Riemann A/S P20, Once a Day Sun Protection SPF 50 Preparat ochronny z filtrem

Pierwszy SPF do twarzy, który polubiłam. Zawsze SPF drogeryjne były gęste, ciężkie, bieliły twarz i skóra strasznie się po nich świeciła. Mam skórę suchą. Po nałożeniu zwykłego kremu i tego jako drugi, skóra jest w 90% matowa. W reszcie ma taki natiralny glow.

Krem sam w sobie ekstra - skóra mieszana skłonna do niedoskonałości. Nie bieli, szybko się wchłania, w konsystencji powiedziałabym, ze gesty, natomiast z łatwością się rozprowadza. Nie zapchał mnie, lecz szybko się kończy. Minął miesiąc od zakupu, a zostało mi go na gora 2 użycia (mimo, ze go trochę oszczędzałam i stosowałam z przerwami). No i jest dość mały, tylko 30 ml. Szkoda, ze nie maja większej pojemności w niższej cenie.

Mam bardzo wrażliwą skórę, która pomimo nakładania wysokich filtrów po pierwszych dniach na słońcu zawsze wieczorem jest czerwona i piecze. P20 poleciła mi koleżanka (mieszka w UK i tam podobno P20 bije rekordy populaeności) Przyznam, ze nie byłam przekonana chyba przez nazwę, ale kto nie ryzykuje... Kupiła P20 SPF50+ Zgodnie z ulotką preparat należy nałożyć 15- 20 minut przed wyjściem na słońce dokładnie pokrywając ciało, co zrobiłam. Cały dzień spędziłam na plaży, od czasu do czasu pływając w wodzie. Ku mojemu zaskoczeniu po powrocie do domu wieczorem pierwszego dnia wogóle nie odczułam pieczenia, a skóra miała delikatny brązowy kolor (pierwszy raz nie wyglądałam jak Rak!!!) Preparat używałam przez pierwsze 3 dni pobytu, potem przestawiłam się na niższy faktor innej marki. Dziś mam piękną opaleniznę która się nie złuszcza po powrocie!!! Spray nawet przyjemnie pachnie, dobrze się nakłada i co najważniejsz stosowałam go raz na cały dzień czyli hasło na opakowaniu nie kłamie :) Gorąco polecam! Używam tego produktu od: 2014 roku Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 100 ml