GlamGlow Thirstymud Hydrating Treatment Maska-kuracja intensywnie nawilżająca

Maseczka, wokół której narosła otoczka kultu. Kosmetyk, o którym pisano i mówiono wszędzie. Kosmetyk , który mnie zapchał, co zdarza się niebywale rzadko. Nie wyglądałam po nim lepiej, ale gorzej. Tym, którzy zaczynają przygodę z tą maseczką polecam miniaturkę albo próbkę (o ile jest dostępna).

O ile pozostałe maseczki marki GlamGlow robią mi kuku to ta jest bardzo w porządku. Używam jej zwykle na noc, pozostawiając na buzi, ewentualnie ścieram nadmiar tonikiem. Maseczka na twarzy jest bezbarwna (nie idzie nastraszyć męża ani dzieci) ima cudowny zapach z nutą kokosa. Po nałożeniu przyjemnie chłodzi. Czy nawilża? Ciężko ocenić... Jak dla mnie tyle co krem. Ale ja też nie mam problemów z nawilżeniem cery. Nie zauważyłam jakichś spektakularnych efektów. Jeżeli kupię ponownie to bardziej jako kaprys niż z rzeczywistej potrzeby.

Jest to jedyna maseczka po której po przetestowaniu miniaturki 15 ml zdecydowałam się na pełnowymiarowe opakowanie. Posiada bardzo bogaty skład, który zapewnia natychmiastowe nawilżenie zmęczonej skórze. Wysokie stężenie kwasu hialuronowego i kwas cytrynowy dbają o głębokie i trwałe nawilżenie cery. Sacharydy z jabłek w połączeniu z betaglukanami z owsa i glinką trwale nawilżają skórę, dodatkowo pomagają skórze zatrzymać na dłużej zapasy nawilżenia. Olej kokosowy w połączeniu z miodem działa jak błyskawiczna odżywka kondycjonująca a dodatek imbiru uwalnia skórę od toksyn, dodaje jej energii. Maseczka Glamglow Thirstymud Glam znajduje się w metalowym słoiczku o pojemności 50 g i jak inne maseczki tej marki, różni się jedynie kolorem na opakowaniu, ta jest niebieska. Posiada gęstą żelowo- kremową konsystencję w karmelowym kolorze, która świetnie rozprowadza się po skórze. Zapach jest piękny kokosowo-waniliowy z delikatną nutką imbiru,który jest bardzo kojący i odprężający. Maseczkę nakładamy równomiernie na twarz i pozostawiamy na 10 minut, bądź też możemy ją stosować w kuracji nocnej i zmywać dopiero rano, dla jeszcze większego nawilżenia, ja stosuje ją na noc i tylko wtedy gdy czuję, iż moja skóra potrzebuje większej dawki nawilżenia i regeneracji. Maska jest lekka i dobrze odżywia skórę , nie spowodowała u mnie nadmiernego przetłuszczania czy innych niemiłych niespodzianek. Moja mieszana skóra po takiej kuracji jest intensywnie nawilżona, gładka, jedwabista i miękka w dotyku, wygląda świeżo i promiennie. Jest to moje drugie opakowanie tej maseczki i na pewno nie ostatnie, warto polować na nią na promocji.

Ale się zawiodłam tą maseczką. Zacznijmy od plusów. Mega podobał mi się zapach. Maseczka przepięknie pachnie kokosem i migdałem. I tyle by było z tych plusów. Ta maska jest typowo nawilżająca. I uwaga- nie robi tego kompletnie. Mam cerę mieszaną, raczej bez skłonności do przesuszeń a i tak ta maska nie była wystarczająca. Nawet mogę powiedzieć że po tej masce czułam ściągnięcie twarzy. Jeszcze bym machnęła ręką jakby ta maska koszyowała 10 zł, ale nie za takie pieniądze. BEZNADZIEJA!

