Yves Saint Laurent Black Opium EDT 

YSL nie zawodzi - dobry od lat. Naprawdę przyjemny i ciepły zapach. Czuć tutaj słodycz wanilii ale nie jest ona przytłaczająca - a to za sprawą pomarańczy i cedru, która lekko przecinają te słodycz powodując orzeźwienie. Zapach jest trwały - nie wszystkim przypadnie do gustu choć jest raczej podobny do innych. Nie wyróżnia się szczególnie. polecam raczej na chłodniejsze wieczory. Zapach jest głęboki i ciągnie się za nim ogon.

Zapach, który łączy w sobie zmysłowość, energię i elegancję. Wyrazista kompozycja kawy, wanilii i kwiatów jaśminu tworzy niezwykle kuszącą aurę, idealną na wieczorne wyjścia czy specjalne okazje. Jest intensywny, ale nie przytłaczający, co sprawia, że pozostaje na skórze przez długie godziny, otulając subtelną chmurą. Uwielbiam go od zawsze i niezmiennie .

Black Opium to znany powszechnie lubiany zapach. Trafił również do mnie i od pierwszego pryśnięcia się w nim zakochałam . Z jednej strony słodki, z drugiej orientalny . Idealne połączenie na każdą porę roku i dnia. Jedną z nut zapachowych , które uwielbiam jest czarna porzeczka , dodatkowo bardzo podoba mi się dodatek piżma , które nadaje wyrazistości. Inne nuty również idealnie pasują, ale te dwie są dla mnie najbardziej wyczuwalne. Próbowałam z tańszymi zamiennikami , ale niestety nie trafiły do mnie. Black Opium jest bardzo trwały, nuty zapachowe świetnie skomponowane . Jak dla mnie ideał.

Ciekawe opakowanie, produkt wysokiej jakości, spełnił moje oczekiwnia pod względem trwałości zapachu i nuty zapachowej. Nie jest to jednak zapach na co dzień z uwagi na to, że jest bardzo duszący. Moim zdaniem jest to zapach raczej na wieczór oraz na specjalne okazje. Moim zdaniem 4/5

jeden z piękniejszych zapachów, jaki w ogóle miałam. kupiłam go przypadkowo i od razu mnie urzekł. jest piękny, bardzo intensywny, słodki, uwodzicielski. idealny na wieczór jak i do pracy. nie da się przejść koło niego i nie zachwycić. to jest mój numer 1!

Zimą Black Opium EDP jak i EDT były dla mnie nie do przejścia. Za ciężkie, drażniące, migrenogenne. Black Opium EDP odrzuciłam całkowicie, natomiast kiedy nadeszła wiosna zaczęłam ponowne testy wersji EDT. I zaiskrzyło! Woda toaletowa jest bardzo podobną, ale znacznie lżejszą wersją swojej siostry EDP. Dzięki "rozcieńczeniu" zapachu tu lepiej wyczuwam poszczególne składniki niż w gęstej i ulepnej edp. Zapach jest słodki, owocowy, ze sporą dawką wanilii i aromatem kawowym w tle. Można sobie wyobrazić, że siedzi się w modnej kawiarence, popija kawkę i je kawałek serniczka z gałką lodów waniliowych :) Zapach budzi we mnie bardzo miłe skojarzenia, jest optymistyczny, wprawia w dobry nastrój. Lekko musuje i ogrzewa przyjemnym ciepełkiem. Lubię się nim teraz otulać, kiedy jest jeszcze chłodna wiosna i często wieje zimny wiatr. Myślę, że świetnie sprawdzi się też jesienią. Projekcja nie jest za wielka a sam zapach trzyma się dość blisko. Co tu dużo mówić- parametry nie powalają. Za to pozwalają właścicielce tego radosnego aromatu dyskretnie upajać się jego słodyczą :) Ta wersja daje odetchnąć mimo, że jest słodkim zapachem, dlatego polecam ją wrażliwym nosom i miłośniczkom lżejszych perfum.

Moje comfort scent. Serio. Jak mam gorszy dzień - błyskawicznie mi poprawiają humor. Delikatne, ale jednak wyraziste, słodkie, ale jednak jakby przepalone. Miękka, gęsta wanilia, dyskretna kawa oraz delikatnie kwaśne owoce Na ubraniach utrzymują się baardzo długo, bliskoskórne

Fantastyczne! Moje ulubione perfumy! Zapach bardzo długo utrzymuje się na skórze i ubraniach. Gdyby tyle nie kosztowały, to używałabym ich codziennie.

