Natura Siberica Oblepikha Siberica Professional, Rokitnikowa odżywka do włosów `Intensywne nawilżenie` 

Mam włosy wysokoporowate. Ta odzywka u mnie sprawdza się świetnie. Nadaje się do metody OMO. Włosy po niej są mięciutkie, wygładzone. Konsystencja jest lekka a zapach obłędny! Polecam.

Mam włosy średnioporowate, są dość delikatne przez problemy hormonalne, stres i tendencję do anemii. Natomiast ta odżywka defintywnie wymiata! Są mięciutkie i błyszczące, lubię jej kwaśno-słodki zapach owoców (podejrzewam że jego źródłem jest rokitnik). Ma fajny kolor, który przywodzi mi na myśl bogactwo witamin i składników odżywczych. Nadaje się do mycia metodą OMO, fajnie emulguje olejki po olejowaniu włosów. Wydajny i dobrej jakości kosmetyk.

Do zakupu skusiło mnie opakowanie, które jest estetyczne i ma ten typ otwarcia, który lubię najbardziej. Wybrałam samą odżywkę, bez szamponu. Produkt ma przyjemny, owocowy zapach. Konsystencja jest w porządku, choć mogłaby być odrobinę gęstsza. Do tej pory używałam odżywek, które bardziej się pieniły przy używaniu i musiałam się przyzwyczaić, że ta tak nie ma. Przez to, na początku, nie widziałam, w jakim stopniu już pokryte są nią włosy, ale z czasem nabrałam wyczucia, ile i jak ją nakładać. Co do efektów, to szału nie ma. Po pierwszym użyciu miałam wrażenie, że moje włosy są takie, jakbym odżywki w ogóle nie użyła. Potem było już lepiej, jednak wciąż nie na tyle, abym była w pełni zadowolona. Włosy są trochę wygładzone, ale nie do końca; plączą się mniej, ale wciąż się plączą. Jak dla mnie, efekt jest zbyt słaby, żebym zdecydowała się na ponowny zakup tego produktu.

Odżywka nie sprostała moim włosom. Stosowałam na włosach przesuszonych, rozjaśnianych. Konsystencję ma kremową. Zapach dość przyjemny choć bez szału. Po nałożeniu na włosy nie zmiękcza ich oraz nie wygładza. Po spłukaniu odżywki na włosach nie widać żadnych zmian. Przy suszeniu brak efektów działania produktu. Włosy nie są mniej szorstkie lub bardziej nawilżone po jej zastosowaniu. Nie polecam.

Kupiłam ją zachęcona dobrymi opiniami na jednej z grup na facebooku. Akurat wtedy była promocja w rossku 2+2, więc skorzystałam i kupiłam ją. W cenie regularnej chyba bym jej nie kupiła bo zbyt tania nie jest. Występuje ona w dwóch rodzajach. Odżywka, balsam jest w 400 ml twardej dosyć butelce z dozownikiem, który się zapychał i mnie denerwował. Trochę bez twardość butelki było mi wydobyć resztki z opakowania. Ten kosmetyk jest naturalny i nie zawiera sylikonów, ani zbędnych składników. Tej firmy Natura Siberica wcześniej nie znałam i był to mój pierwszy kosmetyk. Pierwsze wrażenie: balsam był bardzo rzadki i szybko uciekał z dłoni i nawet potrafił to zrobić z włosów. Zapach miał słodkawo, rośliny, trudno mi go określić, ale na początku podobał mi się, ale już pod koniec nie mogłam zdzierżyć jego zapachu. Miał lekko kremowy kolor i dość dużo musiałam go nałożyć na włosy. Dobrze domywał włosy, nawilżał je, ale dawał krótkotrwały efekt i dość słabo pomagał w rozczesaniu włosów. Po wyschnięciu były od niego włosy miękkie, ale niestety było to krótkotrwałe. Jest mi trudno wystawić mi mu ocenę. Daje połowkę.

Bardzo lubię markę Natura siberica i często sięgam po różne produkty z tej firmy, ale ta odżywka trochę mnie zawiodła. Nie wiem czego to wina, ale produkt niezbyt radzi sobie z moimi włosami. Nie zauważyłam jakiegoś dużego nawilżenia, a włosy po umyciu nie są miększe, tylko bardziej szorstkie. Dobrze, że chociaż nie powoduje problemów z rozczesywaniem, ani nie zmienia włosów w "siano". Zaletami tego produktu jest to, że dość dobrze je nabłyszcza, ale w sumie jakby nie patrzeć robi to miejscowo. Część włosów ze zniszczonymi końcówkami pozostaje dalej matowa i zniszczona, a przetłuszczająca się góra nabłyszczona. Zgodzę się też z tym, że chroni je przed wysoką temperaturą, ale mimo wszystko produkt jak dla mnie jest średni, zwłaszcza patrząc na tą cenę...

Bo spotkałam się przy zamówieniu ją online właśnie z powyższym składem a w drogerii że składem bardziej chemicznym, mniej nasyconym olejami. Niestety na fali wiosennych porządków wyrzuciłam drugie opakowanie także nie pochwalę się co zawierał, ale był dość przeciętny. Warto więc przed oceną oraz kiedy sugerujemy się opiniami obrocic opakowanie i sprawdzić czy mamy do czynienia z tymi samymi składnikami ;] Myślę, że to kwestia dystrybucji.Oceniam tu odżywkę, którą używałam wcześniej, o skladzie powyższym. Dość dobrze służyła moim włosom, ale bez rewolucji. W niższej cenie znajdziemy podobnie działające odżywki w mniej efektownych opakowaniach ;] Bo co tu dużo ukrywać opakowanie tej odżywki skusi każdą srokę, jest eleganckie, przyjemne dla oka a butelka z wygodnym korkiem wykonana jest z solidnego, ale łatwego do wycisnienia plastiku. Zapach mi się podoba, jest odświeżający, kolor pomarańczowy, konsystencja leista, ale nie na tyle żeby spływała z palców. A co do meritum, czyli działania. To wszystko jest zależne od potrzeb naszych włosów. Wlosy wysokoporowate mogą być po niej za mało dociążone i odżywione, ale na pewno nawilżone,jakby nie patrzeć to taki cel ma ta odżywka. Srednioporowate lub niskoporowate włosy są po niej bardziej miękkie i nawilżone, wystarczy je ewentualnie dociążyć jakimś serum(niekoniecznie silikonowym). Wiem, ponieważ używałam jej kiedy włosy były w lepszej kondycji podczas hennowania oraz kiedy zostały rozjaśnione. W czasie kiedy miałam na włosach henne na co dzień była wystarczająca, czasem doprawialam ją dodatkowym nawilżaczem jak aloes czy miód. Kiedy rozjaśniłam włosy stała się za lekka, wlosy potrzebowałby jednak bardziej odżywczej odżywki a najlepiej maski,no i oczywiście olejowania na mokro. Oczywiście warto tu zaznaczyć, że ja nie używam odżywek na skórę głowy, ale od ucha w dół, nie zaobserwowałam więc aby zwiększała przetłuszczanie. Reasumując, znajdziemy w niższej cenie więcej masek o zbliżonych składach i działaniu. Jeżeli nasze włosy są mocno zniszczone może być dobrą bazą do tuningowania z olejami czy nawilżaczami, nawet keratyną jeżeli nasze włosy ją lubią. Dla włosów nie tak zniszczonych lub nie tak wymagajacych jest dobra odżywką na co dzień,w przerwach od intensywniejszej pielęgnacji. Warto jednak zbadać czy kupiliśmy odżywkę ze składem podanym tu na stronie. Druga wersja, a sprawdzalam i nadal oznaczony jako ten sam produkt jest nie warta uwagi w tej cenie, robi niewiele, mało nawilża, nie mówiąc już o dociążaniu. Dużo lepiej sprawdzi się jakikolwiek emolientowy Kallos (bardziej pojemny i tańszy). Ogólnie oceniam ją na 4, cena zbyt wygórowana do działania, ale nie jest źle.

