Etja Olej z pestek granatu Bio 

Cześć! Oleje z Etja znam bardzo dobrze. Już jakiś czas ich używam, czy to do olejowania włosów, czy do masażu a nawet do kąpieli. Na olej z pestek granatu zdecydowałam się ze względu na właściwości I przeznaczenie. Mam skórę wrażliwą, ze skłonnością do przesuszeń, przebarwień I podrażnień. Jest ona też dojrzałą, więc olej idealnie wpasował się w potrzeby mojej skóry. Jaki jest olej z pestek z granatu od marki Etja? -zamknięty w ciemnej buteleczce [szklanej] -ma dobry dozownik [ale trzeba uważać przy dozowaniu, bo trochę strzela] -żółty kolor - jest tłusty [jak to olej] , maekko gęstą konsystencję -dobrze nawilża -działa anti-aging -bez problemu można dodać go do maseczek z glinki, są wówczas bardziej wartościowe -dodawałam go do kąpieli- działa bardzo odprężająco, zmniejsza opuchliznę, zmęczenie [oczywiście wannę należy potem trochę szorować] - nie uczula -nie podrażnia -fajnie też się sprawdził do masaży twarzy -nie jest komedogenny Jedyny minus to zapach. Ciężko jest mi go tak naprawdę określić, ale dla mnie był bardzo drażniący. Jakby trochę papierowy/tekturowy ? Naprawdę sama nie wiem. Bardzo mi przeszkadzał i chyba dlatego więcej go już nie kupię.

Jest tylko kilka olejków za którymi nie przepadam, a olej z pestek grantu jest jednym z nich. Olej jest bardzo gęsty i nie daje mi przyjemności stosowania tak jak wiele innych olejków. Co dziwne ten olej pomimo jego gęstości jest polecany do skóry tłustej i trądzikowej. W związku z tym poleciłam go synowi (który lubi i stosuje olejki. I twierdzi, że bardzo redukują jakiekolwiek zmiany skórne), ale i on nie chciał go używać ze względu na jego gęstość. Poza konsystencją, olej nie ma żadnych wad (a konsystencja jest jego naturalną cechą, więc też trudno uznać za wadę). Nawilża skórę. Skóra jest bardziej elastyczna, drobne zmarszczki mniej widoczne. Nie jest komedogenny. Dla osób zmagających się z trądzikiem z pewnością warty spróbowania. Dla osób ze skórą dojrzałą - uważam, że są lepsze olejki. Niemniej olejkowi Etia nie mam nic do zarzucenia. Olejki tej firmy są bio, tłoczone na zimno, w szklanych ciemnych butelkach. Więc olejek dostaje 5 gwiazdek, bo w kategorii olejków z grantu jest w porządku.

Bardzo lubię różne oleje kosmetyczne, kupuję je zawsze do masażu twarzy, szyi i dekoltu (w połączeniu z kwasem hialuronowym) oraz dodaję je maseczek z glinki. Ten olejek w niczym nie przypomina żadnego stosowanego przeze mnie do tej pory. Ostatecznie, po miesiącu stosowania, stwierdzam, że mnie niczym nie zachwycił. Opakowanie jest fatalne przy jego bardzo gęstej konsystencji. Pompka nie ma żadnych szans zadziałać, więc trzeba otwierać butelkę. Jest gęsty, grudkowaty i dopiero pod wpływem dłuższego masażu topi się do końca, a ja nie chcę niepotrzebnie drapać mojej naczynkowej cery i dlatego również nie używam żadnych peelingów mechanicznych. Mam tłustą cerę, która lubi większość olejków. Mazidło z pestek granatu zachowuje się pod tym względem poprawnie, ale nie ma cudów. Nie mam po jego użyciu zanieczyszczonej cery, ale znam lepsze oleje do mojej skóry. Dlatego uważam, że nie warto się z nim męczyć. Dokończę opakowanie i więcej nie kupię.

Olej kryje się w ciemnej,szklanej buteleczce pojemności 50ml. Jest rzadszy od swoich rówieśników,a jego kolor mogę określić jako słomkowy. Do gustu przypadł mi jego zapach- bardzo charakterystyczny, przypominający zapach dojrzałego granatu. Ten olej także dodaję do balsamu, kąpieli czy też masazu skóry. Po kilku aplikacjach moja skóra wygląda na nawilżoną i jędrną. Kąpiel z jego dodatkiem oprócz własciwości pielęgnacyjnych, jest także rewelacyjnym doznaniem aromaterapeutycznym. Skóra dzięki niemu staje się mniej podatna na urazy słoneczne i jest bardziej odporna na bakterie. Zarówno skóra sucha,wrażliwa czy dojrzała znajdzie w nim ukojenie- od nawilżenia,przez odżywienie po efekt odmłodzenie. Kilka kropli dodaję do maseczek czy glinek. Wtedy skóra jest jeszcze bardziej aksamitna,a maseczka zyskuje dodatkowe działanie. Olej nie zatyka porów,a wręcz przeciwnie, oczyszcza ją i powoduje,że zaskórniki z czasem znikają. Przypadkiem w sumie znalazłam jeszcze jedno zastosowanie oleju z pestek granatu- stosowany na wszelkiego rodzaju blizny (rozstępy oraz blizny powstale przez urazy) powoduje ich widoczne zmiejszenie i powolne,ale rewelacyjne zabliźnianie. Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie