Ingrid Cosmetics Make Up Base, Smoothing & Mattifying Baza pod makijaz wygładzajaco - matujaca

Bazę kupiłam jakiś czas temu w Hebe. Jako posiadaczka tłustej cery z rozszerzonymi porami w makijażu stawiam właśnie na mat i wygładzenie. Baza ma lekką sylikonową konsystencję i bardzo łatwo rozprowadza się na twarzy. Jeśli chodzi o mat, to faktycznie trochę przedłuża utrzymywanie się podkładu bez wyświecenia, jednak moim zdaniem jej głównym atutem jest utrzymywanie porów w ryzach - po jej nałożeniu mogę cieszyć się fajnie wygładzoną skórą przez praktycznie cały dzień. Komu polecam: wszystkim posiadaczkom/posiadaczom rozszerzonych porów i cery od normalnej do tłustej Komu nie polecam: myślę, że posiadaczki/posiadacze cery suchej bez rozszerzonych porów po prostu niewiele skorzystają z tej bazy.

lekka przyjemna baza pod makijaż która nawilżą i matuje skórę , dość wydajna , wygodne opakowanie z pompka . utrzymuje makijaż na twarzy przez cały dzień , nic nie przesuwa sie . lekka nie obciąża skóry

Baza w wygodny opakowaniu, łatwa aplikacja za pomocą pompki która nie zacina się przy używaniu. Baza łatwo się rozprowadza, wygładza cerę. Jeśli chodzi o efekt to bardziej zauważam działanie wygładzające niż matujące. Produkt wydajny i można często wychaczyć w promocji.

Baza daje po prostu słaby efekt. Taki sam uzyskuję nakładając po prostu serum do twarzy... Baza wygładza i utrwala makijaż ale nie na bardzo długo. Fakt, trzyma się on dłużej ale nie całą imprezę. Duży plus za to, że nie zapycha cery. Tego bałam się najbardziej ale jest dobrze.

Baza jest idealna dla osób z cerą tłustą. Produkt świetnie matuje naszą cerę. Ma gęsta konsystencję, jest wydajny. Baza ma dość charakterystyczny zapach, ale można do niego przywyknąć.

Podobno miał to być matujący wypełniać zmarszczek. Brzmi obiecująco? Zgadza się! Tylko brzmi! Szału nie ma! Skóra twarzy wygładzona 4/10. Zmarszczek nie wyprasuje i nie wypełni. Właściwie nie widzę różnicy pomiędzy nałożeniem podkładu na bazę i działaniu bez niej.

Kupiłam przez przypadek dwie sztuki w drogerii internetowej i na początku byłam na siebie zła że coś pomotałam, jednak po wypróbowaniu bazy jestem mega zadowolona. Baza świetnie wygładza cerę, pory stają sie niewidoczne, cera jest idealnie przygotowana pod makijaż a sam makijaż staje się trwalszy a cera matowa na długie godziny.

Pięknie wygładza pory, lekko matująca (mi tyle wystarcza), nie zapycha, nawet ciężkie i mocno kryjące podkłady wyglądają na nim lekko i świeżo. Nie można z nim przesadzić bo wtedy może zepsuć nam efekt podkładu na twarzy.

Baza jest w porządnej szklanej buteleczce z pompką. Jest bezbarwna. Ma żelową, lekko tłustawą konsystencję. Ładnie pachnie. Łatwo i szybko rozprowadza się na twarzy. Szybko się wchłania pozostawiając buzię mocno wygładzoną i zmatowioną. Świetnie współgra z większością moich podkładów. Nie roluje się i nie kruszy. Nie zapycha ani nie podrażnia. Baza jest bardzo wydajna. Polecam

Bazę zakupiłam zachęcona jej niską ceną - wciąż szukam swojego ulubionego primera. Działanie jest dość delikatne, po aplikacji skóra wydaje być się miększa, pozostawia uczucie wygładzonej. Efekt ten jest jednak na tyle delikatny, że często wydaje mi się, że mam za mało produktu na twarzy, przez co dokładam więcej i finalnie nadmiar roluje mi się pod makijażem. Nie zapchał mnie, ale z tego co czytam w komentarzach, dość często się to zdarza.

Baza jest bardzo wydajna, niewielka ilość produktu wystarcza na pokrycie całej twarzy. Skóra po jej aplikacji jest gładziutka, wszystkie nierówności zostają wyrównane, dzięki czemu podkład bardzo ładnie się na niej rozprowadza. Zdecydowanie najbardziej podoba mi się podkład nakładany w tym wypadku gąbeczką. Podkład nie ślizga się na niej, dzięki czemu nie tworzą się smugi. Nie migruje w czasie dnia, jak również nie waży się, też po nałożeniu pudru utrwalającego. Wygładzenie jest zadowalające, ale w przypadku matu nie jest to aż tak zadowalający efekt jednak jest widoczny. Opakowanie jest minimalistyczne, nie przesadzone, posiada pompkę dzięki czemu jest bardzo wygodne. Widać zużycie produktu, dzięki bezbarwnemu opakowaniu, co jest zaletą w przypadku produktów z pompką, gdyż wiemy, ile produktu jeszcze zostało do wykorzystania.

Jest to baza matująca, która ma absorbować wydzielanie sebum i trzymać nasz makeup w ryzach cały dzień. Poza tym producent obiecuje nawilżenie, gładkość i sprężystość skóry oraz ochronę przed zanieczyszczeniami. Formuła jest pozbawiona olejów i silikonów, więc nie powinna zapychać cery. Jak się u mnie sprawdza? *** Otóż niestety nijak. Podoba mi się opakowanie, które jest wyposażone w pompkę i widzimy ile mamy produktu. Co do samej bazy, jest przezroczysta, ma lekką, żelową konsystencję, która szybko się wchłania. Lekko wygładza pory i na początku daje efekt matowej cery, lecz jest to efekt bardzo krótkotrwały. Nie sprawia, że mój makijaż magicznie trzyma się cały dzień i później się wyświecam. Tak naprawdę nie widzę żadnej różnicy, czy mam tę bazę, czy nie - sebum wydziela się tak samo szybko, w takiej samej ilości. Czy nawilża? Nie, ale też nie wysusza skóry i faktycznie nie zapycha. *** Podsumowując: nie polecam Wam tej bazy, ponieważ działanie jest znikome.

Baza zupełnie się u mnie nie sprawdziła. Kupiona została w sklepie wielobranżowym za około 14 zł. Szukałam bazy, która wygładzi moja skórę i przygotuję ją na podkład. Opakowanie to przezroczysta buteleczka z plastikowa pompka. Konsystencja przypomina formę żelu, również jest przezroczysta. Nałożona na moją skórę faktycznie ja wygładziła i zmatowila. Początkowo była zadowolona z efektu. Niestety już na drugi dzień pojawiły mi się jakieś wypryski. W pierwszej chwili nie powiązałam ich z bazą. Nie świadoma niczego używalam jej dalej, a moja skóra była w coraz gorszym stanie. Wykluczyłam kremy i podkład, bo po nich nie miałam takich przygód. Postanowiłam ją odstawić. I faktycznie okazało się, że to ona jest przyczyną pogorszenia kondycji mojej skóry. Musiałam z niej zrezygnować. Szkoda.

Baza jest zamknięta w wygodnej buteleczce z dozownikiem. Jest przezroczysta i gęsta, miła w swojej konsystencji i bardzo dobrze rozprowadza się po skórze. Po aplikacji zauważyłam że skóra jest ładnie zmatowiona, a pory wypełnione i dużo mniej widoczne. Skóra jest ładnie wygładzona. Dobrze łączy się z różnymi podkładami. Niestety nie zauważyłam, żeby jakoś mocno przedłużyła trwałość makijażu, do tego przy codziennym stosowaniu zauważyłam że zaczęła delikatnie zapychać pory, więc nie polecam do tak częstego używania. Produkt jest wydajny, dzięki precyzynemu dozownikowi wydobywa się w odpowiedniej ilości, trudno z nią przesadzić. Do tego cena jest jak najbardziej atrakcyjna.

Opakowanie to transparentna buteleczka z pompką bardzo wygodna. Bezbarwna konsystencja produktu łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Podoba mi się efekt po jej nałożeniu cera staje się gładka wręcz satynowa, przyjemna w dotyku i matowa. Makijaż potem dobrze się nakłada. Niestety nie zauważyłam aby przedłużyła i jego trwałość. Na koniec muszę nałożyć coś do jego utrwalenia. Jest wydajna i ładnie pachnie.

Bazę kupiłam w drogerii internetowej za ok 20 złotych. Baza jest w szklanej przeźroczystej, buteleczce z pompką dzięki czemu widzimy ile zostało jeszcze kosmetyku Baza ma żelową konsyyecje lekko tłustą, ale szybko się wchłania. Po nałożeniu jej twarz staje się gładka. Niestety nie zauważyłam żeby baza jakoś przedłużyła matowy efekt makijażu

Tą bazę poleciła mi pani w Hebe jak była po promocji. Skusiłam się na nią bo akurat brakowało mi bazy a ta byla po prpmocji to stwierdziłam ze zaryzykuje. Baza ma żelową, taką lekko tłustą konsystencję. Bardzo łatwo rozprowadza sie ją na twarzy. Jest przezroczysta w szklanym opakowaniu z pompką,więc widzimy ile produktu nam jeszcze zostało. Baza ładne wygładza, i matuje cere. Nałożony na nią makijaż jest bardziej trwały i dłużej matowy.

Zdecydowałam się na zakup tej bazy po przeczytaniu opinii na temat bazy z Inglota. Jedna z recenzentek stwierdziła, że bazy są niemal takie same a różnica w cenie spora. Wypróbowałam i powiem szczerze, że niebo a ziemia...i widać faktycznie za co się płaci w której firmie ;). Ingrid to po prostu taki tani zwyklak, bez żadnych efektów "wow". Coś tam matuje, ale na krótko. Nie wygładza, nie zauważyłam spektakularnego utrzymania makijażu. Zatem dla mnie cena robi różnicę i w tym przypadku zdecydowanie wolę dopłacić do czegoś lepszego i mieć widoczne efekty. Konsystencja żelowa, przezroczysta, raczej bezzapachowa. Opakowanie z pompką, łatwo się dozuje i rozprowadza na twarzy.