Eveline Cosmetics Keep Calm And Feel Bio, Ultranawilżający biobalsam do ciała `Olejek konopny, yuzu i olejek z baobabu` 

Lubię ten balsam. Często po kąpieli mam wysuszoną skórę i odczuwam uczucie ściągnięcia. Balsam przynosi natychmiastową ulgę i nawilżenie. Szybko się wchłania i nie pozostawia nieprzyjemnego filmu na skórze. Skóra jest gładka i przyjemna w dotyku. Przypadł mi do gustu zapach balsamu. Jest delikatnie wyczuwalny na skórze po użyciu balsamu. Produkt ma ciekawą grafikę na opakowaniu ;)

plusy: + przyjemny cytrusowy zapach + gęsta konsystencja + nietłusty + w miarę dobrze nawilża skórę minusy: ? inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie: - niska dostępność - niezbyt wydajny - niewygodne opakowanie

Balsam ten był w promocji w Hebe więc postanowiłam, że w końcu go wypróbuję. W rozsądnej cenie dostajemy porządną, srebrną tubkę z ładną szatą graficzną. Opakowania tego rodzaju w balsamach na początku są naprawdę super, ale później z biegiem czasu gdy produkt zużywa się coraz bardziej wyciskanie staje się bardziej uciążliwe. Nie wspominam już o tym, jak można się zirytować próbując to zrobić dłońmi wymazanymi balsamem. Szkoda tylko, że mimo postępów w stronę niemalże wzorowych składów marka Eveline zdecydowała się dodać do tego kosmetyku Sodium Polyacrylate. Gdyby nie patrzeć na tego delikwenta to skład prezentowałaby się idealnie! Balsam ma typową dla tego rodzaju produktu konsystencję. Biała, nie spływa, nie jest przesadnie gęsta - po prostu odpowiednia i tu nie ma się nad czym rozwodzić. Nie bieli i nie zostawia smug na ciele, rozprowadza się naprawdę przyjemnie. Zapach jest dosyć przeciętny - taki trochę świeży, przypomina mi nieco pietruszkowy, delikatny. Można go ledwo ledwo wyczuć przez krótki czas na skórze. Nie zachwycił mnie zbytnio. Balsam rozprowadzony na skórze wchłania się bardzo szybko i nie pozostawia po sobie tłustej czy oblepiającej warstwy. Można niemalże natychmiastowo się ubrać po wmasowaniu go. Skóra zdecydowanie sprawia wrażenie gładszej, odżywionej i ma się wrażenie, że dostała dawkę nawilżenia. Nawet na drugi dzień nie odczuwam suchości ani ściągania, więc uznaję, że balsam świetnie sobie radzi. Dłuższe jego stosowanie zdecydowanie wpłynęło pozytywnie na kondycję mojej skóry - jest gładsza, miększa, zachowuje się w niej nawilżenie. Balsam sprawdził się u mnie i tak w zasadzie zrobił to, co powinien robić kosmetyk jego pokroju. Jednak nie zachwycił mnie do tego stopnia, że zachowam go u siebie na dłużej. Mimo to chętnie sięgnę po pozostałe warianty tego produktu.

Całkiem dobrze radzi sobie z odżywianiem skóry. Poza tym produkt nawilża, regeneruje, jest dość treściwy. Delikatnie bieli skórę, ale łatwo to opanować, więc koniec końców przyzwoicie szybko się wchłania. Bardzo lubię produkty konopne że względu na te silne właściwości nawilżające, ale i też kojące. Pewnie jeszcze kiedyś kupię.

Balsam kupiłam na promocji za 10 zł i to był strzał w dziesiątkę. Wszystko mi w nim odpowiada. Konsystencja, działanie, brak lepkości. Balsamu używam co drugi dzień na noc. Skóra od razu po zastosowaniu produktu jest nawilżona. Ten efekt utrzymuje się dobę mimo kąpieli rano i twardej wody. Jestem zachwycona. Nie byłam tak zadowolona z żadnych maseł i innych treściwych, tłustych produktów. W ogóle brak uczucia dyskomfortu po tym balsamie. Zapach jest w porządku, niedrażniący, a opakowanie można rozciąć na koniec stosowania. Same plusy

Mój kolejny balsam od Eveline. Skusiłam się, ponieważ zawiera naturalne składniki, a to zawsze skłania mnie do wypróbowania produktu. Balsam w praktycznej tubie, dość łatwo się aplikuje. Pięknie pachnie. Skóra jest gładka, nawilżona o delikatnym zapachu. Jedyna wada, to konsystencja, która powoli się wchłania. Natomiast po wchłonięciu nie zostawia tłustej powłoki, a to duży plus. Warto spróbować.

Bardzo dobry balsam do ciała. Ma wygodne opakowanie , przyjemną konsystencję i przepiękny zapach. Skóra jest po nim delikatna , nawilżona i jędrniejsza. Daje ukojenie wysuszonej i podrażnionej skórze. W dodatku większość składników jest pochodzenia naturalnego. Balsam szybko się wchłania i nie zostawia lepkiej warstwy na skórze.

Balsam bardzo mi się podoba, jego konsystencja i działanie są porównywalne do cięższych maseł do ciała. Bardzo dobrze nawilża. Jest wydajny, ponieważ już niewielka ilość daje wystarczające nawilżenie i nie ma potrzeby nakładania go tyle, co innych tego typu produktów. Bardzo wygodne opakowanie, miękkie i da się go wykończyć prawie do końca. Duży plus tez za składniki pochodzenia naturalnego. Wg mnie prawie nie ma zapachu, co dla mnie akurat jest minusem, ponieważ bardzo lubię pachnieć po balsamowaniu ciała, jednak wiele osób może to docenić. Cena jak na to działanie jest naprawdę dobra. Dobra dostępność w Rossmanie, Hebe i innych sklepach.

Balsam zamknięty w wygodnej tubie. Zawiera aż 96% składników pochodzenia naturalnego, olej konopny,yuzu, z baobabu oraz probiotyki wzmacniające naturalny mikrobiom skóry. Balsamy dostępne są w trzech wersjach,wszystkie zawierają olej konopny ale różnią się zawartością olejków. Ultranawilżająca ma piękny, świeży, nieco kwiatowy zapach. Kiedy bierze się tubę do ręki ma się wrażenie, że będzie to balsam z rodzaju cięższych, bardziej tłustych. Nic bardziej mylnego. Balsam ma fantastycznie lekką formułę. Jest niesamowicie przyjemny w używaniu, szybko się wchłania dzięki czemu nie trzeba czekać aż się wchłonie i można od razu się ubrać. Skóra jest gładka, miękka i pięknie pachnąca. Leciutka formuła sprawia, że balsam daje przyjemne uczucie świeżości. Przy dłuższym stosowaniu widać dobry wpływ na skórę, efekt utrzymuje się coraz dłużej. Jest dostępny stacjonarnie w dużych drogeriach, można go też kupić online. Na plus również wydajność i cena, która biorąc pod uwagę jakość jaką ten produkt oferuje jest śmiesznie niska. Eveline idzie z duchem czasu i bardzo się rozwija - miło popatrzeć :)

Fajny balsam. Szybko się wchłania i dobrze nawilża. Można stosować na noc jak i na dzień, ponieważ nie zostawia uczucia lepkości. Zapach neutralny, nieprzeszkadzający. Bardzo wydajny. Przyczepiłabym się jednak do napisu "bio". Bardziej nazwałabym to efekt greenwashingu

Linia kosmetyków z ekstraktem z konopi interesowała mnie od samego początku, więc gdy dostałam ten balsam bardzo się ucieszyłam. Olej konopny bardzo dobrze wpływa na moja mieszaną cerę, często stosuję go solo przy wieczornej pielęgnacji lub jako dodatek do maseczek, kremów. Nie stosowałam go jednak do ciała, więc balsam z jego zawartością wzbudził moją ciekawość. Poza tym dodatek yuzu, którego zapach bardzo lubię w kosmetykach, wydawał się być kuszący. Poza zniewalającym zapachem i nietypową konsystencją, świetnie nawilża. Idealnie sprawdził się u mnie w okresie letnim. OPAKOWANIE Opakowanie to klasyczna, miękka tubka o pojemności 250 ml. Charakterystyczne dla tej serii motywy roślinne przedstawiające liście konopi, które otaczają srebrny obszar z nazwą oraz wyrazista, niebieska część opakowania nie pozwolą nam przejść koło niego obojętnie. Zamknięcie na klik zdecydowanie ułatwia codzienne stosowanie i jest praktyczne. Z tyłu znajdujemy dokładny opis, wyszczególnione składniki aktywne, dzięki czemu łatwo odnaleźć interesujące nas informacje. BALSAM Ma konsystencję aksamitnego, gęstego kremu o białej barwie. Jest gęsty i zbity, jednak nie przeszkadza to w jego wydobyciu z opakowania. Zapach mnie oczarował – wyrazista nuta yuzu w połączeniu z ziołową nutą daje niesamowite wrażenia zapachowe, orzeźwia i dodaje energii o poranku, a wieczorem wspaniale relaksuje. Za zapach ten produkt dostałby u mnie 6*. Produkt mimo dość bogatej formy, wydaje się być lekki, łatwo się go rozsmarowuje a po chwili zostawia na skórze miła warstewkę otulającą. Nie jest ona tłusta czy lepka, ale przyjemnie aksamitna, co dodatkowo sprawia, że skóra jest przyjemna w dotyku. Produkt oprócz wygładzenia, oferuje świetne nawilżenie skóry, które utrzymuje się przez dłuższą część dnia. Nie wiem jak dokładnie wpływa na mikrobiom, choć producent deklaruje ochronę naszej żywej ochronnej warstwy skóry, dobry skład produktu sprawia, że raczej jej nie szkodzi, a wręcz wzmacnia. Na mojej skórze pod względem pielęgnacyjnym sprawdza się wspaniale! Dzięki zawartości olejków dodatkowo pielęgnuje, a nawilżenie utrzymuje się dłużej i jest wyraźnie wyczuwalne. Skład jest dobry – pełen olei i naturalnych ekstraktów. Wydajność w normie – przy stosowaniu 2 razy dziennie zużyłam go w nieco prawie 3 tygodnie. Cena jest korzystna dla portfela, często można zakupić ten produkt na promocji. Co tu dużo pisać, lubię go! PLUSY + zniewalający zapach + bogata konsystencja + szybko się wchłania + ma praktyczne opakowanie + długotrwale nawilża i świetnie wygładza + korzystna cena + dobra wydajność + przyjazny skład

Ultranawilżający balsam do ciała z Eveline bardzo miło mnie zaskoczył. W sumie trafiłam na niego przypadkiem, ale dobrze się składa, bo trafił do moich ulubieńców 2020 roku. Więcej informacji na temat danego produktu poniżej.