Kupiłam zestaw szampon i odżywkę. Spodziewałam się efektu wow i się rozczarowała. Spodziewałam się dużo więcej po tej odżywce. Jedynie co mi sie podobało to przyjemny zapach i ułatwia rozczesywanie. Jak za taką cenę dość wysoką,myślałam że ogarnie moje włosy.

Odżywkę stosowałam razem ze scrubem i szamponem z tej samej serii. Scrub super, szampon ok, a odżywka zdecydowanie nie dla mnie. Inne recenzentki piszą o fajnej odzywkowej konsystencji. Zawartość mojej butelki z tym produktem jest mega rzadka! Rzadsza od szamponu. Jakbym nie odcisnęła włosów z wody to produkt i tak z nich spływa ???? Zapach bardzo fajny, jak szampon. Działanie? Oprócz ułatwionego rozczesywania nie zaobserwowałam nic. Na samym początku stosowania można było zaobserwować jakiś niewielki efekt, ale tak jak w przypadku szamponu tak i odżywka po jakimś czasie utraciła swe nikłe dobroczynne dzialanie na moje włosy.

Odżywka miała tak dobre opinie, że postanowiłam wypróbować u siebie, choć wydaje mi się, że ta linia ma dość wygórowaną cenę. Niestety to jest jeden z tych kosmetyków, które zawiodły i pragnę jak najszybciej go wykończyć, co jak na złość, jest trudne przez mało gęstą konsystencję i sporą pojemność ;) Pomijając naprawdę drażniący zapach miodu, którego nie cierpię, to moje włosy po tej odżywce są po prostu brzydkie - oklapnięte, smętne, wołają o kolejne mycie. Zazwyczaj ciężko mi powiedzieć coś o działaniu kosmetyków do włosów, bo nie bardzo wywołują reakcje na mojej czuprynie, ale tu za każdym razem mam przyklap i nie sposób mi zgonić to na bad hair day.

Odżywkę zakupiłam wraz z szamponem rokitnikowym. Od tego duetu oczekiwałam intensywnego nawilżenia, moich zmęczonych farbowaniem kosmyków. Wyzwanie niemałe, gdyż moje włosy są też codziennie stylizowane na gorąco, a zatem narażone są na uszkodzenia. Butelka jest "egzotyczna", intensywnie pomarańczowa, z etykietą pełną wzorów i ornamentów. Taka stylistyka kojarzy się ze składnikami pielęgnacyjnymi, których na codzień w Polsce nie spotkamy. Jeśli chodzi o sam jej kształt, to jest ona wygodna, a zastosowanie zamknięcia na klik zapewnia szybką jej aplikacje, bez obaw o nadmierne przelanie produktu. Konsystencja odżywki jest dość gęsta i treściwa. Nadal jest to jednak konsystencja odżywkowa, więc łączy ze sobą łatwą aplikacje, z równie łatwym wypłukiwaniem. Skutecznie wnika w kosmyki intensywnie je pielęgnując. Jej zapach jest wyrazisty i słodki. Ładnie osiada na włosach, pozostawiając na nich landrynkowy aromat. Efektem pielęgnacyjnym jest głębokie nawilżenie, i ładne nabłyszczenie kosmyków. Włosy stają się wyraźnie miększe i zdyscyplinowane. Są one łatwe w stylizacji, nie puszą się i nie elektryzują. Przy regularnym stosowaniu odżywka faktycznie poprawia stan włosa, przywracając jego zdrowy wygląd i naprawiając zniszczenia. Podsumowując jego właściwości, uważam że cena jest adekwatna do jej jakości i warto się na nią pokusić. Ja z pewnością jeszcze nie raz do niej wrócę.

