La Mer The Reparative Body Lotion Regenerujący balsam do ciała

Jest to dla mnie najlepszy balsam do ciala, jaki kiedykolwiek stosowalam. Uwielbiam wszelkie balsamy, mleczka, olejki, kremy do ciala, stosuje je standardowo 2 razy dziennie, po kazdym natrysku, a okazjonalnie nawet czesciej ;-) Do tej pory nie uzywalam produktow bezzapachowych, poniewaz - pomimo nazwy - maja one zawsze jakis swoj wlasny zapach a ten mi sie nigdy nie podobal. Stad tez znam ich wiele, ale perfumowanych. Moj pierwszy i jedyny, przy ktorym zostane na dluuuugo, to wlasnie The Reparative Body Lotion La Mer: niesamowita pielegnacja, lekka, jednoczesnie tresciwa konsystencja. Aplikuje sie swietnie, posiada bowiem praktyczna pompke. Nie tlusci, nie klei sie, szybko wsiaka w skore, pozostawiajac na niej delikatny film. Zapach prawie niewyczuwalny,ale leciutko lamerowski jest :-) Swietnie odzywia, nawilza, dodaje blasku, reperuje suchosci (mialam lekkie na "piszczelach", wszystkie szybciutko zniknely), skora po nim jest wypielegnowana, szczesliwa i taka "swietlista". Dzialanie jego utrzymuje sie nawet przez kilka dni: sprawdzilam przy wyjezdzie na narty, bo zapomnialam go ze soba wziac!O zgrozo!;-) Co do ceny nie chce sie wypowiadac: jestem zdecydowana zwolenniczka produktow pielegnacyjnych tej marki, poniewaz przekonana jestem o ich skutecznosci, dlatego tez w ich zakupie nie kieruje sie cena. Wyznaje zasade, ze lepiej kupic 1-2 swietne produkty, niz 6 srednich, ale to juz moja subiektywna opinia. Polecam dla osob szukajacych swietnej: luksusowej ale jednoczesnie bardzo skutecznej pielegnacji skory ciala. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: pierwsze