Balsam do ciała mocno regenerujący, nawilżający i ujędrniający dzięki wysokiej zawartości wyselekcjonowanych składników aktywnych.
Produkt naturalny, rekomendowany nawet dla bardzo wrażliwej skóry.
Składniki aktywne:
- masło shea,
- olej awokado,
- olej z pestek winogron,
- borowina,
- wyciąg z nasion siemienia lnianego,
- D - pantenol, allantoina.
Nie zawiera w składzie: parabenów, SLES, ftalanów, olejów mineralnych i pochodnych ropy naftowej, substancji z upraw modyfikowanych genetycznie, barwników.
Brak olejów mineralnych i pochodnych ropy naftowej:
- olej mineralny tworzy na skórze szczelny film, który nie pozwala skórze pocić się i usuwać toksyn,
- zatyka pory, co sprzyja powstawaniu zaskórników, zapaleniu meszków włosowych oraz utrudnia gojenie podrażnień,
- utrudnia wchłanianie witamin, minerałów i składników odżywczych zawartych w kosmetykach,
- spowalnia regenerację naskórka,
- długi kontakt z olejem mineralnym może prowadzić do suchości skóry; pokryta nieprzepuszczalną warstwą skóra nie produkuje lipidów, które są naturalną barierą chroniącą przed utratą wilgoci,
- olej mineralny nie ma żadnej wartości odżywczej; sam niczego skórze nie dostarcza, jest jak folia na skórze.
Wysoka zawartość oleju awokado:
- łatwo wchłanialny przez skórę, bogate źródło witamin A, B, D, E, H, K, PP,
- mocno nawilża i odżywia naskórek; uzupełnia naturalną barierę lipidową skóry, poprawia jej napięcie i wygląd,
- pobudza syntezę kolagenu; chroni przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych oraz wolnych rodników,
- ma działanie łagodzące i przeciwzapalne; wnika w głębokie warstwy skóry, regeneruje ją i uelastycznia; jest naturalnym filtrem ochronnym.
Wysoka zawartość masła shea:
- silne działanie pielęgnacyjne, natłuszczające i nawilżające,
- bogate w naturalna allantoinę, prowitaminę A, witaminy F i E oraz nasycone i nienasycone kwasy tłuszczowe,
- substancje zawarte w maśle przyspieszają gojenie się ran, podrażnień i stanów zapalnych oraz poparzeń słonecznych.
Wyciąg z Borowiny:
- zawarte w borowinie kwasy huminowe mają działanie bakteriobójcze, ściągające i przeciwzapalne, ponadto stymulują procesy immunologiczne,
- zawiera sole mineralne bogate w magnez, mangan, cynk i fosfor,
- działa rozgrzewająco i rozluźniająco na skórę poprawiając jej ukrwienie i wygląd.
Olej z pestek winogron:
- bardzo dobrze się wchłania, nawilża, odżywia i łagodzi podrażnienia,
- działa przeciwzapalnie i przeciwhistaminowo,
- stabilizuje kolagen i elastynę, ułatwia regenerację uszkodzonej skóry,
- bogate źródło witaminy E,
- źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych i witaminy E,
- działanie przeciwzapalne i przeciwświądowe,
- pobudza procesy regeneracji skóry właściwej i naskórka, przyśpiesza gojenie oparzeń, odleżyn, owrzodzeń, ropni.
Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
Używając tego balsamu do ciała zauważyłam znaczną poprawę nawilżenia i wygładzenia skóry (zwłaszcza na nogach i ramionach). Bardzo podoba mi się jego naturalny i bogaty skład, wygodne opakowanie z pompką oraz zapach, który jest subtelny, ale wyczuwalny. Polecam każdemu, kto boryka się z problemem suchej skóry. Świetnie sprawdza się zimą oraz latem (zwłaszcza po opalaniu). Plus za to, że szybko się wchłania i jest to produkt polski.
Dzień dobry! :)
Tak sobie siedziałam i szukałam jakiegoś mazidła - kończy mi się krem z owsem z firmy Soraya - POLECAM!!! - i trafiam na zdjęcie tego balsamiku. Miałam w tamtym roku, w okresie zimowym. Powiem, że był to jeden z najlepszych balsamów do ciała nawilżających z jakim przyszło mi się zapoznać. Zapachu już nie pamiętam, ale działanie... Dla mnie 6+. U mnie było widoczne ujędrnienie, odżywienie, nawilżenie... I z chęcią do niego wrócę :D.
kupilam go na testy, zachecona dzialaniem mydla ze srebrem i glinka, tej samej firmy.
nigdy nie mialam tak bogatego balsamu, ktory jednoczesnie blyskawicznie wchlanialby sie. a ten to ma. jest tez wydajny. 4-5 pompek na cale (ale jeszcze wilgotne) cialo.
zapach jest wg mnie borowinowy, rozgrzewajacy, to mnie relaksuje i sprawia mi przyjemnosc, piesci cialo i zmysly. skora po uzyciu jest natychmiast wygladzona, efekt nawilzenia jest dlugotrwaly. w mojej ocenie - najlepszy balsam, jaki mialam. na szczescie moge go kupic w osiedlowym sklepie ortopedycznym, wiec nie mam problemow z dostepnoscia. i dopoki bedzie dostepny, przy nim pozostane.
Używam tego produktu od: 3 tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1/2
Poziom nawilżenia skóry całego ciała zawsze miałam dość unormowany, jednak w dobie codziennej przymusowej kąpieli i stosowania wszelkiego rodzaju żeli pod prysznic, które - chcąc nie chcąc- jednak tą skórę przesuszają i ściagają, jestem przyzwyczajona do regularnego smarowania się treściwymi masłami,a czasem wręcz olejami. Idea lekkich mleczek nigdy do mnie nie przemawiała, jako że średnio przepadam za efektem takiego lekkiego klejenia się lub matu na skórze, a i nie ukrywam, że zwyczajnie lubię czuć, że się czymś dopieściłam :)
Wspominany balsam więc dokonał u mnie wielkiego przełomu, gdyż posiada konsystencję lekką jak piórko a jednocześnie najbardziej odżywczą, z jaką się do tej pory zetknęłam. Nie ma co ukrywać, że duża część mazideł działa jedynie doraźnie poprzez tworzenie warstwy okluzyjnej na skórze, która jednocześnie blokuje produkcję lipidów stanowiących naturalne źródło natłuszczenia. Często zatem byłam ofiarą błędnego koła - stosując tłuste masła czy oleje jednocześnie przesuszałam moje biedne ciałko.
A to, co ten balsam z nim robi, to jest czysta magia!
Skóra jest mocno odżywiona 24/7, nawet jeśli przez jakiś czas niczego na nią nie kładę, co już świadczy o dogłębnym działaniu specyfiku. Łagodzi wszelkie podrażnienia i zaczerwienienia - nawet po goleniu stosuję częściej ten właśnie balsam niż jakiś tłusty emolient.
Wchłania się błyskawicznie, lecz absolutnie nie znika, a jedynie pozostawia taką ładnie świecącą się aksamitną powłokę. Zapach jest mało intensywny, acz jednak też niekoniecznie delikatny, świeży, czysty i zdecydowanie trwawiasto - ziołowy. Z początku kojarzył mi się jednoznacznie aptecznie, lecz z czasem dojrzałam do skojarzeń wiosennych :) Butelka jest bardzo poręczna : plastikowa, przezroczysta i co najważniejsze - upompkowana. Wygoda w każdym calu.
Jest hipoalergiczny dzięki swojemu całkowicie organicznemu składowi, nie zawiera żadnych szkodliwych chemikaliów ani nawet oleju mineralnego, który czasem w bardziej wrażliwych miejscach zapychał moją skórę. Powracając do tematu pogolennego: zapobiega tworzeniu się czerwonych punkcików na łydkach czy w okolicach intymnych i natychmiastowo przynosi uczucie ulgi i ukojenia.
Wszystko cud, miód i orzeszki, a jak z bardziej przyziemnymi aspektami? Ano pół na pół - cena jest jak najbardziej rozsądna (ok. 20kilku zł za 200ml), aczkolwiek dostępność pozostawia wiele do życzenia. Do tej pory zetknęłam się jedynie z formą wysyłkową do apteki, co osobiście nie sprawia mi żadnych problemów, lecz zapewne wiele osób wolałoby pomacać produkt przed kupnem.
Anyway, suma sumarum, z namaszczeniem stwierdzam, iż jest to najlepsze nawilżadło, z jakim się zetknęłam i włączam je do grona stałych bywalców na mojej półce. Gratuluję, Kroplo Zdrowia.
Używam tego produktu od: kilku mies.
Ilość zużytych opakowań: jedna butelka