Kupiłam zestaw wszystkich maseczek GlamGlow w jakimś promocyjnym opakowaniu. Są w tubkach w moim zestawie co mi osobiście nie przeszkadza . Wiele masek jest produkowanych w tubkach. Oryginalny słoik też jest w porządku Ilość tej akurat maski w mojej tubce to 10 gram. To około 4-5 zastosowań. Konsystencja bardzo przyjemna, jedwabiście gładka , lekko żelowo-kremowa. Nie jest bardzo gęsta ani nie za luźna. Daje się rozprowadzić po buzi tak jak krem. W sumie miałam wrażenie ,że ta konsystencja jest lekko olejkowa, tłustawa bo tak trochę wygląda na buzi. Jakby się lekko błyszczy..? trudno to nazwać . Kolor maski jest lekko beżowy. Zapach zniewalający. Dla mnie stanowczo kokosowy, ale tak bardzo naturalnie jest i wyjątkowo przyjemnie i błogo. No nie dziwię się, że to maseczki gwiazd. Sama przyjemność ich używać i upajać się ich zapachem. Tą czasem zmywam a czasem nie zmywam i idę w niej spać:) Rzeczywiście skóra jest po niej dobrze nawilżona by nie rzec natłuszczona:) , ale w takim pozytywnym sensie. Mojej nie zapchała. Nie wiem jakby się zachowała przy cerze tłustej. Moja skóra jest dojrzała 45 letnia;). Dla niej ta maska to czysta przyjemność po prostu... Po zastosowaniu jest gładka i jędrna i ma w sobie taki blask...jakoś nie mogę się skupić na innych bo tę lubię wyjątkowo. Może z powodu wieku..? Może dlatego że moja skóra lubi być mocno nawilżana, ba nawet natłuszczana..? Polecam wypróbować szczególnie w promocji ..Taki zestaw jak ja mam pozwala ocenić , która z tych rewelacyjnych i kuszących tubek , słoików jest dla mnie najodpowiedniejsza, a której raczej nie kupie w pełnowymiarowym opakowaniu;)

Ta maska jako jedna z nielicznych u mnie naprawdę działa, miałam jedno opakowanie które wykończyłam i byłam ogromnie zadowolona , nakładana na noc świetnie nawilżała i regenerowała skórę. Cena jest mega wysoka, raz na życie można sobie na taki wydatek pozwolić bo naprawdę działa. Jakby cena była niższa na pewno kupowałabym cały czas :). Na razie szukam jakiegoś zamiennika.

Maseczka dostępna jest w różnych pojemnościach- w słoiczku lub w tubie z dołączonym pędzelkiem do nakładania. Zapach ma bardzo przyjemny- waniliowo- kokosowy. W kolorze i konsystencji przypomina budyń waniliowy. Nie spływa z twarzy. Nie czujemy żadnego dyskomfortu w trakcie stosowania. Po ok.20 min. usuwam nadmiar chusteczką i zostawiam maskę na całą noc. Można stosować ją również wokół oczu. Rano budzimy się z mocno nawilżoną i rozjaśnioną cerą.

Dość specyficzny produkt, który może nie każdemu podpasować, ale mi się spodobał. Konsystencja maseczki jest kremowo-masłowa, raczej gęsta - nie spływa z buzi, aplikuje się łatwo. Zapach dość syntetyczny, kokosowo-migdałowy (?) - słodki, ale nie jest zbyt intensywny więc mi nie przeszkadza. Co ciekawe, maseczka intensywnie chłodzi - to może być minus lub plus, w zależności od pory roku/preferencji. Ja szybko nauczyłam się wykorzystywać ten fakt podczas upałów albo po bardzo męczącym dniu, żeby się orzeźwić. Po zmyciu skóra jest na pewno wygładzona i bardziej napięta (może to ten efekt "zimna"?), nawilżona na pewno też, ale powiedziałabym, że dopiero w którejś kolejności. Dlatego uważam, że to dość dziwny kosmetyk - oczekiwałam czegoś zupełnie innego, ale to go wcale nie skreśla, bo i tak jest dobry. Po prostu inny niż można by się spodziewać.

Cieszę się, ze ja mam ! co prawda długo myślałam o jej zakupie a to wszystko przez wysoka cenę. Mimo wszystko zdecydowałam się i zawsze kiedy potrzebuje ekspresowego nawilżenia to mam je na wyciągnięcie ręki. Ekspresowe nawilżenie i przy okazji rozświetlona skóra. Bardzo lubię ta maskę i jest jedna z lepszych nawilżaczy :)

To moja ulubiona maska, uwielbiam ją! Stosuję ją raz w tygodniu na noc, ale zmywam rano. Skóra po niej jest cudownie nawilżona, gładka i promienna. Jeśli ktoś lubi zapach kokosu, to jest to produkt dla niego- dla mnie pachnie nieziemsko. Maseczka jest niestety droga, ale ja zawsze poluję na promocje. Dla mnie warta tej ceny, gdyż jest bardzo wydajna. Piękny słoiczek, a maseczka bardzo ciekawie zapakowana. Konsystencja kremowo- żelowa, przyjemnie się ją nakłada. Jak dla mnie to najlepsza maseczka nawilżająca na rynku.

Maska nawilża dzięki wodzie z kokosa, dodatkowo delikatnie oczyszcza i dotlenia skórę. Nie daje jednak spektakularnego efektu jak czarna czy biała maska. Przyjemnie się jej używa, jednak cena jest wysoka, dlatego poluję na nią na dużych promocjach lub w małym podróżnym opakowaniu.

Jestem maniaczka maseczek to i ta musiałam spróbować, mimo ze jestem posiadaczka skory tłustej, ale zimową pora i jej należy sie nawilżenie :) Maseczka mnie bardzo zaskoczyła, bo spodziewałam sie po użyciu, świecenia i bardzo nawilżonej skory a tu efekt jest trochę inny. Ponieważ maseczka po spłukaniu zostawia skore jak dla mnie troche matowa, tzn czuć nawilżenia ale bez efektu świecenia sie. Poza tym mam przebarwienia na policzkach i ta maseczka powoduje ze sa bladsze, łagodniejsze, oczywiście tylko gdy sie ta maseczkę używa regularnie. I jak dla mnie po nałożeniu maseczka delikatnie chłodzi i wycisza skore problematyczna. Coz tego sie nie spodziewałam, jestem mile zaskoczona. Cena robi jednak swoje ale ida święta, można poprosić Mikołaja :)

Maska jest po prostu extra! Podoba mi się jej niebieskie opakowanie. Ma ładny mocny zapach i jest bardzo ale to bardzo wydajna. Największa jej zaletą jest nawilżenie, które odczuwam po nałożeniu i później po zmyciu maski. Jest idealna jako tzw. maska przed makijażem ponieważ skóra po niej jest gładka, nawilżona i dobrze rozprowadza się na niej i trzyma podkład. Cena jest niestety zbyt wysoka ale za taki efekt warto zapłacić. Gdyby takie maseczki kosztowały 30 zł to życie byłoby rajem...

Uwielbiam ten produkt! Począwszy od efektownego niebieskiego opakowania z gwiazdką (również dla fanów Kapitan Ameryki) poprzez cudownie słodki zapach po bardzo dobre działanie. Po 8 miesiącach skończyłam mniejsze opakowanie. Kupiłam je w polskiej Sephorze i używałam produktu raz w tygodniu, czasem raz na dwa tygodnie. To najlepsza maska nawilżająca jakiej używałam. Najlepiej sprawdzała się nakładając ją na kilka godzin w ciągu dnia. Wieczorem po jej usunięciu, podkręcałam jej efekty moją codzienną pielęgnacją. Maska jest bardzo wydajna. Malutka ilość wystarczy na aplikację całej twarzy. Widzę bardzo pozytywny wpływ ten maski na stan mojej cery. Jeśli będę miała kiedyś możliwość ponownego zakupu, na pewno się na niego zdecyduję.

Nakładałam jak maskę, nakładałam jak krem. Obecnie używam jako maseczkę pod oczy, gdy nakładam na całą twarz maskę z glinki. Maseczka jest bardzo wydajna, ma przyjemny zapach, żelową konsystencję i daje uczucie chłodzenia. Jednak nie nawilża. Nawet po użyciu na noc jak kremu nie ma rano nawilżenia. Nic a nic.

Skuszona instagramowymi blogerkami postanowilam nabyc produkt,, jednak wewnetrzny glos podpowiadal mi : kup najpierw probkę. Sama cena probki jest juz zabojcza ale mysle : jak ma byc hit - warto ! No i zaluje nawet tych pieniedzy wydanych na probke, Mam wrazenie ze totalnie nic nie zrobila z moja cera. Lepsze rezultaty daje kozie mleko w saszetce za grosze.

Oczywiście i ja nie mogłam przejść obojętnie obok maseczek Glamglow. Długo nosiłam się z zakupem pierwszej maseczki i wybrałam niebieską. Jest to maska-kuracja intensywnie nawilżająca. Muszę przyznać, że przy mojej suchej skórze sprawdza się BARDZO DOBRZE. Na początek kupiłam małą wersję tzn. 15 ml gdzie jej cena regularna wynosi 69 zł. Mi w perfumerii Douglas udało się ją nabyć za 52,20 zł. Także maseczka tania nie jest ale moim zdaniem warta swojej ceny a już na pewno warto choć raz ją wypróbować. Opakowanie jest ładne, solidne i eleganckie. Niebieski kolor kojarzy się z latem i przede wszystkim z wodą, która daje ukojenie suchej skórze. Zapach jest ładny i przyjemny (taki kokosowy) i mocno wyczuwalny ale nie nazwałabym go agresywnym. W słoiczku pachnie wyraźnie i na twarzy również nie znika. Konsystencja przypomina lekki krem i ma mało zachęcający jasno brązowy kolor. Gdy zobaczyłam ten kolor poczułam zawód ( i myśl co za badziew) ale zapach mi to zrekompensował. Aplikacja jest wygodna ponieważ maseczka się nie rozlewa i trzyma twarzy - jest dosłownie jak krem. Stosowałam ją i na dzień i na noc jako kurację. ZALETY NIEBIESKIEJ MASECZKI GLAMGLOW to: - miły egzotyczny mocno wyczuwalny zapach, który nie znika po nałożeniu na twarz, - podwójne zastosowanie - na dzień jako maseczka i na noc jako kuracja ( w obydwu wariantach sprawdza się doskonale i moja skóra jest dostatecznie mocno nawilżona oraz wygładzona) - przynosi ukojenie podrażnieniom i zaczerwienieniom - nie uczuliła mnie - daje delikatny efekt chłodu (naczytałam się w opiniach o tym efekcie i myślałam, że będzie dużo mocniejszy - tymczasem jest w sam raz dla mnie) - piękne opakowanie - maseczka jest wydajna (owszem muszę wydać na 15 ml ponad 50 zł ale wystarczyło mi to opakowanie spokojnie na 6 zastosowań a raczej nakładam jej więcej niż mniej. Dla niektórych może być bardziej wydajna i starczyć na większą ilość zastosowań. I tu muszę zaznaczyć ważną rzecz a mianowicie 1 użycie tej maseczki to koszt ok. 11 zł dla mnie i stosunek ceny do jakości wcale nie jest najgorszy. Nieraz kupujemy maseczki jednorazowe za 8-10 zł i nie zastanawiamy się nad ceną) - stosunek ceny do jakości według mnie dobry. Maseczki używam od miesiąca i oprócz doskonałego nawilżenia widzę również poprawę kondycji skóry - jest gładsza i bardziej nawilżona, odporna. Polecam

Maseczka genialnie sprawdza się na suchej cerze jako baza pod makijaż. To pierwszy produkt, po którym cera nie była wysuszona pod koniec wieczoru. Zapach jest przepiękny, sama maska bardzo wydajna (ja traktuję ją tak samo jak krem do twarzy), pozostawia przyjemne uczucie zimna. Jedynym minusem jest cena, ale Glamglow spełnia swoje zadanie, więc polecam!