WAŻNE INFO O REGULAMINIE! SPRAWDŹ SKRZYNKĘ@ I SPAM
Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Peelingi do twarzy

Pai Skincare Kukui & Jojoba Bead, Skin Brightnening Exfoliator Złuszczający peeling - żel z olejku kukui i ziaren jojoba

3,7 na 53 opinie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,7 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Kupi ponownie: % osób
  • 23 maja 2020 o 17:43
    Dziwny
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Produkt dla mnie kompletnie niezrozumiały! Po wyciśnięciu z tubki jest to przezroczysty żel który po kontakcie z wodą od razu zamienia się w bardzo rzadkie mleczko, przeciekające między palcami. Do tego bardzo mała ilość drobinek peelingujących, że w sumie ani się tym umyć a już tym bardziej peelingować! Cieszyłam się jak już się skończył i na pewno nie kupię ponownie! Szczególnie za taką cenę! Jednak muszę przyznać że produkt nie jest zły sam w sobie, może ma i aktywne składniki i dobry skład, nie robi również krzywdy - nie zapycha i nie podrażnia. EDIT: wygląda na to, że źle używałam tego peelingu - powinnam go używać na suchą twarz a ja to robiłam na mokrą (brawo Ja!) przez co peeling mi się rozpuszczał i znikał. Cóż nie dane mi było poznać prawdziwych właściwości tego kosmetyku.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • wrola1
    wrola1
    4 / 5
    18 stycznia 2015 o 21:13
    piękny produkt, ale niekoniecznie dla mnie
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:nie określono
    Kupiłam peeling Pai na promocji w zestawie z kaolinową maseczką w niedziałającym obecnie (o ile się orientuję) polskim sklepie internetowym. Bardzo chciałam spróbować czegoś tej marki lubianej przez gwiazdy, np. Natalie Portman, i polecanej przez blogerki, szczególnie brytyjskie (Pai to ekologiczna brytyjska marka). A akurat cena zestawu była bardzo przyjazna, więc się zdecydowałam. Na opakowaniu mamy informację, że jest to peeling rozświetlający, a także specyficzny sposób użycia, tzn. 2 pompki produktu, masaż na sucho, potem odrobina wody dzięki, której peeling staje się mleczkiem i spłukujemy. Peeling jest ważny 6m po otwarciu. W składzie kosmetyku znajdziemy przede wszystkim bazę z kilku olejków - słonecznikowego, kukui, migdałowego, z pestek brzoskwini i innych, glicerynę, hydrolat pomarańczowy i ziarenka jojoba, które zapewniają bardzo bezpieczny peeling dzięki regularnemu kształtowi - dlatego jest on polecany osobom ze skórą problematyczną i wrażliwą. Jakie jest więc działanie według producenta - delikatny peeling przy jednoczesnym nawilżeniu skóry, które doda jej blasku. To tyle jeśli chodzi o reklamy ;) Nie ukrywam, że byłam bardzo podekscytowana przed pierwszym użyciem i równie mocno rozczarowana po. Peeling ma bowiem żelową, ale bardzo tępą, zwarta konsystencję i cięężko się nim pracuje. Jest trochę jak plastelina - musi się rozgrzać, zanim przejdziemy do sedna sprawy czyli peelingu. I tutaj mini drobinki mają tyle plusów co minusów - bo o ile są bardzo delikatne, o tyle zrobić nimi dokładny peeling bywa ciężko. Ja gdzieś w połowie użytkowania (tak, wcześniej używałam bo używałam - 3 minuty masaż, efekt po, taki sobie, skrzydełka nosa, podbródek - czyli newralgiczne miejsca - jak przed tak i po, i ta myśl \'ale cię objadę na wizażu...\' ;) ) miałam taki przypadek, że zaczęłam masować twarz, weszłam po coś do pokoju i zagapiłam się na filmie, siedziałam z 10 minut i masowałam machinalnie - to było olśnienie... Zjechałam drobinki praktycznie do zera, a tępy, lepki żel zamienił się w ślizgający się olejek. Po zmyciu twarz była po prostu śliczna, rozjaśniona, czysta, naprawdę super. Pierwszy raz odkąd go kupiłam byłam zadowolona i od tej pory już wiedziałam, że jeśli chcę uzyskać należyty efekt musimy poświęcić sobie więcej czasu. Ale nie zawsze jest tak, że mamy godzinę na samo przygotowanie twarzy przed makijażem lub choćby demakijaż. I dlatego muszę stwierdzić, że peeling jest niepraktyczny. Najlepiej sprawdza się w swoistym rytuale piękna, kiedy po peelingu następuje jeszcze maseczka i cała reszta... kiedy mamy