L'Oreal Paris Super Liner Mat - Matic Matowy eyeliner w automatycznej kredce

Tę kredkę otrzymałam w prezencie. Nie chcę się jednak rozwodzić się nad nią, bo nie jestem żadną znawczynią kredek i rzadko ich używam. Spodziewam się, że to będzie raczej krótka recenzja. Nie zalecam stosowania tej kredki jako eyelinera... Chyba, że jesteście wprawionymi w boju wizażystkami i potraficie zrobić kreski na ruchomej powiece wszystkim, nawet węglem. Fakt, że wykonanie kreski jest dla mnie nie lada wyzwaniem, jednak płynne linery przysparzają o wiele mniej kłopotów, niż kosmetyki o woskowej konsystencji kredki - a zwłaszcza te o grubym rysiku. Czytając recenzje, widzę, że inne panie również mają problem z tym produktem pod tym kątem. Nie jest to dla mnie wada – po prostu nie nadaje się do malowania linii na powiece. Kredka sama w sobie rzeczywiście jest czarna, kruczoczarna, matowa. Lecz ta "linia" na powiece wychodzi zawsze krzywa i falująca. Natomiast wzdłuż linii wodnej aplikuje się ją bajecznie prosto! Sunie po niej jak (s)kuter, jednak za pierwszym razem jest prawie niewidoczna i należałoby zrobić dwa, trzy kursy tam i z powrotem, żeby pokryć dolną linię rzęs czernią. Kredka jest trwała, wodoodporna, nie rozmazuje się, nie wymaga poprawek, a ponadto bardzo ładnie rozczesuje moje liche rześki i nie ma potrzeby malować ich maskarą.

Kredka zdecydowanie nie jest warta więcej niż 5 zł. Kolor nie jest głęboko czarny. Kredka nie daje rady na linii wodnej. Bardzo mocno trzeba ją przydusić, by malowała, przez co makijaż oka wychodzi jak u pandy ;) Ale za to.... jest trwała.

W życiu nie miałam tak tępej w aplikacji kredki. Żal każdej złotówki, po kilku próbach wylądowała w koszu. Woskowa, twarda konsystencja uniemożliwia narysowanie czegokolwiek. Za tą cene mogę mieć dwie świetne żelowe konturówki z essence, szkoda się męczyć z przereklamowanym Lorealem. Dla mnie stanowcze NIE, NIGDY WIECEJ...

Kredkę dostałam w prezencie. Osobiście do robienia kresek zdecydowanie wolę eyelinery w płynie lub żelu, a czarnej kredki od wieków nie używałam, ale postanowiłam dać kosmetykowi szansę. Pierwsze, co rzuciło się w oczy, to zaokrąglona końcówka, którą trudno namalować precyzyjny kształt. Może nie miało by to znaczenia przy prostej linii np. na dolnej lini rzęs, ale na górnej powiece, gdzie najczęściej chcemy wypracować określony kształt kreski, zdecydowanie nie sprawdziło się takie rozwiązanie. Druga sprawa - może trafiłam na trefny egzemplarz, ale jak dla mnie liner jest zdecydowanie zbyt twardy. Musiała dociskać go naprawdę mocno, a z upływem czasu było coraz gorzej. Po 2 miesiącach kredka była tak twarda, że kruszyła się na suche wiórki przy nacisku. I moje ostatnie zażalenie - kolor. Matowy - owszem. Intensywny - na pewno nie. Ostatecznie wykorzystywała go czasem jako lekką kreskę do roztarcia, a na niej i tak używałam zwykłego eyelinera. Plus za wygodne rozwiązanie z "wykręcaniem" kredki i ładne opakowanie. Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 prawie całe

Miałam w swoim życiu przeróżne kredki, jednak nie droższe niż 15 zł i żadna nie sprawdzała się nawet trochę dobrze. Postanowiłam więc zaryzykować i zainwestować trochę więcej pieniędzy. Co najlepsze, nie żałuję. Kredka jest świetna. Bezproblemowo utrzymuje się na linii wodnej. Kolor zdecydowanie na plus... Piękna, głęboka czerń. Polecam! Używam tego produktu od: Pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Póki co to najlepsza kredka jaką miałam. Kolor jest bardzo intensywny, łatwo rysuje się nią kreskę, utrzymuje sie bardzo długo. Jako wykręcana kredka jest bardzo wygodna. Przy niemal codziennym używaniu wystarczyła mi na 3 miesiące. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe