Nie polecam ze względu na odcień i działanie - tworzenie plam. Mimo iż kosztuje kilka złotych, to nie warto.

Kupiłam ten produkt pierwszy i na pewno ostatni raz.Moja buzia wyglądała tragicznie! Puder się ścina, robi efekt takiego typowego "ciasteczka", nie trzym się - ogólnie jest OKROPNY!

Najgorszy puder jaki kiedykolwiek mialam! Kolor mial byc transparentny a na twarzy wyglada bardzo ciemno, wygladalam w nim jak bym miala duzo za ciemny podklad. Nie matowi skory. Nie wspolgra z podkladem. Przyciemnia podklad. Wywalony do kosza. Stracone pieniadze. Nie warto go kupowac.

Ten zakup to jeden z największych błędów w moim życiu. Puder znalazł się u mnie już daaawno temu, gdy byłam w liceum i nie znałam jeszcze produktów transparentnych, a na dodatek uwierzyłam w zapewnienia z opakowania o matowej buzi do 10 godzin. Zrobiłam jedynie trzy podejścia do tego pudru myśląc, że zły efekt spowodowany jest nieodpowiednią aplikacją, po czym zostawiłam go na półce. Dziś przy generalnych porządkach sobie o nim przypomniałam. Kupując go przeliczyłam się i to bardzo.

Mam sucha skore, puder tez trzyma podklad caly dzien, ale jest suchy i nie jest przyjemnym uzywanie go. Nawet porzadny krem nie ratuje sytuacji. Tani i sredni.

Ten puder to, według mnie, najgorszy kosmetyk do makijażu jaki do tej pory miałam. Skreśla go to, że po nałożeniu wygląda tragicznie ze względu na kolor. Kupiłam najjaśniejszy odcień a zostawia pomarańczowe, nieestetyczne plamy. Jego efektu matowienia nawet nie chcę oceniać, bo to jak wygląda na twarzy całkowicie go skreśla. Jedyną zaletą tego produktu jest jego opakowanie, a konkretnie lusterko, które jest do niego dołączone. Innych zalet nie widzę. Odradzam.

Tego się nie da używać. Twarz miałam pomarańczową z okropnymi plamami. Myślałam, że ten puder będzie kompatybilny razem z podkładem z tej samej serii ale ostro się myliłam. Jedyną dobrą rzecz jaką można zrobić tym okropieństwem to oderwać przykrywkę razem z lusterkiem, a resztę wywalić do śmieci. Po pierwszym użyciu puder znalazł się tam, gdzie jest jego miejsce - w śmietniku.

Moja twarz po użyciu pudru była pomarańczowa, kupiłam go rok temu w wakacje i mimo tego że byłam opalona, wyglądałam jak chodząca pomarańcza. Do tego nie matował, po niecałej godzinie miałam wrażenie, że zniknął z twarzy. Puder po tygodniu dawania mu szans trafił do kosza na śmieci

Nie wiem co mnie podkusiło żeby go brać. Przede wszystkim chodzi o to że puder jest za ciemny. Wybrałam najjaśniejszy odcień, a jest brązowy na twarzy jak bronzer. Gdybym używała bronzerów, mógłby się ewentualnie nadać, ale i tak chyba za ciemny. Chyba wyląduje w koszu, bo to jest tak zły produkt że nie mam komu go dać. Może by się nadawał do bardzo ciemnej karnacji. Nie wiem czy matuje i jak kryje, bo wiadomo nie nadaje się ze względu na ciemny kolor.

Najjaśniejsza wersja tego pudru to czysty pomarańcz. A szkoda, bo oprócz tego byłby naprawdę ok, bo bardzo dobrze matowi i jest dość trwały. Ale ten kolor... Dramat...

Puder jest słabej jakości, jedno muśnięcie palcami i robią sie pamy i prześwity. Podkład pod nim się rusza, nie zabezpiecza go dobrze. Tworzy okropny efekt tępego płaskiego matu. Jakby wziąć mąkę i sypnąć nią sobie w twarz. Nie polecam.

Zero wytrwałości na twarzy... roluje się na twarzy po kilku godzinach mat utrzymuje się może z godzinę nie z każdym podkładem współgra mimo,że miałam jasny odcień,to i tak na skórze dosyć ciemno wypadał duży minus za opakowanie,gdy otwierałam,aby się przypudrować,to często się przewracał przez zbyt ciężkie lusterko...

Jak widzę, ja jak i większość wizażanek skusiłam się przez ładne, różowe opakowanie i niską cenę. Gąbeczkę od razu wyrzuciłam, bo w ogóle nie nadawała się do nakładania produktu (aplikowała go zdecydowanie zbyt dużo). Pędzlem udawało mi się uzyskać "jako taki" matujący efekt. Jeśli chodzi o opakowanie to jest dość trwałe, bo spadło mi kilkakrotnie i nie uszkodziło się (co innego sam puder). Puder sam w sobie jest wydajny, bo dość długo próbowałam go wykończyć, ale bezskutecznie. Wybrałam dla siebie kolor 001 Light i jest ok, ale moja cera nie należy do najjaśniejszych, więc posiadaczki jasnych cer raczej nie wybiorą koloru dla siebie. Plusy: +ładne, trwałe opakowanie z lusterkiem +efekt matujący +cena +wydajność Minusy: -mała gama kolorystyczna -gąbeczka w zestawie nie nadaje się do stosowania z tym produktem -nie utrzymuje się zbyt długo

Kosmetyki Miss Sporty wiążą się dla mnie z pewnym sentymentem, ponieważ to pierwsze kosmetyki, jakich używałam. Pamiętam, jak puder matujący Miss Sporty nakładałam jeszcze na gołą skórę, bez podkładu ;-) niestety, nie ma po co wracać do starych czasów - puder nie jest produktem dobrym. Bardzo słabo matuje, krótko wytrzymuje na twarzy i podkreśla mikrowłoski i suche skórki. Jest wydajny i tani, ale nie widzę powodu, dla którego można by go kupować - chyba że z sentymentu ;-)

Do tego produktu przyciągnęło mnie, ponieważ zwróciłam uwagę na piękne opakowanie, niestety na tym się skończyło, ponieważ produkt strasznie się u mnie osypywał, na twarzy nie wyglądał ładnie i strasznie podkreśla suche skórki i włoski na twarzy, matuje tylko przez chwilę i delikatnie mnie uczulał.Mam kilka produktów Miss Sporty ale ten nie wpisał się w listę fajnych kosmetyków, stanowcze Nie