Sisley Phyto-Poudre Compacte a l'Aubepinee [Pressed powder with hawthon extracts] Puder prasowany

kupiłam ten puder z lekkim drżeniem serca,bo on wcale 49 euro nie kosztuje :( Zawsze byłam z kosmetyków Sisley zadowolona,więc zaryzykowałam.Wybrałam wersję mat i jak to u mnie z tą marką bywa-nie zawiodłam się. Zacznijmy od opakowania-jest piękne. Idealnie trafia w moje gusta:) Kicz kontrolowany :D Duże lusterko pomaga przy poprawkach w ciągu dnia.Plastik jest solidny,więc nie boję się pudru zastać w rozsypce ;p Puszek dodany do pudru idealnie spełnia swoją rolę,a teraz do rzeczy . Puder jest bardzo delikatny,drobniutki,nie do wypatrzenia na buzi. Nie ma możliwości aby przesadzić z ilością,bo go nie widać.Nakładam do puszkiem,bo boję się,że moje pędzle będą dla niego na ostre-taki jest delikatny. Puszek nakłada bardzo cieniutką warstwę praktycznie bez koloru,więc jeśli ktoś szuka mocnego krycia,niech szuka dalej. Dla mnie się sprawdza na ok 2-3 godziny,ale u mnie to i tak dużo ;) później używam bibułek, poprawiam pudrem i mat "trzymam" już ok 5 godzin . Generalnie do polecenia dla dziewczyn,które szukają matu a nie mocnego krycia. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1

Kupiłam. Nie zwracając uwagi na cenę (305PLN) nabyłam ten puder wraz z korektorem Sisley i różem Orchidee Rose z jesiennej limitowanki. To moje pierwsze produkty Sisleya i od razy zakochałam się. A wydawało mi się, że po Guerlain nikt i nic mnie już nie zaskoczy. Puder mam w kolorze 1 transparente mate, czyli dopasowujący się do karnacji. Opakowanie jest plastikowe, od góry ze zwierzęcym motywem, który mnie osobiście się nie podoba. Jak na taką cene to mogliby nad tym popracować, ale ważny jest środek....Lusterko jest bardzo duże, pionowe i trzymając puder w dłoni widzę w nim całą twarz. Do pudru dołączony jest aplikator z wierzchu pokryty jakby skórą, od spodu z puszkiem -aplikator jest świetny, ponieważ nabiera idealną ilość pudru. Sam puder jest bardzo drobno zmielony. Nałożony na twarz załączonym puszkiem nie zostawia na niej nic poza matem. To jeden z niewielu pudrów, których autentycznie nie widać na skórze. Nie próbuje nakładać go pędzlem, ponieważ uważam, że moja skóra lepiej trzyma mat gdy puder nałożę puszkiem. Pędzlem to jakbym tylko miziała skórę, a aplikatorem mogę sobie podociskać...Moim zdaniem nie ma w nim żadnych drobinek. Delikatnie zmniejsza widoczność porów, matuje na 2-3 godziny. I najważniejsze jest dla mnie to, że nie zostawia na skórze kolejnej warstwy. Ci, którzy mnie kojarzą wiedzą, że ponad rok temu zrezygnowałąm z podkładu i używam na policzki EL Double Wear Powder a na strefę T La Prairie Loose Powder i nic więcej. W ciągu dnia wspomagam się prasowańcami jak m.in. YSL, Guerlain, Clarins (ale nie compact powder, tylko matyjący, zwykły). I żaden z wyżej wymienionych zdobyczy nie dokładał mi kolejnej warstwy pudru. Wiem, że mam puder na skórze ale go nie widać. Ten Sisleya jest jeszcze bardziej zmielony. To jakbym dotykała twarzy bibułkami matującymi - widzę mat i nic poza tym. Więc jeżeli ktokolwiek pomyśli, że ten puder może coś ukryć to niech szuka dalej, bo ten puder tego nie da. Krycie zerowe. Uważam, że dla idealnych cer będzie najlepszy. Ja mam tłustą z bardzo rozszerzonymi porami, więc nawet Sisley tego nie zmieni, ale musiałam przetestować coś dla mnie nowego. Pojemność to 9 gram - wystarczająca jak na puder w kamieniu. Nie przypuszczam, żebym go szybko zużyła bo co poprawka to innym pudrem, więc wszystkie zużywam po trochu. Polecam osobom z nieskazitelną skórą, bo nic nie ukryje ale zmatowi. Jestem z niego zadowolona. Więc Drogie Panie -porzućmy myśli o lepszym jutrze...jutro będzie takie jakie sobie namalujemy.... Używam tego produktu od: 2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: jedno

Phyto-poudre compacte jest pudrem godnym polecenia, lecz drogim. I chyba za ta cene nie kupilabym go drugi raz. (ale tylko ze wzgledu na cene, gdyz nie wart jest moim zdaniem tak wygorowanej kwoty). Poza tym jest bardzo delikatny, prawie nie widoczny na twarzy, sprzedawczyni zapewnila mnie, iz puder mozna nalozyc na wszytkie odcienie skory, i taka tez jest prawda. Dopasuje sie do skory, lekko matowi, wydajny. Używam tego produktu od: 4 miesiecy Ilość zużytych opakowań: 1

spełnia wszystkie obietnice producenta, dzięki maluteńkim drobinkom delikatnie rozświetla twarz i ładnie matuje, prawie niewidoczny na skórze, efekt końcowy fantastyczny, długo się trzyma, jedyny minus to cena, 10g kosztuje w sephorze 285 zł, dlatego nie wiem czy kupię ponownie, uzależniam to od czasu, na który mi starczy jedno opakowanie Używam tego produktu od:tygodnia Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Bardzo dobry puder. Matuje delikatnie, ale na długo. Ogólnie cały jest delikatny. Ma delikatne drobinki, a skóra buźki też jest po nim taka delikatna ;) Używa go też moja mama i u niej świetnie sie sprawdza, bo nie uwydatnia zmarszczek, tak jak mogą to robić inne, cięższe pudry. Cena oczywiście nie jest już taka delikatna ;) ale kosmetyk starcza na długo i dlatego jakoś można to przełknąć. Ogólnie polecam. Ilość zużytych opakowań: 1