na masaż czas. Z drugiej strony, taki dłuższy masaż świetnie poprawia ukrwienie nie mówiąc już o tym, że olejki wspaniale działają nawet na osoby z cerą tłustą czy mieszaną (a ja taką posiadam), bo efekt po długim masażu był naprawdę zachwycający :) Miękka, czysta, zdrowa, jakby dotleniona po detoksie twarz. Dlatego też peeling był idealny przed makijażem, bo nie potrzebowałam kremu, ale powtórzę po raz kolejny - tylko jeśli miałam odpowiedni zapas czasu. Byłby z niego świetny peeling codzienny, ale przez to, że jest pracochłonny jest tylko dobry. Ja używałam go codziennie, bo o prostu czułam, że tego potrzebuję, ścierał lekko, dlatego każdego wieczoru robiłam powtórkę, inaczej nie czułabym się odpowiednio czysta przed kremem nawilżającym. Patrząc na właściwości kosmetyku, myślę, że śmiało można go określić jako uniwersalny produkt, odpowiedni dla każdej cery. I wrażliwe dziewczyny absolutnie nie powinny się go obawiać, porównując go do peelingu różanego Ziaji, bo to pierwszy produkt o podobnych właściwościach, który przychodzi mi do głowy, peeling Pai jest zdecydowanie delikatniejszy. Z danych technicznych, kosmetyk ma ładne opakowanie z pompką, higieniczne, ale nie do końca przemyślane przez wspomnianą gęstą, tępą konsystencję, na szczęście jednak pompka nie zapchała mi się, bo peeling nie miał tendencji do zbierania się u ujścia. Nie widać też ile kosmetyku się zużyło i zmyliło mnie to raz, miałam już go wyrzucić, myślałam że się skończył, a tu niespodzianka, pobawiłam się trochę i jeszcze na 5-6 razy starczyło.. Przyszłe posiadaczki uprzedzam. :) Produkt miał nienachalny, przyjemny zapach. Podsumowując, bez wątpienia jest to piękny kosmetyk: organiczny, złuszczający i nawilżający zarazem, wyjątkowo delikatny. Odpowiedni dla każdej cery. Jednak, jeśli ktoś lubi mocne peelingi mechaniczne lub po prostu ma tendencję do szybkiego nawarstwiania się naskórka może być niewystarczający po prostu. A szkoda się rozczarować takim cackiem. ;) I szkoda wydać spore pieniążki na coś czego nie będziemy używać lub co nas nie zadowoli. Jeśli chodzi o osoby z cerą tłustą/mieszaną, jak swego rodzaju zamiennik mogłabym polecić peeling Himalaya Gentle Exfoliating Walnut Scrub, kremowy, delikatny, ale mimo wszystko o większej mocy niż Pai, mam po nim bardzo dobre wspomnienia. Jeśli chodzi o Pai kluczem do jego skuteczności jest naprawdę długi, dokładny masaż. I decydując się na współpracę z nim trzeba o tym pamiętać! :) Używam tego produktu od: używałam ok. pół roku Ilość zużytych opakowań: 50 ml
    Produkt kupił/a w
    3 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 12 maja 2014 o 18:50
    Przyjemny, ale bez rewelacji.
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:rok lub dłużej
    Jedna z moich ulubionych bloggerek, Essie Button, bardzo polecała ten peeling, postanowiłam go więc wypróbować. Mam cerę wrażliwą, peeling jej nie podrażnił. Kolejny plus to świetny, naturalny skład. Ja stosuję go go w ten sposób: nakładam ilość z 2 pompek na suchą twarz, lekko go rozprowadzam, i zostawiam tak na około 20-30 minut. Produkt ma BARDZO gęstą, żelową, tłustawą konsystencję (koloru żółtego) i nie ma opcji, żeby spłynął z twarzy. Zapach ma przyjemny, cytrusowy. Potem wmasowuję go w twarz i zmywam letnią wodą. Ma on bardzo delikatne drobinki- jeśli ktoś szuka peelingu z mocnymi drobinkami, może nie być zadowolony. Złuszcza dość przyzwoicie, ale ja i tak jakiś raz w tygodniu dodatkowo czuję potrzebę użycia "Peelingu Bardzo Mocnego" z Ziaji. Co do rozjaśnienia- jest bardzo delikatne, ale widoczne. Nie rozjaśni blizn po trądziku czy przebarwień, ale sprawi, że buzia będzie trochę bardziej promienna. Podsumowując- dobry produkt do cery bardzo wrażliwej, która źle reaguje na mocne, mechaniczne peelingi. Ale nie jestem pewna, czy kupię ponownie bo nie oczyszcza cery tak dokładnie jak mocniejsze peelingi. Doceniam to, że opakowanie jest z pompką, ale nie ma opcji, by wydostać z opakowania całość produktu. :( Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne


Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.