Zawsze intrygował mnie zapach Black Opium, jednak jak dla mnie wydawał się zbyt mocny, gdyż nie lubię aż tak ciężkich perfum. Jakiś czas temu podczas poszukiwań perfum trafiłam na to cudo i od tej pory pokochałam ogromną miłością. Jestem osobą, która uwielbia zapachy kwiatowo- owocowe i delikatnie słodkie zapachy. Nie lubię, gdy słodycz perfum przytłacza całą gamę zapachu i na szczęście tutaj tak nie jest. Woda toaletowa YSL jest moim zdaniem dużo lżejsza od tej samej wody perfumowanej i zdecydowanie przypadnie do gustu osobom, które lubią czuć się pewnie na imprezie czy nawet w ciągu dnia. Jak dla mnie ten zapach jest na tyle uniwersalny, że można go używać zarówno w ciągu dnia jak i wieczorem. Dominują tutaj nuty owocowe zmieszane ze słodyczą, ale nie taką cukierkową lecz stonowaną, która idealnie podkreśla zapach kawy. Na mojej skórze zapach utrzymuje się około 8h, więc jest to bardzo dobry wynik jak na wodę toaletową. Polecam spróbować każdemu kto zastanawia się nad zakupem. UWAGA: z tym zapachem można przepaść na zawsze <3

już wiosna nam się kłania, a ja dopiero tutaj o black opium. wszystko zalezy od ph skóry, ale u mnie pachnie on bardzo słodko, ale bez takiego lepkiego zapachu syropku kawowego, a raczej świeżej kawy :) trwałość i projekcja baaaardzo fajne :D

Niestety nie podpasował mi ten zapach, jest dla mnie zbyt mdły, słodki i uciążliwy, ale to kwestia gustu. Ogólnie perfumy są bardzo trwałe, eleganckie.

Od ponad 3 lat pozostają moimi ulubionymi perfumami Zapach słodki, ale wytworny i elegancki. Bardzo wydajny i niesamowicie trwały - utrzymuje się nawet do kilku dni na ubraniach. Zdecydowanie zapach wieczorowy/imprezowy. Buteleczka przepiękna.

Jest to zdecydowanie mój faworyt ze świata zapachów. Piękny, otulający, pobudzający zmysły. Uwiódł mnie kilka lat temu podczas wizyty w drogerii i tak został moim ulubieńcem na lata. To zdecydowanie zapach dla kobiet, które wiedzą czego chcą od życia i pewnie przez nie kroczą. Buteleczka niezwykle szykowna w swojej prostocie, pięknie prezentuje się na półce.

Perfumami jest po prostu cudowna, zapach jest megaa, idealny. Jest baardzo wydajna, dość długo się utrzymuje. Idealna na każdą okazje. Jestem z niej naprawdę zadowolona, jest niezastąpiona.

Uwielbiam ten perfum! Idealnie dopasowuje się do ciała, zmysłowy zamach, na prawdę jest bardzo trwały, zapach utrzymuje się na ubraniach nawet kilka dni... co tu więcej pisać... po prostu CUDO! Słyszałam od niektórych, że zapach jest za ciężki, nie zgadzam się z tym. Jest idealny.

Zapach, który od pierwszej chwili przyciąga i budzi zmysły. To mój standardowy prezent na każde urodziny i cieszy jak nic innego. Piękny, kwiatowy z nutą pieprzu. Ciężki, ale nie duszący

Kocham go. To po prostu mój zapach. Ciężko - słodki, nie tak duszący jak klasyczne Opium. Ten zapach ciężko opisać, trzeba go po prostu powąchać. Zmysłowy, trwały, mnie zdołał uwieść.

Już od dawna mi się podobały, akurat były w promocji i dostałam od taty. Perfumy mają prześliczną nietypową buteleczkę, jednakże która jest wygodna w użyciu. Zapach nie jest bardzo słodki, nachalny, jest dość słodki, ale nie przesadnie, jest kobiecy i strasznie piękny Perfumy są bardzo trwałe czuć je cały czas, kiedy się popsikam. Wydajność ich również jest dobra, wcale nie widać, że się zużywają. Na pewno będę zawsze do nich wracać, gdyż ten zapach skradł moje serce. Polecam