Ta odżywka ma super skład i ma wiele dobrych opinii. Dlatego się na nią skusiłam. Ale niestety u mnie się nie sprawdza tak jak powinna. Opakowanie jest wygodne, a dozownik nie jest problematyczny. Jedyny minus to to, że pod koniec trzeba wytrząsnąć produkt, ale tak się dzieję w każdej butelce tego typu. Zapach jest faktycznie taki mdły, ciężki, dziwny. Babciny to za dużo powiedziane, ale faktycznie coś koło tego. Ale na szczęście nie zostaje na włosach. Moje włosy po tej odżywce są po prostu łatwe w rozczesaniu, sypkie i tyle. Po skończeniu opakowania nie zauważyłam poprawy kondycji włosów czy spełnienia innych obietnic producenta. Po protu włosy mają lepszy poślizg i łatwo je rozczesać, ale to tyle. Odżywka nie wpływa na przetłuszczanie się włosów, ale ja i tak nakładam odżywki na włosy od ucha po końce, nie na skalp. Konsystencja jest w sam raz. Odżywka nie spływa z ręki, ale też nie jest gęsta i toporna. Włosy po jakiejś minucie są nasiąknięte odżywką i można ją zmyć.

Opakowanie duże, w bardzo dobrej cenie. Jak dla mnie za bardzo kolorowe. Dozownik wygodny. Zapach: lekko babciny, początkowo mi przeszkadzał, bałam się że używanie będzie nieprzyjemne ale raz pachniał babcią a raz tak świeżo - rokitnikiem, więc zapach to dla mnie zagadka :D. Ale do ulubionych nie należy. Konsystencja lejąca co ulatwia wydobywanie z butelki. Działanie: porządne nawilżenie. Naprawdę zadbała ta odżywka o moje włosy. Nie mogę się do niczego przyczepić.

Super odżywka. Bardzo ładnie pachnie i odżywia włosy. Ma przyjemną konsystencję łatwą w aplikacji. Włosy stają się po niej miękkie, błyszczące, jedwabiste i są łatwe do rozczesania. Odżywka ma bogaty naturalny skład i jest bardzo wydajna.

Bardzo dobra odżywka. Włosy są miękkie, ładnie się rozczesują, po wysuszeniu są błyszczące. Opakowanie jest mega duże, więc naprawdę bardzo dobra jakość w niskiej cenie. Problemem jest jedynie dostępność. Ja kupuję te odżywki on line. Pięknie pachną.

Odżywka świetnie nadaje się do zniszczonych i przesuszonych włosów. Po dermatologicznej kuracji skóry głowy moje włosy były w opłakanym stanie. Rokitnikowa odżywka pozwoliła mi dojść z nimi do ładu. + nawilża + wygładza + nie obciąża + dodaje blasku włosom Mimo wszelkich swych zalet brakuje jej czegoś do wyjątkowości.

Odżywka spełniła moje oczekiwania. Na pewno kupię ją znowu!!! Plusy: + wygodne opakowanie + piękny zapach + wydajna + nawilża włosy + sprawia, że są miękkie i miłe w dotyku Minusów brak Używam tego produktu od: dwóch tygodni Ilość zużytych opakowań: jedno w użyciu

Właśnie kończę pierwsze opakowanie tej odżywki i jestem zachwycona! Już od pierwszego użycia widać efekty nawilżonych, ale nie przeciążonych włosów. To zdecydowanie najlepsza odżywka jaką miałam do tej pory. Zapach bardzo przyjemny, wystarczy kilka minut na włosach i już po spłukaniu czuć, że włosy są gładkie, miłe w dotyku i lejące między palcami i przede wszystkim odzywione. Używam w połączeniu z szamponem z tej samej serii i razem tworzą wpaniały duet. Nie sądziłam, że będę tak zadowolona z kosmetyków do włosów tego typu, a tu taka wspaniała niespodzianka. Chyba już nigdy nie wrócę do drogeryjnych szamponów które ozostawiały moje włosy w beznadziejnym stanie. Jeszcze raz serdecznie polecam, ze względu na działanie, ale również wydajność. Wystarczy odrobina, aby włosy były pięknie lśniące.